Jump to content
Dogomania

Fionka - nasz kochany aniołek biega za Tęczowym Mostem W naszej pamięci na Zawsze!<*>


Recommended Posts

Posted

Gamoń jak bedziesz to zapytaj sie czy mozna zrobic tomografie głowy ? Ośrodek głodu usytuowany jest w mozgu i to on decyduje czy odczuwasz głod czy nie na podstawie poziomu hormonow i glukozy . Nie znam sie na tym ale tak sobie gdybam co mozna aby zaczeła jesc bo bez tego nic nie pomoże.

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jesli jest tak jak pisze gamon opierajac sie na opinii wetow,sunia potrzebuje domu i musi pozostawac pod opieka weta.

Czy ktos moze zaoferowac Fionce tymczasik, platny oczywiscie, mysle ze damy rade wspolnie utrzymac sunieczke. Prosze, podarujmy jej zycie To tak niewiele dla nas a tak duzo dla niej. To po prostu jej los ktory lezy w rekach czlowieka

Posted

Czy ktos z Ursynowa moze dzisiaj podjechac na Strzeleckiego i pstryknac kilka zdjec Fionce.Cioteczki i wujkowie z Ostródy tesknia i sie niepokoja .np po 20.00

Posted

Tylko kto moze pomoc suni na juz? Pamietam historie Latka /dramat i malo nadziei dla niego.......Latek wygral...Fionka pojdzie w jego slady, wierze w to/

Kto moze zaoferowac przytulny kat dla Fionki i znajdzie czas na wizyty u weta?

Posted

Beata to chwilowo moj ostatni pomysl, jezeli wszystko jest ok w wynikach badan a pies nadal nie je to albo jest to silna depresja i nalezy podac psychotropy albo jest to jakis ucisk wewnatrz czaszkowy . Nic innego w tej chwili nie przychodzi mi na mysl. Moze jeszcze usg zoladka ale jezeli wyniki badan i kontrast jest ok to raczej nie.

Posted

MNie to wygląda na "chroniczną niechęć do zycia". To taka - moja - jednostka chorobowa. Chorują na nią ludzie, sądzę, że i Fiona. Nie znamy jej przeszłości.
Szkoda, że nie mam jak jej pomóc fizycznie. Oczywiście wysupłam i wpłace na AFN kasę i postaram się to robić w miarę możliwości.
Wierzę, że w końcu impas zostanie przełamany. Tylko gdzie - w szpitalu nie widze tego najlepiej.
Jeśli to nie typowa patologia, to uczuciem i troską może można jej pomóc. No i wzmocnic farmakologicznie - co jak czytałam właśnie ma miejsce.

Fiona - żyj suniu - prosimy!!!

Posted

[quote name='Beata_Dorobczyńska']Beata to chwilowo moj ostatni pomysl, jezeli wszystko jest ok w wynikach badan a pies nadal nie je to albo jest to silna depresja i nalezy podac psychotropy albo jest to jakis ucisk wewnatrz czaszkowy . Nic innego w tej chwili nie przychodzi mi na mysl. Moze jeszcze usg zoladka ale jezeli wyniki badan i kontrast jest ok to raczej nie.[/quote]

Zastanawiające jest to, że sunia bardzo ostrożnie i delikatnie, powoli stawia łapy albo się kładzie. Albo sprawia jej to ból, albo jest tak wycieńczona. Wykonuje czasami dziwne ruchy łapą, w której ma wenflon. Być może ją uwiera. Czasami tylne łapy jej drżą, podobnie tułów, jakby miała upaść, może to być z wycieńczenia.

Posted

asiunia przeciez ona ma czesciowy zanik miesni pewnie , nie widzialam , nie wiem .
Sama kroplówka to za malo :(

dziewczyny a jak dojechac na Strzeleckiego bo ja ciemna jestem i jezdze na oamiec na Ursynowie wiec nie wiem.
Jak mi sie uda dojechac to bym sie z Wami spotkala - musze jechac teraz na zamykanie naczyn krwionosnych u psa.

Posted

Kolo sggw, tam gdzie jest klinika malych zwierzat, ale z drugiej strony.
Na przeciwko stacji bp stoja takie prlowskie pawiloniki. Jak jedziesz rosoła, zaraz za skrzytżowaniem z Ciszewskiego jest zatoczka autob., wjeżdżasz w nią i już masz zaraz pawiloniki.

Posted

jade z Gamoniem na 20:00 na wizyte u Fionki.
Mam aparat, więc zrobie zdjęcia.

Co do stanu suni, to przez całą drogę z Ostródy do Warszawy, była wtulona we mnie, i leżała mi na kolanach. Jak tylko jedna łapka zsunęła się, od razu ją poprawiała byle tylko być na kolankach.

W Ostródzie pomachała ogonkiem na przywitanie, jednak u weterynarzy, jak ją postawiłam na stole, to stała tak biedaczka z główką spuszczoną i ani drgnęła.

a nóżki jej drżą, bo ona jest wycieńczona, ma zanik mięśni z głodu, przecież kroplówka nie zastąpi jej pożywienia. Jak była na siusianiu, to wydawało się, że zaraz upadnie.

Boże, zaraz do niej jade a nic nie widzę od łez. Chyba najlepiej by było umieścić ją w domu, gdzie na spokojnie dojdzie do siebie.

do później

Posted

UMieram dziś na ból głowy i mam urwanie z netem - poprosiłam Halbine, speca od super tekstów - o tekścik dla suni. Obiecała właśnie że pomoće. Jest kochana. Dzięki Halbino, a wszyscy wyciagamy chustki, będa potrzebne.

Posted

[quote name='supergoga']UMieram dziś na ból głowy i mam urwanie z netem - poprosiłam Halbine, speca od super tekstów - o tekścik dla suni. Obiecała właśnie że pomoće. Jest kochana. Dzięki Halbino, a wszyscy wyciagamy chustki, będa potrzebne.[/quote]

ojej cioteczko :calus:
dziękujemy halbinie :) i czekamy :)

Posted

[quote name='jola od jadzi']Dziewczyny, trzeba myśleć pozytywnie, będzie dobrze, zobaczycie![/quote]


tak trzeba tak myśleć!!! ja cały czas wierzę, że będzie dobrze, że będzie tylko coraz lepiej !!

Beatko czekamy na wieści! chyba zaraz do Ciebie przedzwonie
[SIZE=1][COLOR=Plum]
(jola od jadzi - jest tutaj jeden chłopak:eviltong:- czyli ja)[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='supergoga']UMieram dziś na ból głowy i mam urwanie z netem - poprosiłam Halbine, speca od super tekstów - o tekścik dla suni. Obiecała właśnie że pomoće. Jest kochana. Dzięki Halbino, a wszyscy wyciagamy chustki, będa potrzebne.[/quote]


To chyba jakas epidemia bo ja dzisiaj mam wrażenie, że zaraz padnę z bólu.

Dziękuję Wam bardzo za bieżace informacje o Fionce. :Rose:

Beata, matusz...:)

Wszystkim Wam dziękujemy za troskę, za odwiedziny naszej chudzinki....za dobre słowo...ZA WSZYSTKO... :loveu:

Fionuś zobacz...ile ludzi o Ciebie się martwi...musisz dla nas żyć...

Słuchajcie...może jednak spróbujcie...

ona jedynie czasami ode mnie zjadała kiełbasę....zwykłą najtańszą chudą kiełbasę pokrojoną w plastry......kładłam jej przy pysiu i na chwilę wychodziłam...albo się odwracałam, odsuwałam...

no nie wiem...może teraz zupełnie nic nie chce...

DT to napewno....ale jak ją przekonać do jedzenia...

Posted

Aga nie ma za co !! naprawdę ! ;)

tak Fionka jadła kiełbachę, zwykła śląską czy jakąś tam, może tak trochę podje, jakby tak codziennie po troszku...

Posted

A jakby jej kiełbaskę polać trochę Convalescensce? To jest bomba energetyczna, witaminowa itp. Ma olbrzymią ilość kalorii.

Kacperek dostawał też od pani Moniki jakiś specjalny zastrzyk na superwzmocnienie. Niestety ja byłam tak przejęta, że nie zapisałam co to było. Ale podobno biorą to na przykład kulturyści. Może to jakiś specjalny rodzaj sterydu?

Posted

Ale czy jesteście pewni,że to dobry pomysł z ta kiełbasą? Po trzech tygodniach niejedzenia? czy żołądek będzie w stanie to strawić?
Człowiek po trzytygodniowym głodzeniu nie dostałby kiełbasy, jakiś kleik ryzowy ...czy cos takiego. Już kawałek gotowanego mięska na ryzu byłby bardziej lekkostrawny...Chyba lepiej zapytać weta zanim jej się coś takiego poda...Tak mi się wydaje...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...