Jump to content
Dogomania

Fionka - nasz kochany aniołek biega za Tęczowym Mostem W naszej pamięci na Zawsze!<*>


Recommended Posts

Posted

[quote name='Beata_Dorobczyńska']Rafał Niziołek jest jednym z najlepszych w Polsce .

Gamoń jak bedziesz cos wiedziała to wyslij smsa a ja wyslę Adze.[/quote]

Do Niziołka trafiłam blisko 5 lat temu, kiedy jeszcze nie był tak rozreklamowany... i pewny siebie. Nie rozpoznał wowczas na RTG i innych badaniach włącznie z własnymi nowotworu płuc. Rozpoznał go nikomu nieznany lekarz spod Warszawy. To był nowotwor!!!
Moja ostatnia u niego wizyta w grudniu ubr. to tez wielka pomyłka - jednego psiaka ocenił jako zupełnie zdrowego, a tak nie jest, natomiast suczce - tej kiedys źle przez siebie zdiagnozowanej dał góra 7 dni życia!!!! Była z nami jeszcze 4 miesiące (to jednak sporo więcej w życiu psa) – dzięki dr Dziekanowi! Nie będę tego głośno oceniać ani komentować... i wy też tego nie musicie robić. Piszę to tylko dlatego, aby nie ferować komuś wyłącznie hymnów pochwalnych. Pewnie wielu zwierzakom pomógł, ale ma na swoim koncie także pomyłki i niezbyt grzeczne zachowania w stosunku do (już nie swoich) pacjentów.
[SIZE=2][/SIZE]

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[B]skąd temat kardiologa? czy coś wiadomo? O Niziołku różnie można pisać, ja akurat zdążyłam się z nim zaprzyjaźnić, bo jego troska i zaangażowanie ratowały życie mojego psa, każde inne zdanie rozumiem i szanuję, wiem jaki ma paskudny charakter i bywa odpychający, ale to teraz nie ma znaczenia

Co u Fionki?????
[/B]

Posted

Jeszcze nic nie wiem.W tej chwili nad Ursynowem ulewa a ja nie mam parasola .Musze przeczekac pare minut.
Jak wróce do domu to wiecej napisze o swich spostrzezeniach i jakis info od weta.

Posted

Dziekuje Aga za pw
Co do wspomnianej przez ciebie mojej oferty pomocy dla Ostrody, nie spoczelam na laurach i staram sie szukac jej wszedzie tam gdzie sie da. Niestety, nie zawsze mozliwe jest otrzymanie takiej pomocy natychmiast i potrzeba cierpliwosci by moc z niej skorzystac.
Fundacje wspierajace schroniska posiadaja tzw liste oczekujacych zatem tak przedstawia sie sprawa.
Czekam na odzew telefoniczny kierownictwa jednej fundacji z nadzieja ze zechce pomoc Ostrodzie chocby rzeczowo jesli nie w sensie materialnym. To na razie tyle co moge przekazac w tej sprawie

Posted

[quote name='gamoń']Jeszcze nic nie wiem.W tej chwili nad Ursynowem ulewa a ja nie mam parasola .Musze przeczekac pare minut.
Jak wróce do domu to wiecej napisze o swich spostrzezeniach i jakis info od weta.[/quote]


ulewo przechodź szybko,a sioo!!

Gamońku jak wrócisz to pisz, czekamy z niecierpliwością, proszę ucałuj ode mnie Fionkę, bo ja rano nie zdążyłem tego zrobić:oops:

Posted

[quote name='Zalosia'][B]skąd temat kardiologa? czy coś wiadomo? [/B]
[/quote]

też się zdziwiłam i dlatego dopisałam że dr Niziołek to kardiolog ... ;)

myślę że warto poczekać co napisze Gamoń i potem będziemy się zastanawiać jakiego najlepszego lekarza potrzebuje Fiona

Posted

Myslenie ma przyszlośc - Maupa to było w temacie ewentualnej lecznicy obok czyli Belgradzkiej gdzie napisałaś , ze jest duzo specjalistów i dobrych lekarzy , mnie akurat nasunał sie Niziołek i tyle. Po co ciagnąć czy zły czy dobry . Czasem chyba lepiej nic nie pisać bo z tego póżniej sie robi wielkie halo.

Dzwonił ktos do Gamonia ? Zeby może nie wszyscy na raz :)

Posted

[quote name='Beata_Dorobczyńska']Myslenie ma przyszlośc - Maupa to było w temacie ewentualnej lecznicy obok czyli Belgradzkiej gdzie napisałaś , ze jest duzo specjalistów i dobrych lekarzy , mnie akurat nasunał sie Niziołek i tyle. Po co ciagnąć czy zły czy dobry . Czasem chyba lepiej nic nie pisać bo z tego póżniej sie robi wielkie halo.

Nie ciągnijmy - nie o to przecież chodzi... Pozdrawiam. :)
Trzymam mocno kciuki za Fionkę, bo niebawem muszę odejść od netu...

Posted

Witam,

dziś miałam taki dzień:

1. Przywieźliśmy Fionkę do Warszawy. Przez całą drogę była wtulona we mnie a ja w nią. Chyba razem płakałyśmy, ona z choroby, ja z jej stanu.
Tego nie da się opisać, jest strasznie chuda choć futro ją maskuje.
Każda kosteczka wystająca, i te smutne oczy.
W Ostródzie nawet na przywitanie machała ogonkiem ale to był koniec jakichkolwiek emocji... straszne

2. Pani Kierowniczka to złota osoba, i choć matusza5 nie zdążyłam poznać, też do złotych należy.

3. Przyjechaliśmy do lecznicy na Gagarina i okazało się, że usg jest nieczynne, hotelik jest w remoncie i jeszcze pare innych kwiatków wyszło. Dr Fridrich (?) uznał, że może conajwyżej pobrać krew i nic więcej. Polecił zmienić klinikę (np. na Strzeleckiego), gdzie można kompleksowo wykonać potrzebne badania i sunie poobserwować.

4. Nie miejcie mi za złe, ale od początku mówiłam, że proszę o załatwienie wszystkiego przed naszym przyjazdem do lecznicy (tata ma ograniczony czas, ja natomiast mam sprawy rodzinne na głowie).
Wiem, że na Gagarina jest dobra opieka i sprzęt ( bo sama lecze tam od lat swoje zwierzęta), ale dziś nie dane nam było z tego wszystkiego skorzystać.
Strzeleckiego wybraliśmy wspólnie z doktorem, także wpływ miała odlewgłość i czas.
Dodam, że trafiają do tej kliniki psiaki asif, a obecnie przebywa tam oskarek.

5. dziś o 20:00 mam się stawić na Strzeleckiego z p. Beatą (Gamoń) na rozmowy w sprawie Fionki.

6. od razu, jak oddałam Fionkę na Strzeleckiego, wszyscy bardzo ładnie się nią zajęli. Dostała kroplówkę, a odleżyna została oczyszczona.

7. byłam przed chwilą z innym psiakiem w lecznicy gdzieś koło ul. Dolnej (konduktorska? padewska? nie wiem) i powiedziano mi, że na Strzeleckiego jest sprzęt do badań i że sunia dobrze trafiła.

8. zastanawiam się co się z tą bidą dzieje? czy serce? a może ona coś strasznego przeszła i nie chce żyć?
Serce mi ściska, mam gule w gardle i łzy same lecą

9. potrzebne będą pieniądze na leczenie

na razie tyle, czekam na 20:00

9.

Posted

najgorsze jest to, że na Gagarina zapewniali mnie, że zrobią wszystko by pomóc suni, tylko hospitalizowac jej nie mogą, a tu w trakcie wychodzą takie kwiatki, wstyd i przepraszam, sama tam dzwoniłam i takie zapewnienia otrzymałam, od godziny przegladam jak szalona knigi weterynaryjne, wszędzie zaznaczone, ze brak apetytu to stres, serce lub niedrożność jelit, ciekawe co jest naszej maleńkiej:shake:, Kasiu przepraszam za problem z kliniką, jak nic, pełne zaskoczenie

Posted

Rozmawiałam z p. Moniką ze Strzeleckiego będzie dziś ok. 20 do rana w lecznicy więc będzie więcej informacji.
Sunia leży pod kroplówkami, stan jest tragiczny.
Wiem, że tam zrobią wszystko co w ich mocy żeby ją ratowac.
Prośba na przyszłość aby zamin odda się tam psa ustalić to z P. Moniką bo to głównie na nią spada potem obowiązek opieki nad psiakiem
Prosiła też aby ustalic osobe, która na miejscu będzie odpowiedzialna za sunię, żeby miała z kim sie kontaktowac w jej sprawie.

Posted

[quote name='Beata_Dorobczyńska']Dusje, przeginasz , usuń proszę ten wpis. Aga ma jednak rozladowany telefon . Zaraz jej wysle smsa jak sie zaloguje w sieci po naladowaniu to sie pewnie odezwie.[/quote]

Zgodnie z moja obietnica, na twoja prosbe moje 2 posty zostaly usuniete

Fiona, walcz, wyjdziesz z tego, goraco w to wierze. Badz dzielna dziewczynko i staraj sie ze wszystkich sil.......dasz rade

Posted

Kasiu, człowiek dostaje lekcje przez całe życie, dzięki za wyjaśnienie, szkoda, że podczas rozmowy ze mną wydawali się ludzcy (zajrzeli do kompa i zobaczyli ile mam zwierzaków i ile kasy zostawiam, czasem mam wrażenie, że to język którym się tam posługują), jeszcze raz dziękuję za wszystko, za szansę daną Fioneczce (aby tylko chciała i miała siłę z niej skorzystać)

Posted

[quote name='jola od jadzi']A ja Wam z daleka kibicuję w tej wspaniałej akcji ratowania Fionki, mam nadzieję,że teraz będzie tylko lepiej![/QUOTE]

Napewno będzie lepiej. Zobaczycie, że psiaczek z dnia na dzień będzie sdrowszy. Niedługo bedzie chciała biegać i sie bawić piłeczką :)

Posted

Wpadłam i dorwałąm kompa.Nie moge długo pisac i nie umiem ładnie i ujmujaco pisac wiec tak w skrócie.
Fioną zajeto sie czyli dostała kroplówki na wzmocnienie Duphalite,glukoza ,witaminy i inne elektrolity .Przejerzano wyniki badań.Dokonano ogledzin co do bolesnosci brzucha.
Leczenie do 20.00 zachowawcze.Wyniki wskazują ,ze nie ma powaznych objawów chorobowych ale beda powtórzone.Sunia jest odwodniona ,taka słaba i chuda ,ze jeszcze takiego zrezygnowanego zwierzaka nie widziałam.Wyglada na to ,ze ona nie chce życ.Nie reaguje praktycznie na zadne bodzce.
[B]Ze strony kier.przychodni padła propozycja karmienia do jelitowo-czyli sonda przez nos.[/B]
[B]Sunia czuje wstret do jedzenia.[/B]
Moze byc to spowodowane stresem równiez.Jednak równiez nie pije.
Nie za bardzo była chetna aby wstac i wyjsc na spacer.Wziełąm ja na rece .Wazy jak chucherko.Moze na dworze minimalnie sie ozywiła.Ogonek zamerdał.Jednak po sekundzie stałą ze spuszczona głowa.
Padły sugestie ,ze w domu czuła by sie lepiej psychicznie.W klinice jest klatka ,kociaki które moga ja stresowac ,różni weci zmieniajacy się.
Na 20.00 musze jechac jeszcze raz aby porozmawiac z p.Moniką ,która bedzie prowadziła Fionkę.Sunia ma załozona karte na Fundacje ,która jest jej włascicielem.
Wszelkie leki w kroplówkach jakie dostaje wpisywane sa do kompa.Co kilka dni moge prosic o podanie ich nazw.
Teraz odemnie -czyli moje spostrzezenia a widziałąm w schronie naPaluchu juz nie jedno-Albo sunia ma bardzo zaawansowany nowotwór toczacy ja albo jest tak zestresowana oraz ma juz scisniety żoładek ze sie głodzi-popełnia samobójstwo.
Przykro mi to pisac ale niestety chyba tak jest.
Ona jest chyba taka jak EMI-gwałcona sunia pzrez wiele lat.A moze ona tez cierpiała przed pobytem w schronie ,ze nie ufa człowiekowi.
Kochani teraz musze zajac sie moja 6 zwierzaków ,bo za godzinke biegne do Fionki.
Jak wróce -pewno po 22.00 napisze cos budujacego

Posted

Pani MOnika z ogromnym oddaniem ratowała mojego Kacperka, niestety miał raka wątroby i nie udało się... ale Fionkę na pewno postawi na nogi. Głęboko w to wierzę.

Posted

[quote name='gamoń']Wpadłam i dorwałąm kompa.Nie moge długo pisac i nie umiem ładnie i ujmujaco pisac wiec tak w skrócie.
Fioną zajeto sie czyli dostała kroplówki na wzmocnienie Duphalite,glukoza ,witaminy i inne elektrolity .Przejerzano wyniki badań.Dokonano ogledzin co do bolesnosci brzucha.
Leczenie do 20.00 zachowawcze.Wyniki wskazują ,ze nie ma powaznych objawów chorobowych ale beda powtórzone.Sunia jest odwodniona ,taka słaba i chuda ,ze jeszcze takiego zrezygnowanego zwierzaka nie widziałam.Wyglada na to ,ze ona nie chce życ.Nie reaguje praktycznie na zadne bodzce.
[B]Ze strony kier.przychodni padła propozycja karmienia do jelitowo-czyli sonda przez nos.[/B]
[B]Sunia czuje wstret do jeczenia.[/B]
Moze byc to spowodowane stresem równiez.Jednak równiez nie pije.
Nie za bardzo była chetna aby wstac i wyjsc na spacer.Wziełąm ja na rece .Wazy jak chucherko.Moze na dworze minimalnie sie ozywiła.Ogonek zamerdał.Jednak po sekundzie stałą ze spuszczona głowa.
Padły sugestie ,ze w domu czuła by sie lepiej psychicznie.W klinice jest klatka ,kociaki które moga ja stresowac ,różni weci zmieniajacy się.
Na 20.00 musze jechac jeszcze raz aby porozmawiac z p.Moniką ,która bedzie prowadziła Fionkę.Sunia ma załozona karte na Fundacje ,która jest jej włascicielem.
Wszelkie leki w kroplówkach jakie dostaje wpisywane sa do kompa.Co kilka dni moge prosic o podanie ich nazw.
Teraz odemnie -czyli moje spostrzezenia a widziałąm w schronie naPaluchu juz nie jedno-Albo sunia ma bardzo zaawansowany nowotwór toczacy ja albo jest tak zestresowana oraz ma juz scisniety żoładek ze sie głodzi-popełnia samobójstwo.
Przykro mi to pisac ale niestety chyba tak jest.
Ona jest chyba taka jak EMI-gwałcona sunia pzrez wiele lat.A moze ona tez cierpiała przed pobytem w schronie ,ze nie ufa człowiekowi.
Kochani teraz musze zajac sie moja 6 zwierzaków ,bo za godzinke biegne do Fionki.
Jak wróce -pewno po 22.00 napisze cos budujacego[/quote]

Fioneczko zacznij jesc kochana !! wszyscy myslimy o Tobie :calus:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...