Jump to content
Dogomania

mini wyżełka czarna, młoda i śliczna ZNALAZŁA DOM U ZDROJKI!!!!!


AniaB

Recommended Posts

Mała uwielbia dzieci :p Spotkała się dziś z Adasiem, synem sąsiadów moich rodziców, nie mogła go spuścić z oczu, a jak ją pogłaskał była najszęśliwsza na świecie :loveu:
Z chodzeniem na smyczy powoli coraz lepiej, ale jeszcze duuużo przed nami.
Jutro najprawdopodobniej wybierzemy się do weta, chciałabym zrobić badanie krwi, ogólnie, żeby ją obejrzał itp. Muszę popytać, gdzie w Wawie jest dobry wet, chciałabym mieć takiego "rodzinnego", który prowadziłby ją już na stałe. Zastanawiam się nad SGGW, zobaczymy.

Nie mogę znaleźć czegoś, co mogłoby służyć dla niej jako nagroda :crazyeye:
Nic z jedzonka jej nie interesuje, w ogóle nie je zbyt dużo, dobrze jej było w Miedarach i nie jest łasuchem.

Link to comment
Share on other sites

:glaszcze: ja tylko przestrzegalem. Jezeli chcesz miec spokojne spacery i ogolnie spokoj - sa takie dezodoranty dla suczek z cieczka. Pryska sie nad ogonkiem i pomaga - sprawdzone. A moze jakies majtasy, nie znam sie za bardzo na tym ;)

Link to comment
Share on other sites

I jak zwykle narobiłam paniki :oops:
Byłyśmy na SGGW, bardzo sympatyczny wet ją obmacał, stwierdził, że ma troszkę bolący brzuszek, dał tylozynę (czy jakoś tak) w zastrzykach na 5 dni i nakazał dietkę. Część sensacji zrzucił też na karb pierwszej w życiu cieczki.
Była faktycznie trochę odwodniona, więc dostała całą butlę kroplówki podskórnie :crazyeye: Jej, jak to okropnie wyglądało, zrobiły jej się takie 3 balony ze skóry, ale tak jak powiedział, po pół godziny zaczęły się ładnie wchłaniać, teraz ich już prawie nie widać. I odżyła po nich znacznie.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka collie przy każdej cieczce miała biegunkę. Do końca życia nie była sterylizowana (za komuny) i dzieci nie miała. Dr Sumińska radzi robić sterylkę po drugiej cieczce. Polecam jej rady, radio TOK FM w niedzielę.
Poza tym moim sukom, jak każdej babie, podczas pierwszej cieczki odbijało. Szirin (collie) zjadła kawałek wersalki, Ryfka (jamniczka) kawałek narożnika.

Link to comment
Share on other sites

Z tym terminem sterylki każdy mówi co innego, jeden, że przed cieczką, drugi, że po pierwszej, Ty z dr Sumińską, że po drugiej...
Tak na zdrowy rozum też zrobię po drugiej, niech ta gospodarka hormonalna się uspokoi i zacznie działać, jak trzeba, bo wg mnie ta pierwsza cieczka to jeszcze takie niepoważne coś.

Ryż z kurczaczkiem bardzo Małej smakuje. Tylko pojęcia nie mam w jakich proporcjach to gotować i ile tego powinno być na dzień dla 12 kg suńki.

Majtki sobie spryciara zdejmuje już sama, bardzo ich nie lubi, bo nie może się dostać tam, skąd pachnie. Ale na sczęście mało plami albo sama po sobie sprząta, jak nie patrzymy :razz:

Link to comment
Share on other sites

nie wiem jak z gotowaniem dla mniejszych psiaków, ale nam wetka zaleciła dla naszej 55kg leksy, zeby dostawała tyle miesa [U]dziennie[/U] ile sama wazy - tzn 55 dkg mięsa i reszta wypełniacz (np. ryz)..Ponoć są to proporcje tyczące sie kazdego psa, ale dla takiej młodziutkiej panny moze wiecej tego mieska trzeba..
prosimy o inne porady:lol:

Link to comment
Share on other sites

właśnie - wolałabym, zeby jeszcze ktos cos napisał..
bo leksa gruba i stara i powolna - nie potzrebuje tyle energii pobrac co młoda mini wyzełka..:lol:
to 12 dkg faktycznie jakos tak nędznie brzmi..:roll:

leksa ma chore stawy i kregosłup - raczej nie powinna tyc - moze stad taka dawka..?
z kolei wydaje mi sie ze 12 dkg miesa to jest taka mniejsza noga z kurczaka bez kosci..
Moze to nie tak mało..?:roll:

Link to comment
Share on other sites

Oj dobrze, ze wszystko w porządku.
Zdrojka my karmiliśmy justyny Fluczka na czuja jak młodszy ryż pól na pól z warzywami i ćwiartka kraka oskubana ( bez kości) a jak starszy to mniej mięska.
Psiak zjadał taki czubaty talerz jak od zupy, ważył ok 35kg.
I do tego dostawał garstkę suszu lub mała kostka.
I linia była - ojciec po obserwacji ustalił ile Fluczek miał jeść, a że on był bardzo wrażliwy, więc nawet jeden groszek za dużo powodował problemy ( czyli wymiotowanie i rozwolnieie)
Wydaje mi się, ze sama rozpracujesz ile mała ma jeść.

Link to comment
Share on other sites

No to jak nic przekarmiliśmy Małą dzisiaj. I od rana do tej pory nie zrobiła koopy. Jarek zabrał ją właśnie na ostatni dziś (mam nadzieję) spacer, była ze mną 2 godziny temu na dłuuugim, ale było tylko siooo.

Właśnie wrócili i dalej tylko sioo. Ryż trochę powstrzymuje, więc może to od tego.

Link to comment
Share on other sites

Od samego przyjazdu bardzo spodobała jej się poduszka z kanapy w takiej włochatej poszewce. Gryzie jej róg namiętnie.
A teraz właśnie zaczęła do niej podchodzić jak pies, w sensie samiec. No normalnie gwałci mi poduszkę, widział ktoś coś takiego :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zdrojka']Od samego przyjazdu bardzo spodobała jej się poduszka z kanapy w takiej włochatej poszewce. Gryzie jej róg namiętnie.
A teraz właśnie zaczęła do niej podchodzić jak pies, w sensie samiec. No normalnie gwałci mi poduszkę, widział ktoś coś takiego :crazyeye:[/quote]
Oj widział, widział, choć słyszałam, ze u suczek może to być objaw dominacji .
Moja sunia jak chce koopę włazi mi na plecy i mnie dominuje, potem szczeka pani szybciej bo mi się koopę chce:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...