beataczl Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 (edited) [quote name='gluchypies']Stivi jest już w drodze do Hałabajówki, więc już trochę za późno...[/QUOTE] nie doczytalam jak widac a dlaczego nie chcieliscie zeby Stivi mial ds u ewyb -tak ogolnie pytam nie zeby to bylo do Ciebie skierowane pytanie.. pozostaje trzymac kciuki za Stiviego i podroz piszcie jak zajedzie :) Edited November 7, 2013 by beataczl Quote
gluchypies Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Tam wcześniej jest wytłumaczone przez nią, że musiałaby jakiegoś psiaka dać do adopcji, bo inaczej nie ma miejsca. Tyle wiem, ja nie jestem jakoś bardzo zaangażowana w kwestie DS/DT u ewyb. Ja przyszłam z pomocą dla Stiviego, ale się nie angażuję w kwestie sporne ;) Quote
PaSja Hera Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 A ja myślę,że to kwestia nie dogadania,nie sporna. Stivi trzymaj się,powodzenia Ci życzę :loveu:!!! Quote
andzia69 Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 (edited) a ja myślę, ze chodzi/ło o coś innego...:-( tu zrobiłyśmy razem z wolontariuszkami, którym również leżał na sercu Stivi, bazarek na jego transport , zeby spędził reszte życia na kanapach (i to było zrobione zanim doczytałam, ze Stivi będzie w kojcu!) :shake: [URL]https://www.facebook.com/events/176687545868751/176968849173954/?comment_id=177404082463764&ref=notif¬if_t=like[/URL] jeśli się coś uzbiera z bazarku przelejemy na konto Mortes - tak? Edited November 7, 2013 by andzia69 Quote
ewab Posted November 7, 2013 Author Posted November 7, 2013 Cieszę się, że Stivi już poza schroniskiem. Bądź szczęśliwy chłopaku. Proszę kogoś o przejęcie wątku Stiviego. Quote
obiezyswiat75 Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 [quote name='andzia69']a ja myślę, ze chodzi/ło o coś innego...:-( tu zrobiłyśmy razem z wolontariuszkami, którym również leżał na sercu Stivi, bazarek na jego transport , zeby spędził reszte życia na kanapach (i to było zrobione zanim doczytałam, ze Stivi będzie w kojcu!) :shake: [URL]https://www.facebook.com/events/176687545868751/176968849173954/?comment_id=177404082463764&ref=notif¬if_t=like[/URL] jeśli się coś uzbiera z bazarku przelejemy na konto Mortes - tak?[/QUOTE] A o co miało chodzić? Stivi tkwił w tym schronisku i tkwił i nikt się jakoś nad jego losem nie pochylił, poza Magdą. Jaką konkretnie miał alternatywę? Dalsze oczekiwanie na DT przez bliżej nieokreślony czas? No chyba że jest dla niego jakiś tymczas od już? U Hałabajówki są też inne Białogony i żle nie mają więc nie rozumiem skąd nagle podejście, że Stiwiemu zadzieje się u niej krzywda? Quote
AtaO Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Przed chwilą wysłałam na konto Mortes 40 zł na transport dla Stiviego. Szerokiej drogi!!! Czekamy na wieści o chłopaku :) Quote
Panna Marple Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Jezu, czy jakieś fatum krąży nad dogo? Czy jakaś wiedźma urok rzuciła? To już chyba trzecie nieporozumienie na dogo w ciągu ostatniego tygodnia! Obieżyświatek, zgadzam się z Tobą-Stiwi tkwił w bagnie schroniska i zero reakcji, albo nieokreślone "kiedyś", a teraz kiedy opuszcza schron robi sie zamieszanie Quote
natie Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 aż przykro to czytać... dojechał już psiaczek na miejsce?? :) Quote
natie Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 [quote name='Hałabajówka']Dojechał ;)[/QUOTE] to dobrze :) Quote
Olena84 Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 [quote name='Hałabajówka']Dojechał ;)[/QUOTE] [quote name='natie']to dobrze :)[/QUOTE] To sobie pogadałyście;) A coś wiecej??? Quote
Mortes Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 (edited) S[B]tiwi został wzięty ze schroniska z krwawą biegunką , guzami i błotem w uszach ...:([/B] Gdzieś na FB wyczytałam że jakas wolontariuszka co drugi dzień była u Stiwiego ... zastanawiam sie czy tego nie widziała ? Czy nie mogła interweniowac ? Oj ...aż mnie język świeżbi żeby napisać co mysle o tych "wolontariuszkach" które tak " kochaja" Stiwiego :angryy: A niech tam ... powstrzymam się ... Całe szczęscie Stiwi juz na pewno nie spędzi w tym schroniskowym syfie ani minuty dłużej a ja usne z przeświadczeniem że przyczyniłam sie do czegos dobrego ( chociaz według wielu jak zwykle coś spartoliłam ) A niech im będzie ...na zdrowie ... Stiwuś już u Magdy i wiem że zwiedził juz cały teren i wcale nie jest spanikowany ... Jak to Stiwus przywital sie wylewnie z Magda i ostrożnie bada otoczenie . Na dniach Magda obiecała wizytę pana doktora u Stiwusia . Jestem zdziwiona że przez tyle miesięcy pies musiał znosić bóle brzucha , bóle uszów i żadna " kochająca " go Cioteczka nie zorganizowała mu pomocy ... Z tego co wiem to o Stiwiego dbała tylko jedna pani ktora bardzo ucieszyła sie że Stiwi wreszcie po tylu latach opuszcza schron . Edited November 7, 2013 by Mortes Quote
Nadziejka Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 (edited) Stivuniu :glaszcze::shake::shake::shake::glaszcze: teraz już będzie tylko lepiej , jak cudnie ze już jesteś psinuniu :thumbs::iloveyou::iloveyou:w bezpieczym miejscu! Edited November 7, 2013 by ewa gonzales Quote
obiezyswiat75 Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Iza, jakie guzy? Jakie guzy???????!!! Quote
natie Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Iza, nie ma się co przejmować taką głupią gadką.. odwaliłaś kawał dobrej roboty, psiak jest bezpieczny, będzie miał godną starość.... Quote
Olena84 Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Czy reszta psów też w takich warunkach?? Quote
Mortes Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Obieżyświat nie wiem co to za guzy ale jak sie go głaska to sa wyczuwalne pod skóra ...to musi zobaczyć wet ...szkoda że dopiero teraz no ale jakos w schronie nikt sie tym nie interesowal natie cieszę się że wciąż kibicujesz białogonkom i nie zostawiasz ich w potrzebie :) Olena niestety w "naszym" schronie jest teraz dramatycznie ... Quote
Panna Marple Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Może te guzy to zwykłe tłuszczaki...(taką mam nadzieję) Quote
AtaO Posted November 8, 2013 Posted November 8, 2013 To przykre co napisała Mortes:(. Niewykluczone, że Stivi opuścił schron w ostatnim momencie, biorąc pod uwagę stan w jakim jest. A co do wolontariuszy, to niektórzy za takich się mają i tylko tyle... U nas też są takie przypadki, niestety! [B]Iza [/B]- rób swoje, dzięki Tobie te bidy trafiają do lepszego życia. Głowa do góry!!! Stivi, trzymaj się kochany... Quote
zerojeden Posted November 8, 2013 Posted November 8, 2013 Nowe wpłaty 10zl - Gluchypies 75zl - Malgoska 20zl - Anna G. (brak nicku w tytule przelewu) 30zl - Lilutosi (11,12,01) :Rose: Quote
obiezyswiat75 Posted November 8, 2013 Posted November 8, 2013 [quote name='obiezyswiat75']Magda, jak pierwsza noc minęła?[/QUOTE] Iza, ile do transportu trzeba dopłacić? Kiedy Stiwi do weta jedzie? Podeśle jakieś pieniadze na ten cel. Quote
zerojeden Posted November 8, 2013 Posted November 8, 2013 Spokojnie, jak przyjechał to go puściłam żeby nogi rozprostował to sobie chodził i wszędzie sikał ;) chodzi bardzo delikatnie z wyczuciem. Potem dostał miskę i się położył. Quote
obiezyswiat75 Posted November 8, 2013 Posted November 8, 2013 [quote name='Panna Marple']Może te guzy to zwykłe tłuszczaki...(taką mam nadzieję)[/QUOTE] Po Weni i Kasji to ja się boję jak czytam o guzach :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.