Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 556
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Murka mi napisała, że mają komplet, ale może pod koniec tygodniu jakaś sunia pojedzie do domu, mamy być w kontakcie.

Inka33 podała mi namiary na hotelik u Magdaleny Bartoszewskiej, napisałam do niej, ale nic nie wiem o tym hoteliku. Inka mówi, ze jest super i są do niego kolejki, dziewczyna szkoli też psiaki.

Posted

Murka mi napisała, że mają komplet, ale może pod koniec tygodniu jakaś sunia pojedzie do domu, mamy być w kontakcie.
Inka33 podała mi namiary na hotelik u Magdaleny Bartoszewskiej, napisałam do niej, ale nic nie wiem o tym hoteliku. Inka mówi, ze jest super i są do niego kolejki, dziewczyna szkoli też psiaki.

W tym hotelu jest Zap.
Posted

Mariola a możesz podać jakiś kontakt do wiosny? Nie mogę jej znaleźć.

Ellig, już napisałam do obu dziewczyn a Maci wysłałam dane mailem. Dziękuję.

 

 

Dziękuję Wam wszystkim, że odpowiedzieliście na wołanie o pomoc i jesteście tu z nami. Wydarzenia z poniedziałku rozwaliły nas psychicznie. Najważniejsze są jednak psiaki, a my potem będziemy próbowali jakoś się pozbierać. Sam fakt, że nie jesteśmy sami, że obchodzą Was nasze problemy, pozwala nam stać mocno na nogach i , pomimo wszystko, działać.

Dziękuję. Nie zostawiajcie nas.

 

Na dogo będę jutro, bo dziś kolega  przywiezie Tomka do Warszawy z Bonusem i jedziemy do dr Kraszewskiej. Jest bardzo chory, to starszy psiak ok 10-11 letni, duży. Leczymy go już od połowy sierpnia, leki, zastrzyki, a wciąż lekarze nie wiedzą co mu jest. Potwornie puchnie mu pysk, łapy, podbrzusze. Ma bardzo zachrypnięty głos. Wieczorami ciężko mu oddychać. Ma niewydolnośc wątroby, ale oprócz tego jest jeszcze duży stan zapalny i lekarze nie mogą ustalić przyczyny. Konsultowało go 3-ch, dzis jedziemy do 4-go... paradoksalnie problemy z Bonusem nie pozwalają nam się całkowicie rozkleić po tym, co się stało...

Posted

To ze strony internetowej.

 

 

PSY SZUKAJĄCE NOWYCH WŁAŚCICIELI
przyjmowane od organizacji prozwierzęcych, grup wolontariackich lub schronisk:

  • Poobyt w hotelu z wyżywieniem: 10,00zł za dobę,
  • Praca socjalizacyjna lub szkoleniowa: +2zł za dobę,
  • Trening sportowy: +2zł za dobę,
  • Sesje zdjęciowe: jedna sesja miesięcznie w cenie pobytu.
     
Posted

Cena b. dobra, tylko to potwornie daleko, ponad 400 km w jedną stronę. A to oznaczałby całodzienne pozostawienie psiaków bez żadnej opieki i bez jedzenia.

Jedna osoba nie poradzi sobie w drodze ze sporym psem przez tyle godzin.

A psiaków nie mamy z kim zostawić.

Posted

Średnio u niego jeśli chodzi o akceptację obcych. Na początku jest bardzo nieufny.

Nie mam pomysłu jak by to zorganizować logistycznie.

Może coś bliżej się znajdzie?

Posted

Aniu,

Tak jak mówiłam mogę sfinansować kastrację.

U Magdy jest "mój" pies w typie amstaffa od chyba 3 lat. Ja mu nawet już nie szukam domu bo on jest nieprzewidywalny i nie wiadomo kiedy ugryzie. Alternatywą było uśpienie.

Jak będziesz komuś wysyłać zdjęcia i opis to wyślij tez do mnie, ja go umieszczę na naszej stronie.

Posted

Odpowiem za nich, bo Ania z Tomkiem jeżdżą właśnie od weta do weta ze swoim Bonusem. Jest podejrzenie najgorszego - nowotwór:-( Narazie nie odbieraja telefonu.

 

Horacy nie jest niestety kastrowany:-( Od razu po złapaniu pojechal do Jamora, a tam nie było kasy na zabieg:-(

 

Przeglądając wątek wyczytałam na początku, że Horacy zagryzł młodą sunieczkę, która do niego podeszła, kiedy był jeszcze bezdomny:-( Wtedy było wiadomo, że nie może dołączyć do stada u Ani i Tomka. Wtedy już oni bali się o sadzącego się Hamleta:-( Niestety proza życia - brak kasy na hotelik spowodowały, że Horacy musiał przyjechać do nich. Jestem załamana tym wszystkim naprawdę:-(

Posted

Bonus - wspaniały pies Ani i Tomka nie żyje:-( Zmarł z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej. Nie umiem w tej chwili napisać wszystkiego, bo Anusia płakała strasznie, jak mi o tym mówiła, ale Bonusik umarł tuż po wyjściu z gabinetu. Wetka kończyła opis badania, a Tomek wyszedł z Bonusem na zewnątrz. Bonusek ciężo oddychał, ale pociągnął Tomka jeszcze dookoła lecznicy na spacer, po czym położył się i odszedł:-( Duży guz uciskał mu coś, co powodowało, że walczył o każdy oddech:-(

Boże kochany, za dużo tych tragedii na raz w jednym domu:-(

Wybaczcie nieobecność Ani tutaj w dniu dzisiejszym. Jestem pewna, że zrozumiecie, że oboje z Tomkiem muszą wypłakać się i pochować swojego przyjaciela.

 

Bardzo prosimy o dalszą pomoc dla Horacego. Każdy pomysł jest ważny....

Posted

Aniu,
Tak jak mówiłam mogę sfinansować kastrację.


To jest teraz bardzo wazne,zeby przed znalezieniem Dt lub hotelu, Horacy zostal wykastrowany.


Jest mi stasznie smutno.....Bonus,psiaku biegaj szczęsliwy za TM.....
  • :(
    Aniu, trzymaj się.
Posted

Aniu, same okropności dzień  po dniu.

Trzymaj się.

 

A Horacego trzeba wykastrować natychmiast.

Skoro Asiaf1 pokrywa koszt kastracji, za co dziękować jej trzeba.

To trzeba się ogarnąć i już to zrobić.

Posted

Matko boska, jakieś fatum:-(. Strasznie mi przykro, wszyscy wiemy jaki to ból po stracie przyjaciela a tu jeden po drugim, tragedia.

 

 

Po kastracji i tak jeszcze hormony będą buzować ale jest nadzieja, że może się trochę ogarnie i nie będzie taki bojowy.

Jakby się znalazł dla niego hotel to ja deklaruję 50 pln miesięcznie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...