Pani Profesor Posted June 3, 2014 Posted June 3, 2014 Ewa, ta galeria jest makabryczna :grin: ale gwarantuję Wam, że tym razem nie odpuszczę i stan mojego pieseczka po takim spacerze zostanie udokumentowany fotką - załapie się na tą galerię na bank, bo wygląda jak chodzący strup po takich eskapadach :D jak się ociepli wreszcie, to go zabierzemy nad wodę - jakieś błocko się znajdzie :cool3: Quote
agutka Posted June 3, 2014 Author Posted June 3, 2014 PP- a ja sobie wyobrażam Pata jak taki cały w błocie patrzy się na ciebie i myśli: no co kazałaś mi tam wbiec " ;) Quote
Pani Profesor Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 on ma zaskakującą umiejętność robienia zbitej gęby, kiedy dodatkowo wygląda jak ofiara losu - jak wytaczał się w kupie (i myślałam, że oszaleję :roll:) to też wlazł do domu ze zwieszoną mordą, nos na kwintę, zgięty wpół... wychodzi z błota - to samo, leci z niego a on patrzy raczej na zasadzie "bardzo źle to wygląda, prawda?" :D nie jest typem brudasa sam z siebie, że widzi kałużę i O MATKO O MATKO LECĘ *chlap*, raczej podczas gonitwy, głupawki albo aportu zdarzy mu się w czymś ubabrać. ostatnio jednak zaczął robić coś, czego wcześniej nigdy nie robił - tarzać się w krzaczorach, ocierać o nie dupskiem i tak dalej. nie wiem skąd taka nowa faza ;) Quote
ewaal1982 Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 Wiecie co, jak patrzę na te galerie psiej maci to za każdym razem sobie myślę " Boże, jakiego ja mam cudownego psa!" Tak jest jeszcze jedna, żujniki pospolite się nazywa - pokazuje co pies potrafi zniszczyć w domu :P Quote
Pani Profesor Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 kiedyś był taki blog, ale naprawdę [I]kiedyś [/I]- z 10 lat temu, "look what my dog did", czy coś takiego... ...ok, szybki edit - mam :D [url]http://www.shitmypetsruined.com/[/url] :loveu: Quote
ewaal1982 Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 [quote name='Pani Profesor']kiedyś był taki blog, ale naprawdę [I]kiedyś [/I]- z 10 lat temu, "look what my dog did", czy coś takiego... ...ok, szybki edit - mam :D [URL]http://www.shitmypetsruined.com/[/URL] :loveu:[/QUOTE] HAHAHA :D [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.459021527559224.1073741883.119546718173375&type=3[/url] Ale ale psiaki Agutki nie dają, aż tak w kość :cool3: Agutka, czy Ty tam tez mogłabyś podesłać parę fotek :D? Quote
agutka Posted June 4, 2014 Author Posted June 4, 2014 o nie, nie moje pieski zostawiają chatę w jednym kawałku:diabloti:..... spróbowały by inaczej...:mad: ale dziś Leda pokazała że z psem to gorzej niż z dzieckiem... pojechałam po szkielety łososia i nie było mnie dosłownie 40 minut... wcześniej poszłam do lasu żeby kundle pospacerowały i Leda nażarła się czegoś dziwnego, po przyjeździe zarzygana cała klatka,kocyk, materac i spłynęło pod klatkę:roll: a w rzygach mech, liście suche, liście zielone, ziemia i jakiś malutki patyczek:cool3: Quote
Pani Profesor Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 nie mogła się doczekać tego łososia, to się nażarła leśnego runa :diabloti: taka wiesz, [I]dziczyzna [/I]:diabloti: Patryk nie żre takich rzeczy na szczęście, ale potrafi się napić wody z jakiegoś błotnego bajora i później mu się cofnie żwirkiem :cool3: jak lata za piłką,to nie upilnujesz skąd się cholera napije. zawsze mnie dziwi Waldek Majkowskiej,bo jak kopie norę, to wyrywa paszczą grudy ziemi, że też mu nie przeszkadza cała gęba piachu? :D Quote
Oscar Patric Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 [quote name='agutka']o nie, nie moje pieski zostawiają chatę w jednym kawałku:diabloti:..... spróbowały by inaczej...:mad: ale dziś Leda pokazała że z psem to gorzej niż z dzieckiem... pojechałam po szkielety łososia i nie było mnie dosłownie 40 minut... wcześniej poszłam do lasu żeby kundle pospacerowały i Leda nażarła się czegoś dziwnego, po przyjeździe zarzygana cała klatka,kocyk, materac i spłynęło pod klatkę:roll: a w rzygach mech, liście suche, liście zielone, ziemia i jakiś malutki patyczek:cool3:[/QUOTE] i właśnie dlatego mój gupek chodzi w kagańcu na ryju,aby takich niespodzianek uniknąć:evil_lol: Quote
agutka Posted June 4, 2014 Author Posted June 4, 2014 Ledzin od samego początku miała poloty do suchych liści w lesie ale żeby mech i patycek:evil_lol: Byłam świadkiem jak Majkowska z gęby piachu mu wyciągała bo się zatkał ;) Quote
Alicja Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 zdecydowanie zaszkodził ten malutki patycek :grins: Co do błocenia to laby są najlepsze , znajomej labek potrafił uwalić sięw lesie w środek kałuży i z zadowoleniem na twarzy patrzeć pańci prosto w oczy Quote
Obama Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 Mój też latem ubóstwia brud, chlew i błoto. Najchętniej takie śmierdzące.:loveu: Quote
agutka Posted June 5, 2014 Author Posted June 5, 2014 a dzień dobry :) szczurzyca dobrze ale puchnie jej łapka... znowu antybiotyki i pewnie znowu jej pęknie ropny bąbel . Wczoraj byłam z Ledą na spacerze ze znajomym jej pieskiem, wiadomo na początku chciała zeżreć ale później nawet poprawnie szła (nie wspomnę jak ciągnęła ) Jestem założenia że gdy wszystkie psy idą na smyczy i jej konkurent nie odpowiada na jej zaczepki to można powiedzieć że spacer będzie udany. Oczywiście złapał nas deszcz okropny przemoczone byłyśmy do suchej nitki :mad:[IMG]http://oi57.tinypic.com/302oscx.jpg[/IMG][IMG]http://oi60.tinypic.com/2zxxv1g.jpg[/IMG][IMG]http://oi61.tinypic.com/2qu29oi.jpg[/IMG] Quote
Alicja Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 ale fajniutko :) [url]http://oi61.tinypic.com/2qu29oi.jpg[/url] Quote
ewaal1982 Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 O rety, jakie ładne te Twoje szczurki.Przypominają mi jednego szczura, jedynego który spał ze mną w łóżku. Był wielki, łaciaty i miał na imię Asbest. U znajomych kiedyś spałam, szczur łaził tak po prostu po jednym pokoju, niby go zamknęli w klatce jak u nich nocowałam, ale Asbest swoje wiedział i potrafił klatkę otworzyć. Trochę się przeraziłam jak otworzyłam oko i nos z wąsami :D Później bardzo się z nim kumplowałam. Niestety zmarł kilka lat temu, ale był wyjątkowo ładnym i fajnym szczurkiem. Twoje bardzo go przypominają , tylko drobniejsze są. Quote
agutka Posted June 5, 2014 Author Posted June 5, 2014 dzięki dziewczynki ;) Ja niestety nie mogę puszczać małych po pokoju bo raz Sagat by je przypadkowo dopadł, dwa w pokoju jest zawsze Leda.... kotlecików szczurzych nie chce ;) ale i tak szczerze klatka jest niżej a psy totalnie olewają latające po niej stworzonka Quote
Ty$ka Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 Szczury są mega słodkie i z tego co słyszę to wspaniałe. Mnie nie było dane ich mieć i raczej już nie planuję, choć kto tam mnie wie :p A Leda może chce być jaroszką, a Ty jej każesz łososie jeść? :D Quote
phase Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 Szczurki :loveu::loveu::loveu: A gdzie psowate zdjęcia? :) Quote
agutka Posted June 5, 2014 Author Posted June 5, 2014 Tyska- szczur to mini wersja psa, wszędzie zabierzesz, przychodzi na zawołanie, uczy się sztuczek ;) Moje do końca takie fajne nie są bo nie poświęcam im tyle czasu co kiedyś poprzednim ale rano wstaje to nie Leda mnie wita tylko właśnie one . W nocy grzecznie śpią tylko światło zapalę to się naparzają światło gaszę mówię ciii i spokój w klatce następuje..świetna sprawa ;) Phase pieski są na poprzedniej ;) Diament-słodkie są jak otwieram klatkę a one zaraz wszędzie uciekają :evil_lol: Quote
Majkowska Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 [quote name='agutka'] Jestem założenia że gdy wszystkie psy idą na smyczy i jej konkurent nie odpowiada na jej zaczepki to można powiedzieć że spacer będzie udany. [/QUOTE] No i bardzo fajnie. Sam fakt że psy idą koło siebie to dobry wstęp do przyjaźni.Spacer rozluzowywuje i uczy tego że te psy są i będą :):) Szkoda że z Waldkiem tak ładnie nie poszła :D Quote
agutka Posted June 5, 2014 Author Posted June 5, 2014 Majka bo to były pierwsze minuty gdzie ma najgorszego świra no a później Walduś biegał co jeszcze bardziej nakręcało ;) Następny plus że przy niektórych próbach podgryzaniach reagowała na mój głos ... tak więc musztra,mustra,musztra :diabloti: Quote
Baski_Kropka Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 oOooOooo <3 [url]http://oi61.tinypic.com/2qu29oi.jpg[/url] Dex wczoraj wykopywał i zżerał jakieś korzonki z ziemi.. nie wiem co to było, ale nagle wszystkie psy z polanki zaczęły rozkopywać i wyjadać je z ziemi...Więc pewnie jakieś super ekstra... Runa leśnego nie zjada, ale na kilogramy pożera trawę i jak go nie pogonię, żeby nie jadł.. to muszę psu pomagać jak zrobi kupsko, bo czasem niestrawiona trawa mu z tyłka wisi i nie potrafi się tego pozbyć :/ A dzisiaj wszyscy przed nami uciekali. Poszliśmy na wieczorny spacer i Pani jajnika podniosła z ziemi i aż na głową go trzymała.. powiedziałam, że pies jadł już kolację i są bezpieczni. Potem kawałek dalej szła babka z jorko papilionem i też przed nami uciekła... Dwa tygodnie nas nie było i wszyscy sie nas boją... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.