Tyśka) Posted June 16, 2016 Posted June 16, 2016 22 godzin temu, majoka napisał: wyobrażam sobie Kurzyka w akcji :P Weeeź, to jest straszne. On chroobliwie gryzie nawet jak się domaga pieszczot (wczoraj przylazł, siadł obok mnie i gapi się na komputer. nagle pac! zaczął wgryzać się w moją rękę... dopiero puścił gdy go trzasnęłam ciężkim przedmiotem leżącym obok i wyrzuciłam z pokoju, za 10min siedział mi na kolanach i się przymilał...), a jak jest u weta to już w ogóle tragedia. Zwłaszcza, że w razie potrzeby dostaje głupiego jasia - ale by on zadziałał, musi kocur dostać końską dawkę. ten kot naprawdę jest nawiedzony :p. Morus nie lubi wetów, ale jakoś umiem go opanować... Kotów za nic. Zdrapkę jakoś ujdzie, ale z Kurzykiem to jest koszmar. Nie wiem, jak ja pójdę za miesiąc z nim na szczepienia :p Quote
Erykowa Posted June 17, 2016 Posted June 17, 2016 Hej Ale się cieszę,że u Sagacika tak się potoczyło.Że już jestescie po i z serduchem Ok :) :) A bullek -nurek cudny ! Quote
agutka Posted June 18, 2016 Author Posted June 18, 2016 byłam świadkiem u weta jak kobita przyszła z kotem w stanie fatalnym... trzasło auto.. kot prawie w agoni a gdy wet chce wbit igłę cyrk się rozpoczyna :p w skrócie zerknijcie jak wygląda rana po elektryku ;) jak widać łapa w doskonałym stanie dzień po zabiegu. następne widzoczny nadziąślak który rozciąga się na podniebienie / i juz po czyli brak zęba ranka lekko różowa bez konieczności przemywania czym kolwiek no i na koniec Sagat na opalanku ;) to nic że posypałam tam nasionami trawy.. :p Quote
Tyśka) Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 Nie znam się totalnie, ale ładnie wygląda. I Sagacik jaki zadowolony <3 Quote
*Magda* Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 Super, że to taka fajna bezproblemowa metoda :) A ja szczurki? bo coś cicho o nich :( Quote
agutka Posted June 19, 2016 Author Posted June 19, 2016 no dla mnie elektryk to fajna sprawa... bez szwów, przemywania i pilnowania ran -rewelacja. Sagat się w końcu nie ślini, dziwnym sposobem ma więcej energii i apetytu ;p Szczurki czują się dobrze ;) teraz ciepło straszliwie to więcej śpią niż latają choć lysa całkowicie oślepla :( ma wrzody na rogówce ... ale je ,szaleje, bije kumpli więc jakoś nauczyła się z tym żyć Quote
Alicja Posted July 31, 2016 Posted July 31, 2016 Harley miał nożem elektrycznym wycinane zmiany w łapie , tylko na głupim jaśku , szybko się wygoiło . Sagacik niezmiennie piękny Quote
agutka Posted August 3, 2016 Author Posted August 3, 2016 Witajcie :) Sagat już nie pamięta że było coś majstrowane przy zębach :p Niestety 3 dni temu pożegnałam się z następnym szczurkiem :( te choróbska straszliwie szybko zabierają moje maleństwa... pozostały tylko 3 łobuzy ehhh.. Aluś- powiem szczerze że wilku kompletnie nic się nie zmienia... jak na 11 rok trzyma fason, ryjek mało zapruszony siwizną ,jedynie do niedołężność większa ;) Quote
Tyśka) Posted August 3, 2016 Posted August 3, 2016 Współczuję Ci... :( Dlatego ja nie mam od paru lat gryzoni, zawsze rozstania mnie mocno bolą, a niestety te gryzonie nie są długowieczne. Cieszę się, że szynyszle żyją ok 20lat - nasza jest z nami od 7mu i jeszcze jest pełna wigoru... Może kiedyś się skuszę na parkę szynszylową - ale to już u siebie... Quote
mar....ka Posted August 5, 2016 Posted August 5, 2016 też współczuję, miałam dwie myszki i obie dostały raka.... Quote
Erykowa Posted August 5, 2016 Posted August 5, 2016 Hej Bardzo mi przykro z powodu szczurka :( i jednoczesnie cieszę,się ze Sagacik tak dobrze się miewa.A trawka,zwałowana ,wygrzana wyrosnie ;) Quote
agutka Posted September 17, 2016 Author Posted September 17, 2016 Dawno ale widzę że bardzo dawno nas nie było :p w sumie to nic się nie zmieniło, troszkę urlopu, troszę zabawy i po wakacjach... Sagat jednak coraz gorzej... niby wigor jest ale po ostatnim grzybobraniu stwierdzam ze spacer to max 30 min i tym sposobem już nigdzie z nami nie pojedzie :( Ledzia miała kontrolę serducha, wszystko bez zmian <3 nie mam martwic się serduszkiem, może aktywnie spędzac czas choć i tak z niej leniuch się zrobił :p badaliśmy także tarczyce bo pulpet nie chciał schudnąć... czekam na wyniki jeszcze. Młoda to pies który wypełnia ubytki dwóch pozostałych ;) czasem wpadniemy na gryzienie gdzie ma okazję się wyszaleć a jednocześnie popatrzec czy robi postępy w nauce niektórych komend. Quote
Tyśka) Posted September 19, 2016 Posted September 19, 2016 Miło Was widzieć na dogo, a nie tylko na tych fejsbukach ;) Quote
agutka Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 eee tu nikt do nas nie zagląda :p Quote
mar....ka Posted September 25, 2016 Posted September 25, 2016 też zaglądam, jak jestem na dogo, to zawsze wchodzę do Was. Szkoda Sagacika, starość jest straszna Quote
agutka Posted September 28, 2016 Author Posted September 28, 2016 to bardzo nam miło <3 tak , starośc jest straszna niestety :( Pod naszą krótką nieobecność moja babcia się przewróciła prawdopodobnie przy swoim łóżku i nabiła sobie niezłe limo... dobrze że w oko nie trzasnęła bo byloby nie ciekawie... człowiek i zwierz słabnie z roku na rok ,z miesiąca na miesiąc... i my młodzi tez będziemy (o ile dożyjemy) w takim stanie... natura nie pomyślała :/ a tak ogólnie to z Ledą mam okropny problem z zębami.. przeciez niedawno miała czyszczone a kilka dni temu otworzyło się dziąsło i wystawiło zgnite korzenia... jest na antybiotyku i niedługo rwanie. Powoli temu psu wychodzą wszystkie zaniedbania poprzedniego "właściciela" . Quote
*Magda* Posted September 28, 2016 Posted September 28, 2016 Tylko jeden ząb czy więcej do wyrwania? :/ Zdrówka dla babci :* Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.