Taka mała a tyle przeżyła. Lunka po wielu perypetiach ZNALAZŁA DOM.

[Marysia R.]

A ja za to mam radosną wiadomość:)
Po 5 tygodniach odzyskałam samochód;) W związku z tym postaram się jeszcze w tym tygodniu wybrać się z Lunką do weta coby zaszczepić paskudę na wściekliznę i porozmawiać o sterylce.

[Mattilu]

No to gratulacje :)

[Marysia R.]

[quote name='Mattilu']No to gratulacje :)[/QUOTE]

Gratulacje należą się chyba Panom z warsztatu, że udało im się w końcu skończyć robotę bo ja już myślałam, że nigdy mi go nie oddadzą;)

Byłam dzisiaj z Lunką w lecznicy i wściekliznę mamy już z głowy (koszt 25zł, rachunek wstawię później bo mi się sprzęt fotografujący rozładował). Jeśli chodzi o sterylkę to musimy odczekać dwa tygodnie od szczepienia i możemy się umawiać. Przy okazji będzie też trzeba usunąć mleczne kły bo pomimo, że już dawno wyrosły stałe to twardo tkwią na swoim miejscu i ani myślą wypadać;)

[Marysia R.]

Wrzucam zdjęcie rachunku za szczepienie:
[IMG]http://imageshack.us/a/img10/272/c67l.jpg[/IMG]

[Mattilu]

Jak Luniasta?

[Nutusia]

Ale się działo! ;)

Ja bym tej rodziny nie skreślała... Spodobała im się z urody Luna, a Owca przecież nie ma z nią nic wspólnego. Co innego, gdy się bierze psa na tymczas, albo nawet do domu, ale np. z ulicy, w emocjach, a co innego, gdy ma się do wyboru tysiące psiaków (przy czym każdy w potrzebie) i chciałoby się wybrać takiego, do którego mocniej zabije serce... Są ludzie, którym mocniej zabije do samego zdjęcia i tacy, którzy chcą poznać psiaka. Pani, która była zainteresowana Alutką też wybrała zapewne innego psiaka. Mam nadzieję, że suczkę ze schroniska. Ja bym zrobiła tak samo - Alutka ma u nas jak u pana boga za piecem, a tamta tkwiła w zimnym boksie. Chcą adoptować psiaka - to najważniejsze - że nie idą do pseudo po "słitaśnego" pluszaczka. No i przecież każdy człowiek trafi w końcu na swojego psa :)

[Marysia R.]

Witamy ciocię Nutusię po małej przerwie;)
Państwa nie skreśliłam w żadnym wypadku, w porozumieniu z myszą 1 wysłałam kilku jej podopiecznych odpowiadających wymaganiom. Niestety Państwo na tego maila już nie odpisali. Mam nadzieję, że znajdą w końcu biedaka dla siebie i dadzą mu kochający dom.

A Luniasta ma się bardzo dobrze, nie wygląda na zawiedzioną faktem, ze Państwo jej nie adoptowali:eviltong: Dzięki zastosowaniu klatki udało się ograniczyć do minimum sikanie w domu (zdarza się jeszcze w nocy i jak się zagapię i zbyt długo nie wypuszczę delikwentki na dwór) i niszczenie różnych rzeczy (chociaż ostatnio wciągnęła przez pręty posłanie i troszkę je zdewastowała;)). Wczoraj w lecznicy siedziała skulona na stole i się trzęsła a ogonek miała tak podwinięty pod siebie, że Pani doktor myślała, że ona nie ma ogonka. Ale kiedy wyszłyśmy z lecznicy poszłyśmy się przejść kawałeczek i Luna bardzo grzecznie szła na smyczy, ogonek był w górze, z zaciekawieniem obwąchiwała wszystko dookoła. I cały czas sprawdzała czy jestem co chwila podchodziła, żeby ją pogłaskać a kiedy wołałam ją, żeby zmienić kierunek od razu leciała za mną (oczywiście cały czas była na smyczy):)

Edited November 28, 2013 by Marysia O.

[Nutusia]

Ohohoooo.... prawdziwie miejski spacer zaliczyłyście! Brawo! :) U Doktorów, choć są przekochani, prawie wszystkie pieski się stresują. No, może z wyjątkiem mojej Lili, która nigdy się nie może doczekać kiedy wreszcie zostanie wpuszczona do gabinetu :)

[Marysia R.]

A taka jestem ładna:)
(Zdjęcia trochę słabe bo światła mało)
[IMG]http://imageshack.us/a/img545/438/nv2n.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img577/4782/9h4s.jpg[/IMG]

[malagos]

Ładna istotka, rzeczywiście :)

[Nutusia]

No baaaaaardzo jesteś ładna, Lunetko :)

[Marysia R.]

Może i ładna ale głupia jak but - dzisiaj wciągnęła do klatki leżący zbyt blisko chodniczek i doszczętnie go zdewastowała:mad:
Kto będzie chciał takiego łobuza:roll:

[Nutusia]

Oby się znalazł jakiś... mądry! :) Maryś, w środę (11.12) o 16.30 na pl. Bankowym będziemy z Malagosową i Mazowszanką pić za domy dla 3 najbardziej fiśniętych i najmniej adopcyjnych psów na dogo, czyli za Greykę, Fionkę i Alutkę - dołącz, to wypijemy też za Lunkę - może to coś da, kto wie? :)

[Marysia R.]

[quote name='Nutusia']Oby się znalazł jakiś... mądry! :) Maryś, w środę (11.12) o 16.30 na pl. Bankowym będziemy z Malagosową i Mazowszanką pić za domy dla 3 najbardziej fiśniętych i najmniej adopcyjnych psów na dogo, czyli za Greykę, Fionkę i Alutkę - dołącz, to wypijemy też za Lunkę - może to coś da, kto wie? :)[/QUOTE]

Zobaczę co się da zrobić (nie wiem czy uda mi się wcześniej urwać z uczelni ale spróbuję):)

[Mattilu]

To ja wypije na te intencje zaocznie, tu w Luksie ;)

[Nutusia]

Fajnie, dzięki w imieniu "nieadopcyjnych" :)

[Marysia R.]

Tutaj też pokażę jak moje towarzystwo ustawiało się w kolejce po ciastka wątróbkowe od Kasi;)
[IMG]http://imageshack.us/a/img36/7711/2mp5.jpg[/IMG]
Lunka ustawiła się trochę z boku, coby jej nikt nie zdeptał:eviltong:
[IMG]http://imageshack.us/a/img62/8565/7hlf.jpg[/IMG]

[Nutusia]

Moja faworytka po środeczku :)

[url]http://imageshack.us/a/img36/7711/2mp5.jpg[/url]

[Marysia R.]

[quote name='Nutusia']Moja faworytka po środeczku :)

[URL]http://imageshack.us/a/img36/7711/2mp5.jpg[/URL][/QUOTE]

I oczywiście nie mogła posadzić zadku na ziemi jak wszyscy, po co?:diabloti:

[Nutusia]

M.in. dlatego jest moją faworytką :)

[malagos]

Niektórym z dziadujących się ryjki pokurczyły, nie?
A spotkanko w czwartek, nie w srodę :)

[Mattilu]

Marysia, cudne masz stado!!! :loveu:

[Marysia R.]

Mattilu dziękuję za komplement w imieniu potfforów;)
Luniasta ma się świetnie, ostatnio doszła do wniosku, że fotele całkiem nieźle nadają się do spania;)
[IMG]http://imageshack.us/a/img11/7073/4e18.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img4/8232/jhov.jpg[/IMG]

[Nutusia]

Lunia, no po prostu... mądrzejesz! ;) :)

[Kejciu]

No to teraz tylko domek i z głowy :)