Przywiązana do drzewa drutem, porzucona, ale nadal ufna - HORYNKA MA DOM! :)

[Tola]

[quote name='terra']Tak, chyba to dobry pomysł, żeby naocznie sprawdzić wszystko przed wyjazdem psiaków.[/QUOTE]

Tylko, ze to wszystko tak się ciągnie, wciąż cos trzeba odkładać, czekać.
Chwilami nachodzą mnie wątpliwości:roll:

[terra]

Osobiście też nie lubię takiego odwlekania...
Pozostaje wierzyć, że wszystko będzie jak trzeba i czekać na odpowiedni czas.

[Tola]

Nie mamy innego wyjścia -czekamy.

[COLOR=#0000cd]Z okazji Świąt życzę [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]wiosny, słońca, uśmiechu i wypoczynku [/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=navy][COLOR=navy][FONT=Arial]
[/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT]

[jotpeg]

życzę Horynce, dobrego domu i ludzi z sercem!!!

[terra]

[COLOR=#000000]Zdrowych, radosnych Świąt! [/COLOR]:smile:

[Havanka]

Horynko, czekam z tobą na twój dom i mam nadzieję, ze już wkrótce nie będziesz bezdomna...

[Murka]

Póki co Horynka miewa się dobrze :)

[IMG]http://images64.fotosik.pl/909/4010f681d7b04442.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/909/36f3f92549c49be8.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/909/6c46062183927f49.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/909/0cdc225fd8503cb5.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/909/d48eb5c32e1ecdf8.jpg[/IMG]

[Murka]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/909/a0e12eefdbe822c2.jpg[/IMG]

Rozliczenie:

[B]Stan konta na 24 marzec wynosił -47,90 zł
Wpłaty:[/B]
+50 zł Iwona K.
+30 zł Paweł P.
+50 zł Patryk B.
+210 zł Hanna I.
+40 zł Anna K.
[B]Razem: +332,10 zł[/B]

[B]Koszty:[/B]
-300 zł hotelowanie
-8 zł Fiprex
[B]Razem: -308 zł[/B]

+332,10 zł - 308 zł = +24,10 zł[COLOR=#ff0000][B]
Stan konta na 23 kwiecień wynosi +24,10 zł.[/B][/COLOR]

[Tola]

Ale Horynka wiosenna, uśmiechnięta - wygląda pięknie:)
Tak bym chciała, aby już było wiadomo, co z wyjazdem...

[terra]

Śliczna Horynka, :loveu:
chyba troszkę schudła, bardziej figurowa się zrobiła,
przynajmniej na zdjęciu tak wygląda :)

[Havanka]

Mamy już początek maja. Może już wkrótce będą jakieś wieści w sprawie przeprowadzki?

[terra]

Też zaglądam z nadzieją, że to już...

[Murka]

Tola na pewno napisze jak coś będzie wiedzieć...

[Tola]

[quote name='Murka']Tola na pewno napisze jak coś będzie wiedzieć...[/QUOTE]

Na razie nie wiem nic:-(
Nie możemy się skontaktować kontaktu z p.Magdą.
Nie wiem już co o tym mysleć, nie miałam jeszcze takiej sytuacji:-(

[terra]

Spokojnie, może jest jakiś istotny powód, że nie można się skontaktować.
A jeśli jest inaczej, głową muru nie przebijesz :shake:

[pinczerka_i_Gizmo]

terra, tylko sytuacja nie ma miejsca po raz pierwszy, to my zawsze dobijamy się do przyszłego DS, nigdy na odwrót... :-(

[terra]

Ja to wiem, niestety :shake:

[Tola]

Miałam ogromnego doła związanego z adopcją Horynki i Dropsa; od 1 maja wydzwaniałam na zmianę z pinczerką do p. Magdy – bezskutecznie.
Wczoraj dopadła mnie złość, żal i sama nie wiem co jeszcze. Wstałam z postanowieniem, że jednak trzeba dać sobie spokój z tym czekaniem, bo przyszły dom po prostu nie chce psiaków.
Zaraz potem TZ udało się dodzwonić do p. Magdy i pogadać.
Rodzina nie jest jeszcze u siebie, z przeprowadzki 18 kwietnia nic nie wyszło, jest spore opóźnienie w pracach, w domu nie ma jeszcze np. podłóg, bo fachowcy zawiedli.
P. Magda nie chce narażać psów na stres - dom i teren wokół to wciąż plac budowy, po którym kręcą się różne obce osoby.
Ogrodzenie wokół domu jest na ukończeniu, natomiast cała posesja (ok. 3ha) jeszcze nie.
Rodzina nadal chce, aby Horynka i Drops zamieszali z nimi, ale na razie jest to niemożliwe, bo wszystkie terminy zawodzą.
Tz mówił o naszym i psów czekaniu, o wielkiej nadziei, a potem rozczarowaniu brakiem kontaktu, o naszej tutaj niepewności, czy rodzina poważnie podchodzi do adopcji.
P. Magda powiedziała, że mają tak ciężkie dni za sobą i jeszcze przed sobą, że na razie najważniejsze dla nich jest zakończenie budowy domu. Nie chce mi się tego oceniać; wiem, że sama zachowałabym się inaczej.
Najważniejsze teraz to zdecydować co dalej.
Ja podjęłam decyzję, że Horynka będzie czekała na ten dom, bo właściwie nie mam innego wyjścia. Przy komplecie ogłoszeń, ogłoszeniach w psich miesięcznikach - po 9 miesiącach czekania nie miałam ani jednego zapytania o suczkę.
Poza tym jestem pewna, że to dobry dom i ludzie kochający zwierzęta, że psy będą tam szczęśliwe.
Nie wiem jaka będzie decyzja osób odpowiedzialnych za Dropsa.
Mam nadzieję, że będziemy za jakiś czas wspólnie się cieszyć…

[terra]

Nie ma innego wyjścia niż czekać.
Cóż, mam taki zwyczaj, że psa zdejmuję z ogłoszeń jak zamieszka we własnym domku, tzn. Horynka nadal jest ogłaszana.
Wszystko się może zdarzyć.
Zatem czekamy.

[Tola]

[quote name='terra']Nie ma innego wyjścia niż czekać.
Cóż, mam taki zwyczaj, że psa zdejmuję z ogłoszeń jak zamieszka we własnym domku, tzn. Horynka nadal jest ogłaszana.
Wszystko się może zdarzyć.
Zatem czekamy.[/QUOTE]
Dziękuję.
U mnie tez Horynka ma aktualne ogłoszenia, postaram się zamówić jej kolejne.
Może ktos się zakocha i Horynka nie będzie musiała czekać.
Póki co nie mamy innego wyjścia.

[Tola]

Nikt już nie zagląda do suni, a wsparcie i kciuki wciąż potrzebne:roll:

[malagos]

Ja zagladam i trzymam kciuki :)
I też myślę, ze czekajac na decyzję państwa, trzeba ciągle ogłaszać i mieć nadzieję.

[terra]

Też zaglądam,

[pinczerka_i_Gizmo]

No i grosik dla Horynki też by się przydał, hotelik nie jest za darmo... Może ktoś wspomoże? :(

[Jo37]

Zaglądam do Horynki. Może jej w końcu się też poszczęści.