Jump to content
Dogomania

Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)


Ewa Marta

Recommended Posts

Udało się nam wygospodarować trochę czasu na wypad na działkę. Gajulka chyba zadowolona z wyprawy, bo miała okazję powędrować na świeżym powietrzu

2fd742598d74761c.jpg

Popatrzeć, czy na drzewach nie ma wiewiórek

745f3290a3959bbf.jpg

Po spacerkach tradycyjne pilnowanie ogródka z góry

ca8edb03deaa7f87.jpg

A gdy nie patrzyłem, Gajulka robiła to, co bardzo lubi. Każdy kto spojrzy na żabocik i łapki, będzie wiedział co to za czynność 😉

14a3ba221bcd91c9.jpg

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.11.2022 o 22:02, Radek napisał:

Udało się nam wygospodarować trochę czasu na wypad na działkę. Gajulka chyba zadowolona z wyprawy, bo miała okazję powędrować na świeżym powietrzu

2fd742598d74761c.jpg

Popatrzeć, czy na drzewach nie ma wiewiórek

745f3290a3959bbf.jpg

Po spacerkach tradycyjne pilnowanie ogródka z góry

ca8edb03deaa7f87.jpg

A gdy nie patrzyłem, Gajulka robiła to, co bardzo lubi. Każdy kto spojrzy na żabocik i łapki, będzie wiedział co to za czynność 😉

14a3ba221bcd91c9.jpg

 

 

Taki wypad to jest super sprawa. Gajulka piękna i wyraźnie zadowolona 🙂

Link to comment
Share on other sites

Dziś nie tylko fotki 🙂 
W niedzielę pogoda dopisywała, więc zrobiliśmy sobie wyprawę, żeby nie chodzić tylko w okolicy działki. Tak Gajulka podróżowała

e687341db89efa8b.jpg

324ed2cd7753c9f4.jpg

Oprócz wyprawy były też standardowe spacery

db1c3d9162b28d6d.jpg

Przez cały weekend Gajka była w bardzo dobrym nastroju, co widać było po interakcjach z Igusiem 🙂 

 

Zabawa polegała na tym, że Iguś pokazywał Gajce, że ma zabawkę, a Gaja darła paszczę i kombinowała, jak zabawkę ukraść. Udało mi się nagrać tylko końcówkę. Wcześniej było ganianie po domku (głośne ganianie). 

 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Weekend bezdziałkowy, ale i tak fajnie. Gajulka dreptała sobie po osiedlu

37f9340508b12df3.jpg

I, sądząc po radości na pyszczydle, było OK 🙂 

3f130b34847d2a5c.jpg

Iguś też dobrze spędzał czas. Jest labradorem, więc lubi coś nosić. W domu lubi coś ukraść, żeby potrzymać w paszczy. Tutaj z moją piżamą. 

17015ba0bcbf2fa0.jpg

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.11.2022 o 22:52, Radek napisał:

Weekend bezdziałkowy, ale i tak fajnie. Gajulka dreptała sobie po osiedlu

37f9340508b12df3.jpg

I, sądząc po radości na pyszczydle, było OK 🙂 

3f130b34847d2a5c.jpg

Iguś też dobrze spędzał czas. Jest labradorem, więc lubi coś nosić. W domu lubi coś ukraść, żeby potrzymać w paszczy. Tutaj z moją piżamą. 

17015ba0bcbf2fa0.jpg

Labki są prześmieszne.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.11.2022 o 12:52, guccio napisał:

Labki są prześmieszne.

 

Takie głupolki 🙂 

Dnia 14.11.2022 o 13:03, dwbem napisał:

Uśmiech jak u mojej Kamci. 

Faktycznie podobny. 

Dnia 14.11.2022 o 18:28, Ellig napisał:

Uśmiechnięta Gajulka od razu poprawia mi humor 🙂

Uśmiech Gajulki jest zaraźliwy. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.11.2022 o 12:29, Aska7 napisał:

Zakupy niech nosi.

Byłby pożytek z blabladora 🙂 

Dnia 15.11.2022 o 14:12, dwbem napisał:

Moja pierwsza ONka nosiła mi gazety albo kupowane po drodze owoce w torebce.

Fajnie to musiało wyglądać. 

Link to comment
Share on other sites

To była moja pierwsza własna rasowa sunia a ja byłam młoda i pasjonowałam się psami od dziecka uwielbiałam szkolić, wystawiać, traktowalam to jak hobby i sport, nigdy jak źródło zarobku. Ta sunia była nietypowa ,lubiła warzywa i owoce w tym kwaśne jak wiśnie czy porzeczki oraz kiszone ogórki i kapustę. Jak pojechałam z nią na urlop na wieś to cała się schodziła oglądać psa co woli ogórki kiszone od cielęciny.

Po 15 latach jak zaczęto degenerować owczarki przestawiliśmy się z mężem na rottweilery i udowodniliśmy otoczeniu, że to są wspaniałe, inteligentne i zupełnie niegroźne psy ale w rękach odpowiedzialnych i rozumiejących ludzi. Mialam pierwszą w Polsce rottkę z policyjnym wyszkoleniem na psa obronnego trzeciego stopnia  ai mogła z nami chodzić bez smyczy i kagańca i nikomu nigdy w życiu nie zrobila krzywdy. Ale w razie zagrożenia mogła być groźna.

Rottki to myślące psy  mój pierwszy miał wyszkolenie drugiego stopnia, trzeciego nie dożył bo zabił go Czernobyl  robiłam z nim pokazy  rozmawiałam z obcym facetem, pies przy mnie , mówiłam Argos bierz a on patrzyl na mnie ze zdziwieniem i pytająco  - po co skoro facet niegroźny. I nie mialam pretensji, że nie wykonuje komendy tylko cieszyłam się, że myśli i ocenia zagrożenie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W weekend zamykaliśmy sezon działkowy. Psiaki cieszyły się śniegiem, a my szykowaliśmy się do zamknięcia działki. Większych wypraw nie było, jedynie spacerki wokół komina, ale i tak było fajnie. Nawet jakieś fotki zrobiłem. Skoda, że fotosik dziś zastrajkował i nie mogłem ich wrzucić na Dogo 😕 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...