agutka Posted February 13, 2014 Share Posted February 13, 2014 ha,ha taka tabliczka jest nieopodal szkoly swiezo postawiona a Sagat bez namysłu podszedł o oblał ja złocistym moczem:evil_lol: dla mnie ta nasza nowa tabliczka jest bezsensownym pomysłem bo cała dzielnica wyprowadza tam swoje psy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 13, 2014 Author Share Posted February 13, 2014 tyle dobrego takie tabliczki robią, że ludzie cykają się zostawić tam bezczelnie kupsko, więc zbierają po sobie i może taki był cel wbijania ich wszędzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted February 13, 2014 Share Posted February 13, 2014 taa na mojej dzielnicy tyle paniusiek a nikt prawie nie sprzata :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 13, 2014 Author Share Posted February 13, 2014 ja nie widziałam, żeby ktoś sprzątał (autentycznie, NIGDY nie widziałam osoby zbierającej kupę:D), ale trawniki nie są obesrane, więc jakoś to musi znikać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted February 13, 2014 Share Posted February 13, 2014 a u mnie to nawet na chodnikach jest... tej zimy w mojej alejce regularnie jakiś pies sra :diabloti: ja zrobię dochodzenie a wtedy zrobi się gorąco bo nie jest fajnie iść w nocy i wdeptywać w miny... gorzej niż na wojnie:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 A mnie się wczoraj przytrafił paradoksalny przypadek, zbierając kupszona swojego psa, odwróciłam się i...wdepnęłam w "obcego" kupszona. Ot, taka tam kulturka sprzątania po psie w wydaniu krakowskim:cool3: Wy tu gadu gadu,a ja o 5 pociąg. Powrót bla bla car o 13.00. Maratonik dla szaleńców:diabloti: Pies zostaje z TZ mam nadzieję,że mieszkania nie rozniosą, a zapasów z lodówki nie wyżrą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 no zdaj relację jak wrócisz :razz: pies i tz sami w domu?? może być ciekawie ;) u nas niema trawnika gdzie klops by nie leżał :/ no może w centrum czyściej ale pewnie dlatego że służby porządkowe tam grasują i codziennie sprzątają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 ej, ale takie tabliczki z zakazami chyba nie mają mocy prawnej :cool3: tak samo jak mieszkałam w Wawie i na klatce był regulamin, w którym było, że psy mają być na smyczy i w kagańcu, a warszawskie przepisy mówią co innego, więc wiadomo, że te "wyższe" przepisy są ważniejsze niż jakiś pan z administracji, co pewnie boi się psów :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 [quote name='Obama']A mnie się wczoraj przytrafił paradoksalny przypadek, zbierając kupszona swojego psa, odwróciłam się i...wdepnęłam w "obcego" kupszona. Ot, taka tam kulturka sprzątania po psie w wydaniu krakowskim:cool3: [/QUOTE] Jesooooo jak mnie to wkurzaaaaa....:angryy: A spróbuj nie pozbierać to ci się zaraz wychyli dobrodziejka z oka, spier**** i będzie dzwonić gdzie popadnie żeby Cię zamknęli... A później ta sama paniusia wychodzi ze swoim ratlerkiem czy innym burkiem, który obsrywa chodniki od a do z a ona idzie sobie dalej nieporuszona, bo ona zbierać nie musi bo kupka mała, ona woreczka nie ma a pozatym kręgosłup ją boli i się schylać nie może ojojojojojoj :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Te tabliczki są chyba bezprawne, u mnie i tak sobie nikt nic z tego nie robi, a ja i tak sprzątam i tak, więc żadna mi różnica, gdzie pies załatwi swoje sprawy. Niemniej jednak naprawdę irytujące jest, jak człowiek idzie pozbierać po swoim psie i albo musi się poruszać jak po polu minowym albo niespodziankę na butach ma gwarantowaną... W butach zimowych czy glanach cudowna sprawa. Nie mówiąc o bardzo "wzorkowanej" podeszwie butów typu adidasy czy inne tenisówki latem... :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 dla mnie nr 1 w kategorii niefortunnego wdeptywania w gowna są wśród butów klapki, japonki czy sandały...:-? CHoć ostatnio udało mi się tak wleżc adidasem ze wessało mi minę do środka buta:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 najgorzej jest właśnie jak jest taka mokra pogoda i te wszystkie miny robią się takie rozlazłe... fuu :shake: teraz to baardzo rzadko chodzę w zaminowane miejsca, ale kiedyś ciągle po sralnikach i była to dla mnie masakra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 [quote name='Obama']A mnie się wczoraj przytrafił paradoksalny przypadek, zbierając kupszona swojego psa, odwróciłam się i...wdepnęłam w "obcego" kupszona. Ot, taka tam kulturka sprzątania po psie w wydaniu krakowskim:cool3: Wy tu gadu gadu,a ja o 5 pociąg. Powrót bla bla car o 13.00. Maratonik dla szaleńców:diabloti: Pies zostaje z TZ mam nadzieję,że mieszkania nie rozniosą, a zapasów z lodówki nie wyżrą.[/QUOTE] bla bla car dobra sprawa, zacznę z tego korzystać w końcu :) [quote name='agutka']no zdaj relację jak wrócisz :razz: pies i tz sami w domu?? może być ciekawie ;) u nas niema trawnika gdzie klops by nie leżał :/ no może w centrum czyściej ale pewnie dlatego że służby porządkowe tam grasują i codziennie sprzątają[/QUOTE] TŻ i pies sami w domu to u mnie obrazek idealny, bo Pat kocha mojego chłopa nad życie, więc albo się bawią, albo oglądają coś razem :cool3: (Pat na kolanach w sypialni na fotelu, "nigdy tam go nie wpuszczę", "nie lubię go brać na ręce" :cool3:) [quote name='motyleqq']ej, ale takie tabliczki z zakazami chyba nie mają mocy prawnej :cool3: tak samo jak mieszkałam w Wawie i na klatce był regulamin, w którym było, że psy mają być na smyczy i w kagańcu, a warszawskie przepisy mówią co innego, więc wiadomo, że te "wyższe" przepisy są ważniejsze niż jakiś pan z administracji, co pewnie boi się psów :evil_lol:[/QUOTE] no właśnie tak mi się wydaje, że administracja może sobie wepchać te tabliczki, ale musiałabym to sprawdzić [quote name='Majkowska']Jesooooo jak mnie to wkurzaaaaa....:angryy: A spróbuj nie pozbierać to ci się zaraz wychyli dobrodziejka z oka, spier**** i będzie dzwonić gdzie popadnie żeby Cię zamknęli... A później ta sama paniusia wychodzi ze swoim ratlerkiem czy innym burkiem, który obsrywa chodniki od a do z a ona idzie sobie dalej nieporuszona, bo ona zbierać nie musi bo kupka mała, ona woreczka nie ma a pozatym kręgosłup ją boli i się schylać nie może ojojojojojoj :mad:[/QUOTE] ja nie widuję ludzi ze srającymi psami :D to jest jakieś magiczne, mijam psiarzy mnóstwo, a nigdy nie widziałam, żeby ktoś sprzątnął - powaga, tylko znajomi przy mnie, nigdy nikogo na ulicy klękającego z workiem nie widziałam :D (co nie oznacza, że widuję 'zostawiaczy', tak na bezczela to tylko raz babeczka zignorowała fakt kupy na eleganckim trawniczku) [quote name='evel']Te tabliczki są chyba bezprawne, u mnie i tak sobie nikt nic z tego nie robi, a ja i tak sprzątam i tak, więc żadna mi różnica, gdzie pies załatwi swoje sprawy. Niemniej jednak naprawdę irytujące jest, jak człowiek idzie pozbierać po swoim psie i albo musi się poruszać jak po polu minowym albo niespodziankę na butach ma gwarantowaną... W butach zimowych czy glanach cudowna sprawa. Nie mówiąc o bardzo "wzorkowanej" podeszwie butów typu adidasy czy inne tenisówki latem... :mad:[/QUOTE] ja w mieście rodzinnym mam trawnik pod blokiem - to jest po prostu horror - nie zdarzyło mi się NIE WEJŚĆ w coś ani razu, przestałam tam w ogóle wychodzić, bo ani tam nie idzie przejść, ani pozbierać, bo musiałabym od razu ze trzy okoliczne kupsztale dopakować do worka :roll: całe psiarstwo osiedlowe tam chodzi, ale nie wiem po co, bo przejść się autentycznie nie da. dalej jest osiedlowy kontener na śmieci i to kolejne pole minowe. a odnośnie tabliczek, to trzeba by to sprawdzić, bo z jednej strony prawo ustawowe stoi wyżej nad jakimś tam lokalnym administracyjnym (nie wiem, "prawo do swobodnego poruszania się w przestrzeni publicznej"?:D zmyślam :D), ale z drugiej - takie bloki to może być własność prywatna jakiegoś developera, a wtedy 'ziemia' też może być jego i wtedy trzeba się dostosować do zasad spółdzielni... ...nie wiem - z innej strony, gdyby wisiała kartka "cisza nocna od 18", to byłoby jasne, że to łamanie prawa, a z takimi tabliczkami...? mamy jakąś ciotkę prawniczkę? :evil_lol: z innej brochy dodam, że tereny spacerowe moje i Majkowskiej są w 3/4 własnością prywatną, zostały wykupione od miasta pod jakiś tam klub nurkowy, walnęli bramę pomiędzy krzakami i teraz trudno się połapać, gdzie 'można' wchodzić a gdzie nie (i tak małolaty robią dziury w siatkach i chodzą pić nad zalew, przejście jest wszędzie), a ja miałam tam ciekawą akcję pt. "strażnicy miejscy w głębokich zaroślach" :roll: lato, byłam z Izką i Neską, psy biegały luzem, zza krzaka wyłoniło się TRZECH strażników i oczywiście z mordą, dlaczego psy biegają bez smyczy...byłyśmy w szoku, bo to takie miejsce, że wydawało nam się, że można chodzić na golasa i się nikt nie przyczepi. pogadałyśmy moment, że biegają za piłką, że zarośla, blebleble - odpuścili, ale zdziwienie było ogromne :crazyeye: kto wysyła strażników w takie miejsce?! nie chciało nam się kłócić, że prawdopodobnie jesteśmy na terenie prywatnym, ale gdyby chcieli nam wlepić mandat za puszczenie psów luzem, to byśmy walczyły na bank. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 [quote name='Majkowska']dla mnie nr 1 w kategorii niefortunnego wdeptywania w gowna są wśród butów klapki, japonki czy sandały...:-? CHoć ostatnio udało mi się tak wleżc adidasem ze [B]wessało mi minę do środka buta[/B]:placz:[/QUOTE] płaczę :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Jak ja chodzę to widzę wszystkie kościółkowe staruszki (może dlatego że moja łąka jest za kościołem :D) które zacierają rączki w oczekiwaniu jak pies narobi. Tylko mnie cholera bierze jak idę z psem i wózkiem, pies zrobi luźne kupsko na poboczu a ja umiem stanąć i zebrać nawet wchodząc w krzaki, a ktoś lezie z psem na smyczy i pies sra ordynarnie na środek , a gośc się rozgląda i idzie dalej... Ostatnio z matką szłam i idzie gość z dużym psem, pies wali kupala pod bramką do placyku zabaw, a gośc przykopuje i idzie dalej... ZAczęłam bez pardonu wołać " widziałaś!!!!!!??? Pies się zesrał a ten typ przykopał i poszedł dalej!!!!!!!!":roll: A już temat wpuszczania psów na placyki... wyczuliłam się doszczętnie odkąd mam dziecko i trafia mnie jak widzę baby które siedzą na ławce i czekają jak pies się wybiega za ogrodzonym placem... Ja na skałach strażników widuję ostatnio dość często. Na szczęscie nigdy mnie nie przyłapali na puszczaniu psa. Gdyby mnie łapsnęłi z psem myśliwskim w krzakach gdzie grasuje zwierzyna to mogłabym mieć problem:roll: A w temacie - idziemy gdzieś? Widzę że słonko nieśmiało prześwieca więc myslę wziąć tżta z boberkiem i WarchLINĘ z liną ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 mogę iść, kochana, ale gdzieś o 14 - pasuje Ci? tyle że muszę wrócić gdzieś na 15:30-16 max, bo czeka na mnie zlecenie do zrobienia i wpadnie babeczka do mnie... i muszę zajść po drodze do paczkomatu przy stacji obok Kapelanki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Jak już jesteśmy przy temacie zbierania kup - na trawniku pod jednym z bloków na osiedlu moich rodziców stoi tabliczka: "Proszę sprzątać po psach. Nie dotyczy mieszkańców"... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 jakie durne :D nie wierzę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 [quote name='Pani Profesor']jakie durne :D nie wierzę :D[/QUOTE] Durne do tego stopnia, że musiałam kilka razy przeczytać, bo byłam pewna, że źle widzę:eviltong:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 czyli co, idąc logiką spółdzielni - przyczepmy kartkę, niech sprzątają koopy, bo brzydko wygląda trawnik, ale mieszkańcy nie muszą, w końcu tu mieszkają, więc mogą robić co chcą :D litości :D z niusów o Patryczku - spacerek z Waldusiem go wymęczył elegancko, padł jak flak, ocknął się tylko na obiad i dalej śpi zwinięty w kłębek :loveu: piłka to urządzenie magiczne :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 To teraz zapraszam do mnie na relację :diabloti: Mam nadzieję ze nie oczerniłam was zbytnio , starałam się :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 dziękuję za pochwałę odnośnie borderka :loveu: sama jestem dumna ze swojej mendy, elegancko olał nawet z daleka, potem usiadł, a border do nas podleciał, Pat odwrócił się (więc zauważył!) i zignorował, z meeega bliska :loveu: (piłeczka najważniejsza) ....jakby ktoś chciał foty, to u Majkowskiej :diabloti: str. 161, nie chce mi się przeklejać :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 str 161??To u mnie jest na 202... Wyślę jeszcze kilka na PW , których nieopubblikowałam u mnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 no u mnie jak byk 161, może mamy jakiś inny układ forum w ustawieniach ;) ...a zatem fotki i ja wrzucę :cool3: o tak spędzamy dzień: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-xeVwYIlhHOU/Uv5Jf2a7szI/AAAAAAAAVEU/fZvnO8hQX7w/s640/WaldPatPark%20022.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-brL4ipdJJN0/Uv5Jl7jSR1I/AAAAAAAAVE0/cuNoR600eFY/s576/WaldPatPark%20039.jpg[/IMG] nara, nie oddam :diabloti: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4vlUfKm1Sco/Uv5JmpchvtI/AAAAAAAAVE8/9x7eq2oSyvE/s640/WaldPatPark%20041.jpg[/IMG] to przekleję raz jeszcze, bo wg. mnie to fota życia Majkowskiej :loveu: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-6XkViwAnlx8/Uv5JwcDEu1I/AAAAAAAAVF8/bPvt4tInVp8/s640/WaldPatPark%20061.jpg[/IMG] "niosę, ale coś usłyszałem, więc na wszelki wypadek się obejrzę" :evil_lol: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-lT9gVozdngI/Uv5J1h0miyI/AAAAAAAAVGk/5yQUZK-Uf_M/s640/WaldPatPark%20080.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 taka brzydka skudłaczona ścierka :loveu: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/--sMfG3Rn2DQ/Uv5J3ppPyWI/AAAAAAAAVG0/yMRL2eKjPpg/s640/WaldPatPark%20082.jpg[/IMG] APSIK [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-7PAh-sDkQqs/Uv5J4-bLmNI/AAAAAAAAVG8/ygoKInjqWS8/s640/WaldPatPark%20083.jpg[/IMG] diabeł z cyklu "no chodź, mały gnojku" :evil_lol: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-mxXAqwiSjAc/Uv5J5s57llI/AAAAAAAAVHE/rP0Usen_eEU/s576/WaldPatPark%20084.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.