Gusiaczek Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 jak Ci głupio (a innym wcale, nie wiedzieć czemu), niech Roza pieszo uda się na kolejną wizytę .... oj mestudio, mestudio .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 8 minut temu, Gusiaczek napisał: jak Ci głupio (a innym wcale, nie wiedzieć czemu), niech Roza pieszo uda się na kolejną wizytę .... oj mestudio, mestudio .... Charakter się ma taki, a nie inny. Nie zmieni się pewnych spraw. A z Rozą jest niezbyt dobrze, ja nie widzę większej poprawy, a już kilka godzin minęło od podania sterydów. Ale przynajmniej zjadła trochę mięska z puszeczki, a teraz próbuje spać bo kaszel chwilowo odpuścił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Wiem, wiem ... trzymam kciuki za Rozi, biedna chorutka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Jutro będziemy u pana od USG, może on coś wypatrzy? W każdym razie dzień do południa mamy zaplanowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 No wlasnie, dobrze byloby uslyszec jakas diagnoze. Trzymam kciuki za staruszke. Oby to nie byla diagnoza, ktora moja mama osatnio slyszala: no coz prosze pani, wiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 6, 2016 Share Posted February 6, 2016 "Każdy wiek ma swoje prawa" ..... szkoda, że na pewnym etapie powoli wygasa prawo do apelacji ... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 6, 2016 Share Posted February 6, 2016 13 godzin temu, Mattilu napisał: No wlasnie, dobrze byloby uslyszec jakas diagnoze. Trzymam kciuki za staruszke. Oby to nie byla diagnoza, ktora moja mama osatnio slyszala: no coz prosze pani, wiek. Diagnoza prawidłowa była postawiona za pierwszym razem. Niestety dziś weterynarz ją potwierdził. Roxi ma nowotwór w płucach, który rozwija się bardzo szybko. Pierwsza seria sterydów zadziałała na chorobę tak jak byłby to chłoniak - chłoniaki po pierwszych sterydach wyciszają się na moment i dają obraz wyleczonego zwierzaka. Nie zmienia to jednak tego, że przy drugim USG 3 osoby nie widziały tego guza, a dziś widzieliśmy jeszcze większego niż przy pierwszym badaniu! Guz ma obecnie średnicę 5 cm. Rokowania są straszne, sterydy mogą zatrzymać rozwój choroby na 3 miesiące, potem już podobno nic nie pomaga. Roxi dostaje leki w zastrzykach i tabletki doustne, mamy ją obserwować i nie dopuścić do tego aby się męczyła. W pewnym momencie trzeba będzie podjąć okropną decyzję, ale tylko ta będzie słuszna aby Roza nie utopiła się płynem w płucach albo nie odeszła zagłodzona. W tej chwili nawet jej waga spadła o 2 kg pomimo tego, że jada normalnie. Roza bardzo źle oddycha, kaszle i pluje śliną zabarwioną na różowo, a jeszcze w niedzielę była idealnie zdrowa, a w poniedziałek zaledwie chrząkała raz na kilka godzin. Przykro mi jest bardzo i znowu sobie myślę, jak taki pies odchodzi w męczarniach w schronie typu Radysy. Nikt nawet nie spojrzy w jego stronę. Dzisiejsze koszty to 90 zł USG i sterydy, 37,57 zł leki w aptece, 20 zł połówka dojazdu. Uzupełniłam rozliczenie Rozalii. Paragony z tego tygodnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 6, 2016 Share Posted February 6, 2016 Bardzo smutne wieści ... kolejny wyrok bez prawa do apelacji :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted February 7, 2016 Share Posted February 7, 2016 o jejku , tak czułam że coś jest nie tak , tak mi przykro i smutno Kochana Rozalindka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 10, 2016 Share Posted February 10, 2016 i jak się czuje Rozi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 10, 2016 Share Posted February 10, 2016 41 minut temu, Gusiaczek napisał: i jak się czuje Rozi ? Trudno wyczuć jak ona się czuje. Zachowuje się niby w miarę po swojemu, jednak w poniedziałek wieczorem zwymiotowała, potem o 5:50 we wtorek nad ranem, potem jakąś godzinę po śniadaniu i znowu wieczorem. Nie wiem co o tym sądzić. Od wczorajszego wieczora jest spokój. Jeśli nie będzie dziś wymiotowała to nie będę siała paniki i tak jedziemy niedługo na kontrolę. Dostaje leki w zastrzykach i tabletki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 10, 2016 Share Posted February 10, 2016 dziękuję i braku niespodzianek życzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted February 10, 2016 Share Posted February 10, 2016 8 godzin temu, Gusiaczek napisał: dziękuję i braku niespodzianek życzę Nie ma za co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 11, 2016 Share Posted February 11, 2016 13 godzin temu, TZmestudio napisał: Nie ma za co. w sumie racja, nie takich wieści o Ogonkach oczekujemy ... ale i takie są, niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 13, 2016 Share Posted February 13, 2016 Dziś byliśmy na kontroli z Rozą, dostała jeszcze kilka zastrzyków, a ja wysłuchałam co może się wydarzyć. Przemilczę i liczę na łagodny scenariusz. Koszt 30 zł zastrzyki i 20 zł dojazd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 13, 2016 Share Posted February 13, 2016 Też mam nadzieję na łagodność losu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted February 14, 2016 Share Posted February 14, 2016 Rozalindko, trzymaj się kochana sunieczko rodzince Mestudio dziękujemy z całego serca za opiekę nad nią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted February 14, 2016 Share Posted February 14, 2016 Kochani, najwazniejsze, zeby Roza sie nie meczyla. Najwazniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 odwiedzam Rozalindkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Witamy odwiedzających Rozę, wstawiamy zaległy paragon za ostatnie zastrzyki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Zaglądam do Suczydła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted February 28, 2016 Share Posted February 28, 2016 jak Rozi się czuje, tak się o nią martwię trzymaj się maleńka stała marcowa w drodze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 28, 2016 Share Posted February 28, 2016 Witamy odwiedzających. Rozalia czuje się bdb, nic jej nie dolega - przynajmniej tak się zachowuje. Bardzo wzmógł się jej apetyt, zawsze była dzika na punkcie jedzenia, ale teraz to jakiś dodatkowy napęd jej się włączył i zjada swoją miskę na czas, a potem próbuje zjeść ile się da od innych więc trzeba murem stać i odprowadzać ją jak połknie swoje do pokoju. Niestety jak zje zbyt dużo to po pół godzinie wszystko z niej wylatuje (wymiotuje) więc naprawdę trzeba jej wydzielać porcje właściwe dla jej układu pokarmowego. Nie opuszcza mnie na krok, ładnie chodzi na spacerki. Właśnie leży przy mnie na wielkiej pufie i odpoczywa. Zakupiłam worek karmy Josera Festival z sosem, poprzedni starczył na bardzo długo bo Roza więcej jadała gotowanego lub swoje chrupeczki wymieszane dodatkowo z porcją gotowanego. Koszt 125,50. A to ostatnio ulubione miejsce Rozalii. Wdrapuje się na oparcie pufki, a pańcia siedzi niżej więc dobrze się jej pilnuje na górce. A tu jej ulubiona nocna pufka, lubi tu spać w nocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted February 28, 2016 Share Posted February 28, 2016 3 godziny temu, dorcia2 napisał: jak Rozi się czuje, tak się o nią martwię trzymaj się maleńka stała marcowa w drodze Jak na razie jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted February 28, 2016 Share Posted February 28, 2016 dziękuje za info i za opiekę nad nią szkoda że nie ma więcej takich domków jak wasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.