Nutusia Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 O matko... Pies nie gryzie bez powodu, a tych powodów może być bardzo, bardzo dużo :( Za światełko w tunelu dla Miki zaciskam kciuki do białości!!!!!! Quote
asiuniab Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 [quote name='Bonsai']Mój pierwszy typ to jamor. Niestety, nie ma miejsc i nie będzie miał raczej aż do października... Rutta ma się dowiedzieć czy byłoby miejsce u Lilutosi i ZuziaM. Zapytam jeszcze w Psanatorium, z tym, że ono jest blisko Poznania, ale daleko ode mnie lub rutty, a wolałabym mieć psa pod okiem... Jakieś pomysły?[/QUOTE] wiem, że to daleko, ale pies z Pszczyny, który faktycznie gryzł (pewnie nie bez powodu, bo to pies po przejściach), był w przystani u Lilianny w Szczecinie, a teraz mieszka z rodziną z dzieckiem i jest bardzo ułożony, może tam warto spróbować? Quote
Marycha35 Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 Wojtku błagam o umowę porządną dla Miki!!! Jak coś mamy ludzi w Poznaniu, można dom sprawdzić... Quote
Bonsai Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 Co do Ałtaja - Wojtku, chyba lepiej by było, gdyby kontaktowła się z tym panem tylko jedna osoba. Lepiej zająć jedno, spójne stanowisko w tej sprawie. A gdy kilka osób zacznie się z nim kontaktować, może się z tego zrobić głuchy telefon i zamieszanie. [quote name='asiuniab']wiem, że to daleko, ale pies z Pszczyny, który faktycznie gryzł (pewnie nie bez powodu, bo to pies po przejściach), był w przystani u Lilianny w Szczecinie, a teraz mieszka z rodziną z dzieckiem i jest bardzo ułożony, może tam warto spróbować?[/QUOTE] Tylko wolałabym mieć psa w pobliżu siebie (Warszawa), rutty (Wrocław) lub Wojtka (Kalisz), tak żeby mieć wszystko pod kontrolą. Niestety Szczecin jest za daleko, by móc psa od czasu do czasu odwiedzić... [quote name='Marycha35']Wojtku błagam o umowę porządną dla Miki!!! Jak coś mamy ludzi w Poznaniu, można dom sprawdzić...[/QUOTE] Umowa porządna dla Miki by się przydała... Niestety potwierdza to praktyka... Quote
mdk8 Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226056-Hotel-dla-zwierz%C4%85t-4%C5%82apy[/url] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/188576-Pensjonat-dla-piesk%C3%B3w?highlight=pensjonat+lasku+brzozowym[/url] sprawdzone, są tam psy z dogo. Quote
Bonsai Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 Tyle, że to też nie jest tak blisko... A u Amadorki kiyoshi miała jakieś problemy, gdy trzymała tam Oscara z G. Tak czy inaczej dzięki, wezmę pod uwagę Łowicz, od biedy autostradą nie jest tak źle tam dojechać. Z tym, że niestety nie mam pojęcia co z finansami, nawet jeśli znajdziemy miejsce dla niego. Ja teraz zmieniam pracę i niestety moja stabilność finansowa będzie naprawdę kiepska, a jak wydam psa do hoteliku to przecież będę musiała liczyć się z tym, że czasem trzeba będzie założyć z własnych pieniędzy... A nie dam rady tego udźwignąć. Nie wiem co robić. Zerknijcie też proszę na wątek Kamy, wstawiłam tam zdjęcia obrazujące jej aktualny stan zdrowia: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250486-Efekt-spania-w-swoim-kale-i-moczu-Kama-sunia-z-grzybicą-Pomożemy?p=22083033#post22083033[/url] Quote
mdk8 Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 u Sylwii jest Kruczek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251628-KRUCZEK-pracowa%C5%82-dla-ludzi-ca%C5%82e-%C5%BCycie-zamiast-godziwej-emerytury-EKSMISJA-!?p=22096913#post22096913[/url] i Next [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187569-Dramat-Nexta-du%C5%BCy-d%C5%82ug-w-hoteliku-POMOCY%21%21%21/page48[/url] Jest jeszcze w Halinowie domowy Hotelik / byłam osobiście i widziałam/ ale ceny wyższe niż u Sylwii tym bardziej,że Ałtaj jest dużym psem. Jeżeli zdecydujesz się na rozmowę z Sylwią to powiedz ,że masz namiar ode mnie. Jeżeli my mu nie pomożemy to KTO? Quote
Bonsai Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 [quote name='mdk8']u Sylwii jest Kruczek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251628-KRUCZEK-pracowa%C5%82-dla-ludzi-ca%C5%82e-%C5%BCycie-zamiast-godziwej-emerytury-EKSMISJA-!?p=22096913#post22096913[/url] i Next [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187569-Dramat-Nexta-du%C5%BCy-d%C5%82ug-w-hoteliku-POMOCY%21%21%21/page48[/url] Jest jeszcze w Halinowie domowy Hotelik / byłam osobiście i widziałam/ ale ceny wyższe niż u Sylwii tym bardziej,że Ałtaj jest dużym psem. Jeżeli zdecydujesz się na rozmowę z Sylwią to powiedz ,że masz namiar ode mnie. Jeżeli my mu nie pomożemy to KTO?[/QUOTE] W Halinowie masz na myśli DIF? Ona przyjmuje tylko małe psy, tam jest "nasz" Iksik. Chyba, że jest tam jeszcze inny hotelik. Możesz podać namiary? Może uda mi się w weekend majowy tam podjechać i pogadać. Musimy mu pomóc, ale też trzeba liczyć siły na zamiary. Kamie też trzeba pomóc.. Quote
Bonsai Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 Nowy psiak, nazwijmy go może... Anakin? [img]http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2014/118/b/1/facebook_js7h6182_by_frecklydog-d7gcuy5.jpg[/img] [img]http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2014/118/3/4/facebook_js7h6194_by_frecklydog-d7gcuwz.jpg[/img] [img]http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2014/118/2/7/facebook_js7h6200_by_frecklydog-d7gcuw6.jpg[/img] [img]http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2014/118/6/8/facebook_js7h6214_by_frecklydog-d7gcuv3.jpg[/img] [img]http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2014/118/d/4/facebook_js7h6222_by_frecklydog-d7gcuut.jpg[/img] Do ogłoszeń: Tytuł: Przepiękny i młody przystojniak Anakin do adopcji! Treść: Anakin to młody pies, ma około 1,5 roku i czeka na nowy dom w okolicach Kalisza (woj. wielkopolskie). Jest psem średniej wielkości o niesamowitej urodzie i równie wspaniałym charakterze. Jest przyjazny, nie wykazuje agresji i jak to młody pies chętnie się bawi. Jest bardzo pojętny i szybko się uczy. Mógłby zamieszkać w domu lub ogrodzie, jednak nie wydamy go na łańcuch ani do kojca. Kontakt w sprawie adopcji: tel. 724 150 532, e-mail: [email][email protected][/email] Quote
Wojtek7 Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 Dziękuję Olu za piękne zdjęcia Anakina:) ws. adopcji Miki pan dzisiaj nie dzwonił, może jeszcze zadzwoni w najbliższym czasie. Jeśli chodzi o Ałtaja to prawdopodobnie próbował tego pana zdominować, sam miałem problemy wcześniej z moim psem, ale ja uczyłem go samodzielnie, poza tym mój psiak jest ze mną od szczeniaka. Ałtaj jest jednak większym psem, nie znamy jego historii, państwo mogą sobie nie poradzić, więc konieczna byłaby pomoc behawiorysty. Olu, czy będziesz dalej pilotować sprawę Ałtaja? Quote
sharka Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 zaglądam na wątek, ech Ałtaj chłopaku co teraz z tobą będzie... Quote
Marycha35 Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Kurczę, znowu ktoś kto chciał Mikę milknie, noo!!!! Quote
JJD Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 [quote name='Wojtek7'] Jeśli chodzi o Ałtaja to prawdopodobnie próbował tego pana zdominować, sam miałem problemy wcześniej z moim psem, ale ja uczyłem go samodzielnie, poza tym mój psiak jest ze mną od szczeniaka. Ałtaj jest jednak większym psem, nie znamy jego historii, państwo mogą sobie nie poradzić, więc konieczna byłaby pomoc behawiorysty. Olu, czy będziesz dalej pilotować sprawę Ałtaja?[/QUOTE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Dopiero czytam o Ałtaju.[/COLOR][/SIZE][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][SIZE=3][COLOR=#000000]Moim zdaniem trzeba z właścicieli wydobyć prawdę o powodzie zachowania psa. W jakim momencie Ałtaj ugryzł – to jest istotne. Czy w przytulisku ktoś zauważył, żeby miał takie skłonności? [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
JJD Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 I jeszcze jedno - czy właściciele wykastrowali Ałtaja? Quote
Bonsai Posted May 1, 2014 Author Posted May 1, 2014 [quote name='JJD'][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Dopiero czytam o Ałtaju.[/COLOR][/SIZE][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][SIZE=3][COLOR=#000000]Moim zdaniem trzeba z właścicieli wydobyć prawdę o powodzie zachowania psa. W jakim momencie Ałtaj ugryzł – to jest istotne. Czy w przytulisku ktoś zauważył, żeby miał takie skłonności? [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][/QUOTE] Ja nic takiego w przytulisku nie zauważyłam. To był młody, pewny siebie pies, trochę do ogarnięcia, bo np. nie zdawał sobie sprawy ze swojej wielkości i siły... Przy jedzeniu był ok, gdy dawałam mu jedzenie, grzecznie czekał, a potem jeszcze gdy już jadł, dorzucałam mu kąsków, i było ok. Z innymi psami ja go nie sprawdzałam, bo się go bały ze względu na jego wielkość. [quote name='JJD']I jeszcze jedno - czy właściciele wykastrowali Ałtaja?[/QUOTE] Też zadałam im to pytanie... Nie, nie wykastrowali, bo jak powiedział pan, chcieli to zrobić w maju po wypłacie. Powiedziałam mu, że w takim razie buzują mu hormony i to sprawy nie ułatwia... Quote
Bonsai Posted May 1, 2014 Author Posted May 1, 2014 [quote name='mdk8']jakie jest ich stanowisko na dzień dzisiejszy?[/QUOTE] Za chwilkę będę do nich dzwonić. Na razie dzwoniłam do behawiorysty - Karol Wicher - brzmi bardzo sensownie. Jednakże koszt wizyty to około 100-150 zł plus koszty dojazdu (ze Starego Tomyśla do Pobiedzisk i z powrotem), jest gotów jechać tam nawet jutro. Czy decydujemy się na wydanie pieniędzy psów z G. na behawiorystę dla Ałtaja? Konsultacja tak czy inaczej odbyć się musi... Koszty są duże niestety, a to raczej dopiero początek. Hoteliki ogólnie są pełne, sezon letni się*zaczyna i nikt nie chce przyjmować psów. Jedno miejsce, jakie jeszcze jest wolne, to koszt 20 zł/dobę plus karma. Czyli około 600 zł miesięcznie plus około 150 zł na karmę. Takich kosztów zwyczajnie nie udźwigniemy... Powrót do G. to fatalne wyjście. Nie wiem co robić. Quote
JJD Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 Ałtaja trzeba wykastrować - to krok numer jeden. [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Ponawiam pytanie – w jakiej sytuacji pies ugryzł. Jeżeli właściciel nie odpowiada jasno i precyzyjnie na proste pytanie, to albo pies nie ugryzł wcale i chcą się go pozbyć z innego powodu, albo ugryzł w reakcji na działanie właściciela, do którego ten nie chce się przyznać. Mamy prawo wiedzieć co konkretnie się stało, bo będzie to rzutować na dalsze losy Ałtaja.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
Bonsai Posted May 1, 2014 Author Posted May 1, 2014 Zdecydowanie trzeba psa wykastrować, to pierwsze, co im powiedziałam. Ale ogólnie ciężka jest z tym panem rozmowa, wygląda na to, że nie za bardzo chce wydawać pieniądze na psa, bo np. na moje słowa, że jeśli nie chcą pracować z psem i go oddać, to zgodnie z umową wskazuję im hotelik i opłacają pierwszy miesiąc pobytu psa tam, pan odpowiedział, że nie uważa, że powinien coś płacić, bo pies miał u nich wiele miesięcy najlepszą opiekę. Udało mi się wynegocjować podesłanie im behawiorysty, a zaproponowałam to, bo miałam nadzieję, że uda mi się*załatwić to za darmo w ramach znajomości, ale niestety nie udało się. Ja chciałabym tak czy inaczej, by spojrzał na tego psa ktoś, kto się na tym zna, bo ja z racji odległości niewiele mogę zrobić. W rozmowie pan zarzekał się, że pies ugryzł bez powodu, ale to była moja pierwsza rozmowa z tymi ludźmi, nie znam ich, więc przez telefon ciężko mi ocenić, czy nie mają wiedzy, czy może chcą coś zataić, czy szukają pretekstu... Nie wiem. Quote
ania75 Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 Tylko jaką masz gwarancję na rzetelną odpowiedź ...... Quote
mdk8 Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 [quote name='Bonsai']Zdecydowanie trzeba psa wykastrować, to pierwsze, co im powiedziałam. Ale ogólnie ciężka jest z tym panem rozmowa, wygląda na to, że nie za bardzo chce wydawać pieniądze na psa, bo np. na moje słowa, że jeśli nie chcą pracować z psem i go oddać, to zgodnie z umową wskazuję im hotelik i opłacają pierwszy miesiąc pobytu psa tam, pan odpowiedział, że nie uważa, że powinien coś płacić, bo pies miał u nich wiele miesięcy najlepszą opiekę. Udało mi się wynegocjować podesłanie im behawiorysty, a zaproponowałam to, bo miałam nadzieję, że uda mi się*załatwić to za darmo w ramach znajomości, ale niestety nie udało się. Ja chciałabym tak czy inaczej, by spojrzał na tego psa ktoś, kto się na tym zna, bo ja z racji odległości niewiele mogę zrobić. W rozmowie pan zarzekał się, że pies ugryzł bez powodu, ale to była moja pierwsza rozmowa z tymi ludźmi, nie znam ich, więc przez telefon ciężko mi ocenić, czy nie mają wiedzy, czy może chcą coś zataić, czy szukają pretekstu... Nie wiem.[/QUOTE] bardzo mi przykro ,że tak wyszło bo niestety ale bardzo mi się nie podobał ten dom , pisałam o tym w czasie jak była umawiana adopcja. Jednak miałam cichą nadzieje ,że się mylę i będzie mu tam dobrze. Następni nieodpowiedzialni ludzie, gdyby ugryzł bez powodu opisaliby sytuację bez kręcenia a postawa jaką teraz prezentują stawia ich w bardzo złym świetle i utwierdza mnie w przekonaniu,że chcą cię go pozbyć i już nic nie jest w stanie ich przekonać. Bonsai ewentualnie czy rozmawiałaś z Sylwią z Łowicza w sprawie hotelu bo to co napisałaś 600,- + karma to jakiś kosmos ? Quote
JJD Posted May 1, 2014 Posted May 1, 2014 [quote name='Bonsai']Zdecydowanie trzeba psa wykastrować, to pierwsze, co im powiedziałam. Ale ogólnie ciężka jest z tym panem rozmowa, wygląda na to, że nie za bardzo chce wydawać pieniądze na psa, bo np. na moje słowa, że jeśli nie chcą pracować z psem i go oddać, to zgodnie z umową wskazuję im hotelik i opłacają pierwszy miesiąc pobytu psa tam, pan odpowiedział, że nie uważa, że powinien coś płacić, bo pies miał u nich wiele miesięcy najlepszą opiekę. Udało mi się wynegocjować podesłanie im behawiorysty, a zaproponowałam to, bo miałam nadzieję, że uda mi się*załatwić to za darmo w ramach znajomości, ale niestety nie udało się. Ja chciałabym tak czy inaczej, by spojrzał na tego psa ktoś, kto się na tym zna, bo ja z racji odległości niewiele mogę zrobić. W rozmowie pan zarzekał się, że pies ugryzł bez powodu, ale to była moja pierwsza rozmowa z tymi ludźmi, nie znam ich, więc przez telefon ciężko mi ocenić, czy nie mają wiedzy, czy może chcą coś zataić, czy szukają pretekstu... Nie wiem.[/QUOTE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Behawiorysta w tej sytuacji jest gwarantem spokojnego sumienia, jeśli chcielibyśmy ponownie ogłaszać psa do adopcji. Mam silne wrażenie, że właściciele chcą się go pozbyć i skrzywdzili psa przyklejając mu łatkę agresywnego. Dobrze by było, gdyby bezstronna osoba – behawiorysta – wydała opinię o psie.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.