sharka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 (edited) Ałtaj w nowym domu, w czasie jazdy był bardzo grzeczny - wydaje się że jeździł już samochodem, przeleżał prawie całą drogę. Zapoznanie z sunią przebiegło na spacerze, było ok, choć mała była trochę przestraszona "olbrzymem". Ałtaj miał opory przed wejściem do domu, ale później czuł się już dobrze. Wystawił cierpliwość państwa na próbę, znacząc jeden z foteli... W domu suczka raz chciałą chłopaka ustawić, ale generalnie leżała obserwując go z daleka. Umowa podpisana. Wyściskałam miśka na dowidzenia... Raczej Ałtajem nie zostanie, fotki z drogi wieczorem Edited January 18, 2014 by sharka Quote
Poker Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 sharka, wspaniała wiadomość :multi: Ałtajku, nie zmarnuj szansy jaką dostałeś i bądź na zawsze szczęśliwy. Quote
Mela Jakimiuk Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Kochany psiak ma już swój domek, mam nadzieję, że wreszcie zazna dużo miłości, trzymaj się piesku. Quote
halszka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 dzisiaj szczęśliwy dzień,kolejny psiak w nowym domku :) bądź grzeczny Ałtajku,powodzenia :kciuki: Quote
Bogusik Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Powodzenia Ałtajku w nowym domku! :kciuki::smile: Quote
JJD Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 [quote name='sharka']Ałtaj w nowym domu, w czasie jazdy był bardzo grzeczny - wydaje się że jeździł już samochodem, przeleżał prawie całą drogę. Zapoznanie z sunią przebiegło na spacerze, było ok, choć mała była trochę przestraszona "olbrzyma". Ałtaj miał opory przed wejściem do domu, ale później czuł się już dobrze. Wystawił cierpliwość państwa na próbę, znacząc jeden z foteli... W domu suczka raz chciałą chłopaka ustawić, ale generalnie leżała obserwując go z daleka. Umowa podpisana. Wyściskałam miśka na dowidzenia... Raczej Ałtajem nie zostanie, fotki z drogi wieczorem[/QUOTE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Cieszę się, że wszystko ok. Ja bym raczej powiedziała, żeby Państwo wykorzystali szansę, nie Ałtaj. Każdego psa da się wychować jeśli poświęci mu się czas. Niech szczęście Ałtaja w nowym domu trwa.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
sharka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 (edited) Skan umowy adopcyjnej podesłałam na maila Wojtkowi i Bonsai. Tam jest adres do wysłania książeczki. Ałtaj nie skakał po przywiezieniu na nikogo, dał się poznać z dobrej strony, taki super misiak :D nawet przytulił się do mojej nogi a znałam go przecież 1 dzień :] Państwo są sympatyczni... jedynie co mnie na do widzenia lekko zmieszało, to fakt że pan nie poczuł się do pokrycia całych kosztów przewiezienia psa. Mam od niego 50 zł. Edited January 18, 2014 by sharka Quote
Poker Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Pan nieładnie się zachował, bo chyba była mowa o 70 zł od nich. Quote
sharka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Czekam na foty Pawła, moje: droga do G [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x360q90/191/ve2z.jpg[/IMG] droga z Ałtajem (cały czas leżał, jeśli wystawił nos to tylko jak jedliśmy kanapki ;) ale nawet nie pomyślał żeby do nas przeleźć) [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x360q90/822/2mga.jpg[/IMG] i ogród Ałtaja (dom niewidoczny za choinkami) [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x360q90/856/zkop.jpg[/IMG] Quote
Poker Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Fajny nochalek, niuchał i sprawdzał czego mu nie dają łobuzy :mad: A drogę to mieliście iście mleczną.Dobrze ,że trafiliście do właściwego celu , a nie w kosmos :evil_lol: Ogród wygląda pięknie,żeby Ałtaj się czuł w nim równie pięknie. Quote
sharka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Paweł uwiecznił moje łapska, które nie mogły sobie odmówić czochrania miśka ;) [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/304x390q90/46/ahe2.jpg[/IMG] [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/304x390q90/543/ys5j.jpg[/IMG] I jeszcze z drogi (misiek "złapany" jak zmieniał boczek) [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x360q90/543/91pl.jpg[/IMG] Quote
sharka Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 (edited) [quote name='Poker']Fajny nochalek, niuchał i sprawdzał czego mu nie dają łobuzy :mad: A drogę to mieliście iście mleczną.Dobrze ,że trafiliście do właściwego celu , a nie w kosmos :evil_lol: Ogród wygląda pięknie,żeby Ałtaj się czuł w nim równie pięknie.[/QUOTE] Brat - typowy facet - się uparł że po co nawigacja... :evil_lol: A co do Ałtaja (może Diego) trzeba być dobrej myśli :] panowie sobie poradzą :) W przytulisku serducho skradł mi Syriusz [URL]http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2013/336/c/7/facebook_js7h3294_by_frecklydog-d6wintw.jpg[/URL] serce się kroi że on zamiast budy ma kawał rury... Edited January 18, 2014 by sharka Quote
Sara2011 Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Ależ cudownie, ileż terenu do biegania!!! Nareszcie sobie chłopak pobiega do woli. Oby tylko właściciele mieli wielkie serca dla Ałtaja ale trzeba być dobrej mysli. Quote
rutta Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Na zdjeciach Altaj wyglada jakby byl mniejszy niz jest rzeczywistosci:) Mam nadzieje, ze beda o niego dbac, mam mieszane uczucia co do tych osob. Bonsai, wiadomo, kiedy dostarcza bude dla Syriusza? Wojtek7, przechodziles dzisiaj kolo domu Fiodora? Planowalam przyjechac za tydzien ale niestety K. ma wyjazd, wiec pojawimy sie dopiero za dwa tyg :( Quote
Bonsai Posted January 18, 2014 Author Posted January 18, 2014 sharka, raz jeszcze Ci serdecznie dziękuję za transport. Jak się umówiłaś z kosztami, Wojtek dał Ci resztę pieniędzy? Daj znać, jak to rozwiązaliście. Cóż, kwestii kosztów transportu już nie komentuję, widać umówili się z Wojtkiem, że zapłacą połowę i tak zrobili. Trudno - ważne, by wyciągnąć z tego lekcję na przyszłość i nie proponować dołożenia się do kosztów transportu w ogóle - jedyną dopuszczalna formą pomocy w transporcie jest jego fizyczne przeprowadzenie, ale bez ponoszenia kosztów przez wolontariuszy. I tak też mów ludziom chętnym na adopcję, dobrze [b]Wojtek[/b]? Tutaj już tak się umówiliśmy z nimi i tyle. A Syriusz - uwielbiam go! To taki duży dzieciak. :) Jutro chyba będzie miał już swoją budę na szczęście!!! Quote
rutta Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Bonsai, Ty juz wiesz, kiedy przyjedziecie? Quote
Bonsai Posted January 18, 2014 Author Posted January 18, 2014 [quote name='rutta']Bonsai, Ty juz wiesz, kiedy przyjedziecie?[/QUOTE] Mój Mateusz przyjedzie najprawdopodobniej w przyszły weekend (25-26), a ja dojadę 31 lub 1-go, wracamy 3.02. A Wy? Quote
rutta Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Ja chcialam 25-26 ale przez wyjazd K. bedziemy tydzien pozniej. Wtedy pojade z Kama do weta. Quote
Bonsai Posted January 18, 2014 Author Posted January 18, 2014 O, to się zbiegniemy w czasie. :) Super! Świetnie, że dacie radę pojechać z Kamą! Kasę na to mogę dać z "banku" ogólnego psiaków z przytuliska. Quote
Poker Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 Ile jest w kasie?Jest gdzieś prowadzony bilans widoczny dla nas? Można wtedy myśleć o pomocy jak widać ile zostało pieniędzy. Quote
Bonsai Posted January 18, 2014 Author Posted January 18, 2014 [quote name='Poker']Ile jest w kasie?Jest gdzieś prowadzony bilans widoczny dla nas? Można wtedy myśleć o pomocy jak widać ile zostało pieniędzy.[/QUOTE] Jest w pierwszym poście. Ogólnie, zaglądajcie na pierwszą stronę, tam aktualizuję wszystko: wpływy pieniędzy i wypływy ;), prowadzę ewidencją psiaków, które są w przytulisku, które są w DT i tych już w DS. :) I za TM... Obecnie jest na koncie psiaków z przytuliska 222,87 zł. Quote
Poker Posted January 18, 2014 Posted January 18, 2014 To ciut kasy jest. Jeszcze kilka dni i powinna być reszta bud. Ale psiaki się zdziwią jak zobaczą porządne domki. Zajrzałam kolejny raz do pierwszego postu i dopiero zauważyłam ,że nie ma Najki, która była u nas w DT. Quote
Bonsai Posted January 19, 2014 Author Posted January 19, 2014 [quote name='Poker']To ciut kasy jest. Jeszcze kilka dni i powinna być reszta bud. Ale psiaki się zdziwią jak zobaczą porządne domki. Zajrzałam kolejny raz do pierwszego postu i dopiero zauważyłam ,że nie ma Najki, która była u nas w DT.[/QUOTE] A podeślij jej wątek, to wstawię. :) Sorry za niedopatrzenie. :oops: Niestety w ogóle Najki nie kojarzę, wtedy chyba jeszcze nie angażowałam się w przytulisko "G". Trochę kasy jest, ale systematycznie ogłaszam psiaki, wyróżniając je, więc na ten cel jeszcze trochę pieniędzy zejdzie. Poza tym wolę mieć trochę pieniędzy "na czarną godzinę", typu konieczność zawiezienia jakiegoś psa do weta, tfu, tfu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.