Jump to content
Dogomania

"PRZYTULISKO" G"- skrajne zaniedbanie i potworna potrzeba miłości! UŚPILI RUDIEGO !!


Recommended Posts

Posted

Że też nie można było zareagować jak ugryzł pierwszą osobę, tylko trzeba było czekać, aż ugryzie drugą, trzecią i czwartą! Ludzie są beznadziejni :( Kastracja z pewnością pomoże, ale nie można liczyć, że nastąpi to nazajutrz po zabiegu. Swoją drogą co za durny weterynarz!!!! Rozpacz w kratkę po prostu...

Posted

Niestety dziś pani do mnie zadzwoniła, że jednak nie da rady, wczoraj ugryzł jej syna (dorosłego). Prosiła o znalezienie mu DT. Powiedziałam jej, że raczej nie uda mi się znaleźć DT. Nie chciała jednak, by pojechał do schroniska... Poprosiła, by szukać mu domu, a do tego czasu niech będzie u niej. Powiedziała, że kastracja oczywiście wchodzi nadal w grę, ale z tego co, wywnioskowałam z rozmowy, bo bezpośrednio tego nie powiedziała, boi się trochę jak on będzie się zachowywał bezpośrednio po kastracji, tzn. czy np. nie będzie gryzł z bólu. 

Timi (Sambo) gryzie mocno, do krwi, ale gryzie i się wycofuje. Jest na pewno indywidualistą, a pani sobie z nim nie radzi, chyba go trochę za bardzo rozpieszcza. Trudno mi powiedzieć na telefon. 

 

Mam jego aktualne zdjęcia, trzeba mu zrobić ogłoszenia:

019.jpg

 

017.jpg

 

015.jpg

 

013.jpg

Posted

A niech to diabli.  Zajmowanie się psimi adopcjami jest jednak bardzo stresujące.

Co z nim zrobić? Może trzeba szukać pomocy u znawców i sympatyków rasy.

Posted

A niech to diabli.  Zajmowanie się psimi adopcjami jest jednak bardzo stresujące.
Co z nim zrobić? Może trzeba szukać pomocy u znawców i sympatyków rasy.


Okropnie stresujące... Zastanawiam się czemu tak się dzieje... Są i wizyty przedadopcyjne, długie rozmowy, zaangażowanie DS, umowy adopcyjne, a i tak... Ech. Nie wiem, może powinnam sobie zrobić przerwę w adopcjach, bo mi to ostatnio nie wychodzi najlepiej. :(
Posted

Bardzo dużo tych psiaków. Ile tam jest boksów dla psów? Jakie są możliwości ilościowe tego przytuliska? Co będzie jak się skończą wolne boksy? Żeby nie powtórzyła się powtórka z historii, ze ktoś nagle uzna któregoś psiaka za agresywnego i w ten sposób zwolni boks...

Posted

Sambo to młody, ok. 1,5-letni pies rasy cocker spaniel.

 

Mieszka obecnie w domu, niestety jego właściciele nie radzą sobie z jego temperamentem, dlatego szukamy dla niego nowego domu.

 

Szuka osób, które będą miały dla niego czas: uwielbia spacery, ale potrzebuje również zajęć umysłowych.

 

Nie nadaje się do domu, w którym są dzieci. Nie nadaje się dla osób, które nie miały nigdy psa (preferowane osoby, które miały już psa tej rasy).

 

Utrzymuje w domu czystość, mieszka z kotem i dobrze się z nim dogaduje.

 

Kontakt tel: 513 816 835

 

Pies przebywa w miejscowości Chełm (lubelskie).

Posted

Boksów jest z tego co pamiętam ponad dwadzieścia. Kiedyś, gdy było za dużo psów, mieszkały one we dwa w boksie. A wiecie jakie te boksy są duże...

 

Na stronie gminy umieścili kilka zdjęć nowych psów: http://goluchow.pl/aktualnosci/cms/1289

 

Nie mają za grosz wstydu.. .zobaczcie na stan boksów.

Napisałam reprymendę do Wójta,ciekawe czy mi odpisze?

Posted

Napisałam reprymendę do Wójta,ciekawe czy mi odpisze?

 

Urząd Gminy Gołuchów

 

Twoje pytanie:
Witam Panie Wójcie. Odwiedziłam Waszą stronę "Przygarnij psa" Mam pytanie,czy nie można polepszyć warunków bytowych tym psom? Nadchodzi zima,niektóre budy są w opłakanym stanie(zdjęcia).To są żywe i czujące istoty,należy im się godne traktowanie jeżeli już muszą przebywać za kratami w bardzo małych boksach (zdjęcia). Podejrzewam,że nie ma Pan zwierząt w domu i opieka nad zwierzętami jest Panu obca. Nie wyobrażam sobie aby Pan miał pod opieką swojego zwierzaka i był nieczuły,wrażliwy patrząc na warunki w jakich te psy przebywają.

Odpowiedź: Gołuchów, dnia 01.10.14

Dziękuję za odwiedzenie naszej strony i zainteresowanie naszymi zwierzętami.
Z uwagi na nałożony na gminę obowiązek zapewnienia opieki bezpańskim zwierzętom, Gmina Gołuchów utworzyła miejsce doraźnego przetrzymywania zwierząt. Stało się tak dlatego, że żadne z okolicznych schronisk, z uwagi na przepełnienie, nie chciało przyjmować psów z terenu naszej Gminy. Miejsce to, potocznie zwane przytuliskiem, zlokalizowane zostało na terenie Zakładu Usług Komunalnych w Gołuchowie. Jedyną alternatywą dla Gminy jest przekazywanie zwierząt do schronisk oddalonych o ponad 100 km i ponoszenie kosztów utrzymywania, a po zakończeniu umowy odbiór zwierząt. Zatem sytuacja powracałaby do punktu wyjścia z pewnym tylko odsunięciem problemu opieki w czasie. Ponadto jest to także duże obciążenie finansowe dla budżetu. Dlatego też większy nacisk położyliśmy na poszukiwanie im nowych domów i jak sama nazwa mówi na ich tylko doraźny pobyt w przytulisku. MDPZ funkcjonuje już od 2010 r. i do dnia dzisiejszego zaewidencjonowanych zostało w nim 128 psów. Większość z nich została staraniem gminy i osób zaprzyjaźnionych zaadoptowana i znalazła nowe domy na terenie całego kraju. Na chwilę obecną w MDPZ przebywa 16 psów.
Gmina do opieki nad zwierzętami zatrudniła jedną osobę, a jej działania wspierają również osoby z zewnątrz. Psy, które przebywają na terenie przytuliska znajdują się pod stałą opieką lekarza weterynarii, który uczestniczy w ich wyłapywaniu, a następnie prowadzi opiekę lekarską nad każdym z nich. Ponadto psy są wyprowadzane, ich budy są ocieplone, a w okresie zimowym dodatkowo doposażone. Niestety budy te ulegają uszkodzeniom, jak sama Pani zauważyła, powodowanym w znacznej mierze przez same psy, ale są w miarę możliwości naprawiane i utrzymywane w czystości.
Nadmienię, iż od początku istnienia przeznaczyliśmy na funkcjonowanie „PRZYTULISKA” ok. 150.000,00 zł, co jak sama Pani zauważy nie jest przejawem braku wrażliwości na ich los. Dodać należy, że gdyby każdy z nas dbał o swojego zwierzaka w sposób w jaki dbać powinien, to takie miejsca w ogóle nie miałyby prawa bytu. Jeszcze raz dziękuję za kontakt, a gdyby miała Pani kogoś znajomego, godnego polecenia to zapraszam do adopcji zwierzaków.
z poważaniem

Wójt

Posted

 

Dlatego też większy nacisk położyliśmy na poszukiwanie im nowych domów /.../ Większość z nich została staraniem gminy i osób zaprzyjaźnionych zaadoptowana i znalazła nowe domy na terenie całego kraju.

Gmina do opieki nad zwierzętami zatrudniła jedną osobę, a jej działania wspierają również osoby z zewnątrz. Psy, które przebywają na terenie przytuliska znajdują się pod stałą opieką lekarza weterynarii. Ponadto psy są wyprowadzane, ich budy są ocieplone, a w okresie zimowym dodatkowo doposażone.

 

 

No i teraz nie wiem - pęknąć ze śmiechu czy usiąść i płakać!!!! Jak myślicie... osoby zaprzyjaźnione? ;)

Z prostego wyliczenia wynika, że na 1 psa gmina wydaje miesięcznie 195,31 zł. Ile z tego idzie na pensję pracownika, weta, budy i ich zimowe doposażanie?... Bo zdaje się, że Wojtek wyprowadza je i dokarmia za frico?...

Posted

Ech, szkoda gadać...

Tak, Wojtek wyprowadza psy, sprząta im za friko, a jedzenie kupuje ze swoich pieniędzy.

 

Niektóre budy są ocieplone. Przede wszystkim te od nas. Słomę psy zimą miały tylko po naszej interwencji.

 

Szukanie im nowych domów - ich działanie ogranicza się do prowadzenia podstrony na stronie gminy. Praktycznie nikt nie wie o tym miejscu.

 

Dużo by mówić...

Posted

Anula, może warto byłoby wójtowi uświadomić, że znasz te jego "działania", poprosić i przedstawienie zakresu obowiązków pracownika oraz weta i ujawnienie na co poszła ta - jego zdaniem - gigantyczna kwota, czy... to i tak będzie jak grochem o ścianę?...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...