3 x Posted July 8, 2014 Posted July 8, 2014 [quote name='maciaszek'] [B]3 x[/B], nie chcę go faszerować lekami, i tak wystarczająco dużo ich spożywa. Na razie nie widzę takiej potrzeby. Gdy będzie się stresował to wtedy pomyślę. Na razie to bardziej się wkurza niż stresuje. [/QUOTE] Kasia ja do Jaszy odnosnie Misi jej pisałam :) remontu/ów nie zazdroszczę ale z drugiej strony nie mogę się doczekac kiedy metro będa mi robic potem pewnie przez 4 lata jak nie więcej będę narzekać i się wpieniac zycie,ech ;) Quote
Alicja Posted July 8, 2014 Posted July 8, 2014 to macie w Katosach taki plac budowy jak w Rybniku , na dodatek pozamykane połowa dróg do centrum ,bo na raz robią wszystkie remonty :lol: typowo polskie Mam nadzieję , ze się troszkę schłodzi i naszym psiakom lepiej będzie bez upałów Quote
maciaszek Posted July 9, 2014 Author Posted July 9, 2014 [quote name='Jasza']A co kombinowałaś z tą blachą???[/QUOTE]Chciałam zabezpieczyć pomidory przed gorącym powietrzem wylatującym z tyłu klimatyzatora. Osłonić je nieco. A blacha owa miała dobre do tego wymiary ;). Następnego dnia dowiedziałam się, ze to pierdyknięcie, które było takie bliskie i które mnie otrzeźwiło to było walnięcie w nasz blok... Spaliło m.in. domofony. Chyba miałam dużo farta :roll:. O ilości głupoty nie wspomnę :D [quote name='Alicja']Mam nadzieję , ze się troszkę schłodzi i naszym psiakom lepiej będzie bez upałów[/QUOTE]Na pewno będzie lepiej, choć warunki pogodowe minionej nocy dobremu samopoczuciu nie sprzyjały. Zarówno Bazyl, jak i jamnik mojej siostry (też chory na serce) nie czuły się najlepiej. Część nocy spędziłam z białasem na balkonie (bo tam czuł się lepiej i chciał bym z nim była, sam po mnie przychodził i na balkon wyprowadzał). Zaliczyliśmy nadprogramowy spacer, trzymanie za łapkę i głaskanie po główce. Nad ranem zasnął. Ale i dzisiaj nie do końca dobrze się czuje. Musiałam go zostawić samego i iść do pracy. Mam nadzieję, że śpi sobie i już jest lepiej. Komu, komu pomidorka??? :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ua3Sc8_IlYI/U70jlG096WI/AAAAAAAAF9o/Pk53DqQKw_w/s639/DSC_9507.JPG[/IMG] Wyciągnęłam samosiejki (już wiem skąd się wzięły, w takiej ilości w jednym miejscu!), porozdzielałam i okazało się, że mamy 28 nadprogramowych pomidorów :D. Kto chce?! Quote
Jasza Posted July 9, 2014 Posted July 9, 2014 Maciaszku - na bazarek z nimi ;) Uściski dla Bazyla. Quote
maciaszek Posted July 9, 2014 Author Posted July 9, 2014 [quote name='Jasza']Maciaszku - na bazarek z nimi ;)[/QUOTE] ;) Pod warunkiem odbioru osobistego chyba :). [quote name='Jasza']Uściski dla Bazyla.[/QUOTE] Przekażę! I jeszcze od siebie uściskam i wycałuję :loveu:. Quote
maxishine. Posted July 9, 2014 Posted July 9, 2014 Ale fajne te pomidorki :D Smaczne chociaż? :lol: Quote
kesencja Posted July 9, 2014 Posted July 9, 2014 Biedny Bazyl, aż serce się kraja, że tak psy muszą cierpieć na starość :shake: A co do tej listy; a tak chciałam zarzucić żarcikiem, ale widzę, że nie wyszło, obiecuję, że już nigdy więcej żartów, bo nigdy nie byłam dobrym jajcarzem :lol: Quote
maciaszek Posted July 9, 2014 Author Posted July 9, 2014 [quote name='Yuki_']Ale fajne te pomidorki :D Smaczne chociaż? :lol:[/QUOTE] Smaczne. To Koralik, odmiana koktajlowa - małe, czerwone, słodkie. [quote name='kesencja']A co do tej listy; a tak chciałam zarzucić żarcikiem, ale widzę, że nie wyszło, obiecuję, że już nigdy więcej żartów, bo nigdy nie byłam dobrym jajcarzem :lol:[/QUOTE]Spoko, nic się nie stało. Przeszło mi przez myśl, że to może żart, ale wolałam dopytać ;). Quote
Alicja Posted July 9, 2014 Posted July 9, 2014 Zasadź dodatkową donice pomidorków ;) Mam nadzieję , ze dzisiejsza noc będzie u was spokojniejsza . O walnięciu pioruna ani nie mów ... ja się boję burzy od czasu jak byliśmy na molo nad morzem w Ustroniu Morskim chyba i walnęło w wodę ... ciekawie było ... Quote
maxishine. Posted July 10, 2014 Posted July 10, 2014 U mnie od wczoraj leje :roll: A ja muszę jakoś psy wyprowadzić i chodzić codziennie na miasto do kotów p.Ani i je oporządzić :shake: Quote
maciaszek Posted July 10, 2014 Author Posted July 10, 2014 [quote name='Alicja']Zasadź dodatkową donice pomidorków ;)[/QUOTE]Już nie ma gdzie postawić. Roślinność cały balkon okupuje, w różnych jego miejscach. Jest też za oknem. I na parapecie. Wszędzie ;). [quote name='Alicja']Mam nadzieję , ze dzisiejsza noc będzie u was spokojniejsza .[/QUOTE]Była spokojniejsza. Bazyl przespał całą, z przerwą na spacer po 6. A potem znów spał. A jak wstaliśmy to wyciągnął mnie na balkon i tak razem sobie siedzieliśmy patrząc przed siebie i chandrę swoją powiększając... Bo dziś mamy chandrę. Co do swojej to ma podejrzenia skąd się wzięła, ale białasowa? Może zaraził się ode mnie? Jak wrócę do domu to znów sobie na balkonie posiedzimy. I popatrzymy na migoczące nocą miasta. Quote
Talia Posted July 13, 2014 Posted July 13, 2014 Ja przepraszam że tak zapytam wprost, ale przeszukałam waszą galerię, szukałam nawet przez google, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Co Bazylowi dolega? Quote
maciaszek Posted July 13, 2014 Author Posted July 13, 2014 Białas ma już swoje lata i dolegają mu różne rzeczy... Stawy - przede wszystkim biodrowe, ale i w przednich łapach zaczynają szwankować. Problemy z żołądkiem - czasami nadkwasota (ot, choćby dziś) i bóle brzuszka. Serduszko - kardiomiopatia rozstrzeniowa. Problemy z nerkami - zanikająca kora (to z racji wieku, niestety). Poza tym gorzej słyszy i troszkę gorzej widzi. I tłuszczaków ma całą masę. I czasami problemy z tchawicą, która podniosła się z powodu powiększonego serca. No i matołkiem jest, ale to miał do zawsze :D [img]https://lh3.googleusercontent.com/-jvv99gEpyQo/U7cC7eYKrWI/AAAAAAAAF8Y/N6GmA_1ceLg/s639/Kopia%2520DSC_9494.JPG[/img] Quote
Talia Posted July 14, 2014 Posted July 14, 2014 [quote name='maciaszek']Białas ma już swoje lata i dolegają mu różne rzeczy... Stawy - przede wszystkim biodrowe, ale i w przednich łapach zaczynają szwankować. Problemy z żołądkiem - czasami nadkwasota (ot, choćby dziś) i bóle brzuszka. Serduszko - kardiomiopatia rozstrzeniowa. Problemy z nerkami - zanikająca kora (to z racji wieku, niestety). Poza tym gorzej słyszy i troszkę gorzej widzi. I tłuszczaków ma całą masę. I czasami problemy z tchawicą, która podniosła się z powodu powiększonego serca. No i matołkiem jest, ale to miał do zawsze :D [/QUOTE] Trochę dużo jak na jednego psiaka. Życzymy zdrówka białasowi, a Tobie miłego dnia ;) Quote
maciaszek Posted July 15, 2014 Author Posted July 15, 2014 Ano dużo, ale cóż począć... Można tylko dbać o białaska jak najlepiej i kochać jak najbardziej :loveu:. Co prawda... Bazyl sam o siebie umie zadbać, zwłaszcza jeśli chodzi o wygodne ułożenie się ;) [img]https://lh3.googleusercontent.com/-pQ2sIyiJ2xU/U7cC66OYLKI/AAAAAAAAF8Q/qijekISPuz8/s639/Kopia%2520DSC_9492.JPG[/img] [img]https://lh5.googleusercontent.com/-4PRURmX7aa4/U7cC7RuINnI/AAAAAAAAF8g/kzMLoIOoWgA/s639/Kopia%2520DSC_9493.JPG[/img] Quote
Talia Posted July 15, 2014 Posted July 15, 2014 Wygodniś z niego straszny. To jak Merida, gdy zmęczy się przy zabawie to zaśnie idealnie na środku poduszki, na bluzie czy czymkolwiek co jest miękkie. Quote
Jasza Posted July 16, 2014 Posted July 16, 2014 [I]"Można [B]tylko[/B] dbać o białaska jak najlepiej i kochać jak najbardziej :loveu:"[/I] Aaa, nie "tylko" ;) Quote
3 x Posted July 16, 2014 Posted July 16, 2014 muszę się wam do czegos przyznać po waszych tutaj rozważaniach zainwestowaliśmy w klime i chłopaki są zachwuyceni zwłaszcza tz :evil_lol: ustawia sobie na 2 2st i krzyczy na mnie jak przy 23 wyłaczam bo już zwyczajnie zimno się robi jak się w krótkich gaciach lezy i dmucha na cię mam nadzieję, ze pobawi się pobawi i mu minie ;) efekt klimy jest taki, że Fredzio leżakuje w klimatyzowanym pokoju :) a i jak my wracamy do domu to jest przyjemny chłodek :) Quote
maciaszek Posted July 16, 2014 Author Posted July 16, 2014 [quote name='Talia']Wygodniś z niego straszny.[/QUOTE]Dla niego wszystko, co najlepsze :loveu:. A on chętnie korzysta! [quote name='Jasza'][I]"Można [B]tylko[/B] dbać o białaska jak najlepiej i kochać jak najbardziej :loveu:"[/I] Aaa, nie "tylko" ;)[/QUOTE]No tak... :oops: [quote name='3 x']ustawia sobie na 2 2st i krzyczy na mnie jak przy 23 wyłaczam [/QUOTE] [quote name='3 x']mam nadzieję, ze pobawi się pobawi i mu minie ;-)[/QUOTE] Minie. W zeszłym roku ustawiałam na 16 ;). W tym już tak nie szaleję. 24-25 jest dobre. Jak na zewnątrz 32 stopnie to 24 to przyjemny chłodek. A głównie chodzi o mniej zaduchowate powietrze, żeby białasowi lepiej się oddychało. [quote name='3 x']efekt klimy jest taki, że Fredzio leżakuje w klimatyzowanym pokoju :) a i jak my wracamy do domu to jest przyjemny chłodek :)[/QUOTE]No i super! Z innej beczki. Ważnej! Aneta Motak (tu na dogo amikat) z Fundacji S.O.S. dla Zwierząt potrzebuje pomocy. [url]https://www.facebook.com/zuzanna.l.motak/posts/634679086639456?fref=nf[/url] Kto może, niech odda krew. Kto nie może, niech rozsyła dalej. Kto jest na FB niech udostępnia. Pomóżmy Anecie! Quote
maciaszek Posted July 19, 2014 Author Posted July 19, 2014 Tak w eter sobie wołam, nie do Was, bo skąd macie znać odpowiedź? Pewnie nikt nie zna. Dlaczego i co do cholery jest nie tak, że od 4 lat życie konsekwentnie dowala mnie i najbliższym mi osobom? Ciągle coś, nie ma kilku dni, żeby nie przygrzmociło czymś "fajnym". Jak nie z prawa, to z lewa. Jak nie z lewa, to z góry. Albo z dołu. Albo z tyłu, cichaczem... Czy to się kiedyś skończy?! I jeszcze widzę coś, ale nie mogę nic zrobić. Mogę tylko patrzeć jak się kilkaset kilometrów ode mnie coraz bardziej źle dzieje... Ale... ...wracam do domu, otwieram drzwi i... ...wybiega mi na powitanie ktoś... ...kto, niezależnie od mojego nastroju, uśmiech na mej twarzy przywołuje. Nawet przez łzy. Białas :loveu:. To taki constans. Jest. Jeszcze jest... Oby jak najdłużej... Bazyl i ja. Jeszcze razem... Nawet facjaty nam się jednocześnie rozmazują ;-). Quote
Alicja Posted July 19, 2014 Posted July 19, 2014 oby jak najdłużej :cool2: [url]https://lh6.googleusercontent.com/-4XyXClnHEWM/U8mRM2v1AHI/AAAAAAAAF_U/eHzkMqg7VoY/s639/Kopia%20DSC_9578.JPG[/url] Uwierz .... mi nadal się wszystko sypie ...kiedy będzie koniec ? nie wiem .... Quote
maciaszek Posted July 20, 2014 Author Posted July 20, 2014 Wierzę... I życzę z całego serca, żeby wreszcie przyszedł koniec komplikacji i przykrych wydarzeń! Quote
maciaszek Posted July 20, 2014 Author Posted July 20, 2014 Mamy w kinie taki rodzaj biletu: "z Kaśką". Przyszła dziś pani, kupić właśnie taki bilet na film "Zacznijmy od nowa". Na paragonie fiskalnym wydrukowało się: "Zacznijmy od nowa z Kaśką" ;). W sumie jestem Kaśką i jest kilka rzeczy, które przydałoby się zacząć od nowa :D. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.