maciaszek Posted June 19, 2013 Author Posted June 19, 2013 Nas też w końcu ominęło :), ale zaduch był beznadziejny. Do późnych godzin nocnych. W powietrzu można było wieszać nie tylko siekiery ;). Noc była ciężka, mimo włączonego na full wiatraka. Oboje się kręciliśmy, łaziliśmy, piliśmy. Do wyspania się... daleko ;). A Bazylek dzisiaj? Gorzej niż wczoraj (co ciekawe, bo zaduch wczoraj był okropny). W domu (27-28 stopni) nie umie sobie miejsca znaleźć, chodzi, zieje. Kładzie się to tu, to tam. Spod wiatraka ucieka, a potem wraca i w końcu przy nim zasypia. Stęka, marudzi, dyszy. Pije więcej wody. A po spacerze środkowym (bardzo krótkim) dochodził do siebie 40 minut. Teraz jest lepiej. Temperatura spada - 26 stopni, co przy dzisiejszych prawie 40 w słońcu wydaje się być zimnem ;). Okna pootwierane, powietrze się rusza. Białas okupuje balkon, gdzie prowadzi obserwacje lub drzemie, a gdy mu się znudzi idzie spać na wersalkę. Więc siedzę tu obok niego, żeby nie poszedł za mną do drugiego pokoju, gdzie wciąż zaduch straszny. Dzisiejsza noc będzie lepsza. Bazylek owiewany przez wiatrak: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bo4aio1dfDQ/UbpDhLKSBdI/AAAAAAAAEdc/4UWxka23Yzk/s639/Kopia DSC_5360.JPG[/IMG] 3:23 w nocy, 13/14 czerwca. Cisza, spokój, powietrze, którym wreszcie można oddychać, 18 stopni. W mieszkaniu 26... [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-hMVeTtpJEGE/UcBS3J8lgeI/AAAAAAAAEfU/n95HseOaQek/s639/Kopia DSC_5454.JPG[/IMG] Quote
Alicja Posted June 19, 2013 Posted June 19, 2013 nie ma to jak dobrze się wywietrzyć ;) [url]https://lh5.googleusercontent.com/-bo4aio1dfDQ/UbpDhLKSBdI/AAAAAAAAEdc/4UWxka23Yzk/s639/Kopia%20DSC_5360.JPG[/url] Ozzy w nocy łazi , tupta po panelach , i ogrzewa wszystkie kafelki ... wodę zmieniam mu co chwilkę na świeżą , zimną Quote
maciaszek Posted June 19, 2013 Author Posted June 19, 2013 Bazylątko śpi owiewane chłodniejszym powietrzem z balkonu. Aż żal mi go budzić na spacer... Zastanawiam się jak jutro damy radę przejść Wielkie Gotowanie :cool3:. Quote
Jasza Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Właściwie mogłabym w taką pogodę funkcjonować tylko w nocy... Co z planami klimatyzacyjnymi? Quote
3 x Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Kasia nie wiem jak macie okna usytuowane ale my w tzn duzym pokoju gdzie głównie rezydują psy (w końcu z racji rozmiaru nie wsadze ich do nienajwiększego ;) i tak szok, ze mają jeden wspólny pokój a nie dwa osobne ;) ) mamy okno na wschód i żeby przeżyć dzień nie odsłaniamy żaluzji i po pracy o dziwo nie ma zaduchu ani nie jest strasznie gorąco w tej cześci mieszkania okno zostawiamy uchylone tylko nie odsłaniamy zaluzji i da się zyć ;) Quote
Jasza Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Określenie "okno na wschód" wyjaśniają dlaczego "da się żyć".;) Polecam okna na południowy zachód i mieszkanie pod samym dachem.:bigcry::grab: Quote
3 x Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 [quote name='Jasza']Określenie "okno na wschód" wyjaśniają dlaczego "da się żyć".;) Polecam okna na południowy zachód i mieszkanie pod samym dachem.:bigcry::grab:[/QUOTE] dokladnie to chyba mamy na południowy wschód i chyba na północny zachód po drugiej stronie a za mieszkanie pod samym dachem dziękuję miałam wątpliwą przyjemnośc kilka lat wynajmowac na 4 p. ostatnim (bez windy) i powiedzialam NIGDY WIĘCEJ ! :diabloti: Quote
maciaszek Posted June 21, 2013 Author Posted June 21, 2013 Okna mamy na wschód. Słońce świeci do jakiejś 12:00. Rolety zasłonięte, 24 godziny na dobę. Okna na noc pootwierane, zamykam po 6 rano. Uchylam po południu, na noc otwieram szeroko. Wiatraki chodzą praktycznie non stop. Balkon i mieszkanie spryskiwane zimną wodą. W łazience mokre pranie. Efekt: ZEROWY. Wczoraj wieczorem 30 stopni. Po nocy 28, ale w ciągu 3 godzin wróciło do 30 :placz:. Niestety mieszkamy na ostatnim piętrze... Wali od dachu. Koszmar :mdleje:. Właściciel mieszkania będzie w następnym tygodniu rozmawiał z administracją o dwóch opcjach: - klimatyzacja (typu split, czyli z jednostką zewnętrzną, bo tylko taka ma sens - ale na nią trzeba zgody administracji, wspólnoty i okolicznych mieszkańców) - pokrycie dachu farbą odbijającą promienie słoneczne i ciepło. Jedno i drugie nie jest tanie, ale jak na coś się zgodzą to chyba zainwestuję kasę. Zaczynam się poważnie bać o Bazyla. No i nam byłoby znacznie lepiej żyć w tym ukropie... Choć najgorsza nie jest nawet temperatura, a zaduch. To się białasowi najbardziej we znaki daje. Dzisiaj znowu nie spaliśmy przez pół nocy. Ja ze stresu (że coś mu się stanie), on z zaduchu. Zasypiał na kilka minut, spał niespokojnie, oddech szybki, płytki. Budził się, ział, szybko, nerwowo, kręcił się, pił wodę. I tak w kółko. Nad ranem wreszcie zasnął spokojnie i na dłużej. Teraz siedzi sam, ja w pracy. Zostawiłam mu włączony wentylator (testujemy teraz taki podsufitowy, bo lepiej międli powietrze niż te zwykłe), mam nadzieję, że jakoś daje radę... Od jutra na szczęście ma być nieco chłodniej. A nieco w naszym wypadku to już coś! Quote
Sonka95 Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 U nas dopiero teraz się ochłodziło , bo przyszła burza , ale jak na razie nie pada ;) Quote
Alicja Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 ja też ostatnie piętro , nade mną tylko dach , w domu cały czas 30 stopni , nie śpimy w nocy bo się nie da :( teraz na dodatek już boli mnie głowa od tego ciepła i zaduchu ...Ozzy co rusz szuka chłodniejszej kafelki , bo zimnych nie uświadczysz :( Quote
3 x Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Kasia pewnie to wiesz ale są też takie klimy ze jest wszystko w jednym a ciepło wyrzuca na zewnątrz przez rurę/przewody (rurki) wyedy ustawia sie takowe coś pod ścianą w której robi się dziurkę (np tą z balkonem ;) coby dziurka w ścianie nie raziła innych ) bo co do rurek/przewodów to chyba musza być jakies insze okna tzn z otworkami przygotowanymi pod rurki tutaj jet pokazane jak to się montuje [URL="http://www.borysowski.com/klimatyzacja/jak_to_dziala.html"]- klik[/URL] ceny są przeróżne od 400 zł do kilku tysięcy monoklimatyzator to sie nazywa lub klimatyzator stojący tudziez klimatyzator przenośny szczerze współczuję ostatniego piętra Quote
maciaszek Posted June 22, 2013 Author Posted June 22, 2013 [B]Alicjo[/B], współodczuwam... [B]3 x[/B], o stojących (z rurą wyrzutową) wiem. Brałam pod uwagę, nawet oglądałam. Ale takie odpadają, bo w pokoju, w którym taki sprzęt miałby być nijak nie ma szans ustawić go w okolicach okna. Natomiast o takich wiszących nie wiedziałam, przyjrzę się, dzięki :). Quote
Betbet Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 my też mieszkamy blisko dachu, na 13 piętrze, podobnie - temparuty 30-32 stopnie nam ostatnio w domu towarzyszyły... Do tego mamy gniazda kawek między dachem a ścianą, nie idzie tam sięgnąć ani nic, ptaki budzą nas o 4 nad ranem... Żeby było jeszcze gorzej, nad nami sąsiedzi mają psa który wyje jeśli tylko go zostawią na chwilę, a robią to odziwnych godzinach... więc... wariatkooooowooo... łączę sie w bólu upałowym:/ Quote
Jasza Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 Załóżmy Stowarzyszenie Ostatniego Piętra :diabloti: W Świonach spora burza, potem druga i ulewa, a teraz wyszło słońce i to wszystko pięknie podgrzewa... Uciekamy do lasu. Wolę komary. Quote
ania shirley Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 To ja też dołączam do SOP. Nad częścią mieszkania mam strych, który w nocy trzyma ciepło w mieszkaniu , jak termos. Wczoraj miałam w najcieplejszym pokoju 34 stopnie. W Zabrzu burzy nie było....A szkoda...Moze chlodniej by było... Quote
Jasza Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 SOP wnioskuje o rządową dotacje na klimatyzatory ;-) Brzmi dobrze, no nie?? Jak u Was Maciaszku? Burza była? Quote
3 x Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 [quote name='Jasza']SOP wnioskuje o [B]rządową dotacje na klimatyzatory[/B] ;-) Brzmi dobrze, no nie?? Jak u Was Maciaszku? Burza była?[/QUOTE] ja tez chce ja tez :multi: czy jako byłemu członkowi SOP będzie przysługiwać? jakby coś ja nie dla siebie ja dla zwierzyny proszę ja póki co będę nabijac nadgodziny w robocie :evil_lol: Quote
ania shirley Posted June 22, 2013 Posted June 22, 2013 [quote name='3 x'] czy jako byłemu członkowi SOP będzie przysługiwać? :evil_lol:[/QUOTE] No, jasne!!! Jak kombatantom.:diabloti: Quote
maciaszek Posted June 23, 2013 Author Posted June 23, 2013 Dołączam i ja ;) [quote name='Jasza']SOP wnioskuje o rządową dotacje na klimatyzatory ;-) Brzmi dobrze, no nie?? [/QUOTE]Nie ma co wnioskować, trzeba od razu żądać i strajkiem straszyć :diabloti:. [quote name='Jasza']Jak u Was Maciaszku? Burza była?[/QUOTE]Nie było. Na zewnątrz przyjemnie. Temperatura znośna, wietrzyk. W mieszkaniu ciągle gorąco (teraz 28 stopni), ale na szczęście już nie tak duszno, więc Bazylek miewa się lepiej :)! Quote
Jasza Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 A dzisiaj już pięknie i rześko, tylko mury jeszcze kumulują wspomnienia ciepła. Ale lżej. Ulga. Bazyl chyba nareszcie odetchnął, prawda? Pomidorki przeżyły? Quote
maciaszek Posted June 24, 2013 Author Posted June 24, 2013 Na zewnątrz jest cudnie rześko i chłodno. W domu ciągle bardzo ciepło. Nie wiem co się stało, że w tym roku (wcześniej tak nie było), mimo spadającej temperatury na zewnątrz, za cholerę nie da się wychłodzić mieszkania. Mimo otwartych na oścież okien i drzwi balkonowych spadek tylko o 1 stopień na dobę. Robię przeciągi, otwierając drzwi na korytarz i nic. Nie pojmuję :roll:. I tak jest nie tylko u nas. Np. 3 piętra niżej też. A zatem tak do końca to Bazylek nie odetchnął, ale na pewno jest o niebo lepiej niż było wcześniej! Przynajmniej może spać w nocy, no i na balkon częściej może wychodzić, bo da się tam wytrzymać (a nawet jest bardzo miło) :). [img]https://lh5.googleusercontent.com/-w4qjGXofWqE/UbpDg3HfkHI/AAAAAAAAEdY/hZcNjPBcnhQ/s512/Kopia%20DSC_5362.JPG[/img] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4QOuvUYxSmY/UbpDhgyxXaI/AAAAAAAAEdw/KvWsqPXwcKQ/s639/Kopia%20DSC_5366.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-V77xjt-SWVc/UbpDg0WYDHI/AAAAAAAAEdU/xwon7hmz10M/s639/Kopia%20DSC_5364.JPG[/IMG] Pomidorki przeżyły :). Co więcej, rozszalały się i rosną na wszystkie strony świata. Znowu nie będą się mieścić ;). One lubią słońce i ciepło. Nie lubią bardzo dużych ilości wody. Zatem taka pogoda jak była bardzo im służyła. Część ma już kwiatki, więc już niedługo będą owocki! Inne roślinki też po tych dniach słonecznych odżyły i balkon wreszcie zaczyna wyglądać tak, jak chciałam :). Choć do pełni szczęścia jeszcze chwilki potrzeba. No i TZta... A na koniec chmury na horyzoncie, jakiś czas temu: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-oXGGf1j1OQg/UbpDiJYUUWI/AAAAAAAAEds/mh7VJ5qvW5c/s639/Kopia%20DSC_5367.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-juJKe66lCLY/UbpDicsrx_I/AAAAAAAAEd0/OxD03JG_itQ/s639/Kopia%20DSC_5369.JPG[/IMG] Quote
maciaszek Posted June 24, 2013 Author Posted June 24, 2013 Pada, leje, pada, kropi, leje, mży, pada. Od kilku godzin cięgiem. Chłodno. Rześko. Przyjemna odmiana po upałach. Krótki spacer zaliczony. Kolacja zjedzona. Biała sierotka wreszcie śpi spokojnie, wolno i głęboko oddychając. Pochrapuje zadowolony. Temperatura w mieszkaniu wreszcie ruszyła! W ślimaczym tempie, ale od 2 godzin już zauważalnie, spada :multi:. Quote
Jasza Posted June 25, 2013 Posted June 25, 2013 U nas też dopiero wczoraj wieczorem mieszkanie się mocno ochłodziło. Wcześniej trzymało temperaturę jak termos. Piękne ujęcia Bazylowe :loveu: A balkon w zieleni pewnie piękny, pokażesz? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.