Jump to content
Dogomania

Z Żyrardowa do Krakowa, czyli Makumba zmienila adres! ...MUCHOMOREK [']


fona

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hipotetycznie uratowane...

Tesknie za tym szczylem. Weszlam do sklepu i jak pies Pawlowa podeszlam do polki z kocim zarciem JUNIOR, juz wyciagnelam reke i nagle sobie przypomnialam, ze nie potrzebuje...

Za to moja kota... Ta to sie dopiero cieszy.

To jest KOT SINGIEL W STANIE CZYSTYM.

Nie lubila Makumby bardzo, cały czas ją biła, warczała na nią, nie dawała do siebie podejść. Wlasciwei od maja, kiedy przyjechały pięcioraczki, aaaa, jeszcze wczesniej Makotka, nie spala w lozku, tylko gdzies na pudelku, na szafce. nie przychodzila na kolana, nic.

O wczoraj mam kota przylepionego do mnie. jak wlaczyla traktor wczoraj, tak wylaczyla go dzis rano, jak wychodzilam do pracy, teraz od nowa. Spala nie ze mna, tylko na mnie.
Ociera sie geba o wszytsko, strzela mi takie baranki, ze az glowa mnie boli po zderzeniu, a przy tym zagaduje, spiewa, rozmawia.

Osiagnela swoj cel, wykurzyla przyblede, teraz ma pancie dla siebie.

dla jej zdrowia psychicznego nie moge wziac nastepnego tymczasu.


A w ogóle to jak znajde jeszcze siły, to spisze, co ona sama nabazgrala pazurkiem na scianie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fona']KONIEC. Nie biorę.
I tematu tez koniec.

Mam nadzieje, że sie nie natkne na zadnego siersciucha...[/quote]

wyobrażam sobie fone pędzącą przed siebie świńskim truchtem, ze stopperami w uszach i z klapkami na oczach jak kobyłka dorożkarska a za nią leci stado kotów:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Na razie mój larwik dwoi się i troi, zeby mi udowodnic, ze jeden kot wystarczy. Jak rozmawialam przez telefon, barankowala i gryzla aparat i prawie mi wytracila z reki. Nie przestaje mruczec. E k s s s t a z a ...

A ja bardzo zle zaczelam tydzien, jestem skonana i wcale nie czuje,ze mi cos ulzylo.

Dom nie wyglada, bazarki rozgrzebane, glowa boli i chyba przegapie swieta.

Dostalam dluugi mail od Makumby. Jest grzeczniutka. I zadofolona.

Sluchajcie, po raz pierwszy przywitala mnie lista dociekliwych pytan :)
Co wiecej, Kasia wsiakla w temat i codziennie z kocich stron dowiaduje sie nowych ciekawych rzeczy - zaraz mnie na czyms zagnie ;) - co nie jest trudne, bo ja psiarą jestem i koty tak na czuja raczej sobie mam, nie zagladam na miau i nie studiuję, hihi.






PS Tweety, tak wlasnie bede robic. Sluchawki w uszy, ciemne okulary, grzywka na oczy i tylko metro, ruchome schody, autobusy, tramwaje i centra handlowe. Zadnych zaulkow, krzaczkow i podworek i nic mi sie nie przytrafi. o!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fona']

PS Tweety, tak wlasnie bede robic. Sluchawki w uszy, ciemne okulary, grzywka na oczy i tylko metro, ruchome schody, autobusy, tramwaje i centra handlowe. Zadnych zaulkow, krzaczkow i podworek i nic mi sie nie przytrafi. o![/quote]

jakie zaułki? Patsi jak tylko idzie na pocztę albo do sklepu to zaraz potem targa jakiegoś kociucha pod pachą:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fona']W Warszawie jest szansa nie spotkac, idac na poczte, bo tu wszytsko betonowe i malo zycie przypomina, ale ja wszytskie koty mialam z zyrardofa...[/quote]

to Ty na zła pocztę musisz chodzić:evil_lol: Myślisz, że Bytom to taka oaza pełna pnączy i innej roślinności?;)

Link to comment
Share on other sites

na dobrą, dobra, dobrą!!!! W metrze, gdzie szanse na znalezienie kota sa nieduze... ;)

Ale normalna nie jestem, bo wczoraj stalam i patrzylam na tory i wpatrywalam sie w szpary i sie zastanawialam, czy jakies kociuchy dzikie mi zaraz nie brzebiegna

a w samym centrum widzialam kota, ktory szedl od metra do dworca srodmiescie - najpierw sie dziwilam, skad on tam, ale podobno w Palacu Kultury jest niezla kociarnia w podziemiach.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo,bardzo się cieszę, że Makumbiś w takim fajnym domku:loveu: Tylko szkoda, że nie będzie już codziennych relacji z jej poczynań, no ale najważniejsze, że cel osiągnięty.

I aż mi się tak jakoś smutno zrobiło jak napisałaś, że Twoja kota taka wygłodniała uczuciowo...może rzeczywiście zrób sobie odrobinę przerwy,niech się Tobą nacieszy.Nie łatwe jest życie kocura tymczasowej pańci...

Link to comment
Share on other sites

Ja ma teraz dłuuugie relacje mailowe. I wklejalabym od razu, hdyby nie to, ze czcionka mi sie krzaczy strasznie w mailach od Kasi - nie wiem dlaczego. I musze od nowa wlasciwie pisac, jak chce tu wstawic.

dzis tytul maila brzmial: Diablica Makumba
hahahahha

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...