Till Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 będzie kolejna wpłata na transport dziękujemy :) Quote
agnilas Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 dziewczyny! Chcę Wam opowiedziec o Radusiu. To jest fantastyczny pies. juz sie właściwie całkiem zaadaptował w domu. zaczął nawet szczekac i pilnowac domu razem ze starszymi psami. bawi się całymi dniami z Czarkiem( dwu letni pies mieszanka wilczura z jakims mysliwskim psem). tak szaleja po podwórku że muszę ich rozdzielac i Kłaśc spac po poludniu kazdego w innym pokoju zeby odpoczeli bo jak dwa rozbrykane przedszkolaki sie zachwoują. Radek jest bardzo inteligentny i zrównowazony chyba dzięki temu nie doznał większego urażu w Olkuszu bo na włąsne oczy widzialam jak neutralizował zaczepki innych psów. jak go przywiozłam to mial zaparcie i był jak by opuchniety na ciele i na buzi ale po trzech dniach jedzenia trawy na podwórku i ganiania z czarkeim no i jedzenia tego co moje psy, sylwetka mu sie poprawiła. tylko ma czerwone spojówki. Do wet zawioze go jak sie przestanie bać wsadzania go do samochodu. wyrażnie widac że hycel musiał go na siłe wpychac do auta bo boi sie wsiadać. jest już odpchlony jutro zapytam wet czy moge go juz odrobaczyć ale chyba już tak skoro juz sie noramlnie złatwia. Szkoda ze nie moge nakrecic filmu. bo to na praawdę piekny widok jak trzy duże psy przed domem barażkują, Balbina bawi sie czasami z chłopakami. We trójkę stanowia niezły TEAM. a ludzie na wsi ida droga i oczom nie wierzą że ja mam następnego takieg owielkiego psa. no i jeszcze jedno. Radek jest moim zdaniem szczeniakiem i nie ma nawet roku. ma wielkie lapy zachowuje sie jak dziecko, ON JESZCZE UROSNIE! Ale to ok. jest na prawdę piekny. jak tylko znajde kogos kto mi zrobi jego zdjęcia i wstawi na internet to go zobaczycie. Quote
ajw Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 Ale psiaki mają ubaw :) dzięki za wieści. Co do Burbona, wpłacę grosik jak tylko będę mogła, na chwilę obecną jestem spłukana :( Quote
ania68 Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 Jutro wpłacę 15 zł dla Burbona :) Przepraszam, ale więcej nie mogę ..... Proszę o nr konta.... Quote
agnilas Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 Własnie wpłynęły na moje konto pieniądze na podróż Radusia do domu. całe 100 zł. bardzo dzięluję :lol: Quote
Till Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 [quote name='agnilas']dziewczyny! Chcę Wam opowiedziec o Radusiu. To jest fantastyczny pies. juz sie właściwie całkiem zaadaptował w domu. zaczął nawet szczekac i pilnowac domu razem ze starszymi psami. bawi się całymi dniami z Czarkiem( dwu letni pies mieszanka wilczura z jakims mysliwskim psem). tak szaleja po podwórku że muszę ich rozdzielac i Kłaśc spac po poludniu kazdego w innym pokoju zeby odpoczeli bo jak dwa rozbrykane przedszkolaki sie zachwoują. Radek jest bardzo inteligentny i zrównowazony chyba dzięki temu nie doznał większego urażu w Olkuszu bo na włąsne oczy widzialam jak neutralizował zaczepki innych psów. jak go przywiozłam to mial zaparcie i był jak by opuchniety na ciele i na buzi ale po trzech dniach jedzenia trawy na podwórku i ganiania z czarkeim no i jedzenia tego co moje psy, sylwetka mu sie poprawiła. tylko ma czerwone spojówki. Do wet zawioze go jak sie przestanie bać wsadzania go do samochodu. wyrażnie widac że hycel musiał go na siłe wpychac do auta bo boi sie wsiadać. jest już odpchlony jutro zapytam wet czy moge go juz odrobaczyć ale chyba już tak skoro juz sie noramlnie złatwia. Szkoda ze nie moge nakrecic filmu. bo to na praawdę piekny widok jak trzy duże psy przed domem barażkują, Balbina bawi sie czasami z chłopakami. We trójkę stanowia niezły TEAM. a ludzie na wsi ida droga i oczom nie wierzą że ja mam następnego takieg owielkiego psa. no i jeszcze jedno. Radek jest moim zdaniem szczeniakiem i nie ma nawet roku. ma wielkie lapy zachowuje sie jak dziecko, ON JESZCZE UROSNIE! Ale to ok. jest na prawdę piekny. jak tylko znajde kogos kto mi zrobi jego zdjęcia i wstawi na internet to go zobaczycie.[/QUOTE] ale mnie to cieszy, tak bym chętnie zobaczyła tą bandę w akcji:), mam to samo z moimi, uwielbiam patrzeć na nich jak szaleją i się wygłupiają, lepsze to od filmu Quote
ania75 Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 a ja dopiero dziś posłałam 20 zł na paliwo dla Agnieszki :( Quote
yolanovi Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 [quote name='ania75']a ja dopiero dziś posłałam 20 zł na paliwo dla Agnieszki :([/QUOTE] Aniu, bardzo dziękuję. Jak jeszcze ktoś dorzuci to jej prześlę. :) Quote
yolanovi Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 Dzisiaj dostałam jeszcze wpłaty dla Radzia od Ania75 20 zł:loveu: i 40 zł od Anna Gawdzik-Rutczyńska:loveu:, prosze sie przyznać kto to:mad:. Przelałam zatem Agnieszce jeszcze 60 zł , czyli łącznie otrzymała zwrot za paliwo w kwocie 160 zł Quote
agnilas Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 [quote name='yolanovi']Dzisiaj dostałam jeszcze wpłaty dla Radzia od Ania75 20 zł:loveu: i 40 zł od Anna Gawdzik-Rutczyńska:loveu:, prosze sie przyznać kto to:mad:. Przelałam zatem Agnieszce jeszcze 60 zł , czyli łącznie otrzymała zwrot za paliwo w kwocie 160 zł[/QUOTE] Właśnie na moim koncie pojawiło sie 60 zl. Bardzo bardzo dziękujęmy razem z Radkiem. Quote
zozola77 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 no to fajnie, ze psiaki tak sie super dogadały... :) Quote
Till Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 ja też właśnie zrobiłam przelew 20 zł na transport Quote
agnilas Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 Dziewczyny! Czuje potrzebę podzielenia sie z wami moimi refleksjemi i doświadczeniami z tego calego wydarzenia. Odpoczęłam wreszcie po powrocie ogarnęłam dom siebie i psy i teraz to wszystko do mnie wraca. zaraz po przyjeździe któras z was a moze nawet dwie po kolei zapytały co poczułam jak byłam w Olkuszu a ja nie umialam nic odpowiedzieć w tedy, byłam zbyt zmęczona i rozemocjonowana. Kiedy w środę póznym wieczorem tydzien temu Inga opowiadala mi o tym miejscu poczułam nagle że musze tam pojechać. nie wiem czy mi uwierzycie ale radek mi się w nocy przyśnił i powiedział że jestem jego jedyną szansą. wstałam o 4 rano przygotowałąm ciepłe śniedanie ojcu sobie i nakarmiłam psy i je wypuściłam żeby pobiegały bo potem były zamkniete w domu cały dzien(znajomi tylko je wypuścili w srodku dnia na chwile). przygotowałam termosy z gorąca herbatą jedzenie na cały dzien, wydarłam mojego ojca z łóżka, zachowywałam się jak w amoku. Coś mnie dosłownie ganało. Bałam się jak cholera bo stary, 20-sto letni samochód, ja od lat nie byłam w żadniej trasie no i jeszcze troche ten smochód ma na bakier, tak że modliłam się zeby mnie policja nie kontrolowała. Jak w koncu dojechałam po sześciu godzinach do Olkusza, zajechałam na podwórko tego schroniska to musiałam się jakoś tak otorbić żeby nic nie czuć. Byłam jak komandos , który odbija więźnia. Ten Józek, chłop co tam pilnuje, podeszłam do niego uśmiechnęłam sie jak by był aniołem stróżem i poprosiłam żeby mnie wpóścił do wybiegu dużych samców tata z nim tez zagadał i gośc jakoś tak robił grzeczie co mu kazałam. Podeszłam do siatki a Radka nie było ale juz jadąc przewidzialam taką sytuację. Wiem że wrażliwe psy w schronisku chowają się do budy. w pośpiechu przeleciałam wzrokiem cały wybieg i zobaczyłam go w ostatniej budzie. Głowa przewieszona przez deskę, zrezygnowany, i taki strasznie gruby jakby. Zawołalam, jak wyszedl nie moglam go rozpoznać, tylko te żółte brwi mi się skojarzyły. ale jak podszedł i zaczął lizać mi ręcę to juz wiedziałąm że to na pewno on. pobiegłam po smycz, tata został koło niego. Józek wszedł do wybiegu, zapiał go( to musi być straszny człowiek, psy się go tak boją że są mu posłuszne jak więźniowie klawiszowi). wyszliśmy na zewnątrz na podworko schroniska, radek był oszołomiony i za nic nie chciał wsiadać do samochodu. Oczywiście hycel- Józek mi pomógł pies zrobił co mu kazał. to wszystko trwalo jakieś nie więcej niz 5 minut. Byłam tak zdeterminowana że nie czułam nic, tylko dzialałam. nie byłam w stanie popatrzeć w oczy reszcie psom. Właściwie to przeleciałąm po nich wzrokiem ze wspólczuciem i miłoscią tyle tylko moglm zrobić. wsiadaliśmy do auta w strugach deszczu, Radek siedział na tylnim siedzeniu jak skazaniec ale grzeczny jak aniołek. Tata ponaglał zebyśmy nie ugrzęźli na rozmakającym podwórku, zreszta nie było na co czekać. w biegu podpisłam jekieś papiery. przyszla Magda jak pies juz był w aucie. Hycel tez pomógł zapiąc psa w pasy samochodowe, bo ja mam dla moich więc wzięłam szelki samochodowe ze soba. W drodze powrotnej jechało mi się dużo lepiej mimo, że bylam zmeczona ale rozlużniona. to na prawdę wspaniałe uczucie wyrwać kogos z takiego miejsca. czułam się jak bohater. Jadąc po niego cały czas sie martwiłam czy on jeszcze żyje w jakiej jest kondycji? Kiedy juz siedział na tylnim siedzeniu niczego się nie bałam. przyznajcie dziewczyny ze dzielna ze mnie baba. Wzięłam pitbula pod pachę i przejechałam pól polski z nim. Bo Radek to jakas mieszanka pitbula z czyms większym jeszcze. do mojej bramki juz nikt nie podejdzie ludzie ze wsi na jego widok są przerażeni ;-) Kilkanaście kilometrów za Olkuszem zatrzymaliśmy sie w lesie żeby radek się załatwił i to tez było wyzwanie. nie miałam pewności czy pies mi się nie wyrwie, ja waże 50 kg a on 40 ;-) gdyby chciłą mi uciec to by to zrobił. Ale radek po pierwsze świetnie chodzi na smyczy a po drugie miał do mnie zaufanie od poczatku i ja do niego tez. Jednak zeby wsiadł z powrotem do auta musiałam go wpychać namawiać ale się udało. potem zatrzymywałiśmy się jeszcze kilka razy ale juz bez problemów. Mój instynkt mnie nie zawiódł, ten pies jest ja stworzony dla naszej rodziny i ja i psy bardzo dobrze się znim czujemy i jesteśmy wdzięczni ze radek może z nami być. No i czas na refleksje. A więc zamierzam się mocno skupić nad tym w jaki sposób likwidowac takie miejsca jak Olkusz. Akcja ratownicza Radka w moim wydaniu to kropla w morzu. Na razie medytuje ale ja lubie dzialac i to skutecznie... Quote
ania68 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 agnilas, doskonale Cię rozumiem, co czułaś będąc z Olkuszu. Ja pierwszy raz tam byłam w czerwcu br. Pojechałam tam po sukę, którą miałam przewieźć do domu tymczasowego w Krakowie. Starałam się za bardzo nie rozglądać bo wiedziałam, że nie będę mogła potem spać spokojnie. Chciałam jak najszybciej wziąć tą sukę i uciekać. Wiem, że to egoistyczne zachowanie ale takie właśnie miałam odczucie. Była ze mną Magda i jej córka, pokazały mi maleńką wychudzoną suczkę, wyglądała na staruszkę pomyślałam, że nie mogę jej tam zostawić i zabrałam ją mimo, że w domu mam już 2 psy i 2 koty. Nie żałuję tej decyzji, zgrała się z moim stadem i jest wspaniała, jest cały czas (dzięki ajw, dziękuję Ci kochana) ogłaszana ale nikt nie dzwoni. Jeżeli chodzi o likwidację tego miejsca to bardzo ciężka sprawa ale pewnie nie niemożliwa. Powodzenia. I bardzo Ci dziękuję, że następny pies został uratowany:) Quote
ania75 Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 Agnilas mocno cię pozdrawiam no i Radka i resztę twojej rodzinki Quote
3 x Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 dziewczyny, wiecie cos może o jakimś psiaku (szczeniaku 5-6 m-cy) z Olkusza zabrany ok miesiąc temu do warszawy na bródno ? pytam bo to u mnie po sąsiedzku Quote
yolanovi Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 [quote name='3 x']dziewczyny, wiecie cos może o jakimś psiaku (szczeniaku 5-6 m-cy) z Olkusza zabrany ok miesiąc temu do warszawy na bródno ? pytam bo to u mnie po sąsiedzku[/QUOTE] Taki szczenior z chorą łapką pojechał do DS do Warszawy [IMG]http://i39.tinypic.com/2zhdq38.jpg[/IMG] I link do wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246613-Znowu-trójpak-z-Olkusza-Meffi-Fafik-i-Grey-Koffi-i-Gift-w-ds-)?highlight=koffi[/URL] Quote
3 x Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 [quote name='yolanovi']Taki szczenior z chorą łapką pojechał do DS do Warszawy [IMG]http://i39.tinypic.com/2zhdq38.jpg[/IMG] I link do wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246613-Znowu-trójpak-z-Olkusza-Meffi-Fafik-i-Grey-Koffi-i-Gift-w-ds-)?highlight=koffi[/URL][/QUOTE] tak jest to ten po fb doszłam, do jego kompana :) powiem wam, że czasami się spotykamy z Drakulem na spacerze jak dla mnie dom - bomba :) Quote
ajw Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 [quote name='ania68']agnilas, doskonale Cię rozumiem, co czułaś będąc z Olkuszu. Ja pierwszy raz tam byłam w czerwcu br. Pojechałam tam po sukę, którą miałam przewieźć do domu tymczasowego w Krakowie. Starałam się za bardzo nie rozglądać bo wiedziałam, że nie będę mogła potem spać spokojnie. Chciałam jak najszybciej wziąć tą sukę i uciekać. Wiem, że to egoistyczne zachowanie ale takie właśnie miałam odczucie. Była ze mną Magda i jej córka, pokazały mi maleńką wychudzoną suczkę, wyglądała na staruszkę pomyślałam, że nie mogę jej tam zostawić i zabrałam ją mimo, że w domu mam już 2 psy i 2 koty. Nie żałuję tej decyzji, zgrała się z moim stadem i jest wspaniała, jest cały czas (dzięki ajw, dziękuję Ci kochana) ogłaszana ale nikt nie dzwoni. Jeżeli chodzi o likwidację tego miejsca to bardzo ciężka sprawa ale pewnie nie niemożliwa. Powodzenia. I bardzo Ci dziękuję, że następny pies został uratowany:)[/QUOTE] Szkoda tylko, że o Figę nikt nie dzwoni :( gdybyście znali kogoś, kto chciałby podrosniętego szczeniaka, cudo na czterech łapach, proszę dajcie znać. Sprawa dosyć pilna, pies bardzo tęskni za człowiekiem :( Quote
Till Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 fajnie, ze tylu psom się udało, ale tak wiele tam pozostaje, dochodzą nowe i znikają bez śladu. Najgorzej mają te najmniej rzucające się w oczy, przeciętne, duże i stare. Znikają w samotności licząc, że następnym razem to właśnie po nie ktoś przyjedzie.... Quote
agnilas Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 sluchajcie. mam zdjęcia Radka w telefonie nokia na karcie pamięci. mam kabel i wlasnie podlączyłam tel do laptopa ale za nic niewiem jak to zrobić żeby to zdjęcie zamontowac tu na dogo. moze by mi ktos wytłumaczył jak krowie na rowie jak to zrobić? proszę Quote
yolanovi Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 dostałam 20 zł od Till dla Agnieszki. poczekam do jutra i przeleje :) Quote
Alojzyna Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 [quote name='agnilas']sluchajcie. mam zdjęcia Radka w telefonie nokia na karcie pamięci. mam kabel i wlasnie podlączyłam tel do laptopa ale za nic niewiem jak to zrobić żeby to zdjęcie zamontowac tu na dogo. moze by mi ktos wytłumaczył jak krowie na rowie jak to zrobić? proszę[/QUOTE] 1. musisz zgrać zdjęcia z telefonu na laptop 2. przenieść zdjęcia na jakiś darmowy serwer - polecam [url]www.postimage.org[/url] w tym celu klikasz "Przeglądaj..." i wybierasz zdjęcie, które chcesz wgrać, zaznaczasz rozmiar zdjęcia (max. 640x480) i zaznaczasz "bez ograniczeń" i klikasz "wyslij" 3. Po załadowaniu zdjęcia, pod zdjęciem masz linki - wybierasz "Odnośnik bezpośredni" najeżdżasz na niego kursorem, żeby zrobił się niebieski a następnie klikasz "kopiuj do schowka" 4. na dogo po wybraniu odpowiedzi wybierasz ikonkę "Wstaw obrazek" (trzecia od prawej) i w okienku URL wklejasz skopiowany link (CTRL + V) i gotowe Quote
agnilas Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 ojej to mnie przerasta. ale dzięki. poproszę kogos zeby to dla mnie zrobił. ja sie boje komputera ;( till, pisze ze tam z olkusza znikają psy. czy tego na prawdę się nie da sprawdzic gdzie one znikają co się znimi dzieje. czy sa zabijane czy wywożone? Quote
ania75 Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 możesz też wysłać zdjęcia mailem do kogoś kto umie je tu dodawać - ja tak robię bo to dla mnie czarna magia :oops: - powodzenia :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.