Jump to content
Dogomania

agnilas

Members
  • Posts

    150
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

agnilas's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. dory wieczor dostałam wiadomośc od Elik że Huzar wraca z adopcji. bardzo mi przykro z tego powodu. troche po przerwie trudno mi się poruszać po dogo i nie czytałam wszyskiego co tam piszecie o Huzarze i nie tylko. ja w tej chwili niestety pomóc nie mogę. mam pod opieką 5 psów bo poza Radkiem którego przywiozłam z olkusza przygarnęłam tutaj jeszcze dwa biedaki z okolicy. chce wam powiedzieć o jednej rzeczy uważam że ważnej. we wrocławiu jest bardzo dobre państwowe schronisko dla zwierząt. gmina wrocław wydała na nie 2 miliny złotych. to jest taki jedyny w polsce psi hi life państwowy. w dodatku to schronisko świeci pustkami jako że ta sama gmina wrocław zainwestowała w adopcje i w ciagu 3 lat zlikwidowano prawie problem adopcji we wrocławiu. w związku z tym pracownicy schroniska robią wszystko żeby utrzymać pracę i miejsce pracy - czyli bardzo dbają o zwierzęta. sa tam tez wolontariusze i jest też dużo adopcji. dziala tam tez bardzo zaangażowana Pani inspektor TOZ. piszę o tym bo uważam że jezeli jakiś pies mailby trafić do mordowni albo jakoś inaczej źle skonczyć to schronisko we wrocławiu jest dobrym rozwiązaniem a oni tam przyjmują zwierzęta z różnych stron. nie sugeruję ze powinnyście tam dać huzara ale jesli byłby nóż na grdle to lepsze już to. z tamtąd tez jest duża szansa na adpcji. może komuś przyda sie ta informacja pozdrawiam Was wszyskie mocno i wracam do obowiązków bo moje stado znacznie sie powiekszyło nie tylko o psy ale też o dwóch wnuków za jednym zamachem. chłopaki -bliźniaki śpią z psami i kotami w jednym łóżku i jest fajnie. ale z kasą u nas krucho teraz. mam nadzieję że Huzarowi sie powiedzie czego jemu i Wam wszystkim bardzo życzę
  2. a propo obrozy. moje trzy duze psy mają kiltixy za 70 zl kazdy i sa to obroże lepsze od foresto i calkiem wodoopdporne. foresto sa przereklamowane. mieszkamy na wsi i pełno tu kleszczy. na spacery chodzimy nad rzekę i kiltiksy działaja tak świetnie że przez cały sezon nie ma ani jednego kleszcza mimo że tarzamy się po trawach łakach lassach i kapiemy się w różnych rzeczkach i bajorach. to znaczy psy ja raczej stoję na brzegu :eviltong:
  3. Gratuluję Mikuni i zyczę szczęścia na nowej drodze życia. ciesze się ze pieniądze Huzara pomogły w wydostaniu jej z przytuliska. to tak jak by te same pieniądze dwa razy pracowały na pomoc komuś. gratuluje wszystkim, którzy brali udział w tej akcji. byłam tu na wątku cały czas mocno trzymając kciuki. pozdrawiam i życzę sukcesów
  4. tak ja czuje to samo. trudno coś zadeklarować na psa z ktorym nie wiadomo co będzie. sama bym cos dorzuciła jak bym wiedziała o co chodzi. co będzie dalej kto czuje się na prawde odpowiedzialny za psa.
  5. a czy szukacie też DS? ogłaszacie ja do adopcji po prostu. ja wszystkie moje adoptowałam prosto z marszu sama zabrałam ze schronu po przeczytaniu ogloszenia. to się zdarza że ktoś weźmie psa i jest dobrym panem dla tego psa tak od razu i radzi sobie nawet jeśli sa problemy.
  6. myślę że nie ma co liczyć na to że gmina zrobi to co zrobić powinna czyli że zadba o psy. wynika to z tego że polityka pańtwa nie sprzyja dbaniu o psy a wręcz przeciwnie wydane ustawy sprzyjaja naduzyciom wobec psów. zostawianie psów samych po to zeby cos uzyskać może skończyć się tylko tragicznie dla psów. jęśłi się chwalą że psy sa adoptowane w całej polsce to może naglaśniać własnie działalność wolontariuszy. a tak wogóle to w jaki sposób powstało to miejsce jeśłi jest "na dziko" i nikt o nie dba??? kto jest włąscicielem tego schronu?? prywaciaż czy gmina?? życzę wam wszystkim tam blizej dobrej wsolnej organizacji ktora na pewno przyniesie korzyść nie tylko psom ale i ludziom w nią zaangażówanym. dobro pociąga za sobą dobro. na pewno uda wam sie poprawić los psów wspólnymi siłami. piszcie jak wam idzie. pozdrawiam a i jeszcze coś. czy tylko piszecie do gminy czy próbujecie osobiście rozmawiać. rozmowa to o wiele więcej. pisma to tylko biurokracja. oni sa na pisma odporni jak kamienie. a jak im osobiście popatrzeć w oczy to inaczej to odczują
  7. kto i kiedy tego psa wyciągnie? jest jakaś konkretna decyzja? jest jakieś miejsce? kalisz to w środku polski a te hotele o ktorych mwicie są daleko. czy ktoś nie może odwiedzać częsciej przytuliska w kaliszu żeby tam wody nalewać do misek. donosy to nie jest sposób. lepiej pomagac i uczyć. zorganizować grupe młodych wolontariuszy. to lepiej działa niż działania typu "walka". Ja mieszkam na prawdę bardzo daleko więc nie ma szans żebym tam pojechała ale mam nadzieję że uda się komuś zorganizowac praawdziwą pomoc w realu i ze ta pomoc będzie okazją dla ludzi żeby się spotkali i cos zrobili razem. pozdrawiam
  8. trzymam kciuki za mikę ale nie doczytałam się gdzie ten pies w tej chwili sie znajduje w jakiej miejscowości? napiszcie prosze bo nie mam czasu szukać. pozdrawiam
  9. ta sunia Mika to piękność i mądra dusza. mam nadzieję że się jej uda. trzymam kciuki
  10. fajnie, ok też się zgadzam. zyczę suni szybkiego powrotu do wolności a asterowi zdrowia
  11. czesc jestem. jak dla mnie to mozna pomóc w wyciagnięciu tej suni z pieniędzy huzara jesli to cos realnego. a jeśli nie to dajcie może po trochę na te psy o których mówi ania68 czyli aster grafi i lucky. ale najbardziej bym się cieszyła jak by sie udało wyciągnąć następnego psa za te pieniądze. nie czytałam calego wątku tej suni ale jeśli Marycha35 ma jakiś konkretny pomysł na wyciągnięcie jej z pszytuliska to warto by pomóc. jednak nie upieram się przy zadnym wariancie. zrobicie jak uważacie. ja jestem za daleko i za mało w temacie zeby tu sie wymądrzać. pozdrawiam wszystkich. przepraszam ze chwilę czekałyście na moja odpowiedź ale trochę mam tu zamieszania i nie otwierałam laptopa przez chyba 3 dni
  12. ależ wy robicie z tym prawem z igły widły. jak by tak sie przejmować polskim prawem czyli bezprawiem to by człowiek nic nie zrobił w tym kraju. w pełni zgadzam sie z osobami które twierdza że aster nie ma żadnego własciciela i nikt o nim sobie nie przypomni. robienie na siłe włascicielem psa jakiegoś kolejnego pijaka który go miał lub nie miał przez chwilę jest dla mnie jakimś absurdem. rozumiem ze ten strach o bycie w zgodzie prawem wynika a ataków na betkak ale tzw prawo ma to do siebie że jest bardzo skuteczne kiedy ktoś chce komuś zrobić krzywdę przy pomocy parawa a kiedy trzeba pomóc to tzw prawo czyli gąszcz przepisów nie pozwalają ruszyć z miejsca żadnej sprawie i to dokladnie widać na tym wątku. czytam ten wątek nadal bo jest to materiał na dobrą ksiażkę- sensacyjną tragi komedię. to co tu widzę to taki psi matrix. jeśli chcecie psu pomóc to trzeba wydostać się z MATRIKSU i po prostu robić to co należy nie oglądając się na chory system. Oby ten pies poszerzył świadomość wielu ludzi. może taka jego właśnie rola na tym świecie. [B]życzę psu powrotu do równowagi a wszystkim Paniom zaangażowanym na tym wątku również zrównoważenia umysłu ducha serca i ciała [/B]
  13. ale tu sie robi rzeźnia na tym wątku! A może raczej polowanie na czarownice........... życzę psu wszystkiego dobrego i żegnam się. to nie dla mnie
  14. bielsko biała- wszystkie te hoteliki daleko od podkarpacia. ja niestety nie moge prowadzic hoteliku dla psów. mam 3 własne psy kazdy najduch ratowany i to tyle. a tu by sie przydalo jakies porządne schronienie dla psów, ludzie wyrzucają tu psy na droge jak jadą na słowację na wakacje. mnóstwo duzych psow tu trafia najwiecej pod sama granica przed przejściem w Barwinku. duzo z tych psów trafia tu do ludzi na łancuchy. ale to i tak lepsze niż mordownia jakaś. poza tym tutaj widzę że ludzie coraz lepiej na wsiach psy traktują. mają kojce lub są na szelkach nie na obrożach na łancuchach. widzę tez jak chodzą na spacery ale oczywiście nie wszyscy tak robia. Dużo psów takich wurzycanych na krajowej dziwiątce zbiera się w watachy i włoczy po tutejszych lasach. nieraz myślę co by tu zrobić ale sama nic nie zdziałam. Fajnie patrzeć na Tine jak zyje lepszym zyciem. ja niestety stałej deklaracji nie mogę zglosic bo dochodów nie mam stałych. ale jak mi coś wpadnie więcej to pomagam komu akurat trzeba. i opowiadam moim psom o ich braciach i siostrach w potrzebie :loveu: pozdrawiamy Tine i jej ciocie trzema ogonami machającymi
×
×
  • Create New...