Becia66 Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 z niecierpliwością czekam na wpis agnilas, mam nadzieję że sprawa adopcji ją nie przerosła. Jesli tak - będziemy mu szukać dom ale w tej chwili najważniejsze , że pies bezpieczny. Quote
yolanovi Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 Zaglądam na wątek po wiadomości z pierwszysch chwil psinki u Agnilas, ale nadal cisza. Brak wiadomości to dobra wiadomość - w to wierzę, ale i tak czekam. Quote
Till Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 wieści od Radzia bo takie imię dostał :) ku zaskoczeniu domowników psy dogadały się odrazu. Jeszcze jak Radzio był w samochodzie to odrazu merdały ogonami, po wypuszczeniu pełne szaleństwo i zabawa :), dogadał się i z suczką i z samcem, nawet jedzą obok siebie. Radek okazał się przynajmniej jak narazie bardzo ułożonym psem, bardzo ładnie chodzi na smyczy, zna komendy, w domu super się odnajduje, karma mu smakuje no i jest pieszczochem, ponoć widać, że to jeszcze dzieciak, ale za to bardzo duży gdzieś ze 40 kg :) Daleką drogę przetrwał choć na początku bardzo się martwił gdzie znów jest zabierany, ale z czasem gdy słyszał jedziemy do domu to się uspakajał. Bardzo śmierdział i był wygłodniały. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Jak będę mieć zdjęcia to wkleję. Oby kolejna smutna historia zakończyła się happy endem.... Quote
yolanovi Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 Till dziekuje za wieści i na dodatek taaaakie dobre :multi: On wcale na tak dużego psiura na tej jednej, biednej focie nie wyglądał:crazyeye:Super, że się z psiakami Agnieszki dogadał tak od razu. Napisz, czy DT nie potrzebuje jakiegoś wsparcia. No to czekamy na foty zadowolonego już pysia Radzia :loveu: Quote
Till Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 Chciałam jeszcze poprosić wszystkich Was, którzy pilotowali akcję i wspierali pozytywną energią, jak również tych którzy w pierwszym odruchu serca deklarowali wpłaty na Radzia żebyśmy się złożyli na paliwo dla Agnieszki, która chora, bez znajomości drogi wybrała sie w taką podróż żeby wziąć biedaka. Dostałam info od osoby, która wie ile mniej więcej mógł kosztować dojazd tam i z powrotem i wynosi on około 150 zł. Ja podtrzymuję swoje 20zł. Bardzo mi zależy też żeby był wykastrowany, nie wiem czy Agnieszka będzie mogła sobie pozwolić na taki wydatek, a to jest priorytet więc o tym też można pomyśleć jak chłopak dojdzie do siebie. Co Wy na to?? Quote
Till Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 a jeszcze tak z innej zupełnie beczki, czy jest tu ktoś kto wie do jakiego schroniska trafiają psy z okolic Wielunia? miałam tel. od kobiety, która szuka swojego 10letniego posokowca, który tam zaginą, szukają go 3 tyg. gdybyście gdzieś na coś trafiły dajcie mi znać. szkoda żeby gdzieś wegetował jak ma dom Quote
yolanovi Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 [quote name='Till']Chciałam jeszcze poprosić wszystkich Was, którzy pilotowali akcję i wspierali pozytywną energią, jak również tych którzy w pierwszym odruchu serca deklarowali wpłaty na Radzia żebyśmy się złożyli na paliwo dla Agnieszki, która chora, bez znajomości drogi wybrała sie w taką podróż żeby wziąć biedaka. Dostałam info od osoby, która wie ile mniej więcej mógł kosztować dojazd tam i z powrotem i wynosi on około 150 zł. Ja podtrzymuję swoje 20zł. Bardzo mi zależy też żeby był wykastrowany, nie wiem czy Agnieszka będzie mogła sobie pozwolić na taki wydatek, a to jest priorytet więc o tym też można pomyśleć jak chłopak dojdzie do siebie. Co Wy na to??[/QUOTE] Jestem jak najbardziej za, dlatego też od razu proponowałam Agnieszce bycie na razie DT. Też podtrzymuję moje 20 zł Quote
yolanovi Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 [quote name='Till']a jeszcze tak z innej zupełnie beczki, czy jest tu ktoś kto wie do jakiego schroniska trafiają psy z okolic Wielunia? miałam tel. od kobiety, która szuka swojego 10letniego posokowca, który tam zaginą, szukają go 3 tyg. gdybyście gdzieś na coś trafiły dajcie mi znać. szkoda żeby gdzieś wegetował jak ma dom[/QUOTE] Doczytałam, że psy z Wielunia i okolic jadą do schroniska w Czartkach pod Sieradzem: "[I]Jak adoptować psa ze schroniska w Czartkach? Należy skontaktować się z Funny Pets (tel. 0 513 049 167) lub referatem gospodarki komunalnej (tel. 43 886 02 84)." [/I] Quote
Till Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 [quote name='yolanovi']Doczytałam, że psy z Wielunia i okolic jadą do schroniska w Czartkach pod Sieradzem: "[I]Jak adoptować psa ze schroniska w Czartkach? Należy skontaktować się z Funny Pets (tel. 0 513 049 167) lub referatem gospodarki komunalnej (tel. 43 886 02 84)." [/I][/QUOTE] o dzięki wielkie!! Quote
ajw Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 Ja też podtrzymuję swoje 20 zł. Całusy dla Radzia :) jak dobrze, że on już bezpieczny:multi: Quote
Till Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 nie będzie mnie przez weekend więc jak coś ustalicie to napiszcie, mam nadzieję, ze będzie kilka osób żeby się złożyć i pomóc Agnieszce Quote
zozola77 Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 no to super wiesci i oby tak dalej... Quote
ania75 Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 ja też deklarowałam 10 i podtrzymuję - jak coś to poproszę nr konta ... Quote
agnilas Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 czesc gaduły my już wszyscy cali i zdrowi. ni ebyło czasu bawic sie internetem. byliśmy w podózy ponad 12 godzin. Radek jest zdrowym wesołymm szczeniakiem ważacym okolo 40 km!!!!!!!!!!!!!!!!! dojechałam w ostatniej chwili bo juz mu sie zaczynała depresja i nie wychodził z budy. musiałam go wołać. Chyba sam pan Bóg mnie prowadzł ze ja taka trase potrafiłam zrobić starym autem po górach z ojcem ktory pojechał ze mna a jest po udarze mózgu i operacji serca i to on mi dał na paliwo i nawigowął w czasie jażdy. bez niego bym nie dojechała. a ja nie jestem doświadczonym kierowca. pogubiłam sie pare razy. W drodze powrotnej miedzy krakowem a tarnowem był wypadek ale udało nam sie zjechać na boczne drogi no i znowu wąskie dózki górki i ściana deszczu. sama nie wiem jak ja to zrobiłam że sie udało. Jak wyjeżdżałam powiedziałam moim psom ze jade po ich brata. jak wjechałam na podwórko to dwa ogony machały pod samochodem a trzeci ogon machał w samochodzie i tak jest cały czas. Radek z Czarkiem szaleja po podwórku a sześcioletnia Balbina siedzi i patrzy jak chlopaki rozrabiają. Radek przytula sie do mnie jak dziecko. Je trawę na podwórku tarza sie z radością. chodzi pięknie na smyczy nie szarpie się. mieszka w kuchni gospodarczej ma tam fotej i tapczan i spokój. był bardzo zmęczony. odsypia. w samochodzie najpierw byl przerażony ale szybko zalapał ze jest w rodzinie. Radek wniósł w nasza rodzinę radość i wzmocnił siłę naszego ducha czego i wam wszystkim zyczymy!!!!!!!!! Quote
agnilas Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 no i jeszcze jedno dziękuje wszystkim zaangażowanym w zamieszczanie informacji o Radusiu. bez tego nie maialabym szansy mu pomóc. dziękuje Indze ze do mnie zadzwoniła. nie wiem jaki ma pseudonim tu na dogo. ale to dzięki niej pojechałam wszystko mi wytłumaczyła i moglam go znaleść i rozpoznać w tej budzie. pozdrawiam Quote
agnilas Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 Jeżeli mozecie nam odrobine pomóc na pocżatek. Tata dał mi pieniądze na paliwo ale trzeba żebym mu to oddała. o nic więcej nie proszę ale jeżeli mozecie dorzucić sie do paliwa to będę wdzięczna. dziękuję Quote
yolanovi Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 (edited) agnieszko, dzięki za fajne wieści. Inga tutaj na dogo to Till. Za paliwo uzbieramy i jeśli będziesz jeszcze jakiegoś wsparcia potrzebowała to pisz. Póki co, mamy już 70 zł zadeklarowane [B]dziewczyny kto jeszcze się dorzuci, bardzo proszę. [/B]Jeżeli nikt nic nie ma przeciwko to mogę kaskę pozbierać i przelać Agnieszce na konto. Agnieszko czy tak może być? Pozdrawiam, bardzo się cieszę i kciuki za Was mocno trzymam. Edited September 28, 2013 by yolanovi Quote
yolanovi Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 poprosiłam też na FB o wsparcie i już jedna chętna osoba się zadeklarowała. przesyłam chętym z fb moje konto bankowe na priv, więc może i tu też na moje pozbieramy, a Agnieszka prześłe mi swój nr konta i potem przeleję jej cała kwotę? Proszę o aprobatę bądź też nie Quote
ajw Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 [quote name='yolanovi']poprosiłam też na FB o wsparcie i już jedna chętna osoba się zadeklarowała. przesyłam chętym z fb moje konto bankowe na priv, więc może i tu też na moje pozbieramy, a Agnieszka prześłe mi swój nr konta i potem przeleję jej cała kwotę? Proszę o aprobatę bądź też nie[/QUOTE] W takim razie ja poproszę o numer konta na PW. Quote
yolanovi Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 (edited) [quote name='ajw']W takim razie ja poproszę o numer konta na PW.[/QUOTE] Konto wysłane :) Kto jeszcze dorzuci grosika:modla::modla::modla::modla::modla: Edited September 28, 2013 by yolanovi Quote
ajw Posted September 28, 2013 Posted September 28, 2013 [quote name='yolanovi']Konto wysłane :) Kto jeszcze dorzuci grosika:modla::modla::modla::modla::modla:[/QUOTE] Przelałam już obiecane 20 zł :) Quote
missiaa Posted September 30, 2013 Author Posted September 30, 2013 kochani, mija kolejny miesiąc a mnie brakuje połowy kwoty, żeby opłacić hotel dla Burbona [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/244210-kolejna-ofiara-wyci%C4%85gni%C4%99ta-z-mordowni-ale-bez-pomocy-mo%C5%BCe-do-niej-wr%C3%B3ci%C4%87"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244210-kolejna-ofiara-wyci%C4%85gni%C4%99ta-z-mordowni-ale-bez-pomocy-mo%C5%BCe-do-niej-wr%C3%B3ci%C4%87[/URL] Czy jest ktoś, kto może go wspomóc? brakuje ponad 190 zł :( A ja tych pieniędzy nie mam :( Nie wiem jak zapłacę za ten miesiąc, nie mówiąc o kolejnych jeśli szybko nie znajdzie sie dla niego Dom tymczasowy ;( Quote
yolanovi Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 [quote name='ajw']Przelałam już obiecane 20 zł :)[/QUOTE] Wpłynęło 20 zł od ajw, z FB mam wpłatę 50 zł od Pani Krystyny T., ode mnie jest 20, czyli mamy na razie uzbierane 90 zł Quote
agnilas Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 serdecznie dziekuję za wpalty na paliwo na pdróz Radka do domu. mam pytanie! dlaczego pies który został wyciągnięty z olkusza i odratowany mialby tam trafić z powrotem dlatego że brakuje pieniędzy na hotelik? przeciez jezeli juz musi gdzieś zostac oddany to przecież jest schronisko w Krakowie które jest podobno nie najgorsze a do Krakowa nie jest daleko z olkusza! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.