gallegro Posted September 5, 2013 Posted September 5, 2013 Pan w sprawie Ady już nie zadzwonił... A ta mała terrorystka pokazuje różki. Na początku startowała do Gucia i tylko wtedy, kiedy ją molestował. Od kilku dni jednak pozwala sobie na obcesowe zaczepki w stosunku do Beni. Ta jest na tyle mądra, ze odpuszcza, ale ponieważ zapędy Ady przybierały na sile, dwukrotnie już została przeze mnie skarcona. Na szczęście nieco spuściła z tonu, ale musimy być czujni, aby się nie rozbestwiła na dobre. Quote
Ewa Marta Posted September 5, 2013 Posted September 5, 2013 Kiepsko, że tak się rozbestwia:-( Być może powinna być jedynym psem w domu. Quote
Tigraa Posted September 12, 2013 Author Posted September 12, 2013 Adusia ma dziś o 10-tej sterylkę. Bezpłatną. zainteresowany nią domek z Mińska wycofał się ze względu na to, że Adusia nie znosi kotów. Ponawiamy ogłoszenia, bo już najwyższy czas do domku. Quote
Ewa Marta Posted September 12, 2013 Posted September 12, 2013 Benia zawsze wie, jak się zachować i jak nauczyć psiaki kultury:-) Jak się czuje po sterylce? Quote
gallegro Posted September 12, 2013 Posted September 12, 2013 (edited) Podczas zabiegu okazało się, że sunia miała ukryte, średnio zaawansowane ropomacicze... Póki co nie zaobserwowaliśmy żadnych niepokojących objawów, ale było to tylko kwestią czasu. Nie chcę nawet myśleć, co by było, gdyby trafiła do nowego domu, a sterylkę przełożono na dalszy termin. Chyba KTOŚ w górze czuwa nad tą sympatyczną sunią... Pan doktor nie wziął nawet jednej złotówki, choć refundacja pokryła samą sterylkę. Adusia czuje się całkiem nieźle, jak na tak poważną operację. Po przyjeździe do domu zamerdała nieśmiało ogonkiem, napiła się nieco wody i przysnęła na posłaniu w kąciku. Nasza niezastąpiona Bania usiadła obok niej i nie pozwoliła zbliżyć się żadnemu z pozostałych psiaków. Jakież jednak było moje zdziwienie, kiedy po pewnym czasie Ada znalazła się na fotelu ;-). Widać, że póki co nie odczuwa zbytniego dyskomfortu. Pewnie to zasługa leków uśmierzających ból. W drugiej dobie po sterylce zrobię Adzie zastrzyk, który dostałem do domu. Edited September 13, 2013 by gallegro Quote
Ewa Marta Posted September 13, 2013 Posted September 13, 2013 Adusia ma przede wszystkim tu na ziemi swoje dwunożne Anioły:-) Jak dobrze, że operacja już za nią i że ropomacicze nie było tak rozległe... Quote
gallegro Posted September 13, 2013 Posted September 13, 2013 Adusia czuje się dobrze, choć dużo poleguje. Wodę pije, ale z jedzeniem suchego jest na bakier. Kiedy jednak poczęstowałem ją na próbę zapaszystą paróweczką, natychmiast się ożywiła i chętnie ją zjadła. Pod fartuszek nie zaglądałem, ale widać, że jest zupełnie suchy, więc wszystko jest O.K. Ada nie próbuje dostać się do szwu. Quote
Ewa Marta Posted September 15, 2013 Posted September 15, 2013 [quote name='gallegro']Adusia czuje się dobrze, choć dużo poleguje. Wodę pije, ale z jedzeniem suchego jest na bakier. Kiedy jednak poczęstowałem ją na próbę zapaszystą paróweczką, natychmiast się ożywiła i chętnie ją zjadła. Pod fartuszek nie zaglądałem, ale widać, że jest zupełnie suchy, więc wszystko jest O.K. Ada nie próbuje dostać się do szwu.[/QUOTE] Z każdym dniem będzie coraz lepiej:-) Quote
Tigraa Posted October 18, 2013 Author Posted October 18, 2013 Trzymajcie mocno kciuki, bo odezwał się sensowny domek dla Adusi. Quote
Mazowszanka13 Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 [quote name='Ania-tygrysiczka']Trzymajcie mocno kciuki, bo odezwał się sensowny domek dla Adusi.[/QUOTE] A to fajnie :) Trzymamy ! Quote
malagos Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 [quote name='Ania-tygrysiczka']Trzymajcie mocno kciuki, bo odezwał się sensowny domek dla Adusi.[/QUOTE] Uff, oby był ok, zrobiłoby się u Was luźniej :) Quote
Ewa Marta Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 Z mojego bazarku biżuteryjnego Adusia dostaje 288,54 zł:smile: Kasę wysłałam już do Ani. Anuś, jak dojdzie, proszę Cię o potwierdzenie jej wpłynięcia na wątku bazarkowym podanym poniżej i dopisanie do rozliczeń Adusi:-) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/thread...-do-godz-21-00"][SIZE=2][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/thread...-do-godz-21-00[/COLOR][/SIZE][/URL][COLOR=#006400][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] Quote
Tigraa Posted November 13, 2013 Author Posted November 13, 2013 (edited) Serdeczne dzięki, Ewuś, pieniążki doszły. Adusia liże Cię mokrutkim jęzorkiem i bardzo dziękuje :buzi: Ewuś, konto Audsi wyzerowałam, a 111,54 zł z bazarku przeznaczam za Twoją zgoda na konto Horacka, którego trzeba utrzymać w hoteliku, a pieniążków sporo brakuje. Domek zrezygnował, bo nie odezwał się już. Mieliśmy telefon 3 dni temu, ale pani chciała pieska dla dziecka natychmiast, bo ma urodziny... z rozmowy nie wyglądało to dobrze. Edited November 13, 2013 by Ania-tygrysiczka Quote
Ewa Marta Posted November 13, 2013 Posted November 13, 2013 [quote name='Ania-tygrysiczka']Serdeczne dzięki, Ewuś, pieniążki doszły. Adusia liże Cię mokrutkim jęzorkiem i bardzo dziękuje :buzi: Ewuś, konto Audsi wyzerowałam, a 111,54 zł z bazarku przeznaczam za Twoją zgoda na konto Horacka, którego trzeba utrzymać w hoteliku, a pieniążków sporo brakuje. Domek zrezygnował, bo nie odezwał się już. Mieliśmy telefon 3 dni temu, ale pani chciała pieska dla dziecka natychmiast, bo ma urodziny... z rozmowy nie wyglądało to dobrze.[/QUOTE] Aniu, oczywiście spokojnie możesz przerzucić kasę na Horacego, choc martwi mnie, że tym samym bierzesz na utrzymanie Adusię:-( No, ale Horacy potrzebuje więcej kasy. Wpłaciłam na niego listopadową deklarację. Quote
Tigraa Posted December 23, 2013 Author Posted December 23, 2013 Ada zadomowiła się na dobre. Jest słodką, grzeczniutką istotką i nie sprawia najmniejszych problemów. Quote
Mazowszanka13 Posted January 9, 2014 Posted January 9, 2014 Czy Ada ma nadal status Waszej tymczasowiczki ? Quote
gallegro Posted January 11, 2014 Posted January 11, 2014 Ada nadal jest naszą tymczasowiczką, ale nikt sensowny do tej pory nie zadzwonił. A Ada to przemiła istotka i mamy nadzieję, ze wreszcie ktoś się w niej zakocha. Quote
Mazowszanka13 Posted January 11, 2014 Posted January 11, 2014 [quote name='gallegro']Ada nadal jest naszą tymczasowiczką, ale nikt sensowny do tej pory nie zadzwonił. A Ada to przemiła istotka i mamy nadzieję, ze wreszcie ktoś się w niej zakocha.[/QUOTE] Zapytałam, ponieważ robię bazarek wspierający bdt i w takim razie dopisuje Adę jako jedną z beneficjentek. Zapraszam zatem na bazarek, wejście przez banerek. A Adzie życzę tego właściwego telefonu i własnego domu :) Nie watpię, że w Waszym niczego jej nie brakuje, ale znając ilość psów u Was chyba lepiej, żeby znalazła dom. Quote
malagos Posted January 11, 2014 Posted January 11, 2014 Zgadzam się z Mazowszanką, we wszystkim :) Quote
Tigraa Posted January 14, 2014 Author Posted January 14, 2014 Adusia dziękuje cioteczkom za wsparcie, a my razem z Adusią. Ciągle czekamy na TEN telefon. Quote
Tigraa Posted January 22, 2014 Author Posted January 22, 2014 Kilka dni temu zadzwoniła do nas pani z pytaniem o Adusię. Z rozmowy wynikało to obiecująco. Tym bardziej, że w niedzielę państwo wraz z dziećmi odwiedzili nas, aby zapoznać się z Adusią. Nasz niepokój wzbudziła informacja, że parę dni temu zaginęła im z posesji sunia, którą przygarnęli. Zgineła bez śladu, szukali jej wszędzie. Podejrzewają sąsiada, ponieważ odgrażał się i robił im awantury, że psinka szczeka. Dziś postanowiliśmy zrobić wizytę przeadopcyjną z Adusią. Wizyta skończyła się zanim się zaczęła, ponieważ wjechaliśmy na podwórze, a brama otwarta na oścież. gdy zwróciliśmy pani na to uwagę, bardzo się obruszyła i spytała, czy Ada wyjdzie i czy ma zamknąć. Nie lubimy głupich pytań, źle świadczą one o inteligencji delikwenta, jak również o jego odpowiedzialności. Spojrzeliśmy na siebie i powiedzieliśmy pani, że psa nie zostawimy. Tym samym szczęśliwa i uśmiechnięta Ada wróciłado domu. To była chyba najkrótsza wizyta przedadopcyjna w moim życiu ;-) Tak więc Ada nadal szuka ODPOWIEDZIALNEGO i kochającego domku. Quote
Mazowszanka13 Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Inteligencja niska skoro ludzie nie widzą związku pomiedzy otwarta bramą, a zaginieciem psa. Warto czekać na prawdziwy dom :) "Moja" Fiona czekała 9 miesięcy i doczekała ! Quote
Ewa Marta Posted January 23, 2014 Posted January 23, 2014 Aniu, to była jedyna słuszna decyzja. Poza tym fakt, że kilka dni temu zginęła im sunia i oni zamiast jej szukać chcą wziąć kolejną już ich dyskwalifikuje... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.