Jump to content
Dogomania

Kraków- KAJA –collie który kocha całym sercem! MA KOCHAJĄCY DOM!!!!!!!!!!!!!!


irenaka

Recommended Posts

  • Replies 219
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam dobre wiadomości. Nie chcę się, jeszcze zbytnio cieszyć, ale jeżeli wszystko będzie tak jak kombinuję, to moja Kochana Kaja będzie miała cudowny dom. Wiecie jak to czasem bywa, rozmawiacie z kimś tylko przez telefon i zaraz wiecie, że to jest ten raj dla waszego psa.
Takie mam właśnie wrażenia po sobotnich "nocnych" rozmowach.
Jeżeli tylko będę miała od tej rodziny potwierdzenie zabrania Kajeczki, to ją tam oddam. Serce mi chyba pęknie, bo to drugi koniec Polski, a ja ją tak kocham, że nie wiem jak się z nią rozstanę i to bez możliwości odwiedzin, ale lepszego domu nie mogłam dla niej "wymodlić".

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=3]Właściwie dzisiaj nie wiem, czy mam się cieszyć czy płakać. Jest mi wyjątkowo ciężko. Wczoraj moja kochana Kajeczka pojechała do domu. Z trudem wczoraj powstrzymywałam łzy ale już noc i dzisiejszy dzień jest bardzo ciężki. Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Ktoś może powiedzieć, przecież to tylko kolejny pies którego adopcja się udała, ale dla mnie Kaja jest wyjątkowa. Z żadnym psiakiem nie byłam tak uczuciowo związana jak z nią. Szukałam dla nie domu długo, ale ma dom wymarzony dla mnie i dla niej, taki na jaki zasługuje. Już teraz wiem, że pierwsze oceny Pani Karoliny tylko na podstawie rozmowy były trafne. Jest wyjątkowo ciepłą i serdeczną osobą. Będzie kochać Kajeczkę tak jak ja. Mam nadzieję, że nasze kontakty będą długie, że będę dostawać z nowego domu tylko dobre wiadomości. Czekam na nie niecierpliwie.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Kaja ma długą podróż przed sobą. Wczoraj wyjechała z Panią Karolinką do Wrocławia. Tam spędziła noc i dzisiaj jedzie pod Słupsk, gdzie z niecierpliwością czeka mama Pani Karoliny. Będzie miała koleżankę do zabawy i duży ogród. Najważniejsze, że w domu nie ma dużo schodów i są ludzie o wyjątkowym podejściu i miłości do zwierząt.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Bardzo bym chciała, aby cały „łańcuszek” dobrych dusz, które pomogły mojej Kajeczce wiedziały jak jestem im wdzięczna.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Dziękuję przede wszystkim Lucynce W. która nigdy nie jest obojętna na krzywdę porzuconych zwierzaków, finansowo utrzymuje cały ciężar kolejnego psiaka. Dziękuję Ci Lucynko za to, że jesteś jaka jesteś, nigdy się nie zmieniaj. Gdyby nie Ty Kaja nigdy nie miała by szansy na dom. Do dzisiaj byłaby w chorzowskim schronisku, zapomniana i wylękniona. To dzięki Tobie miała szansę na nowe i szczęśliwe życie. Dziękuję Ci też w tym miejscu za Mawiego z Mielca. Wiesz jak leży mi na sercu los tego niewidomego psiaka. Mam nadzieję, że już niedługo będzie miał kochającą rodzinkę i szybko zapomni o dotychczasowym życiu. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Specjalne podziękowania należą się Pani Magdzie z programu „Kundel…” . Dziękuję w imieniu Kajeczki i swoim za pomoc w szukaniu domu, za serce dla niej i za każde życzliwe słowo i gest pod jej adresem. Dzięki Pani Magdzie również Loris znalazł dom.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Dziękuję również Beatce, Bożence, Paulince, Agusi z Mielca i wszystkim, którzy trzymali kciuki za adopcję Kajeczki. Bożence i Paulince należą się wyjątkowe podziękowania za opiekę w ich hoteliku, za całe serce włożone w opiekę nad Kają. Hotelik to nie dom, ale Kajeczka czuła się u Was wspaniale, dlatego jeszcze raz dziękuję.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Mam nadzieję, że Pani Karolinka szybko dojdzie do siebie po trudach podróży i będę miała nowe wiadomości. A teraz z przyjemnością zmienię nagłówek wątku.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Droga Pani Irenko
Jest 01.21 wszyscy już śpią, a ja zasiadłam do komputera, żeby zrobić Pani niespodziankę. Bardzo się cieszę, że Kajeczka jest z nami. Pokochałam ją, jak tylko przekroczyła próg domu. Jest cudowna. Bardzo przypomina mi Sareczkę.
Jest taka mądra. Myślę, że będzie jej u nas dobrze. Chyba spodobaliśmy się jej, bo biegała i merdała ogonkiem, no i szczekała przy tym tak, że Dafi dołączyła się do tego koncertu. Trudno było je uspokoić.Kaja oczywiście "zaopiekowała" się jedzonkiem Dafi, która zaskoczona tą sytuacją stała jakby ją zamurowało. Jest trochę zazdrosna i łasi się, jak tylko wołam Kajeczkę. Muszę wtedy przytulać i głaskać obydwie. Kaja już całkiem dobrze radzi sobie z wychodzeniem z domu. Z Dafcią jeszcze się obserwują. Cały czas czuwam nad tym i przyglądam się im. Przykro mi, że nie mogę na razie wysłać zdjęć, ale mam małą awarię aparatu. Postaram się jak najszybciej to naprawić.
Będę pisała co jakiś czas. Proszę się nie martwić. Pozdrawiam serdecznie mama Karolinki

Link to comment
Share on other sites

Popłakałam się ze szczęścia. Taka niespodzianka!
Dziękuję bardzo. Tak jak powiedziałam Pani w pierwszej naszej rozmowie, jestem pewna, że Kaja będzie w takim domu jak Pani dom szczęśliwa.
Nie mogłam marzyć aby aż tak wspaniale trafiła. Życzę Państwu dużo szczęścia i radości z obecności w domu nowego członka rodziny.
Będę czekać na nowe wiadomości i zdjęcia. Teraz muszę wyjechać już do Niepołomic i nie mogę zbyt długo pisać, ale już wiem, że będę miała cudowny dzień.
Całuję całą rodzinkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...