Jump to content
Dogomania

Centek MA DOM oby na zawsze!!!


madzia.uje93

Recommended Posts

  • Replies 617
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Centuś dziś na początku miałam wrażenie, że za bardzo się nie ucieszył z mojego powrotu tzn. było mu obojętne kto z nim wychodzi, byle, że jest spacerek :) Ale po jakimś czasie zauważyłam tą radość, ciągle się tulił i tylko by głaskał :) Byliśmy na długim spacerku na Borkach tam była kąpiel w jeziorku z czego Centuś był bardzo zadowolony :) Po drodze chciał obszczekać psy za ogrodzeniem ale skutecznie udawało nam się to zachowanie wyeliminować :) Na początku Centek okropnie ciągnął na smyczy ale po jakiś 15 minutach już chodzi ładnie. W schronisku czekała nas krótka przerwa w cieniu i głaskanko, a potem znowu krótki spacerek do parku :) Jak na chwilę zostawiłam Centusia z Panią Anią, to jak wróciłam bardzo się cieszył, że mnie zobaczył :) Jak wracał do boksu to chyba był bardzo wykończony, bo nawet na pawilon wchodził bez zapierania :) Aaa Nasz Centuś przytył - jak przyszedł do schroniska ważył 26 kg, potem 29 kg, a teraz 30,5 kg :)

Zdjęć niestety nie robiliśmy, załapał się tylko na dwa kiepskie...

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-7E9qhDNOYFc/Ug_Jn0eE5cI/AAAAAAADPyQ/CN3zNDPXcEc/s512/IMG_1026.JPG[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-zD66z5S2SGs/Ug_JH7L0MRI/AAAAAAADPxA/Zlevxv648gc/s720/IMG_1016.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj przyjechali jedni Państwo zainteresowani adopcją Centusia, jednak jak Centuś wyszedł dwa metry za schroniska (dokładnie dotarł do zielonej ławki - wiecie która) to Pani stwierdziła, że on wygląda inaczej niż na zdjęciach i nie chce Centka, ewidentnie się go bała i była przerażona, nawet Centuś nie mógł chwilę pochodzić... :( Także lepiej nie wspominam już o tym spotkaniu.

Jeszcze jedna Pani jest zainteresowana adopcją ale powoli tracę nadzieję na to, że znajdzie domek...

Link to comment
Share on other sites

Centuś wczoraj pojechał do nowego domu, ale póki co wolę nic nie pisać, poczekać trochę, bo naprawdę boję się już przy każdej adopcji jak to będzie za tydzień, jak pojawią się jakieś problemy (odpukać)...
U Nestora wszystko wydawało się pięknie, a jednak chłopak wrócił do schroniska... :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...