***Waldemarowy obłęd w ciapki czyli - Popyrtany Pointer Gallery ***

[KT Arts]

jakie super foty :loveu: jego miny wymiatają :loveu:

[Majkowska]

pokazałam tżtowi ostatnią fotę - tam gdzie Wald wygląda groźnie.
I tż na to : " ooo pointer? Co to jest za pies?"
Jak mu odpowiedziałam "nooo Twój , a właściwie mój " to nie uwierzył :D

[Pani Profesor]

boże jaki straszny :D ostatnia fota z rozwartą paszczą - ryczę ze śmiechu :D TŻ też się pokłada, fantastyczne :D

[Majkowska]

tak naprawdę to on wył...
Wył bo kazałam mu siedzieć, a on był tak pobudzony zapachem suki że nie mógł wytrzymać.... Dziś była totalna masakra, nos w ziemię, pazury z całej siły wczepione w podłoże,zaparty odpychał się żeby tylko liznąć choć trochę... Nawet jak bawił się z tym pieskiem to co chwila wpychał nos w ziemię i lizał...

[Pani Profesor]

Waldemar dorasta :cool3:
a odnośnie tej foty, to dobre byłoby takie zdjęcie dla jakiegoś bezdomniaka - "radosny piesek do adopcji, idealny dla całej rodziny" - i ta fota z rozdziawioną paszczą :D ale ryczę!

[Majkowska]

to niech skończy dorastać, bo pańci też rośnie w głowie pewien plan...

I niech nie robi jaj, bo ja stwierdzając że z całym asortymentem jest nawet ok zaplanowałam sezon wystawowy 2014... W sumie jest on totalnie beznadziejny - nie ma wystawy w Krakowie?! - ale zawsze plany planami...

[Pani Profesor]

ja znajdę jakąś fajną suczynkę 'w typie' i założymy pseudohodowlę :diabloti:

[Majkowska]

No pewnie ja będę uprawnienia dla suczynki w typie robić :diabloti: To musi być suka z prawdziwego wydarzenia,piękna niczym Waldemar i również tak samo inteligentna. :evil_lol:

Może jak zdjęcie Waldemara obiegnie świat ( a ostatnio widziałam udostępnienia na fb w Grecji i Turcji) to się jakaś godna jego dama znajdzie. A wtedy... zastanowię się :evil_lol:

[Lili8522]

Nie pokazuj tego zagłodzonego psa bo wstyd :mdleje:

[Majkowska]

[quote name='Lili8522']Nie pokazuj tego zagłodzonego psa bo wstyd :mdleje:[/QUOTE]
On nie jest zagłodzony, to wszystkie inne psy takie tłuste są że wam obraz realny zaburzyły ...:evil_lol:

Chyba że ciotka adoptować chce biedną małą słodzinkę....?

[Kaaasia]

Jak nie ma wystawy w Krakowie jak ją widziałam ;)
Ja sobie ułożyłam plany wystawowy 2014 i wyszło mi że maj i sierpień to wystawy mam w każdy weekend :evil_lol:. Muszę jeszcze nad nim popracować:evil_lol:

[Majkowska]

napisz gdzie jedziesz :)
Może gdzieś się wkońcu na tym BISie spotkamy :D

[Pani Profesor]

[quote name='Majkowska']

Chyba że ciotka adoptować chce biedną małą słodzinkę....?[/QUOTE]


ja chcę.

w zamian oferuję zagrzybiałego, śmierdzącego Patrysia obrażonego po zastrzyku :loveu:

[Kaaasia]

Hahaha, na BISie to ja mogę w Warszawie zostać :evil_lol:
A reszta, to nawet jak wygra to nie chce mi się tyle siedzieć ;)

[Majkowska]

[quote name='Pani Profesor']ja chcę.

w zamian oferuję zagrzybiałego, śmierdzącego Patrysia obrażonego po zastrzyku :loveu:[/QUOTE]

Zamienił stryjek siekierkę na kijek....:eviltong:

[PannaAnna]

[url]https://lh3.googleusercontent.com/-71BBXmzGfd4/UoUi9c6Ea1I/AAAAAAAAQBk/OiFiHUK_Qgo/s512/park%20027.jpg[/url] jaka krwiożercza bestyja ! :lol:
[QUOTE]nie ma wystawy w Krakowie?![/QUOTE]
?!

[Majkowska]

[quote name='Kaaasia']Hahaha, na BISie to ja mogę w Warszawie zostać :evil_lol:
A reszta, to nawet jak wygra to nie chce mi się tyle siedzieć ;)[/QUOTE]

No nie żartuj. Na bisie trzeba zostawać, bo przecież to zaszczyt reprezentować rasę!
To ja na bisie siedziałam w 8 mcu ciąży, z mokrymi gaciami jak siadlam w kałuży z końskim łajnem, w zimno i z przemoczonymi butami, a potem taszczylam te zakichane puchary i karmy... A Warchlemar miał już wtedy dość jeszcze bardziej niż ja :D

[Pani Profesor]

[quote name='Majkowska']Zamienił stryjek siekierkę na kijek....:eviltong:[/QUOTE]

mądrutki, ale za to brzydki i niedobry :loveu: i pachnący uroczo starą skarpetą :loveu:

[Majkowska]

[quote name='Pani Profesor']mądrutki, ale za to brzydki i niedobry :loveu: i pachnący uroczo starą skarpetą :loveu:[/QUOTE]

Nie wiem o kim teraz mówisz :D


Tak sobie patrzę na wystawy i mam ochotę na :

15-16.02 Rzeszów międzynarodowa - CACIB
21-23.03 Katowice międzynarodowa - CACIB
12.04 Częstochowa krajowa psów ras myśliwskich
13.04 Częstochowa krajowa
3.05 Rzeszów klubowa wyżłów
4.05 Rybnik krajowa
25.05 Krosno krajowa
14-15.06 Kraków międzynarodowa - CACIB ( aaaaa!! jeeeest :D przegapiłam!)
6.07 Bielsko-Biała krajowa
20.07 Nowy Targ krajowa
27.07 Będzin krajowa
2-3.08 Zakopane międzynarodowa - CACIB
16.08 Częstochowa krajowa
17.08 Nowy Sącz krajowa
4.10 Rybnik krajowa psów myśliwskich podleg.próbom pracy
8-9.11 Kielce międzynarodowa - CACIB


Gdyby nie kilka ważnych czynników to bym pojechała na wszystkie ;)

[Kaaasia]

[quote name='Majkowska']No nie żartuj. Na bisie trzeba zostawać, bo przecież to zaszczyt reprezentować rasę!
To ja na bisie siedziałam w 8 mcu ciąży, z mokrymi gaciami jak siadlam w kałuży z końskim łajnem, w zimno i z przemoczonymi butami, a potem taszczylam te zakichane puchary i karmy... A Warchlemar miał już wtedy dość jeszcze bardziej niż ja :D[/QUOTE]
Zaszczyt na pewno ale jak się jest ograniczonym czasowo np jedzie z inną osobą która chce wracać to nie mam nic do gadania :roll:


Wysłałam ci moją listę i tylko Kielce się pokrywają.
Teraz boksery z pointerami miały ringi obok siebie :smile:

[Majkowska]

Ano też mam ten problem , ale już mam żelazne postanowienie żeby sobie prawko zrobić, bo kto to widział takie ambitne plany mieć a auta nie. Zresztą teraz dziecko, pies, wózek, graty, ubrania, wanienki - nikt mnie z tym nie zabierze. Nawet własnemu ojcu się przestaję do auta mieścić :D
Dorobię się auta to będę Cię podwozić pod dom po Bisach :D

Ja to pewnie pojadę na 2 -3, bo jak skonsultuję z hodowczynią to okazę się że tu "nie mogę" bo jedzie brat, tu nie bo jedzie siostra, tu nie bo jej psy jadą... I to mnie w sumie głównie zniechęca w wystawach bo na takie "ustawiane" mi się jeździć nie chce. Nie jara mnie absolutnie wychodzenie na ring z jednym jedynym pointerem... No ale cóż, nie mam aż takiego parcia na wystawy żebym się rzucała tam bez względu na wsyztsko, choć pewnie gdybym miała samodzielność w tym wyborze to bym jechała wszędzie, choćby po to żeby przegrać z naszymi braćmi i siostrami - wbrew wszystkiemu ja lubię jak oni wygrywają, a nawet lubię jak wygrywają inne pointery które znam :) Nie mam jakiejś "woli walki" że jak nie wygram to się powieszę albo stwierdzę że moj pies jest beznadziejny ;)


A nie widziałaś w Kielcach naszego brata Ajzona i rodzinki?
Byli tam.

[Kaaasia]

Problem w tym, że nie lubię i nie umiem przegrywać :evil_lol:. Wiem, że nie zawsze można być nr 1, a w bokserach troszkę konkurencji jest.
Takie "ustawianie" jest troche dziwne i ogranicza wyjazdy, zwłaszcza jak chce się jechać nie po medale ale nawet dla samej frajdy.
Z mojej listy to też nie będą wszystkie wystawy bo czasowo nie mogę no i finansowo troszkę ciężko.

Widziałam dwa pointery, nawet im zdjęcie zrobiłam ale wyszło rozmazane :roll:

[Majkowska]

Ja na początku miałam straszne ciśnienie na wystawy i chciałam i po PL i za granicę - po to też kupiłam sobie psa z papierami, bo żeby nie to to bym celowała w schronisko.
Ale mi zgasło jak sobie kilka razy przeleciałam z Waldemarem sama po ringu albo jak pojechałam tam gdzie nie jechał nikt z naszego miotu czy poważniejszej konkurencji. Cóż, na początek mi się wydawała fajna opcja ale jak widać zgasiło mi to zapał totalnie.
Teraz spokojnie mogę wszystkie puchary i medale pooddawać, a w tytułach to obecnie się nawet nie orientuję - szczerze to nie wiem czemu właściwie Warchlinie brakuje do tego reproduktora...:oops:

Finansowo zerknęłam to by mnie kosztowały te wyjazdy jakiś 1500zł.... Jeszcze bym dała żeby sobie pojechać,ale z małym dzieckiem wcale na wystawę tak łatwo się nie wyrywa ...


Wklej no mi tu to zdjęcie, spróbuję Ci powiedzieć kto to ;)

[Kaaasia]

Mi jakoś za granicę nie prędko, a ogólnie na wystawy namawia mnie hodowczyni i osoby które mają psy z tej hodowli. My jesteśmy świeżynki które się uczą ale jak na dzień dzisiejszy mam ochotę pojeździć. Nie jest powiedziane, że za chwilę zmienię zdanie ;)

Zerknełam na spis i pointery były w sobotę, więc nie wiem co to za ludzie byli (a może to wcale nie pointery były :oops:)
[IMG]http://i44.tinypic.com/2vjx53n.jpg[/IMG]

[Majkowska]

Byłam na kilku zagranicznych i było fantastycznie.
Ostatnia moja wystawa to był kilkudniowy Budapeszt. Coś fantastycznego, ile pointerów!! Jeszcze cudniej by było gdybym nie była już pod koniec ciąży - padałam z nóg, wszystko mnie tak cholernie wkurzało i jeszcze cukier mi skakał jak oszalały , co chwila mi słabo, a trzeba było nadążyć za hodowczynią ( to naprawdę kobieta z turbodoładowaniem - nie wiem skąd ona bierze tyle energi , jest niesamowita :loveu:), ogarnąć psy... jak mi przyszło wieczorem jeszcze wysiąść z auta po całym dniu na ringu i wysikać Waldka to była to dla mnie już katusza...


Pointery :)
Byly na finałach :)
Ten co stoi ze spuszczonym łbem to brat Waldka Ajzon. A ta co stoi tyłem to matka Waldka - Kora. Chyba miały już dość sądząc po minach :D