PannaAnna

Nadal czeka...

Up. Może ktoś dostrzeże Enusię...

Również jestem zainteresowana tą książką...

Pan nie oddzwonił... :( Podbijam.

Ależ piękna sunia! Trzymam kciuki za adopcję i będę mieć ją na uwadze - jakby coś. :)

Oby! Wczoraj rozmawiałam z pewnym panem, ale to akurat brat go do mnie "przekierował" (dzwonił w sprawie Libry, ale ona jednak zostaje na zawsze). Może jeszcze oddzwoni... Maila oczywiście sprawdzam, ale żadne aktywacje mi nie przyszły. Jeszcze raz dzięki! I wyprzytulaj Waldusia :loveu:. Rzadko bywam na dgm, ale m.in. do Was czasem zaglądam. ;)

Majkowska - dziękujemy, jesteś wielka! :Rose:

Podbijam....

Poszukuję książki [SIZE=2]"Strachopies, czyli poradnik postępowania z bojaźliwym psem" G.Firlita. [/SIZE]

Podbijam! U Enusi straszny zastój...choć wczoraj zainteresowała się pewna pani, ale nie sądzę żeby coś z tego wyszło.

Dziękuję i rozumiem, wysłałam maila. ;)

Dziękujemy za odwiedziny ;).

Nie zaglądałam tu jakiś czas :roll:... Wyślę Ci raz jeszcze. Z Eni cisza, zaraz biorę się za dorobienie/odświeżenie ogłoszeń, rozmawiałam z jedną częstochowską fundacją i byli zainteresowani pomocą ale teraz cisza, muszę im się przypomnieć...

Dziękuję! Co do tych plakatów - robiłam trochę i mam zamiar też tu gdzieś porozwieszać. Dziękuję za propozycję, jeśli faktycznie byś mogła i chciała to może po prostu zostaw kilka gdzieś w Twojej okolicy :) Prześlę Ci ogłoszenie jakie wcześniej drukowałam, może coś w nim zmienić, sama nie wiem...

[url]https://lh3.googleusercontent.com/-71BBXmzGfd4/UoUi9c6Ea1I/AAAAAAAAQBk/OiFiHUK_Qgo/s512/park%20027.jpg[/url] jaka krwiożercza bestyja ! :lol: [QUOTE]nie ma wystawy w Krakowie?![/QUOTE] ?!

[QUOTE]Wydaje mi się że znacznie mniejszym stresem by była dla niej przeprowadzka z ludźmi których zna w nowe miejsce niż trafienie do zupełnie nowego domu. Ale nie wiem, nie znam psa...[/QUOTE] A no to to tak, na pewno...Tylko to już kwestia zostania Enusi na zawsze ze mną, ja mówiłam o rozwiązaniach przy założeniu nadal nas jako DT. Yh, no nic, chyba bez sensu rozpisywać się teraz tu na ten temat i snuć przypuszczenia...Na razie muszę zrobić wszystko żeby znaleźć jej świetny stały dom...Jak się nie uda to wiadomo, że przecież jej nie oddam byle gdzie i zostanie ze mną.

Tak, próbowałam gdzie się da, acz teraz muszę poodświeżać jeszcze większość ogłoszeń, dodać nowe inf. itd.

Pewnie i tak, choć niestety z Eni to bardziej skomplikowana sprawa - przez jej lękliwość, stresy (i ogromne przywiązanie zwłaszcza do mojej mamy, no ale to i tak będzie trzeba kiedyś "przerwać)... No nic, zobaczymy. Ja w Bieszczadach byłam po raz pierwszy i totalnie się zakochałam! Coś takiego mają w sobie, że...chwytają,no. :) [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/ih0aasaruscp.jpg[/IMG] [IMG]http://files.tinypic.pl/i/00469/bh36xorkv2up.jpg[/IMG] [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/4rlcyz67bsps.jpg[/IMG] [IMG]http://files.tinypic.pl/i/00469/v5s90ypmhvvf.jpg[/IMG] :loveu:

Witamy i pozdrawiamy! :) Super zdjęcia. Ta "mordowana" wiewióra wygląda prawie jak prawdziwa, omg. ;q

Hm, szczerze to niezbyt chce mi się to tłumaczyć. Generalnie poza aktualnym chaosem w mieszkaniu jeszcze, dość ruchliwym miejscem ( i tym, że rodzice mi nie "pozwolą" ;q) chodzi o to, że byłby to dla niej kolejny potężny stres, kolejne miejsce, dużo,hmm,trudniejsze do "oswojenia", nie chcielibyśmy robić jej takiego kolejnego zamieszania jeszcze przed ew. ostateczną rozłąką. Nie znając jej może ciężko to zrozumieć... Choć szczerze biorę taką opcję poważnie pod uwagę, jeśli teraz moje wzmożone poszukiwania nie poskutkują nowym porządnym domem...:roll:

[QUOTE]To tymczaska też jest u rodziców?[/QUOTE] Tak, ją tym bardziej średnio wyobrażam sobie ściągać tutaj, no ale to też kiepska sytuacja bo obciążam tym na co dzień rodziców... tzn.wszyscy jesteśmy w to zaangażowani ale jakoś muszę to rozwiązać :roll:. Niestety, nie wszystko w życiu da się zaplanować i przewidzieć... Nooo już się nie mogę doczekać przyszłorocznych Bieszczad! Co do spaceru - nie omieszkam się odezwać za jakiś czas :).

Studiuję w Krk więc większość czasu teraz tutaj jestem, psy zostały w Częstochowie. Jak się trochę ogarnie z remontem etc. to będę czasem brała tu Etnę ale na pewno nie na stałe, jest też bardzo przywiązana do domu, reszty rodziny, ciężko też byłoby mi ją przestawić na bardziej,hm,miejskie funkcjonowanie...Krzywdą byłoby zmienianie jej teraz życia o 180*. Ale sama bardzo chętnie Was kiedyś poznam! :)

[IMG]http://images.tinypic.pl/i/00469/ww0hz74rqu0h.jpg[/IMG] [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/jvsbd0x3k3cr.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00469/eokp37eoxb0r.jpg[/IMG] [IMG]http://files.tinypic.pl/i/00469/c8hjj2fsvhsg.jpg[/IMG] [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/5fvsy8dp9r7h.jpg[/IMG] Ciąg dalszy nastąpi :P

No to chętnie Was nimi zarzucę :diabloti:. Lubię wracać do tych zdjęć, jakoś mnie...pokrzepiają. [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00469/4gokrxhainhr.jpg[/IMG] tutaj z Librą - [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/213607-Libra-po-2-latach-za-kratami-znalaz%C5%82a-DT!-Szukamy-domu-sta%C5%82ego!/page24?highlight=Libra[/url] : [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/zzu7zws9t63v.jpg[/IMG] [IMG]http://files.tinypic.pl/i/00469/67ns39ne1sve.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00469/mhj7is1vzrq2.jpg[/IMG] [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00469/n0i00z8ssign.jpg[/IMG]

Świetne zdjęcia! :)