Jump to content
Dogomania

***Waldemarowy obłęd w ciapki czyli - Popyrtany Pointer Gallery ***


Majkowska

Recommended Posts

Guest TyŚka

O proszę, jeden kot okazał się dwoma... współczuję. Nie wiem co Ci radzić, u mnie adopcje kotów też idą ciężko... a czarnuchy uwielbiam.

Link to comment
Share on other sites

Super, super, ja wciąz szukam czegoś nowego. Bywam na Tomexie gdzie można kupić starsze gazety za grosze i robię przegląd.

Pytałam agamiki czy można robić na dogo bazarek na kota. Ona mówi, że skoro na świnki mozna było robić, to tym bardziej na kota można

Link to comment
Share on other sites

Tyś - a co śmieszniejsze jeden to kocur,a drugi chybakotka.
Chociaż mój tata tam dzien w dzien łazi i prawdziwego Batmana widział kilka razy. Za to Myź jest ciągle.

Amigo - a to muszą być całe instrukcje krok po kroku?
Nie wystarczy obrazek już gotowego?
Znalazłam cały przegląd ras taki właśnie szydełkowy. Nie da się pokombinować,tu oczko wiecej a tu mniej itd?

Oo miło wiedzieć. Ale chyba i tak rzuce to pytanie do administracji.
Jeśli wypali to będzie mój pierwszy bazarek na 'moje' zwierzątko,zawsze robiłam komuś.

Link to comment
Share on other sites

Hehe ciocia Amiga mi w głowie pomieszała tym szydełkowym pointerem tak że non stop siedzę w temacie szydełkowania.
Jeszcze trochę a sama tego pointera stworzę :p

A nawiasem mówiąc to kiedyś szydełkowałam.
Zrobiłam dwie.pary rękawiczek,poduszkę psu i kilka innych farfocli ;)

Link to comment
Share on other sites

Dobra, to rozpędzam się z fotami jako że dopadłam kompa.

Nie ma nic wspaniałego, bo nie ma aury do zdjęc, a i mnie znudziło wkoło to samo  focić. Żeby chociaż pies był jakiś inny...

 

aaalla.jpg

 

Ogolnie nam się życie popsuło bo nam zagrodzili łąki - na szczęście na chwilę, na czas festiwalu, ale mimo to uciążliwe bo musimy się dzielić kawałkiem trawy z innymi.

Dziś np musiałam strawić babsko z trójką dziewczynek i pieskiem, bo... no właśnie nie wiem o co dokładnie pani chodziło. Chyba chciała uświadomić mi swoją ważność i  to że ona ma prawo sobie stać gdzie chce, nawet jesli akurat ja tam stoję grzecznie z psem i ma w diabły innego miejsca.

Padły jakieś podsumowania że to nie wybieg, że tu się bawią dzieci (no i słusznie, bo moja młoda też ze mną akurat chodziła), i jakieś inne genialne stwierdzenia,więc tak się odsuwałam odsuwałam a ona za mną ciągnąc te biedne dzieci które chciały się odsunąć.

Stwierdziłam że będę grzeczna do bólu i zajmowałam się małą, a pies poniewierał się za nami nie zwracając uwagi na tamte dzieciaki.

Wreszcie wlazła na nas wymagając że mam w tej chwili zapiąć psa na smycz, więc stwierdziłam że przegina jakby , podniosłam głowę, zrobiłam minę "jakiego psa?" i ...odpowiedziałam że to nie mój :D

I spokój nastał :D

 

A Wald dzisiaj świetny.

Pusciłam go w cholerę nie mając zupełnie ochoty się z nim użerać, a on genialnie zajął się sam sobą. Wybiegał się, pilnował się, powiem szczerze że nawet za nim się nie ogladalam tylko... plotłam z młodą wianki z koniczynek.

Efekty naszej pracy można obejrzeć tu:

awiosna.jpg

 

Wald dzisiaj całkiem nie-wald. Jakiś śmieszny, poszkoliliśmy się z werwą, poćwiczyliśmy odwołania, warowanie i inne takie, wszystko wykonał z należytym dla siebie szalejem i ogólnie stwierdziłam że zachowuje się jak nacpany..

I wygląda...

aa.jpg

tu pieseczek oszczekuje mamusię i wdaje się w pyskowki pt "no dobra, chodźmy dalej".

 

 bestia agresywna dostała kaganiec i wykazuje się myśliwsko na jakichś śmigających w trawie ptaszkach

aaa.jpg

 

takie waruj

aawar.jpg

Link to comment
Share on other sites

Majkowska, niestety ja jestem prawie że debiuantka w szydełkowanie, więc musze mieć tzw schemat. Nie wystaczy mi obrazek, bo mogłabym sobie Waldusia wypożyc i bym go wyszydełowała. Jeszcze nie jestem na takim etapie. Bo szydełkować się uczyłam w podstawówce (wiedziałam co to oczko łańcuszka, słupek i półsłupek) Ale to było trooooooooooochę temu

Link to comment
Share on other sites

A moje dziecko też ma już własnego pieska...;)

kinnn.jpg

jkkkkkk.jpg

wychowuję dziecko z pointerami i potem jestem zaskoczona że jest szalone :D
kinnna.jpg

A co do suni to cudne stworzenie, ma 10 miesięcy ale jest fantastyczna i grzeczna, chociaż przy Kini wszystko się zmienia. W ogródku szalały jak dzikie.

Link to comment
Share on other sites

Raju,czytałam 2 x bo nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam-masz nowego psa? Tak na stałe? Może jakaś hodowla ;)

Jak tak to napisz więcej o dziewczynie.To dlatego,ze narzekałaś ,że robienie zdjęć ciagle temu samemu psu jest nudne ;) ? a ja miałam spacer z Ermanem proponować ;)

Z kotem masz nieźle,prawie jak moje świnki-cudowne rozmnożenie ;)

Link to comment
Share on other sites

O dzieciach to trzeba z Alduchem rozmawiać,ale on ostatnio zdziadział i wcale nie goni za sukami ani nie startuje do samcow.
Zauważyłam też inną rzecz - wącha się z psem i zaraz Konsultuje to ze mną. Łasi się,skacze i czeka na nagródkę.

Spacer z Ermanem zawsze aktualny bez względu na moja ilośc psów. Młodej się przyda socjalizacja ;) Gdyby ktoś był chętny to czw lub pt jestem dyspozycyjna w pełni ;)

Co do zdjęć to właśnie...
Hjuston mamy problem - jest aparat,nie ma kabla. Mogę cykać do woli bo i tak nie zgram na kompa
Czy jakaś dobra dusza mi poradzi jaki kabel mam kupić?
Są dwie dziurki,jedna z tego jest podpisana DCin -podejrzewam że mam szukac takiego wejścia,tak?
Ratujku!

Link to comment
Share on other sites

Ja z aparatem nie pomogę bo się nic a nic nie znam :(

A jeśli chodzi o spacer to ja mam wolny piątek miedzy 9a 14tą i mogła bym się gdzieś w dolinki wybrać.Albo oczywiście zapraszam do nas,w ramach socjalizacji mogę udostępnić konie ,choć Erman na pewno nie da dobrego przykładu jak się przy nich zachowywać ;) Tyle,że pogoda ma się zepsuć i ja musiała bym tak "zachowawczo" bo tydzień później pies w hotelu ląduje.

Link to comment
Share on other sites

Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Trzeba się psikać teraz Brosem, czy czymś w tym rodzaju zwłaszcza jak się chodzi po łąkach i wysokich trawach. I dokładnie się oglądać po powrocie do domu. Bo jest plaga kleszczorów po tej zimie. Wczoraj własnie słuchałam porad ratownika medycznego - można potraktować kleszcza alkoholem, bo wtedy osłabia "zgryz" i wykręcić go zgodnie z ruchem wskazówek zegara

Link to comment
Share on other sites

Już się go pozbyłam,ale bydle.
Ojciec mówi że nie mam rumienia,ale do tygodnia może nawet wystąpić jakiś objaw...
Masakra,ale stres.
A co lepsze nie złapałam go raczej w polu tylko na działce...

No właśnie, jak to jest z tym spirytusem? Bo ja słyszałam od lat żeby nie smarować niczym absolutnie. Ani przed ani po wyrwaniu.


Z tego wszystkiego aż Warchlinie spacer przepadł,ale byliśmy z moją mamą połazić po osiedlu. Mamuśka ubolewa strasznie że Wald oszpecony już do końca życia przez to udo ,aź słuchać nie mogłam już biadolenia.
No faktycznie jego dupsko wygląda kiepsko...
Nie mogę ciągle przełknąć że pies pogryzł Walda na smyczy a mój tż sobie poszedł..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...