Jump to content
Dogomania

jak pies z kotem!


TANANA

Recommended Posts

a wiesz, ze moj kot tez łazi za nami na spacerach :)

norweskie sa piekne - moja znajoma ma ich 4 :) tak szczerze mowiac to ja chcialabym jeszcze dachowca, bo wlasnie takiego dachowcowego charakteru mi brak (w moim kocie).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a wiesz, ze moj kot tez łazi za nami na spacerach :)

norweskie sa piekne - moja znajoma ma ich 4 :) tak szczerze mowiac to ja chcialabym jeszcze dachowca, bo wlasnie takiego dachowcowego charakteru mi brak (w moim kocie).

a ja bym chcial miec jeszcze papuge ale zeby latala sobie luzem bo strasznie lubie jak wszystko jest nie tak jak wszyscy myslą że jest :D

Link to comment
Share on other sites

no tak patrze na te fotke i przypomina mi sie jak na wieczorne spacerki wychodzila ekipa 2 malamuty, jeden spaniel, kot i kocica ... wszystko to lazlo za mna rowno rządkiem :D ... wlasnie ostatnio uznalismy ze stado kocio-malamucie trzeba rozbudowac o jeszcze jednego kota - mial byc norweski lesny (a jakze ;-) ) ale bedzie chyba maine coon bo norweskie sa strasznie dzikie i by sie pozarlo toto z kilerkiem - natychmiast po wyrosnieciu dostarcze fotke bo ciekaw jestem ktore zwierze bedzie dluzsze ;-) ..kiler czy kot :roll: ??? :lol:

Ja tu w obronie NORWEGÓW !!!!!!

Kto Ci Leszku takich bzdur, głupot naopowiadał o dzikości tych kotów???

( prawie jestem pewna, ze maczał w tym paluszki jakiś hodowca maine-coonów.... Swoją drogą nie bardzo rozumiem sens oczerniania cudzej rasy...., żeby tylko wypromować swoją....niezdrowa konkurencja...)

W każdym razie na pewno osoba, która nie ma zielonego pojęcia o charakterze tej rasy!

Wiesz, to tak troszkę jak z kupowaniem Haszczaków i Maciaputków dla ich piękna....nie mając pojęcia o ich usposobieniu i charakterze. Ludzie Ci nie mogą wypowiadać się o rasie z wyglądu, czy też z dziwnych plotek...., ale tak na prawdę ich nie znają!

Uwierz mi jako hodowca Malamucio-Norweski mogę Ci powiedzieć, że Norwegi są bardzo piękną, pierwotną, odważną i ciekawą rasą ( np. jako jedyne potrafią schodzić głową w dół z drzew) A charakterki mają cudowne.......... I nie jeden z tych kotów mieszka sobie z psami, i nie tylko....( a znam wiele kotów tej rasy i hodowców) I nigdy w życiu nie zamieniłabym tej rasy na żadną inną....

Więc nie wierz takim dziwnym opowieścią, tylko kieruj się sercem....

A skoro zrobiło się tutaj tak Kocio, to pozwoliłam sobie wkleić linki do paru fotek moich Norwegów....

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/21

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/24

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/6

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/3

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/17

http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/9

Link to comment
Share on other sites

:( Nat... tak wlasnie zrobilam tyle ze fotki naszych psio kocich stosunkow ktora chcialam wstawic nie mam nigdzie u siebie... jest na stronie hundund

i stamtad kopiowalam wlasciwosci

cos jednak nie wyszlo :(

przesluchanie.jpg

sprobowalam raz jeszcze :-?

a & malamuty

***

Kolejnośc tagów też jest ważna. :wink: Najpierw a potem a Ty zrobiłaś na odwrót... :D <-- Manu

Link to comment
Share on other sites

Ja tu w obronie NORWEGÓW !!!!!!

Kto Ci Leszku takich bzdur, głupot naopowiadał o dzikości tych kotów???

( prawie jestem pewna, ze maczał w tym paluszki jakiś hodowca maine-coonów.... Swoją drogą nie bardzo rozumiem sens oczerniania cudzej rasy...., żeby tylko wypromować swoją....niezdrowa konkurencja...)

spokojnie :roll: to byl tylko wet ... zreszta nie znany mi blizej ... a co do dzikosci to martwila mnie tylko z uwagi na kilera ... no ja to raczej typowy facet jestem - lubie oswajac :D ale kiler jest mniej wytrwaly - oswaja oswaja, po godzinie stwierdza eeee ... niewyuczalny ten przypadek i ... zjada ??

..... byloby to raczej niemile przezycie bo ja mam w domu milosniczke kotow bezgraniczna i reszte zycia (kilerka mam nadzieje ;-) ) spedzilibysmy na roznych wycieraczkach a zimy teraz ciężkie więc ....... :o

Uwierz mi jako hodowca Malamucio-Norweski mogę Ci powiedzieć, że Norwegi są bardzo piękną, pierwotną, odważną i ciekawą rasą ( np. jako jedyne potrafią schodzić głową w dół z drzew) A charakterki mają cudowne.......... I nie jeden z tych kotów mieszka sobie z psami, i nie tylko....( a znam wiele kotów tej rasy i hodowców) I nigdy w życiu nie zamieniłabym tej rasy na żadną inną....

Więc nie wierz takim dziwnym opowieścią, tylko kieruj się sercem....

sie kieruje :D ... jak tylko cos ma w tytule norwegia to mnie od razu oczka zachodza dziwną mgiełką i staje sie malo komunikatywny :angel:

a tak na powaznie to poprosilbym Cię o troche powaznych informacji na temat NF/AM wspolzycia bo gdybyz sie udalo to byloby pieknie :D

Link to comment
Share on other sites

leer.gif

nasz kot byl znacznie mniejszych gabarytow ale mial dobre stosunki z moimi psami 8) ..... natomiast wykazywal sie potworna agresja w stosunku do ludzi.... a szczegolnie mezczyzn :-?

a & malamuty

i jak to sie skonczylo??? ...zapytam ciekawie :D ... z nadzieją ze nie zostanie mi to poczytane za bezczelność ? 8)

Link to comment
Share on other sites

Leszku z agresja naszego kota nauczylismy sie zyc :) kot zreszta zagniezdzil sie na parterze w pokojach mojej mamy wiec nie mialam go non stop i strzegl jej jak oka w glowie :-? spal z nia i ssal rekawy koszuli nocnej :oops:

gdy moj maz chcial po cos wejsc do pokoju babci.. kocur momentalnie stawal w drzwiach broniac dostepu do babci :D

gdy przychodzil ksiadz po koledzie kot byl zamykany ... od momentu gdy po raz pierwszy zobaczyl ksiedza i zawiesil mu sie pazurami u sutanny

to byl potwor nie kot.. ale kochalismy go na tyle na ile na to pozwalal

nad moja mama tez sie pastwil... tyle ze robil to chyba z milosci... nie zmienialo to faktu ze mama czesto chodzila po domu z kotem wczepionym pazurkami w jej lydki :evil:

do nas na gore przychodzil tylko podczas naszj nieobecnosci po to aby obsikac monitor komputera lub kolumny glosnikowe :evil:

taki byl :)

tylko z psami i moja corka zyl w zgodzie... niewdzieczny.. a zycie mu uratowalam

chociaz skonczyl zle.. bo pewnego dnia.. po umowionej wizycie u weterynarza na kastracje... chyba postanowil dac upust rozkoszom i poszedl na panienki......bylo to 3 lata temu

mimo akcji poszukiwawczej slad po nim zaginal :cry:

a & malamuty

PS. w celu poglaskania byl obezwladniany... :wink:

Manu wydawalo mi sie ze wklejalam w dobrej kolejnosci :oops:

chyba sprobuje raz jeszcze :oops:

Link to comment
Share on other sites

:evil: czyli wszystko jasne

wynika z tego ze moge wklejac fotki tylko takie ktore mam na swojej stronie :-?

ale to jest bez sensu bo przeciez wystarczy wejsc na ta strone aby obejrzec fotki :-?

ech... i tak zle i tak niedobrze

a & malamuty

Link to comment
Share on other sites

... jak tylko cos ma w tytule norwegia to mnie od razu oczka zachodza dziwną mgiełką i staje sie malo komunikatywny :angel:

a tak na poważnie to poprosilbym Cię o troche powaznych informacji na temat NF/AM wspolzycia bo gdybyz sie udalo to byloby pieknie :D

To dobrze, że kierujesz się serduszkiem........ :lol: Tak trzymaj!!!!

A tak poważnie.........

U mnie współżycie było bardzo dobre........

Dorosłe psy i nowo przybyłe kocię........ Wiadomo, jak każde nowe potrzebowało się troszeczkę zaaklimatyzować.....

A i psy z wielką ciekawością spoglądały na takie małe puchate dziwadło.(dodam, ze był to pierwszy kot w domciu) Podchodziły, obwąchiwały, lizały... mała na początku się troszkę stawiała; koci grzbiet, warczenie, ale niedługo to trwało i sytuacja się odwróciła........to Capri łaziła za psami, zaczepiała je i prowokowała do zabawy.

Bardzo byli zżyci............. Wyjadali sobie z misek, spali razem, czasem dochodziło do spięć, ale to jest normalne w takim pokręconym stadzie.

Bronili się na wzajem........ Po prostu pasowały do siebie te dwie pierwotne, ale jakże różne rasy........ale za to jak fajnie wyglądają razem na spacerku..... :lol:

Kot nie dawał sobą pomiatać, Norwegi maja mocne charakterki i nie tak łatwo jest je wystraszyć. Nie reagują standartowo jak koty- ucieczką. Wręcz przeciwnie to one potrafią pogonić psa, w szczególności obcego. Niesamowity widok....... Nastroszony, głośno warczący jak pies kot, powoli idący w stronę intruza..... wszystkie psy głupieją na taki widok i z reguły uciekają.

Teraz niestety nie mam już psów w domu, jak to pisałam w innym poście... Demon nie żyje.........., a Crazy z Tarą musiały przenieś się do innego domku, do rodzinki na wieś,ale to już nie to samo...

Tęsknię za nimi......... najstarsza kotka też..........(chociaż czasem je odwiedza i wtedy jest im dobrze).

Spokojnie małego kociaka przyzwyczaisz do swojego zwierzyńca i nie powinieneś mieć większych problemów niż z aklimatyzacją każdego innego kotka.

Kiedyś też stałam przed wyborem.......Norweg, czy Maine-coon...... i dziś nie żałuję wyboru........

Tobie też życzę powodzenia w podjęciu decyzji! :D

Link to comment
Share on other sites

Ok :-) dzieki za opowieść :D ... no tylko odpowiedz mi na jeszcze jedno pytanie ( że tak powiem - intymne ;-))) ) ... bo to gdzies nam znikło w tekstach .... czy NF mozna tak po prostu wziąć na kolana i pogłaskać ???????? :roll:

.... bo jak zapewne sie domyslasz wszyscy zgodnym chórem twierdzą że absolutnie tego nie znosi :cry:

Link to comment
Share on other sites

Leszku nie zeżre, nie zeżre Ci Kilerka :wink:

Dają się wziąć na kolanka, ba nawet same na nie wskakują!!!

W szczególności ta młodsza, bardziej kolorowa..... jak tylko siądę do komputerka, to zaraz wskakuje i rozkłada mi się na kolankach :lol:

Czasem przyniesie mi wtedy zabawką pod nogi i miaucząc zdaje się mówić, żebym się nią zajęła, a nie klikaniem w klawiaturkę....

W nocy też w łóżku nie może ich zabraknąć!

Starsza chwilowo woli samotność.....niedługo zostanie mamusię i musi dbać o brzuszek, a ta młodsza nie chce dać jej spokoju.......

Zresztą jak będziesz kupował kociaka, to wybierz najbardziej kontaktowego i przymilno-zaczepnego........Nie bierz kociaka, który będzie przed Tobą uciekał, dlatego polecam wybrać się osobiście do miejsca jego zamieszkania.. 8) na pewno nie rozczarujesz się tą rasą :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Wadera mam pytanie, ile kosztuje taki Norweg? My też mamy potrzebę drugiego kota (psa z resztą też ;) ) i dylemat czy Maine C. czy Norweg. Zazdroszczę wam wszystkim takich kocio- psich stosunków. Bardzo chciałbym wkleić tu zdjęcie psa i kota razem, ale takie nie istnieje :) A nie istnieje bo u mnie kot jest pierdoła i się boi psa, więc ucieka, a pies jak to pies... I tak od paru miesięcy, czyli od czasu gdy mamy psa. Tylko nocą kot sam budzi psa i sobie biegają :). Tylko że ta ich niechęć to jest podpucha na nasz użytek bo gdy nikogo nie ma w domu wykonują zadania zespołowe np. kot zrzuca ciastka z szafki, pies zjada. Pies otwiera szafkę pod zlewem, kot tam buszuje itd . Sam widziałem za każdym razem gdy zapomniałem czegoś z domu i wpadałem z nienacka 2 min po wyjściu.

Link to comment
Share on other sites

Tylko że ta ich niechęć to jest podpucha na nasz użytek bo gdy nikogo nie ma w domu wykonują zadania zespołowe np. kot zrzuca ciastka z szafki, pies zjada. Pies otwiera szafkę pod zlewem, kot tam buszuje itd .

hihi ale akcja :D u nas jest DOKLADNIE tak samo ... kiedys po cichutku zajrzalem do pokoju i zobaczylem jak kot siedzi pomiedzy lapami psa i wyzera mu z miski jakies fragmenty dania miesnego :wink: ... wlos mi sie zjezyl na glowie i z przerazenia i z oslupienia ale udalo mi sie wycofac ... gdy taki numer kot probuje zrobic przy nas slychac straszliwy warkot malamuta i potem po calym domu lata zestaw typu "policjanci i zlodzieje" ;-)

DLACZEGO malamut nie zezarl jeszcze kota pod nasza nieobecnosc ??? nie wiem i wole nie wiedzieć .... ODPUKAĆ!!!

Link to comment
Share on other sites

Zresztą jak będziesz kupował kociaka, to wybierz najbardziej kontaktowego i przymilno-zaczepnego....

jasny gwint :roll: nigdy w zyciu nie kupowalem kota!!! koty pojawialy sie w domach zawsze SAME ... albo ktos je przynosil i byla to propozycja nie do odrzucenia ....

uprzytomnilem sobie wlasnie ze musze kota KUPIĆ ... straszne :roll:

... nie slyszalas nic o NF uciekinierach ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

U mnie w domciu to jest tak:

pies Gizmo goni kota i nie daje sobie włazić na głowę.

Suczka Emi chce koniecznie byc blisko Gizma ale on staruszek ją też goni.

Kotka bawi się z Emi ale czasami jej pysk podrapie i zaczyna sie codzienna wojna.

Kotka ludzi nie lubi tylko mnie i mojego faceta kocha. Odkąd jest Emi to zrobiła się w stosunku do mnie wieeelką przytulanką i nie opuszcza mnie na krok i jest o psy zazdrosna.

Ale tak na serio to wszystkie moje zwierzaki byłyby bez siebie nawzajem nieszcześliwe i też niestety współpracują ze sobą jak nas nie ma w domu.

Psy i koty w domu razem to coś fajowego i słodziutkiego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...