Jump to content
Dogomania

Wadera

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Wadera's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Miłego polowania!!!!!!! :lol: :lol: :lol: A tak w razie czego....gdyby łowy się nie powiodły.... www.nfo.pl stronka klubowa i namiary na hodowle, mioty itp...
  2. Już odpowiadam..nie było mnie przez jakiś czas tutaj........ Kociak Norwega kosztuje w okolicach 1500 zł. Zawsze jest ten pierwszy raz :thumbs: A jeżeli chodzi o ucieczki........to tak jak każdy kot, jeżeli zdarzy mu się uciec, to wraca sam po jakimś czasie. Z jedną kotką chodzę na spacer, na ogród bez smyczki i przychodzi zawsze do mnie po zawołaniu, druga lubi sama chodzić, więc na pole muszę ją brać na smyczy.....
  3. Leszku nie zeżre, nie zeżre Ci Kilerka :wink: Dają się wziąć na kolanka, ba nawet same na nie wskakują!!! W szczególności ta młodsza, bardziej kolorowa..... jak tylko siądę do komputerka, to zaraz wskakuje i rozkłada mi się na kolankach :lol: Czasem przyniesie mi wtedy zabawką pod nogi i miaucząc zdaje się mówić, żebym się nią zajęła, a nie klikaniem w klawiaturkę.... W nocy też w łóżku nie może ich zabraknąć! Starsza chwilowo woli samotność.....niedługo zostanie mamusię i musi dbać o brzuszek, a ta młodsza nie chce dać jej spokoju....... Zresztą jak będziesz kupował kociaka, to wybierz najbardziej kontaktowego i przymilno-zaczepnego........Nie bierz kociaka, który będzie przed Tobą uciekał, dlatego polecam wybrać się osobiście do miejsca jego zamieszkania.. 8) na pewno nie rozczarujesz się tą rasą :lol: :lol:
  4. To dobrze, że kierujesz się serduszkiem........ :lol: Tak trzymaj!!!! A tak poważnie......... U mnie współżycie było bardzo dobre........ Dorosłe psy i nowo przybyłe kocię........ Wiadomo, jak każde nowe potrzebowało się troszeczkę zaaklimatyzować..... A i psy z wielką ciekawością spoglądały na takie małe puchate dziwadło.(dodam, ze był to pierwszy kot w domciu) Podchodziły, obwąchiwały, lizały... mała na początku się troszkę stawiała; koci grzbiet, warczenie, ale niedługo to trwało i sytuacja się odwróciła........to Capri łaziła za psami, zaczepiała je i prowokowała do zabawy. Bardzo byli zżyci............. Wyjadali sobie z misek, spali razem, czasem dochodziło do spięć, ale to jest normalne w takim pokręconym stadzie. Bronili się na wzajem........ Po prostu pasowały do siebie te dwie pierwotne, ale jakże różne rasy........ale za to jak fajnie wyglądają razem na spacerku..... :lol: Kot nie dawał sobą pomiatać, Norwegi maja mocne charakterki i nie tak łatwo jest je wystraszyć. Nie reagują standartowo jak koty- ucieczką. Wręcz przeciwnie to one potrafią pogonić psa, w szczególności obcego. Niesamowity widok....... Nastroszony, głośno warczący jak pies kot, powoli idący w stronę intruza..... wszystkie psy głupieją na taki widok i z reguły uciekają. Teraz niestety nie mam już psów w domu, jak to pisałam w innym poście... Demon nie żyje.........., a Crazy z Tarą musiały przenieś się do innego domku, do rodzinki na wieś,ale to już nie to samo... Tęsknię za nimi......... najstarsza kotka też..........(chociaż czasem je odwiedza i wtedy jest im dobrze). Spokojnie małego kociaka przyzwyczaisz do swojego zwierzyńca i nie powinieneś mieć większych problemów niż z aklimatyzacją każdego innego kotka. Kiedyś też stałam przed wyborem.......Norweg, czy Maine-coon...... i dziś nie żałuję wyboru........ Tobie też życzę powodzenia w podjęciu decyzji! :D
  5. Ja tu w obronie NORWEGÓW !!!!!! Kto Ci Leszku takich bzdur, głupot naopowiadał o dzikości tych kotów??? ( prawie jestem pewna, ze maczał w tym paluszki jakiś hodowca maine-coonów.... Swoją drogą nie bardzo rozumiem sens oczerniania cudzej rasy...., żeby tylko wypromować swoją....niezdrowa konkurencja...) W każdym razie na pewno osoba, która nie ma zielonego pojęcia o charakterze tej rasy! Wiesz, to tak troszkę jak z kupowaniem Haszczaków i Maciaputków dla ich piękna....nie mając pojęcia o ich usposobieniu i charakterze. Ludzie Ci nie mogą wypowiadać się o rasie z wyglądu, czy też z dziwnych plotek...., ale tak na prawdę ich nie znają! Uwierz mi jako hodowca Malamucio-Norweski mogę Ci powiedzieć, że Norwegi są bardzo piękną, pierwotną, odważną i ciekawą rasą ( np. jako jedyne potrafią schodzić głową w dół z drzew) A charakterki mają cudowne.......... I nie jeden z tych kotów mieszka sobie z psami, i nie tylko....( a znam wiele kotów tej rasy i hodowców) I nigdy w życiu nie zamieniłabym tej rasy na żadną inną.... Więc nie wierz takim dziwnym opowieścią, tylko kieruj się sercem.... A skoro zrobiło się tutaj tak Kocio, to pozwoliłam sobie wkleić linki do paru fotek moich Norwegów.... http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/21 http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/24 http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/6 http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/3 http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/17 http://miau.pl/prywatne/wadera/pics.php?u=1/9
  6. Chciałam ładnie się przywitać z wami wszystkimi.......... Może coś o mnie........ Miałam małą hodowlę domową Malamutków..... Niestety już nie... Po przeprowadzce komuś nie podobały się urocze wycia moich psiaków i niestety skończyło się to tragicznie. Ktoś użył trutki.....i nie dało się już uratowac mojego ukochanego Demona. Suczki miały więcej szczęścia i przeniosły się na wieś, żeby tam pozostać przez resztę swojego życia. A ja potwornie tęsknię za moimi maciaputkami..........i w duchu klnę na okrucieństwo ludzi....... I kiedyś, kiedy tylko uda mi się zmienić miejsce zamieszkania na pewno zamieszka ze mną Malamut. Tak po cichu marzy mi się ciemno rudy......... Troszkę zasmuciłam.................. Ale już się do was uśmiecham i myślę, że choć teraz nie posiadam takich piękności w domku, to mogę sobie tutaj chociaż poczytać o ślicznotach... , ale i tak chciałam się przywitać!! :lol: :lol: :lol: Aneta
×
×
  • Create New...