Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dzisiaj rano spotkaliśmy Fionę :)
Nietypowa pora, miejsce i osoba wyprowadzająca ( Pan, a nie syn), więc nie byłam pewna czy to ona.
Chociaż ten precelek charakterystyczny.
Ale moje wątpliwości rozwiała Luka, która z daleka poznała Fionę (po zapachu ?) i do niej pobiegła.
Fiona wygląda cudownie i krzywda jej się nie dzieje. Wije się jak glista, kładzie na plecach.
Oj, bo zacznę żałować !

Posted

Dziś wieczorem umówiłyśmy się z Panią Fiony na psiej łączce, aby odebrać obróżkę.
Fiona biegała bez smyczy rozdarta pomiędzy Luką (która ją olewała), a innymi psami.
Trzymała się nas i ładnie wracała na zawołanie.
Na razie tylko rodzice ją spuszczają. Dzieci, bo i córka też wychodzi, jeszcze nie.

Posted

[quote name='Nutusia']Oj, bywało, bywało... "na wiosce" w szczególności ;)[/QUOTE]
Wydaje Ci sie... ;)


[quote name='Mattilu']Fionka bez smyczy!!! Nie do wiary...[/QUOTE]
Ja wierzę. :p


[quote name='Mazowszanka2']Dzisiaj rano spotkaliśmy Fionę :)
Nietypowa pora, miejsce i osoba wyprowadzająca ( Pan, a nie syn), więc nie byłam pewna czy to ona.
Chociaż ten precelek charakterystyczny.
Ale moje wątpliwości rozwiała Luka, która z daleka poznała Fionę (po zapachu ?) i do niej pobiegła.
Fiona wygląda cudownie i krzywda jej się nie dzieje. Wije się jak glista, kładzie na plecach.
Oj, bo zacznę żałować ![/QUOTE]
Ale Cie wzięło... :shake: :)


[quote name='Nutusia']Rychło w czas! ;)[/QUOTE]
Prawda...? ;)


[quote name='Mazowszanka2']Dziś wieczorem umówiłyśmy się z Panią Fiony na psiej łączce, aby odebrać obróżkę.
Fiona biegała bez smyczy rozdarta pomiędzy Luką (która ją olewała), a innymi psami.
Trzymała się nas i ładnie wracała na zawołanie.
Na razie tylko rodzice ją spuszczają. Dzieci, bo i córka też wychodzi, jeszcze nie.[/QUOTE]
Córka też wychodzi...?! :-o

Posted

Tak, córka też wychodzi. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Córka chciała trzeciego kota, więc nie bardzo chciała psa. Ale jak widać przekonała się :)
Córka i syn jeszcze Fiony nie spuszczają, i dobrze.

Posted

[quote name='Mazowszanka2']Tak, córka też wychodzi. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Córka chciała trzeciego kota, więc nie bardzo chciała psa. Ale jak widać przekonała się :)
Córka i syn jeszcze Fiony nie spuszczają, i dobrze.[/QUOTE]
Fiona została przez Panią Córkę... skocona(?) / ukotowiona...?! :mdleje:
;)

Posted

[quote name='inka33']Fiona została przez Panią Córkę... skocona(?) / ukotowiona...?! :mdleje:
;)[/QUOTE]

W dodatku została nakryta na łóżku córki, a miała wstep wzbroniony do jej pokoju, bo to jest bastion kotów.
Podejrzewam, że czuła się samotnie i chciała spać z kotami. Ale nie wiemy co na to koty.

Posted

[quote name='Mazowszanka2']Dzisiaj miałam spóźniony telefon w sprawie adopcji Fiony.[/QUOTE]
A co - Twój TŻ do Ciebie zadzwonił...? :evil_lol:

Posted

[quote name='malagos']A ja w sprawie Vanilki :)
I niedawno ktoś pytał o Milusię, a to już 1,5 roku po ogłaszaniu...[/QUOTE]
Było Milę wyadoptować... - miałabyś więcej tymczasowego miejsca. ;)

  • 5 weeks later...
Posted

Dzisiaj będąc na końcu Psiej Łączki usłyszałam wołanie spod lasu: Fiona, Fiona.
Myślę sobie: pewnie Fiona się zgubiła, zamiast w kuchni spędzę święta w Lesie Kabackim szukając Fiony.
Ale nie zgubiła się, spotkaliśmy się po godzinie pod jej domem.
Wygląda pięknie, ma lśniące futerko, nową adresatkę, piękne szelki, obróżkę przeciwkleszczową.
Ucieszyła się bardzo na mój widok :)

Z kotami wszystko w porządku, śpią razem na łóżku córki. A jeden z kotów nadstawia się Fionie do lizania.
Jednym słowem żyć nie umierać. Oby więcej takich adopcji :)


Pozdrawiam Wszystkich świątecznie :loveu:

Posted

[quote name='Nutusia']Piękny świąteczny prezent dostałaś, Mazowszanko :)[/QUOTE]

O tak ! Żeby jeszcze Lisek znalazł taki dom :) Plakaty porozwieszałam w tych samych miejscach.

Posted

[quote name='Mazowszanka2']Dzisiaj będąc na końcu Psiej Łączki usłyszałam wołanie spod lasu: Fiona, Fiona.
Myślę sobie: pewnie Fiona się zgubiła, zamiast w kuchni spędzę święta w Lesie Kabackim szukając Fiony.
Ale nie zgubiła się, spotkaliśmy się po godzinie pod jej domem.
Wygląda pięknie, ma lśniące futerko, nową adresatkę, piękne szelki, obróżkę przeciwkleszczową.
Ucieszyła się bardzo na mój widok :)

Z kotami wszystko w porządku, śpią razem na łóżku córki. A jeden z kotów nadstawia się Fionie do lizania.
Jednym słowem żyć nie umierać. Oby więcej takich adopcji :)[/QUOTE]
Super! :multi:

I widzisz? Niesłusznie mnie ochrzaniałaś, że "straszyłam" potencjalną Panią z Bielan i potencjalnych Państwa z Radości...! :evil_lol:

Posted

[quote name='inka33']Super! :multi:

I widzisz? Niesłusznie mnie ochrzaniałaś, że "straszyłam" potencjalną Panią z Bielan i potencjalnych Państwa z Radości...! :evil_lol:[/QUOTE]

Masz racje, warto było ich zniechęcać !
Opłaciło się :)

Posted

[quote name='Mazowszanka2']Masz racje, warto było ich zniechęcać !
Opłaciło się :)[/QUOTE]

Ja ich nie zniechęcałam! :mad:
Tylko wszystko o Fionie grzecznie zgodnie z prawdą opowiadałam, a zniechęcili się sami! :eviltong:

Posted

[quote name='Poprawna']Nie zasługiwali na Fionkę i tyle :)[/QUOTE]
...bo się na niej nie poznali, choć się z nią zapoznali (i Pani, i Państwo), otóż to! :)

Posted

[quote name='Mattilu']Po raz kolejny sie okazuje, ze nie nalezy sie przejmowac tymi, ktorzy latwo sie zniechecaja, bo to znaczy, ze ten wlasciwy domek czeka gdzies za rogiem ;)[/QUOTE]
Ale co mi się od Mazowszanki oberwało, to moje... :mad: :eviltong:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...