bela51 Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 Sliczna sunieczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 jestem i ja ....zapiszę sobie ślicznotkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 zapisuje wątek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 23, 2013 Author Share Posted April 23, 2013 (edited) Dziekuję wszystkim za obecność na wątku. Wieści z dt. Kaja ( takie imię otrzymała od swojej obecnej opiekunki ) ma się nieźle, już nie rzuca sie łapczywie na jedzenie, dogadała sie z pieskiem rezydentem, razem się już nawet bawią. Opiekunkę niepokoi jednak częste popiskiwanie suni, takie żałosne i smutne popiskiwanie. Martwimy sie, czy aby czasem coś ją nie boli. A moze zwyczajnie tęskni za dziećmi, które gdzies utraciła, ona sama nie wie jeszcze do końca co sie z nią dzieje. Taka zmiana warunków zycia to dla niej szok, moze to jest przyczyna tego popiskiwania. Sunia ma wydarzenie na fb, jeśli ktos ma tam konto i mogłby to prosze o udostepnianie wydarzenia. [URL]http://www.facebook.com/events/529485943760140/?context=create[/URL] Edited April 23, 2013 by doris66 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 doris66, masz rację. Nie wiemy w jakich okolicznościach straciła szczeniaczki, co widziała?....Co przeżyła?....Jakoś musi to odreagować, to popiskuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakowianka.fr Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 1/ czy imie Kaja zostaje? w sumie ladne 2/ czy ma juz wydarzenie na FB? edit: widze ze ma 3/ moge troche pooglaszac jak dojdzie do siebie, tylko napiszcice na jakie wojewodztwo i do kogo kontakt, moze byc na pw a najlepiej do mnie na meila i poprosilabym tez o te zdjecia w oryginale (wielkosc) na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] zapisuje ja sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 Dziękuję za zaproszenie. Będę zaglądać, może się na coś przydam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 zagladne do Kajusi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 24, 2013 Author Share Posted April 24, 2013 [quote name='krakowianka.fr']1/ czy imie Kaja zostaje? w sumie ladne 2/ czy ma juz wydarzenie na FB? edit: widze ze ma 3/ moge troche pooglaszac jak dojdzie do siebie, tylko napiszcice na jakie wojewodztwo i do kogo kontakt, moze byc na pw a najlepiej do mnie na meila i poprosilabym tez o te zdjecia w oryginale (wielkosc) na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] zapisuje ja sobie[/QUOTE] Dziekujemy bardzo. Imię nadała jej opiekunka i takie imię pozostaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mylenium Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Jestem na zaproszenie. Zaraz udostępnię na fb. Smutna historia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Doris, dziękuję za zaproszenie, będę zaglądać do tej biednej suni, ileż ona przeszła..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 24, 2013 Author Share Posted April 24, 2013 [quote name='enia']Doris, dziękuję za zaproszenie, będę zaglądać do tej biednej suni, ileż ona przeszła.....[/QUOTE] Niestety, nie opowie nam o tym co przeszła, ale możemy sie domyślać, że jej tułaczka była straszna. Nie wiem jak jej sie udało przeżyć, może dlatego, że jest bardzo łagodna, uległa to mogło tak byc że dobrzy ludzie dokarmiali po drodze. Była wywieziona i porzucona ponad 30 km od domu, to bardzo daleko. Jakimś cudem odnalazła drogę. No i jeszcze wet stwierdził, ze niedawno miała szczeniaki i skoro wróciła sama to znaczy, że dzieci straciła w jakis sposób, bo mało prawdopodobne aby je porzuciła. Ale na szczęście teraz juz tylko bedzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Przeczytałam dopiero dzisiaj dokladnie pierwszy post, w ktorym opisana jest historia Kaji. Historia smutna do bólu :-( I budzi sie we mnie obawa i pytanie, czy oprawcy nie upomną sie o swoją własnosc ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 pokazuj się sunieczko kochana ........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 jeszcze raz wysoko...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 24, 2013 Author Share Posted April 24, 2013 [quote name='bela51']Przeczytałam dopiero dzisiaj dokladnie pierwszy post, w ktorym opisana jest historia Kaji. Historia smutna do bólu :-( I budzi sie we mnie obawa i pytanie, czy oprawcy nie upomną sie o swoją własnosc ?[/QUOTE] Spokojnie, oni nie mają pojęcia co sie stało z sunią, zresztą i tak by ich to nie obchodziła. Ich sąsiad, poczciwy starszy człowiek, umęczony takim sąsiedztwem zaczepiał mnie i pytał, czy nie wiem co sie stało z suczka, bo przyszła, leżała pod ich płotem i on widział jak ze mna poszła na spacer. Ale teraz znów nie ma i pewnie ponownie ja wywieźli, bo ponoć nawet juz była zamknięta w komórce ale dzieci wypuściły. Powiedziaąłm, ze nie wiem gdzie jest sunia i nie bede temu człowiekowi nic wyjaśniała. Tak jak jest jest najlepiej, nikt z nich nic nie wie a pies uratowany i jest spokój. Z patologia lepiej nie zadzierac, bo to walka z wiatrakami. Wszystko wskazuje na to, ze pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 tylko co zrobić, żeby kolejnej psiny taki los nie spotkał? to jest straszne, że na takich meneli nie ma bata.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 24, 2013 Author Share Posted April 24, 2013 [quote name='enia']tylko co zrobić, żeby kolejnej psiny taki los nie spotkał? to jest straszne, że na takich meneli nie ma bata....[/QUOTE] Może tak być, ze wezmą kolejnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 :Cool!:W imieniu Kai przepięknie dziękuję od Zachary wpłynęło 100 złotych na leczenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 (edited) Jako że zrobiło się ogromnie poważnie, bo na koncie jest śliczna okrągła stówka od Zachary wyszczególnię wpływy i odpływy związane z Kają Rachunek z lecznicy wyniósł 139,59 zł obroża od kleszczy 55,22 zł tabletki na zatrzymanie laktacji 40,10 zł Amoksiklav tbl. 20,53 wizyta kontrolna w lecznicy badanie + Hexoderm saszetki 14,80 zł Amoksiklav zastrzyki 33,90 zł Sterylizacja 20,00 Razem 324,14 zł wpływy Zachary 100 zł Doris 150 zł Pani Anna 350 zł Ceris 30 zł bazarek 200 zł w imieniu Doris Joanna 55 zł Razem 885 zł 885 -324,14 560,86 ma Kaja na swoim koncie Edited June 15, 2013 by joi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Dziś wyników brak, czyli jak mówi Pani doktor jest dobrze, nic nie wyhodowano czekamy dalej. Jeżeli do wtorku nic nie wyhodują to sunia zdrowa. Trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 25, 2013 Author Share Posted April 25, 2013 Trzymamy kciuki nieustajaco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Trzymam za zdrówko ślicznotki z całych sił !!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Trzymamy!!! oby nie było żadnego paskudztwa.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Jestem na wątku sunieczki dopiero teraz, ale jej historię znam i śledzę na FB. Kochana [B]doris66[/B] dała namiary. Psina ma piękniejszą duszę i serce niż jej właściciele. Trzymam oczywiście ściśnięte kciuki za jej zdrówko. Kłaniam się nisko [B]zachary[/B] za jej ofiarność. Jest szczodra, bo naszemu pobitemu Guficzkowi bardzo pomogła. [B]Doris[/B] też dziękuję za wielką pomoc Gufiemu. Rozliczenia są na FB :-) Niniejszym proszę o numer konta na rzecz Kai :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.