zoltir Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 hmm co to za odmiana?. Tak... to ten dzień, dzień zwany wolontariatem - to czas kiedy niektóre psy mają to szczęście wyrwać z tego małego boksu i węszyć, bo tyle zapachów wkoło, a tu w boksie wszystko takie samo. Nic się nie zmienia. Więc leżę na tej zimnej podłodze myśląc o wszystkim a zarazem o niczym. Znowu jakiś hałas... ehh znaczy ze znowu jakiś człowiek weźmie jakiegoś psa. Ja nie mam takiego szczęścia. Ej, moment, co to się dzieje. Patrzą na mnie, o co chodzi?? Nagle kraty się otwierają. Czyżby to mój dzień, to nie może być prawda, a jednak - Tak ! Bylem tak podekscytowany że ledwo udało się im zapiąć smycz. Wreszcie po tylu dniach wyprostowałem kości. Mogłem biec. Zaraz, zaraz... co to za zapach? Tak pachnie trawa, drzewa. Tak. Pędzę przed siebie niesiony tym cudownym zapachem. Tak! ileż tu miejsca, jaka przestrzeń można szaleć. Dopiero po chwili zdałem sobie sprawe że na końcu tej linki jest człowiek. Nos przy ziemi. Napawam się tym. Ale kiedy zeszła ta pierwsza ekscystacja zacząłem pokazywać jaki jestem na prawdę. Zrozumialem o co chodzi. Kiedy mówią 'do mnie', znaczy że trzeba stanąć przy nodze i czekać na znak kiedy można dalej ruszać - przecież to takie proste. To dopiero pierwszy spacer, więc dopiero się poznajemy. Chodz z początku ignorancja, to człowiek zrozumiał że nagle otrzymałem coś czego nie miałem tyle dni - namiastkę wolności. Ale kiedy emocje opadły odwdzięczyłem się. Podstawiałem głowe do pieszczot, ahh jakie to przyjemne. Człowiek zauważył , ze lubie biegać za piłką. Wziął mnie na wybiegi zaczeliśmy szaleć. Biegałem ile tylko miałem sił w łapach, tak jak by się to miało więcej nie powtórzyć. Dawno nie doznałem czegoś takiego, Czegoś na kształt miłości. Kiedy mówili wróć, wracałem, kiedy wołali do mnie posłusznie to wykonywałem. Ja będę miły dla człowieka a człowiek będzie miły dla mnie. To układ partnerski. Wiem że nawiążemy wspaniałą więź. Nasza energia jest podobna. Widzę potencjał w moim człowieku a on we mnie. "w moim człowieku" jak to dziwinie brzmi - czy to aby nie sen? Mój człowiek.... Dopiero namiastka, ale jednak. Mój. Bo łatwiej się żyje kiedy wiesz, że masz dla kogo. Łatwiej dni mijają kiedy masz na co czekać. Teraz będę czekać. Na kolejny dzien wolontariatu - będę wypatrywać mojego człowieka... Już nie jestem numerem. Jestem Argo ! [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-XzmtKSlNqp8/UTOYF-jCj_I/AAAAAAACvqc/-5EVnzFJIxo/s533/IMG_7019.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-vAL7SjGmoZ8/UTN_GB9TJqI/AAAAAAACtsI/fQ5xPI6NEEQ/s711/IMG_1152.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-R5L6e57ikBw/UTOX5vrpJnI/AAAAAAACvpo/JDX9lzutPEk/s533/IMG_7012.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 Zapisuję wątek ślicznotka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 zapisuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 zapisuje psiaka :) Magda super tekst :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haily5 Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 również jestem ^^ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 zapisuje pięknego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 To ja poproszę o opis w 3 osobie, wtedy dodam go na stronę fundacyjną, katowicki wątek i zmienię opis na stronie schroniska :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zoltir Posted March 9, 2013 Author Share Posted March 9, 2013 Maciaszku już tworzę opis: Argo to 4 letni mieszaniec wilczura. Jak przystało na tę rasę jest niesamowicie inteligenty. W mgnienia oku pojął komenty takie jak: siad, waruj, daj łapę, druga łapa, poproś, przybij piątkę, zostaw, do mnie, czekaj, wróć. To idealny psi towarzysz, pełny energii. Szuka domu który będzie emanował tą samą energią co on. Uwielbia ganiać za piłką, świetnie nadaje się do trenigów piłki nożnej. Wobec psów nie wykazuje agresji, jest neutralny wobec nich, nie próbuje dominować. Na smyczy chodzi bardzo ładnie, nie ciągnie - słucha komend tj jak równaj czy czekaj. Ma w sobie coś z przytulanki. Kanapa nie jest mu obca i chętnie się na niej wyleguje, kładąc łeb na kolanach do głaskania. Nie boi się szczotki, grzecznie daje się wyczesać. Nie daje się podnosić, wykazuje lęk przed podniesioną ręką. To wspaniały psi towarzysz, który czeka na swoją szansę. Zadzwoń 519824441 [IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-frc1/734426_624046644277805_1190129690_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zoltir Posted March 9, 2013 Author Share Posted March 9, 2013 [SIZE=3][FONT=arial][COLOR=#333333]Relacja z dzisiaj: Znowu mnie wyciągają, ale zaraz moment to nie jest mój człowiek... co sie dzieje, zamykają się drzwi, przede mną stoi jakiś facet ze strzykawką - nie ja nie chce ! zostawcie mnie! Powieki są nagle takie ciężkie, odpływam mimo że nie chce. Budzę się, znowu w tym boksie, kręci mi się niemłosiernie w głowie, nie moge wstać... co to ? jakiś szew, to chyba po zabiegu. Inne psiaki mówią, że to tzw kastracja. Poleże jeszcze, niech te zawroty głowy miną - kumple zza ściany mówią że tak działa narkoza. Otwieram oczy, już znacznie lepiej, zamieszanie panuje na pawilonie - dzień wolontariau. Jest i mój człowiek. Jej jak miło cię zobaczyć. Mówi że troche nielegalnie mnie bierze na spacer bo powinienem odpoczywać, jednak ciesze sie ze to robi. Pełno zapachów mmmm toż to raj dla nosa. Ale tym razem nie szaleje - ide grzecznie przy nodze mojego człowieka. Spacerowaliśmy powoli, moment musze odpocząć. Człowieku stój. On chyba rozumie co do niej mówie, bo odrazu usiedliśmy przy ławce. *niuch* co to za mięsko masz dla mnie - daj spróbować. mmmm pyszne, jeszcze kawałek prosze proszę! Dam nawet łapkę. Człowieki to lubią. Ble niedobrze mi, ble, nie powinienem jeść tak łapczywie po tej narkozie. Wrócilismy do schroniska, usiedliśmy na kanapie. Mój człowiek pozwolil mi usiąść na niej, położyłem głowe na jej kolanach. Ohh mój człowieku dziękuję Ci. Pokaże Ci co potrafię. Mówisz siad - jak najbardziej potrafie, Waruj - cóż za problem, Łapa jedna i druga ot co za sztuka. Poproś - żaden problem, Przybij piątke - co to ? aaa już łapię. Do mnie - to już przerabialiśmy, Hop - to nie takie trudne. [/COLOR] [/FONT][/SIZE][COLOR=#333333][FONT=lucida grande][SIZE=3][FONT=arial]I koniec tego dnia. Musisz mnie oddać. Nie czułem się najlepiej, ale dziękuje Ci mój człowieku. Argo dziękuję. Będę wyliczał dni do następnego wolontariatu. Będę wypatrywać Ciebie. Mój człowieku... i oczywiście zdjęcia: [/FONT][/SIZE] [/FONT][/COLOR][IMG]http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/311299_624046630944473_453643948_n.jpg[/IMG] [IMG]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/317709_624046570944479_1894482781_n.jpg[/IMG] [IMG]http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/577426_624046464277823_164235834_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 zapisuję wątek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Argo powędrował na stronę fundacyjną, zaraz dodam go na katowicki wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zoltir Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 Dziękujemy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emiliapolesz Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 Zapisuję słodziaka! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.