Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[URL]http://images63.fotosik.pl/971/44746a0e3882e8d7med.jpg[/URL] SŁODZIAK!!!:loveu:
Kto mi pożyczy 15.000 na ogrodzenie terenu?:diabloti:

Posted

[quote name='b-b'][URL]http://images63.fotosik.pl/971/44746a0e3882e8d7med.jpg[/URL] SŁODZIAK!!!:loveu:
[B]Kto mi pożyczy 15.000 na ogrodzenie terenu?:diabloti:[/B][/QUOTE]

Przykro mi, ale akurat wydałam drobne na jacht. Jednak w razie czego będę pamiętać :evil_lol:.

Tak serio to duuużo się dzisiaj działo. Więcej opiszę jutro. W każdym razie diagnostyka Aresa przesunęła się niespodziewanie na jutro. Ania była z nim w gabinecie jednak wypadła im bardzo pilna cesarka (aż szok, kobieta przyprowadziła sunię na wszelki wypadek na USG i w trakcie badania okazało się, że suka już zaczęła rodzić a pierwszy szczeniak się zaklinował) więc wszyscy byli zajęci. Za to maluchy nasze zostały zaszczepione. Ania była też u buldożka, potem będą zdjęcia.

Posted

Zaczynam sprawozdanie.

- Suczka płaska z poprzedniej strony jest już z powrotem w domu. Były wolontariusz, który ją zabrał wymyślił całą historię. Nie wiadomo dlaczego zabrał komuś psa z podwórka. Sunia faktycznie się przybłąkała 2 miesiące temu w bardzo złym stanie. Zadbali o nią i długo leczyli (weterynarz potwierdził) oraz ostrzygli. Nie wiem po co została zmyślona ta cała historia, ale to już oni sobie załatwią sami z tym chłopakiem.

- Mam zdjęcia buldożka. Chłopak ma ok. 3,5 roku. Ma wszystkie szczepienia. Nie jest kastrowany, ale będzie to konieczne (chłopak mieszka z suką i cały czas chodzi nakręcony). Ogólnie jak to budlożek: słodki, trochę nieogarnięty. Oto on:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images63.fotosik.pl/974/a12eda7d065d4d80med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/976/8ddb5ea7a34b1ba7med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images64.fotosik.pl/976/233f9ee54d09c3e2med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images61.fotosik.pl/974/032ef5095187a7damed.jpg[/IMG][/URL]

- Dwa szczeniaki pokazane na poprzedniej stronie (nie nasze, te od wolontariuszy) jeśli dobrze pójdzie jutro trafią do nowych domów.

- Do adopcji trafił piesek z naszego czarnego trio. Zostały dwie suczki: Holly i Molly.

Posted

O rety, co to za matrix z tą plaskatą sunieczką?...
A co do buldożka - tego się najbardziej obawiałam, że będzie... pręgusem. I odetchnęłam z ulgą, że to nie sunia, by bym za siebie nie ręczyła! :) Zgłosiłyście go miłośnikom rasy?

Posted

[quote name='Nutusia']O rety, co to za matrix z tą plaskatą sunieczką?...
A co do buldożka - tego się najbardziej obawiałam, że będzie... pręgusem. I odetchnęłam z ulgą, że to nie sunia, by bym za siebie nie ręczyła! :) Zgłosiłyście go miłośnikom rasy?[/QUOTE]

Matrix to idealne określenie.
Chłopak będzie wyadoptowany przez nas i na naszą umowę. Przy okazji dochodzi obowiązek kastracji. Na razie spokojnie go pokażemy i stawiamy na dom w okolicy. Wtedy zawsze łatwiej sprawdzać i kontrolować nowy dom. Chłopak na razie jest u siebie i będzie wydany prosto do DS.

Posted

Jak zwykle u nas ciągle coś się dzieje. Z dobrych wiadomości:

- Do nowych domów trafiły szczeniory z naszego trio. Dodatkowo w międzyczasie trafiła do nas 2-miesięczna suczka (cudowna, obłoczek po prostu) jednak i ona jest już w swoim domu.

- W końcu po wielu miesiącach (:lol:) do nowego domu trafiła Maksia. Jest ona na pierwszej stronie jako pies nr 1. Była pod naszą opieką naprawdę długo (kilkanaście miesięcy). Z powodu przeżyć bała się nowych ludzi, szczególnie mężczyzn. Na otwartym terenie uciekała, gdy była zamknięta (nie miała gdzie uciec) była zdolna do ataku. Z oczywistych względów jej adopcja była praktycznie niemożliwa. To duży pies (ok. 45 kg) i gdyby kogoś faktycznie zaatakowała byłoby to tragiczne w skutkach. O dziwo od początku w stosunku do mnie i Ani (oraz opiekunki z hotelu) była bardzo łagodna. To jest pies, którego nigdy się nie obawiałam. Wiem, że mogę jej zrobić wszystko i nie ryzykuję jednak obca osoba pewnie by jej nie mogła nawet dotknąć. Z tego powodu dla Maksi pojawił się "plan awaryjny" który w końcu udało się zrealizować. Sunia zamieszkała z Anią (która właśnie się przeprowadziła) i jest bardzo szczęśliwa, bo akurat ją zawsze uwielbiała. Jest to rozwiązanie idealne, Maksia ma duży teren do biegania i kolegę do towarzystwa. Jest nim Ares, którego Ania zabrała na BDT z powodu jego kłopotów zdrowotnych i faktu że w związku z tym może wymagać szczególnej opieki.

- Co do Aresa to miał w końcu USG, które nic szczególnego nie wykazało. Jest co prawda trochę powiększona śledziona ale bez traumy. Została mu pobrana krew i będzie miał możliwie rozszerzone badania.

No i nieco gorsza wiadomość - mamy trzy nowe psy. Wszystko jest opisane dokładnie na wątku naszego stadka maluchów.

Posted

Wiemy już co jest Aresowi. Zresztą nie jest to nic zaskakującego, podejrzewałyśmy że właśnie o to będzie chodzić. Czekamy na resztę wyników (krew była wysyłana do Wrocławia), ale już wiemy że ma walniętą trzustkę. Dostanie karmę, odpowiednie leczenie i powinno się polepszyć. Wiadomo, że zapewne będzie konieczne by pilnować tego przez całe życie. Adopcyjność Aresa spadła właśnie to wartości minusowych :roll:. Co prawda to młody owczarek, ale chora trzustka plus problemy z kręgosłupem przez które potrafi kogoś obsikać i robić kupę w biegu (zwieracze nie działają tak jak powinny) sprawiają, że zapewne już u nas zostanie.
Najważniejsze jednak, że wiemy co mu i możemy zadziałać. Aktualnie jest tak chudy, że jak gdzieś zmieści głowę to całe ciało też przechodzi. Z tego powodu Ania musiała założyć dodatkową siatkę na płot. Nikt nie wpadł na to, że owczarek może przejść nie nad lub pod płotem tylko między szczeblami.

Posted

[quote name='Macia']
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/970/df3d6cdd7aab1c41med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/970/d54337fbcdf5ddaamed.jpg[/IMG][/URL]

I suczka. Nie jest to matka, w tej chwili ma cieczkę:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/970/9fe945e04e6610e3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/967/6084dc2350a28f99med.jpg[/IMG][/URL]


.[/QUOTE]

Czy te maluchy mają swoje wątki ?

Posted

[quote name='edek']Czy te maluchy mają swoje wątki ?[/QUOTE]

Pinczerki ze Śmigla nie mają wątków. Jednak z tego co wiem ładnie się ruszyło w ich sprawie. Czarny Dexter jest w BDT i ma iść do domu. Jasna sunia chyba też jest zarezerwowana. W międzyczasie trafił jeszcze jeden czarny samiec z tej ekipy, ale nie wiem czy jest na niego chętny. Szczeniaki również tu pokazane mają już nowe domy.

Posted

[quote name='Macia']Pinczerki ze Śmigla nie mają wątków. Jednak z tego co wiem ładnie się ruszyło w ich sprawie. Czarny Dexter jest w BDT i ma iść do domu. Jasna sunia chyba też jest zarezerwowana. W międzyczasie trafił jeszcze jeden czarny samiec z tej ekipy, ale nie wiem czy jest na niego chętny. Szczeniaki również tu pokazane mają już nowe domy.[/QUOTE]

Dziękuję za informacje, zapadły mi w pamięci te maluchy.

Posted

Ostatnio adopcje stoją, a co chwilę mamy zgłaszane kolejne psy. Zaczyna się już wakacyjne szaleństwo. Dodatkowo dochodzą kwestie finansowe. Do końca przyszłego tygodnia musimy zapłacić fakturę weterynarzy (1400 zł). Potem nowy miesiąc i znowu hotel (no i weterynarz). I tak dobrze, że mamy fajny hotel "podstawowy" oraz świetnych weterynarzy bo inaczej byśmy nie ogarnęły. Ale takie jest życie, nikt nie mówił że będzie prosto.
Trafiły do nas nowe szczeniaki. Były to już zaplanowane od dwóch tygodni więc oczywiste, że nie odmówimy. Akurat maluchy idą w miarę szybko, ale odbieranie telefonów i ogólnie "odsiewanie" kolejnych osób jest czasochłonne. Ja dopiero za tydzień wracam do domu, ale i tak już mamy plany. Dostałyśmy zgłoszenie (a raczej ktoś nam przekazał zgłoszenie) o dzikich szczeniakach w lesie. Są cztery sztuki, wychowane w lisiej norze. Mają 4 miesiące. Matka i jeszcze jeden dorosły pies zniknęły. Zapewne coś im się stało, bo raczej by nie zostawiły szczeniorów. Trzeba je jak najszybciej odłapać. Oczywiście nikt nie wie jak itp. Więc jak wrócę mamy 4 dni i będziemy codziennie pewnie jeździć z klatką-pułapką. Musimy zobaczyć też jaki to teren i czy realne jest użycie sedalinu. Od gminy udało się wynegocjować pokrycie szczepień i podstawową wyprawkę.
Stwierdziłyśmy, że zdziczałe psy to chyba nasze przeznaczenie. Nikt nie chce się podejmować ich łapania i oswajania więc jeździmy po okolicy i się "bawimy". Czasami to były całe tygodnie, wstawanie 5 rano potem przed 9 do pracy (Ania) i dalej znowu do 23. Środek nocy, a my z klatką na polu. Szczerze to po jakimś czasie człowiek ma ochotę sobie w łeb strzelić. Piąta rano, a my w czasie zimy siedzimy w zgaszonym samochodzie w kurtkach bo można zamarznąć i czekamy czy pies tym razem się łaskawie pojawi ;). Dwa psy z zeszłorocznego łapania dzikusów (stado 7 sztuk) nadal są pod naszą opieką.
Tym razem jest średniodaleko czyli 40 km od nas. Bywało lepiej, ale i gorzej. Przy okazji zrobimy sobie wizyty poadocyjne psów naszych i tych ze schroniska, które są w okolicy. Zawsze to jakiś plus.
Dzisiaj wpis był mniej optymistyczny, ale czasem trzeba sobie pomarudzić :evil_lol:. Właśnie skończyłam rozmowę z Anią (skromne 40 min) i mamy nowy plan działania żeby trochę odbić finansowo.

Na miłą niedzielę podsyłam zdjęcia nowych maluchów. Są to oczywiście suki:

Róża:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9268b57de643e1be.html"][IMG]http://images62.fotosik.pl/1009/9268b57de643e1bemed.jpg[/IMG][/URL]

Nina:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/088af81af1af1236.html"][IMG]http://images61.fotosik.pl/1006/088af81af1af1236med.jpg[/IMG][/URL]

Klara:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/675c9841bd4d7c05.html"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1006/675c9841bd4d7c05med.jpg[/IMG][/URL]

I ekipa razem:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f109017bba39834.html"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1006/6f109017bba39834med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3d727be3e8512c2.html"][IMG]http://images65.fotosik.pl/1008/f3d727be3e8512c2med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Dziewczyny ..... po prostu nie mam słów, bo jak opisać, co czuję
śledząc Wasze działania, Wasze oddanie Ogonkom, no jak?
Co z tego, że podeślę parę serduszek? nic ... :shake:

Szczeniaki cudne :loveu:

Posted

Jesteście niesamowite. Ja cały czas myślę jak Wam pomóc, na razie mogę tylko podsyłając fanty. Jak jakaś stała mi się zwolni to przeniosę np. na Rudiego...

Edit: a szczeniaki do schrupania :loveu:

Posted

[quote name='b-b']Ale diabełki z tych maluszków:D


A Tobyemu wykupię pakiet ogłoszeń jak zdecydujecie, że już będzie można go ogłaszać.
Szkoda tylko ,że teraz ma tak nieciekawą fryzurkę - wygląda jak poobgryzany przez kozę :D Gdyby go ładnie podciąć np. na sznaucerka ? Wiadomo, że adoptujący najpierw oglądają zdjęcia a dopiero później czytają tekst.

A o buldożku chyba przegapiłam wcześniejszy wpis :roll:[/QUOTE]

Czy wykupić już Tobyemu ogłoszenia?:)

Posted

[quote name='b-b']Czy wykupić już Tobyemu ogłoszenia?:)[/QUOTE]

Przepraszam, przegapiłam posta. Na razie proszę wstrzymaj się jeszcze chwilkę. Wolę poczekać aż będzie już umówiony na zabieg. On musi być koniecznie przez nas wykastrowany bo jest wnętrem. Teraz skupiłyśmy się na ogarnięciu jak zdobyć pieniądze na fakturę dla weterynarza. Dodatkowo szczeniaki są ogłoszone i jeszcze nigdy nie odbierałyśmy tak głupich telefonów. W dodatku co chwilę ktoś zgłasza kolejne zwierzaki. Masakra po prostu. Teraz cały czas pada deszcz, a przecież my mamy te szczeniaki dzikie w lesie. Mam nadzieję, że sobie jakoś poradziły.

Posted

Maciu ja tylko proszę kiedy będzie trzeba już robić mu ogłoszenia o wiadomość na PW. Wtedy wykupię na jakimś bazarku pakiecik bo sama nie mam czasu aby zająć się ogłaszeniami a nie chcę przegapić wiadomości o tym ,że już czas to zrobić :)
Ja już się boję końca czerwca kiedy liczba wyrzucanych zwierząt wzrośnie:(

Posted

Pan Akita jest w okolicy Leszna (woj. Wielkopolskie). Jakby co numer kontaktowy to: 668045313. Jestem u weterynarza, potem jedziemy łapać szczeniaki. Teraz piszę z telefonu, do komputera będę mieć dostęp wieczorem więc w razie czego lepiej dzwonić.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...