Jump to content
Dogomania

Kraków - Ligota. Grall - w nowym domu.


mar.gajko

Recommended Posts

[URL=http://img39.imageshack.us/i/l1000082.jpg/][IMG]http://img39.imageshack.us/img39/8496/l1000082.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img40.imageshack.us/i/l1000083.jpg/][IMG]http://img40.imageshack.us/img40/3858/l1000083.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img130.imageshack.us/i/l1000085.jpg/][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/4566/l1000085.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img40.imageshack.us/i/l1000084.jpg/][IMG]http://img40.imageshack.us/img40/8738/l1000084.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam za offa, ale widzę, że jest tutaj sporo osób, które pomogły/pomagają Grallowi i dlatego BŁAGAM Was, żebyście zaglądnęli też na wątek Iskierki: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/172751-MaleA-ka-Iskierka-z-urazem-krAE-gosA-upa-bardzo-chce-A-yAE-POMA-A-CIE[/URL]
Iskierka to szczeniak, który najprawdopodobniej urodził się z urazem kręgosłupa(takim jak Grall właśnie), ale ona bardzo chce żyć i jest niezwykle rezolutnym i kochanym szczeniakiem!:loveu: Dlatego proszę dajmy jej szansę na normalne życie!
Z góry dziękuję za zainteresowanie!

Link to comment
Share on other sites

Terro, Grall nie jest smutnym psem.
Wręcz przeciwnie. Szkoda, że nei widziałaś go nigdy na żywo.
Jak jesteśmy razem to sam uśmiech, podkoki, podbiganie, przytulanie i wygibasy.
To radosny psiak. Pełen energii. Pełen miłości i chęci życia.

Jak on się kręci, jak nawraca po pieszczoty. Jak uśmiecha i podskakuje.
To sama czysta forma radości życia. Radości z bycia z człowiekiem.
Każdy kto choc trochę go poznał i się z nim zaprzyjaźnił to wie.

We wtorki, czwartki i soboty mam drugą pracę.
Nie bedę mogła jeździć do hotelu.
Mój samochód, tzw. samochód padł już całkiem. Więc chodzę "na nogach".
Tzn. najpierw autobusem, potem busem a z głownej drogi do hotelu na nogach.
Jak ktoś był w hotelu kiedykolwiek, wie że to całkiem spory kawałek.
Nie wiem ile czasu tak dam radę. Nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

mar.gajko, nie wiem,czy dotarła do Ciebie moja wiadomość z zapytaniem o możliwość załatwienia na jakiś czas urządzenia do elektrycznego pobudzania nerwu w odbycie,tzw. wtórnego odruchu trzymania i wydalania.Pisałam na prywatną wiadomość,ale nie dostałam odpowiedzi,czy bylibyście tym zainteresowani.Mój weterynarz miał doświadczenie z tym urządzeniem i efekt był 100%.Daj znać proszę.

Link to comment
Share on other sites

W poniedziałek zajdę do mojego weta i napiszę Ci dokładnie co i jak. Urządzenie działa na zasadzie impulsów elektrycznach o małym napięciu, wkłada się do pupy i ćwiczy 10 minut optymalnie dwa razy dziennie.Po miesiącu pies powinien trzymać mocz i kał.Urządzenie musi być bezpieczne,bo normy bezpieczeństwa w Niemczech są wysokie.Trochę mało czasu mam ostatnio,bo też praca mnie zdominowała,a auto odpukać jeszcze działa,ale muszę jechać wymienić żarówki,bo już połowa mi się przepaliła.Trzymcie się!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Myśłę, że już po świętach będziemy rozmawiać na temat tego urządzenia.

Wszystkie wpływy, wypływy dot. Gralla i nie tylko są w moim rozliczeniowym wątku prowadzonym od stycznia tego roku.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/129952-MOJE-ZWIERZAKI-rozliczenia-pogaduchy-i-inne[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Coś się musi zmienić. Bo ja nei wydalam. Nie daję rady, po prostu.
Dwie prace, hotel. Brak auta i kilometry na nogach. Nie daję rady fizycznie.
Siadają mi kolana. Nie wiem co będzie. Ale dłużej tak nei pociągnę.
Może to urządzenie pomoże. Może w końcu ktoś go pokocha. Da mu dom.
Bo inaczej to nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Grall jest psem pełnym życia, cieszącym się wszystkim, co człowiek mu oferuje (nawet w warunkach hotelowych). Jest niesamowicie inteligentny i ma poczucie humoru. Przekomarza się, uśmiecha a kiedy zbliża się czas czyszczenia pupy, odwraca się tyłem i poddaje zabiegom. Zanim się położy, przeciąga maksymalnie czas przebywania z człowiekiem, podstawia głowę, trąca nosem, udaje, że nie rozumie, że ma się położyć. Wie, że po zabiegu czyszczenia, zostanie sam. Tak kończy się każde spotkanie z Grallem. Nie byłam u niego tydzień (szpital) i dzisiaj pierwszy raz od zeszłej niedzieli mogłam się nim zająć. Grall musi znaleźć dom, nie ma i nie może być innej opcji. Kanna zapewni mu jeden dzień w tygodniu opiekę (robi to od jakiegoś czasu i ma już wprawę), ja tradycyjnie obowiązkowo dwa dni (czasem wygospodaruję trzeci dzień tak jak dotąd), Salibinka jutro zobaczy jak się to robi i przejmie kolejny jeden dzień. W ten sposób Grall będzie miał opiekę 5 dni w tygodniu. Kto jeszcze chciałby się nauczyć pracy przy tym wspaniałym psie? Pomoc bardzo potrzeba.

Link to comment
Share on other sites

Tamarko,
Ty jak rozumiem w te dni kiedy ja pracuję: wtorek i czwartek;
Kanna ?
Salibinka ?
Ja oczywiście będę dojeżdżać kiedy dam radę, ale sama wiesz, żę te 5 razy w tygodniu na butach, to dla mnei było juz za dużo.
Ale chcę z nim być, ja go znam ponad 2 i poł roku. Kocham go. Uwierz.
Ty znasz go od dwóch miesięcy i pokochałaś.
Te uśmiechy, te podskoki, te trącania. To cudowny pies.
Jak sie dziewczyny określą w który dzien tygodnia moga bywać, ja będe w pozostałe.

Link to comment
Share on other sites

Ale tym samym zmieni się nieco "charakter" pobytu Grallika.
On jest nei płacony od stycznia 2009r.
Ale ja bywając codziennie, chodzą z innymi psami, moralnie "jakby odrabiałam" niby.
On ma zaniżoną stawkę hotelową, nawet nei będę pisać, coby nie budzić kontrowersji.
Przez najbiższe meisiące tak czy inaczej będe musiała zapłacic zaległości i na bieżąco regulować płatność za hotel.

Link to comment
Share on other sites

Wszytsko to i tak nei zmienia tego, że po czterech latach jeżdżenia do hotelu, do psów codziennie, świątek, piątek, niezależnei od pogody, czuję się nieswojo, czuje niepokój. Co się dzieje? Czy wszytsko w porządku?
Dałabym dużo, bardzo dużo żeby ten psi cud znalazł dom.
Byl bezpieczny, zadbany. Żeby mu było ciepło. Był gaskany. Przytulany.

Link to comment
Share on other sites

[B]Czym więcej osób zechce pomóc, tym większa szansa, że Grall będzie mógł dotrwać do czasu znalezienia domu [/B]- bo że go w końcu znajdzie, wierzę mocno.
Trzeba zmienić tytuł. Myślę, że trzeba wpisać prośbę o pomoc na wątku krakowskim pomocowym. Rozsyłać wątek po "Krakowie". [B]
Kto pomoże?

[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...