Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 111
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ania91sc']Nie to nie on wymyślał to imię :)[/QUOTE]
aaa... racja rozmawialiśmy o rowerach i Kamili w ucho wpadło Kross :D
i tak zapisała... :D:D:D

to też czekam na kolejne kreatywne imię :D

ale to nie ten wątek chyba :roll: (przynajmniej Felek jest u góry :evil_lol:)

Posted

A więc :)
Wczoraj zadzwonił do mnie pewien starszy Pan, który wypatrzył ogłoszenie Felka w gazecie... od jakiegoś czasu myślał nad adopcją psa, jednak jakoś nie mógł się odważyć. Rok temu Panu zmarła żona i w domu zrobiło się bardzo pusto i smutno, gdyż przed żoną odszedł też ukochany pies tego Pana :( :( :( Pan jak mi o tym opowiadał to miał świeczki w oczach :( :( :( No i Pan zadzwonił do mnie podpytać o Felka... Podobno od razu mu się spodobał i właśnie po godzinie namysłu zadzwonił do mnie :) Opowiedziałam dokładnie i szczerze jaki jest Feluś, a Pan stwierdził, że właśnie szuka takiego towarzysza, żeby było mu w domu wesoło i miał dla kogo żyć. Długo się nie zastanawiając stwierdził, że jutro przyjedzie rano go obejrzeć :) Jak się rano spotkaliśmy to miał już kupioną smycz, obrożę i jak mi powiedział dom został zaopatrzony w psie jedzenie :D Także w sumie po chwili zdecydował, że Felek jedzie z Nim do nowego domku :) Zawiozłam Pana i Felusia do domku, gdyż Pan nie ma auta, jest na emeryturze i cały czas siedzi w domu, także Felek będzie miał jak w raju, całodzienną opiekę i długie spacerki :) Dodam tylko, że zamieszkał w Bytomiu i w domu od razu się zadomowił :) Jedynie jak wychodziłam to się ze mną wybierał i trochę piszczał...
Jestem pewna, że Feluś trafił wyśmienicie :) No i dobrał się ze swoim nowym właścicielem idealnie :)

Na pewno też pojadę na wizytę, bo już mnie Pan zaprosił :)

Posted

Marcin dziś powiedział, że jedziesz zawieźć psa do Bytomia, myślalam, że jakiegoś "obcego"...dopiero później przyznal się, że o Felka chodziło:mad: Bardzo się ciesze, należało się Felusiowi-domek marzenie:D;)

A Bytom...hmm może go kiedyś spotkam:D Nie wiesz czy Pan mieszka niedaleko dworca PKP albo Agory?:cool3:

Posted

Hehehe, wiesz jak to jest z Marcinem :D :D :D Musisz zawsze brać na Niego poprawkę :D
Za niedługo zadzwonię do Felka zapytać co i jak :) Także będą świeżutkie wieści :)

Posted

A więc mogę powiedzieć jedno - całe szczęście, że Felek trafił na tego Pana :D Bo chciał już się dobrać do kabla od lampy i kapcia :D Na szczęście Pan jest cały czas w domu i na "posterunku". Felek załatwił się na początku dwa razy w domku jednak miał biegunkę... Od popołudnia na szczęście już mu się to nie zdarzyło. Opędzlował miskę po moim wyjeździe (puszka), a teraz zabrał się za suche jedzonko :) Smakowała mu też bardzo sucha bułka :D Bawi się zabawkami w domu i chodzi za swoim nowym właścicielem krok w krok. Musiał zostać sam pod sklepem na 3 minuty ale podobno siadł i grzecznie czekał. Jutro idzie rano z Panem na spacerek, podobno mają zaplanowaną trasę około 7km :) Oczywiście "Nasz" królewicz cały czas śpi na wersalce :)
Pan mówił, że jak coś mogę dzwonić codziennie i pytać o Felka :D :D :D

Posted

Feluś dzisiaj już dużo lepiej się sprawował :) Był rano z Panem na spacerku, trochę ciągnął na smyczy ale potem już szedł bardzo ładnie przy swoim Panu :) Ma ogromny apetyt i wszystko pochłania. Dziś nie zabierał się za gryzienie jakiś rzeczy w domu, jedynie swoje zabawki ciągle nosi w pyszczku i się nimi bawi :) Nie załatwił się też już w domu. W nocy spał na swoim posłaniu. Na łóżko wskakuje jak chce żeby go pogłaskać, czyli często, bo jak Pan stwierdził jest ogromnym pieszczochem. Dalej chodzi krok w krok za Panem. Rozpoznaje już swoją klatkę, jak już otworzą się od Niej drzwi to Pan go odpina ze smyczy i od razu leci pod swoje drzwi. Jutro znowu idzie ze swoim Panem na długi spacer :) Pan powiedział, że jest jak dziecko :D Ale cieszy się, że ma komu poświęcić tyle uwagi i już go kocha :) Jedynie Felek oczywiście skacze po swoim Panu i będzie musiał być tego oduczany :)

Posted

Dziś rozmawiałam z nowym właścicielem Felusia :) Więc psiak codziennie rano ma 3 godzinny spacerek :) Pan kupił mu ostatnio w zoologicznym taką dużą kość i podobno nawet połowy jeszcze nie zjadł, a codziennie ją gryzie :) Ma też nowe szelki, bo Pan stwierdził, że tak lepiej będzie się z Nim spacerowało :) W domu nic nie niszczy i nie załatwia się :) Nawet swoich zabawek nie porozgryzał. W nocy nie śpi na wersalce tylko podobno obok łóżka :D Ale w dzień wchodzi często na wersalkę i chce żeby go smyrać. Chodzi krok w krok za Panem i oboje z każdym dniem coraz bardziej są w sobie zakochani :) Jedynie na spacerach Felek troszkę ciągnie na smyczy jak zobaczy innego psa. Jednym słowem Felek trafił wyśmienicie i jest baaaardzo kochany przez swojego Pana :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...