Jump to content
Dogomania

Majk pojechał do nowego domu do Mikołowa. (trzymać kciuki)


Diabełek

Recommended Posts

[quote name='Kama79']Dobry, mam nadzieję, że tylko u mnie tak wieje, że Majka nie wywiało z kojca a Was z domów :)[/QUOTE]

U mnie mniej wieje ale to centrum, ciesze sie że na pytania nas nurtujące otrzymaliśmy odpowiedzi - czas pokaże jak sie Majk bedzie sprawował. Trzymam mocno kciuki - i oczekuje w najbliższym czasie zdjęć, byśmy mogli działać - piszac chłopakowi ogłoszenia :)

Link to comment
Share on other sites

Eliza wczoraj wyjechała na szkolenie jej mąż zajmuje sie psami, dziś ma wrócic do domu. Majk ma byc odpinany z lańcucha, nie podoba mi się taka medoda - ale zobaczymy co czas pokaże. Mam nadzieję że wraz z mężem wymyslą inne rozwiazanie na problem z ucieczkami - jakich się boją...

Link to comment
Share on other sites

no tak...bo jak sobie szkoleniowiec nie poradzi to ds tez nie...czekaj tatka latka
chyba ze taki ds co na lancuchu bedzie Majka trzymal a tego nikt nie chce prawda?

a wogole skad pomysl z ucieczkami..z tego co wiemy tylko z kojca chcial sie uwolnic.
dlaczego od razu stwierdzic ze bedzie uciekal z wybiegu ..czy Ktos widzial ze pokonuje ploty,podkopuje sie czy jak?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beataczl']no tak...bo jak sobie szkoleniowiec nie poradzi to ds tez nie...czekaj tatka latka
chyba ze taki ds co na lancuchu bedzie Majka trzymal a tego nikt nie chce prawda?

a wogole skad pomysl z ucieczkami..z tego co wiemy tylko z kojca chcial sie uwolnic.
dlaczego od razu stwierdzic ze bedzie uciekal z wybiegu ..czy Ktos widzial ze pokonuje ploty,podkopuje sie czy jak?[/QUOTE]


Nie robił podkopów, nie zjadał krat, nie wychodził przez płoty, nie uciekał nawet, gdy kojec był otwarty. Jest karny, reaguje na 'idź się połóż' 'na miejsce', garnie do człowieka, nie chce od niego uciekać.
Co z wyciągnięciem szwów, dzisiaj termin...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BoUnTy']Nie robił podkopów, nie zjadał krat, nie wychodził przez płoty, nie uciekał nawet, gdy kojec był otwarty. Jest karny, reaguje na 'idź się połóż' 'na miejsce', garnie do człowieka, nie chce od niego uciekać.
Co z wyciągnięciem szwów, dzisiaj termin...[/QUOTE]


No właśnie, nie robił podkopów.. w ogóle to kochany psiak i nie zauważyłam, żeby miał jakieś dziwne zapędy. Ciekawe, że u mnie w aucie nawet nie próbował zabierać się do gryzienia czegokolwiek.... Może to jego zachowanie było wynikiem stresu i prawdopodobnie właśnie tak było. Od niedzieli kilka dni już minęło i pora Majka odpiąć i sprawdzić jak się będzie zachowywał. Właściwie czas najwyższy! Bo pewnie już się trochę zaaklimatyzował i poznał ludzi. Więc poprosimy hotelik, żeby zostało to przeprowadzone jak najszybciej, bo Majk nie może tam siedzieć na łańcuchu przez nie wiadomo ile jeszcze czasu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BoUnTy']Nie robił podkopów, nie zjadał krat, nie wychodził przez płoty, nie uciekał nawet, gdy kojec był otwarty. Jest karny, reaguje na 'idź się połóż' 'na miejsce', garnie do człowieka, nie chce od niego uciekać.
Co z wyciągnięciem szwów, dzisiaj termin...[/QUOTE]


Agnieszko w rożnych sytuacjach pies rożnie reaguje - ale nie tłumaczy to że trzeba stosować metody przymusu ostatecznego. Mamy nadzieję że sytuacja się zmieniła...

Link to comment
Share on other sites

Chyba źle sie stało, ze zabrałysmy Majka ze schroniska.
Okazuje sie, ze przenosiny były dla niego bardzo stresujące i nie potrafi odnaleźć sie w hotelu.
Oby zaczeło sie to jak najszybciej zmieniac na korzysc psiaka.
A wizyta u weta oczywiscie niezbędna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Chyba źle sie stało, ze zabrałysmy Majka ze schroniska.
Okazuje sie, ze przenosiny były dla niego bardzo stresujące i nie potrafi odnaleźć sie w hotelu.
Oby zaczeło sie to jak najszybciej zmieniac na korzysc psiaka.
A wizyta u weta oczywiscie niezbędna.[/QUOTE]
Czasem po kastracji tak sie zdarza, ze puchnie szczególnie wtedy gdy pies tam majstruje. Pies jaki był u mnie i był kastrowany miał podawane środki przeciwzapalne przez 3- 4 doby po kastracji i później juz nie było problemów z tydzień był popuchnięty. Zobaczymy co powie weterynarz. Mam być informowana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Pewnie Majki majstrował.:-(
Ale trudno było liczyc, ze nie bedzie, powinien był miec kołnierz.[/QUOTE]
Ja miałam na DT psa co kołnierza się pozbył w 45 min. a w dodatku walił głowa po ścianach mając kołnierz co mogło spowodować u niego uszkodzenie głowy - ucha lub oka , tez majstrował ale ciągle go upominaliśmy przemywałam mu ranę kwasem borowym - działa przeciwzapalnie i przeciwgrzybiczo. Nawet poradzono mi bym mu załozyła majtki spodenki piżamowe z bawełny - tez je zszarpał. Jednak rana sie zagoiła. Tylko tamten pies miał kastracje bezszwową. A Majk miał założone szwy. Wszystko zależny od technik weterynaryjnych, rożnymi metodami się dokonuje tego zabiegu, mój wet. twierdzi ze lepiej beszwowo wtedy szybciej rana się oczyszcza co ma spłynąć spłynie.

Link to comment
Share on other sites

Hey, wróciłam ze szkolenia do domku. Weszłam na dogomanię i zdębiałam - chyba 'trochę' demonizujecie całą sytuację.
Majk jest kochany, 3 razy dziennie zostaje cały wykiziany, wygłaskany i wypieszczony, biega luźno na spacerach na wybiegu, pięknie chodzi na smyczy, nauczył się już komendy "siad". W aucie jeździe jak anioł, u weta kaganiec był w zasadzie niepotrzebny mimo na pewno bolesnego zapalenia moszny. Jeśli ktoś uważa, że lepiej mu było w schronisku to cóż - ja ponownie zapraszam do mnie, mimo że na poprzedni apel nikt nie odpowiedział, nikt również poza dwiema Kasiami nie dzwonił.

Zapytam retorycznie czy w schronisku ktoś go wygłaskał 3 razy dziennie, czy ktoś go 3 razy dziennie wyprowadzał na spacer, czy czegokolwiek go nauczył, poczynił jakieś obserwacje, porobił zdjęcia, nakręcił filmik, obserwował dokładnie pod kątem zdrowia?

W sobotę Majk przejdzie kolejną próbę z boksem bez przypięcia. Nie bardzo wiem jak wyobrażacie sobie puszczenie psa pod moją opieką luzem. Mam mieć nadzieję, że nie ucieknie? Że nie przeskoczy ogrodzenia? Zapraszam po raz kolejny do hoteliku może jednak któraś cioteczka się skusi i przyjedzie popracować ze mną z psami. Jeśli jednak nie to proponuję poczekać do soboty na zdjęcia i filmiki i nie siać niepotrzebnej paniki na forum a za to skupić się na akcjach pomocowych dla innych psów lub zbiórką funduszy na Majka, bo tu spotykają go same bezpieczne i fajne rzeczy.

I na koniec: Majk ma zapalenie moszny, byliśmy dziś u weta, gnałam jak szalona do domu żeby go przebadać. Lekarz podał lek przeciwzapalny i antybiotyk, jeśli jutro będzie poprawa to w poniedziałek 2 tura i zdjęcie szwów. Jeśli obrzęk nadal będzie się utrzymywać - trzeba będzie zrobić zabieg odcięcia moszny. Mimo zapalenia i pewnie obolałej skóry Majk nie traci humoru, jest wesoły, a w aucie trzymał mi pysia na ramieniu. U lekarza był bardzo grzeczny, na wszelki wypadek był w kagańcu (mięciutkim z futerkiem), ale był bardzo grzeczny. W nagrodę dostał smakola, którego nie chciał tknąć - wybredny delikates z niego :) [tak na marginesie, jeśli Majk byłby niedopatrzony przez nas lub zaniedbany to nie zauważylibyśmy, że ma opuchliznę, a zmiana od razu rzuciła nam się w oczy, bo jak przy własnych psach, psy hotelowe bardzo bacznie obserwujemy pod kątem bólu czy zmian zachowania i staramy się je głaskać tak żeby wyczuć jakieś guzki, zobaczyć ranki czy inne niefajne rzeczy; pytam ponownie czy schronisko takie rzeczy robi?]

I tak na koniec, znowu poświęciłam 20 minut na pisanie posta zamiast siedzieć w hoteliku :( Dużo łatwiej by mi było gdybym nie była zmuszona tłumaczyć rzeczy oczywistych, czyli tego, że żadnemu psu u nas nigdy nie stała się krzywda i nigdy nie stanie. Wolałabym wejść i napisać to co poniżej i szybko pobiec do hoteliku żeby pobawić się z psami:

[B]"u nas wszystko super cioteczki, Majk kochany i coraz bardziej przytulasty; niestety w rankę po kastracji wdała się jakaś paskudna infekcja, ale dostał leki (50 PLN) i mamy całkowicie opanowaną sytuację, choć nadal będzie bardzo bacznie obserwowany; ściskamy z hoteliku, a Majk szturcha Was mokrym noskiem, tak jak mnie dziś w aucie; w weekend robimy zdjęcia i kręcimy filmik, bo Majk chwali się cioteczkom, że umie już sam siadać na komendę"[/B] - czy tak nie byłoby lepiej? :)

Link to comment
Share on other sites

Wishina, oprócz tego nieszczesnego łancucha, ktory sprawia nam ból, nikt nie mialby przeciez zastrzezen.:roll:

Ale ciągle mam nadzieje, ze sytuacja niedługo na tyle sie unormuje, ze Majki odzyska troche swobody.
No i zdrowiej chłopaku, bo wiadomosci nie sa fajne.:-(

Diabełku, czy Ty jestes skarbnikiem Majkiego ? Moja córka deklaruje 20 zł/m-c dla chłopaka.:lol:
No i pora pomyslec nad kolejnym bazarkiem...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTEDiabełku, czy Ty jestes skarbnikiem Majkiego ? Moja córka deklaruje 20 zł/m-c dla chłopaka.:lol:
No i pora pomyslec nad kolejnym bazarkiem...[/QUOTE]


Bazarek natentychmiast... mogę zrobić ja :) Nawet buty oddam. Żaden problem!

Link to comment
Share on other sites

Ciotki kochane zdradzę Wam w tajemnicy, że Majk nie siedzi 24 godz. na łańcuchu, oprócz spacerów jest również od wczoraj odpinany " testowo" w ciągu dnia - tylko na noc jest podpięty. Eliza obiecała, że w sobotę zostawi Majka bez łańcucha pod obserwacją, żeby mieć pewność, ze nie zwieje w nocy :) Obiecała też, że zrobi zdjęcia, będzie można zrobić ogłoszenia dla Majka. Ja trzymam mocno kciuki, żeby czarny-kudłaty znalazł szybko domek. On nie potrzebuje socjalizacji, może tylko krótkiego szkolenia - nauki podstawowych komend, bo z ludźmi jak i psami nie ma absolutnie żadnego problemu :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...