Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='andegawenka']Czy są jakieś wieści?:roll:[/QUOTE]
Mamy osobę do wizyty.
Ale pani ainteresowana Czakim się nie określiła niestety jak na razie co do terminu.
Około południa Agusia ma z nią rozmawiać. Mam nadzieję że się nie rozmyśliła

Edited by Mysza2
Posted

dziewczyny ale działacie błyskawicznie. Miałam właśnie odp na pv Agusi w sprawie wizyty przedadop. (wczoraj zdązyłam przeczytać i dogo coś się popsuło) no ale widzę, że już wszystko załatwione! :)

To trzymam kciuki!!!

Posted

[quote name='magdyska25']echhhh przynajmniej wiemy przed adopcją
a tak na marginesie: Mysza chodzimy po podobnych wątkach- normalnie zaraz powiesz, że Cię śledzę! ;)[/QUOTE]
A kto Cię tam wie :diabloti: będę czujna :cool3::lol:

Posted

No niestety z domku nici...
Zadzwoniłam do Pani, ale nie odbierała, wiec napisałam smska...
Brat się nie zgadza na drugiego psiaka tak jak Elunia pisała...
Pani pisała, że szuka mieszkania do wynajęcia, jeżeli tylko go znajdzie zadzwoni do mnie...ale czy to prawda...?????


Chciałam jeszcze pięknie podziękować tu na wątku wszystkim cioteczką, które chciały zrobić wizytę PA dla naszego Czakusia :loveu::loveu::loveu: a było ich sporo ;)

Posted

[quote name='stepelkaa']Jejku, wolałabym, żeby nikt się nie zgłaszał niż tak, że mam nadzieje- tracę, mam nadzieję - tracę. Wg mnie z rodzeństwem rozmawia się wcześniej, jej..[/QUOTE]

no własnie....nagle sobie przypomnieć, że się ma brata...i trzeba go spytać? erh...leoiej dla Czekusia że tam nie poszedł...
ale takich ludzi niezdecydowanych to....:mad:

Posted

[quote name='Mysza2']Brat się nie zgadza na drugiego psa[/QUOTE]

Cholera, co jest z tymi ludźmi nie tak?!:angryy:
Mam wrażenie, że ostatnio telefony w ogóle nie dzwonią, a jak już dzwonią, to w większości debi****

Posted

[quote name='paula_t']Cholera, co jest z tymi ludźmi nie tak?!:angryy:
Mam wrażenie, że ostatnio telefony w ogóle nie dzwonią, a jak już dzwonią, to w większości debi****[/QUOTE]

Ja odnoszę dokładnie takie samo wrażenie.

A co będzie jak pani wynajmie mieszkanie, adoptuje psa, a potem się okaże, że właściciel mieszkania nie wyraża zgody na zwierzęta w mieszkaniu??????

Posted

[quote name='Gabi79']Ja odnoszę dokładnie takie samo wrażenie.

A co będzie jak pani wynajmie mieszkanie, adoptuje psa, a potem się okaże, że właściciel mieszkania nie wyraża zgody na zwierzęta w mieszkaniu??????[/QUOTE]


No ba. Może też zapomniałaby spytać. Jej, to chyba logiczne że decyzja domowników musi być wspólna itd itp.. Jej..

Posted

Musi ;) a mnie się wydaje, że to ściema z tym bratem...może się mylę, ale tak mi to wygląda...
I myślę, że pani już nie zadzwoni...
Aniu jutro zrobię nowe ogłoszenia dla Czakusia ;)

Posted

[quote name='AgusiaP']Musi ;) a mnie się wydaje, że to ściema z tym bratem...może się mylę, ale tak mi to wygląda...
I myślę, że pani już nie zadzwoni...
Aniu jutro zrobię nowe ogłoszenia dla Czakusia ;)[/QUOTE]

tak tez może być...tylko po co komuś głowę zawracać??
ostatnio musze przyznać, że takie domy trafiają się bardzo często...wszystko już ugadane...a tu w ostatniej chwili telefon, że mąż, chłopak, brat, zdrowie, inny pies...

jednak Mysza ma racje- nie ma co się dołować:) musi czakuś trafić na swojego człowieka i wtedy nic już ich nie rozdzieli:D

Posted

[quote name='kiyoshi']tak tez może być...tylko po co komuś głowę zawracać??
ostatnio musze przyznać, że takie domy trafiają się bardzo często...wszystko już ugadane...a tu w ostatniej chwili telefon, że mąż, chłopak, brat, zdrowie, inny pies...

jednak Mysza ma racje- nie ma co się dołować:) musi czakuś trafić na swojego człowieka i wtedy nic już ich nie rozdzieli:D[/QUOTE]


A najbardziej wkurza mnie to, że nawet ludzie nie zadzwonią ... człowiek żyje nadzieją, że może coś w tym dniu na który się umawialiśmy na telefon im wypadło... a jak dzwonię na drugi dzień to właśnie wieczorem mieli do mnie dzwonić, że niestety nie mogą wziąć Czakusia...

Posted

[quote name='AgusiaP']A najbardziej wkurza mnie to, że nawet ludzie nie zadzwonią ... człowiek żyje nadzieją, że może coś w tym dniu na który się umawialiśmy na telefon im wypadło... a jak dzwonię na drugi dzień to właśnie wieczorem mieli do mnie dzwonić, że niestety nie mogą wziąć Czakusia...[/QUOTE]


Już by mogli się chociaż zebrać i że przykro im, ale nie. Ale zadzwonić. A nie tak no uciekać w sumie. Z bratem też mi wygląda na ściemę, tymbardziej, że ma swojego psa a co siostrze by nie pozwolił ? Ale po co wtedy zawracałaby głowę, przecież nikt nie kazał jej dzwonić i udawać zainteresowanej Czakim ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...