Anula Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 [quote name='Poker']Miałam okazję dziś rozmawiać osobiście z pańciem i młodszą pańcią Saruni. Wszystko jest dobrze.Wpadek już nie ma. Pan powiedział ,ze Sara jest wspaniałym psem, bardzo mądrym i grzecznym pieszczochem.Są bardzo z niej zadowoleni.[/QUOTE] No to cudowne wiadomości.Poker dziękuję bardzo.Cudownie,że Sara ma taki wspaniały domek i to domek,nie z ogłoszeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 (edited) mój "szpieg" doniósł ,ze Sara ma adresatkę w postaci serduszka z wygrawerowanymi danymi. Wygląda na to ,ze dostali na jej punkcie małego bzika.I o to przecież chodzi. :multi: Edited April 8, 2013 by Poker Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 [quote name='Poker']mój "szpieg" doniósł ,ze Sara ma adresatkę w postaci serduszka z wygrawerowanymi danymi. Wygląda na to ,ze dostali na jej punkcie małego bzika.I o to przecież chodzi. :multi:[/QUOTE] A Pani Aneta donosi: Pani Aniu, byłyśmy z Sarą w lecznicy i rzeczywiście miała pozostawiony jeden szew ( został usunięty ); uszy są w porządku, będziemy to kontrolować, przycięto jej też pazurki. Była bardzo grzeczna, to przeurocza sunia. W domu też wygląda na spokojną i zrelaksowaną.Zostawiłam ją na kilka minut samą i nic się nie przytrafiło. Znowu wychodzę z nią trzy razy dziennie i to zupełnie wystarcza. Mam wrażenie. że już przyzwyczaiła się do nas i naszego domu. Serdecznie pozdrawiam Aneta Jeszcze muszę Pani Anecie przypomnieć o zmianie w Bazie danych Safe Animal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 No widzisz Anulko jakie fajne wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 [quote name='Poker']No widzisz Anulko jakie fajne wiadomości.[/QUOTE] Tak bardzo przyjemne wiadomości po tych mniej przyjemnych. A ja wciąż myślę o Sarze i przypominam sobie wspaniałe chwile z nią spędzone,a szczególnie rano przy kawce jak Sara tkwiła przytulona do mnie a ja na spokojnie łyczek po łyczku piłam sobie kawusię.A teraz nie ma kto przytulać się do mnie bo Miki nie może leżeć na ławie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 Jest jedna rada, wiesz jaka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 [quote name='Poker']Jest jedna rada, wiesz jaka ;)[/QUOTE] Tak wiem.U nas od rana kują beton przed domem,jeden koszmar,mają kłaść nowe rury do wody.Miki nawet nie ma jak wyjść na ogród,my też.Jesteśmy uziemieni i czeka nas dużo pracy,ponieważ trzeba ułożyć kostkę.Na razie nie mam warunków aby dać DT jakiejś bidzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 Współczuję. Długo to potrwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 [quote name='Poker']Współczuję. Długo to potrwa?[/QUOTE] Nie wiadomo jak długo to potrwa.Dzisiaj skuwali cały przed domem beton,pozostał gruz tj.duże kawały betonu.Miki po nim jakoś łazi aby przedostać się na trawę ale zahacza kołnierzem.Zostało skuć robotnikom jeszcze przed bramką a za bramą wykopany 2-metrowy rów na rurę a rury niet,nawet bardzo ciężko jest się dostać z ulicy do domu.Jutro zobaczymy co zwojują.Mają zabrać gruz i wykopać rów na rurę do domu a nie wiem czy zasypią dwa rowy i położą rury.To robi jakaś beznadziejna Firma,która wygrała przetarg z UM na wymianę rur.Dzisiaj widziałam dwóch pracowników tylko.Jak dokończą dzieła to nam pozostanie cała reszta skończenia tj.nawiezienia gruzu,ubicia,nawiezienia piasku i też ubicia i położenia kostki,ponieważ Firmę nie interesuje,że zdewastowali cały przód domu tj.podjazdu.Mamy się cieszyć,że za darmo doprowadzają rurę z ulicy do domu.Za bardzo nie wiem jak będzie z podłączeniem czy sami będziemy musieli to robić czy Firma podłączy.Jednym słowem koszmar,który tak szybko się nie skończy bo za bardzo nie jesteśmy przygotowani finansowo. Wiadomości od Mojej Kochanej Pani Anety: Pani Aniu, zauważyłam, że na spacerze, gdy znajdziemy się w parku lub na łące to Sara ma ochotę pobiegać, ale jeszcze jej nie puszczałam samej. Za jakiś czas spróbujemy na naszym osiedlu, które jest terenem ogrodzonym i zamkniętym. Po schodach porusza się już swobodnie. Zwiedzila caly dom, nawet piwnicę. Najchętniej je to co jej ugotuję wg przepisu, który Pani mi dała. Lubi też Dentastix i psie kabanoski; nie chce jeść suchej karmy. Kupiłam jej inną i też jej nie tknęła. Śpi przy moim łóżku i tak już chyba zostanie. Czasami idzie do pokoju córki, bo tam też ma swoje posłanie, ale na noc wraca do mnie. Spędzamy ze sobą najwięcej czasu i lubi mieć mnie na oku. Proponujemy jej różne psie zabawki i piłeczki, ale ona najchętniej bawi sie kaczorkiem, którego dostała od Państwa. Może za jakiś czas to się zmieni. Serdecznie pozdrawiam Aneta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 Super wieści od pani Anety. Anulo, błagam nie puszczaj po tych wertepach Mikusia.Jeszcze znowu cos mu sie stanie z kręgosłupem nie mówiąc o tym ,że moze pyszczkiem zaczepić o jakiś wystający róg betonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
walentyna140202 Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 Cieszą takie fajne wiadomości o Sarze. A Mikuś mam nadzieję już lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 (edited) Napisałam do Pani Anety aby zadzwoniła do Bazy Danych Safe Animal i zmieniła dane właściciela.Podałam adres i nr.telefonu.Na razie nie mam odpowiedzi ani wiadomości. Miki ma zdjęte szwy,było wszystko w porządku do momentu piachu przed domem,prawdopodobnie zaprószył sobie oczy i kłopot bo znów ma oczka zakraplane antybiotykiem. Edited April 20, 2013 by Anula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 A mój szpieg miał okazję kilka dni temu osobiście pomiziać Sarę. i stwierdził ,że jest przesympatyczna i słodka. Ma się dobrze, jest kochana i już czuje się pańcią na włościach. Biedny Mikuś , jak nie urok to przemarsz wojsk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 (edited) Dobrze,że mam Ciebie Poker i mam wiadomości.Sarunia jest kochanym psem i nie wyobrażam sobie gdyby było inaczej.Wszystkie moje tymczasowiczki były wspaniałe.Teraz dostałam zdjęcia Isi (nie wiem czy ktoś jeszcze ją pamięta-chuligana nie z tej ziemi),Pani przykrywa wszystkie garki na kuchence-Isia dalej podrzuca pluszaki do sufitu,Państwo bardzo,bardzo ją kochają i nie wyobrażają sobie bez chuligana życia.Pani na działce wsadzała cebulkę to Isia skrzętnie pomagała,wykopując i uciekając z cebulką w pyszczku przed swoją Pańcią.Z racji tego,że ja Isię przezwałam chuliganem, Państwo też ją tak nazywają ale pieszczotliwie -"słodki,kochany nasz chuligan" Edited April 20, 2013 by Anula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 Jak to cudownie ,że nasze psiaczki mają wspaniałe domki. A pańcia Sary to ANETA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 Trzymam kciuki za Mikiego żeby już mu nic nie było....bo już wykorzystał swój limit na najbliższą 10-latkę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 [quote name='b-b']Trzymam kciuki za Mikiego żeby już mu nic nie było....bo już wykorzystał swój limit na najbliższą 10-latkę ;)[/QUOTE] Oby wykorzystał bo ja jak i on już nie mamy siły jeździć po wetach od grudnia.Mam nadzieję,że po tygodniowym zakraplaniu antybiotykiem przejdzie i wszystko wróci do normy.Ze względu na remont i otwartą bramę,Miki na łące został pogryziony przez jamnika,na szczęście raczej nie groźnie,został potraktowany wodą utlenioną.Dopiero skutki pogryzienia będą widoczne jak się utworzą strupki.Staramy się go pilnować ale to była sekunda nieuwagi i Miki migiem znalazł się na łące. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted April 20, 2013 Share Posted April 20, 2013 :roll: biedny malec... Mam nadzieję, że nie w głowę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted April 21, 2013 Share Posted April 21, 2013 Oj Mikuś, Mikuś. Chociaż pogryzień unikaj chłopaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 [quote name='b-b']:roll: biedny malec... Mam nadzieję, że nie w głowę?[/QUOTE] Została pogryziona szyja i ucho.Ucho podeszło krwią ale już zbielało.Ogólnie Miki czuje się dobrze i sądzę,że to pogryzienie nie było poważne. [quote name='ocelot']Oj Mikuś, Mikuś. Chociaż pogryzień unikaj chłopaku.[/QUOTE] Miki nie lubi od jakiegoś czasu samców tj.od roku,dlatego pozostało mi tymczasować suczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 [quote name='Anula']Została pogryziona szyja i ucho.Ucho podeszło krwią ale już zbielało.Ogólnie Miki czuje się dobrze i sądzę,że to pogryzienie nie było poważne.[/QUOTE] Oj maluchu, maluchu. Uważaj z kim zawierasz znajomości :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted May 8, 2013 Share Posted May 8, 2013 Wiadomości od Pani Anety i zdjęcia Saruni: Witam Pani Aniu, przesyłam kilka zdjęć ze spaceru z Sarunią po naszym osiedlu. Wcześniej już wspominałam, że teren jest ogrodzony, więc jakieś trzy tygodnie temu pozwoliłam jej trochę pobiegać. Jest bardzo posłuszna i wystarczy, że tylko raz zawołam to pędzi tak szybko, że ledwo przy mnie wyhamuje. Biega z taką prędkością, że córka doszła do wniosku,że ma też kilka genów charta. Lubi także spacerować blisko mnie. W ogóle jest bardzo grzeczna i kochana. [IMG]http://images38.fotosik.pl/2041/0c6e83a43ec3e740med.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/653/d7173d6d8681f9a4med.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1815/21ee2c7996e7c6e2med.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1947/daad21b68791b315med.jpg[/IMG] [IMG]http://images36.fotosik.pl/473/5b5721349108370fmed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted May 8, 2013 Share Posted May 8, 2013 Sądzę,że trzeba zmienić tytuł wątku.Ula,gdzie jesteś....? I jeszcze dwa zdjęcia naszej Saruni,Sara ma gdzie biegać. [IMG]http://images46.fotosik.pl/2050/6bee11d238f176d6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1815/71e9cf692c515f2fmed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 8, 2013 Share Posted May 8, 2013 Śliczne zdjęcia. A ja mam dodatkowe informacje od mojego szpiega. Sarunia była z pańciostwem u rodziny poza Wrocławiem. Po powrocie do domu szalała ze szczęścia.Chyba zrozumiała ,że to JEJ dom na zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted May 8, 2013 Share Posted May 8, 2013 Wspaniałe wiadomości i piękne zdjęcia szczęśliwej Saruni!:smile: Jak widać,Sara ma super warunki i taki wspaniały,ogrodzony teren do biegania i zabawy...:smile: A nawiasem mówiąc,to tylko pozazdrościć takiej osiedlowej oazy, pięknej i bardzo zadbanej...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.