Jump to content
Dogomania

Retriever z Nowej Szkocji (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Recommended Posts

Siedzę sobie właśnie w szkolnej bibliotece więc tak szybciutko napiszę ;)

Przypomniałam sobie, z kiedyś spotkałam się z karteczką informacyjna "próby polowe" i strzałka na miejscowość Przybyszew. Czyli całkiem bliziutko mnie. Ktoś coś moze o nich wie? To było bodajze w 2006r. Ale chyba organizowane są co roku, tak mi się wydaje. Zainteresowały mnie one szczerze, chociażby pójść i popatrzeć jeśli można. Czy one tylko dla wyżłów, czy dla innych ras też otwarte. Kurcze, wiem, pisze nieskładnie :evil_lol: [size=1]ale jak ktoś mnie rozumie to niech da znać :eviltong: bibliotekarka siedzi tuż za mna i się krępuję przez nią :eviltong:[/size]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gucio']Siedzę sobie właśnie w szkolnej bibliotece więc tak szybciutko napiszę ;)

Przypomniałam sobie, z kiedyś spotkałam się z karteczką informacyjna "próby polowe" i strzałka na miejscowość Przybyszew. Czyli całkiem bliziutko mnie. Ktoś coś moze o nich wie? To było bodajze w 2006r. Ale chyba organizowane są co roku, tak mi się wydaje. Zainteresowały mnie one szczerze, chociażby pójść i popatrzeć jeśli można. Czy one tylko dla wyżłów, czy dla innych ras też otwarte. Kurcze, wiem, pisze nieskładnie :evil_lol: [SIZE=1]ale jak ktoś mnie rozumie to niech da znać :eviltong: bibliotekarka siedzi tuż za mna i się krępuję przez nią :eviltong:[/SIZE][/quote]
No ładnie, zaraz jej dam cynka - ja pracuję w Bibliotece Jagiellońskiej :cool3: :evil_lol:
Próby polowe możesz mieć różne- tu masz wykaz konkursów i prób
[url]http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=140&_CheckSum=-1695283603[/url]
Nie wiem, jakie były te Twoje, ale na próbach dla retrieverów, jest, cytuję:

" [B]1. Chodzenie bez smyczy, 2. Przychodzenieie do nogi, 3. Pozostawanie na miejscu[/B]
Odbywają się łącznie, a ocena jest cząstkową. Mają na celu wykazanie żądanych od retrievera cech opanowania, spokoju i uległości wobec przewodnika.

[B]1. Chodzenie bez smyczy[/B]
Pies ma podążać przy nodze przewodnika, nie wysuwa się przed niego ani nie pozostając w tyle, oddając wiernie trasę przewodnika. Po zatrzymaniu się przewodnika pies nadal pozostaje pod komendą, przy nodze, stojąc lub siadając. Sędziowie określają w trakcie próby trasę przewodnika z psem. Zaleca się sprawdzenie zachowania psa przy zwrocie przewodnika o 180 stopni w lewo i w prawo. Na najwyższą ocenę zasługuje pies, który wiernie podąż za przewodnikiem, trzymając się cały czas przy jego nodze.

[B]2. Przychodzenie do nogi[/B]
Pies biega luzem, zwolniony z komendy. Na znak sędziów należy przywołać psa sygnałem, według uznania przewodnika (ręka, głos, gwizdek). Premiować należy psy, które po jednorazowym sygnale natychmiast przybiegają do przewodnika i oczekują na dalsze komendy. Pies, którego przewodnik nie jest w stanie przywołać w czasie 5 minut, otrzymuje ocenę „0".

[B]3. Pozostawanie na miejscu [/B]- ze strzałem
Pies odłożony (siad, waruj). Przewodnik oddala się minimum 30 metrów. Pomocnik strzela, a pies ma spokojnie czekać na powrót przewodnika. Przy tej próbie lękliwie reagujące na strzał są wykluczane z dalszego udziału z wpisem tego faktu do karty oceny. Pies ruszający ze stanowiska po strzale, ale pozostający na następny sygnał przewodnika, nie może otrzymać oceny wyższej niż „1”.

[B]4. Aport z lądu[/B]
Do konkurencji mogą przystępować psy w grupach lub indywidualnie (według uznania sędziów). Psy pozostają na stanowiskach luzem przy przewodnikach, w miejscach wyznaczonych przez sędziów, zachowując spokój. Próba może się odbywać również podczas podchodu, gdzie pies musi prawidłowo iść przy nodze. Pies powinien widzieć miejsce upadku strzelanej zwierzyny. Jeśli konkurencja odbywa się z użyciem martwej zwierzyny, to należy ją rzucić na odległość około 30 metrów od psa. Jednocześnie pomocnik strzela w powietrze z dubeltówki. Wysłanie psa po aport następuje na wyraźny rozkaz przewodnika, po wyznaczeniu przez sędziów. Pies ma w jak najkrótszym czasie odnaleźć zwierzynę, bez wahania ją podjąć i najbliższą drogą przynieść do przewodnika. Poprawienie chwytu aportu nie jest błędem, o ile pies podejmie zwierzynę z powrotem bez zachęty przewodnika. Oddawanie aportu następuje w dowolnej pozycji po wcześniejszej deklaracji przewodnika. Obowiązkiem sędziów przed rozpoczęciem konkurencji jest zapytać przewodnika o sposób oddawania aportu. Psu nie wolno rzucić zwierzyny przed przewodnikiem. Bez względu na konkurencję, w jakiej to następuje, pies oddający prawidłowo aport w pozycji stojącej może otrzymać maksymalną ocenę „3". Ocenę „4" otrzymuje pies, który szybko znajdzie aport, bez wahania go podejmuje i najkrótszą drogą wraca do przewodnika, siada samorzutnie i czeka na odbiór zwierzyny. Pies rzucający aport przed przewodnikiem nie może otrzymać oceny wyższej niż „2”. Czas trwania konkurencji podlega uznaniu sędziów. Konkurencji nie zalicza pies, który nie znajdzie strzelonej zwierzyny, a kolejny startujący pies ją przyniesie, lub zostanie ona podniesiona przez sędziów. Jeśli oba psy podniosą zwierzyny, a znajdą ją sędziowie, psy te otrzymują ocenę „0". Drugi startujący pies, który przyniesie aport, podlega regulaminowej ocenie. Konkurencję powtarza się, jeśli sędziowie uznają, że zwierzyna wyciekła na znaczną odległość uniemożliwiającą jej odnalezienie.

[B]5. Aport z otwartej wody[/B]
Konkurencja odbywa się przy otwartym lustrze wody. Jak poprzednio może oczekiwać kilka psów. Kaczka zostaje wyrzucona przez pomocnika maksymalnie daleko na otwartą wodę, tak aby pies to widział. Jednocześnie następuje strzał. Pies ma zachować spokój. Wyznaczony przez sędziów rusza na komendę przewodnika po aport. Wypuszczenie aportu na brzegu bez względu na to, czy pies go zaraz podejmie i dalej prawidłowo przyniesie do przewodnika, powoduje otrzymanie oceny nie wyższej niż „1". Jeśli pies otrząsa się z wody nie wypuszczając aportu z kufy, ocena nie może być wyższa niż „3”. Przewodnik powinien być oddalony kilka metrów brzegu. Sposób oddawania aportu jak w poprzednim punkcie. W tej konkurencji dopuszcza się użycie zwierzyny „zimnej", lecz zdecydowanie unoszącej się na wodzie i w pełni opierzonej."

Link to comment
Share on other sites

Sprawdziłam - tam faktycznie odbywają sie próby dla wyżłów, na wyżłąch się nie znam zupełnie, więc Ci dużo nei powiem, tu jest tylko ich regulamin:
[CENTER][B][SIZE=4][COLOR=blue]Próby pracy polowej wyżłów
[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]


[CENTER][B]§ 1[/B][/CENTER]

W próbach uczestniczyć mogą psy w wieku od 9 do 24 miesięcy.
[CENTER][B]§ 2[/B][/CENTER]

Próby rozpoczynają się sprawdzeniem reakcji psów na strzał. Psów reagujących wyraźnie lękliwie nie dopuszcza sie do dalszych konkurencji.
[CENTER][B]§ 3[/B][/CENTER]

Prace psów ocenia sie w niżej podanych konkurencjach, z ustalonymi niezmiennymi współczynnikami. Psom wyróżnionym komisja przyznaje dyplomy I, II i III stopnia, w zależności od uzyskanych ocen i sumy punktów, których limity zawiera tabela.
Ocena "0" otrzymana za niewykonanie którejkolwiek z konkurencji pozbawia psa dyplomu.
[CENTER][B]§ 4[/B][/CENTER]

Organizatorzy prób mogą celem ich przeprowadzenia wykorzystywać zwierzynę hodowlaną, jednak o fakcie tym powinni uprzedzić wszystkich potencjalnych uczestników najpóźniej w momencie zgłaszania psów do uczestnictwa w próbach.

[CENTER][B]OBJAŚNIENIA I WSKAZÓWKI DO OCENY[/B][/CENTER]


Na próbach ocenia się głównie cechy wrodzone psa, a przede wszystkim: wiatr, wystawianie i skłonność do pracy w wodzie.
Psy pracują pojedynczo w wylosowanej kolejności, Kolejność przeprowadzania poszczególnych konkurencji pozostawia się do uznania komisji sędziowskiej. Podczas okładania pola psy powinny być prowadzone pod wiatr.

[I][B]1.Wiatr[/B][/I]
Ocenia sie podczas szukania i wystawiania zwierzyny w polu. Przy ocenie należy brać pod uwagę odległość zawietrzenia zwierzyny, uwzględniając przy tym następujące czynniki:
- szybkość chodów, np. pies szybciej poruszający się ma mniejsze szanse zawietrzenia zwierzyny z dalszej odległości,
- warunki atmosferyczne, w tym: siłę i kierunek wiatru, temperaturę, wilgotność powietrza, wilgotność podłoża, opady atmosferyczne,
rodzaj podłoża i uprawy.

[U][B]Błędy:[/B][/U]
- zwietrzenie przy korzystnych warunkach pogodowych i terenowych zwierzyny na bardzo małą odległość, tj. poniżej 5 metrów,
-przy korzystnych warunkach ominięcie lub wypłoszenie zwierzyny,
- brak pasji i zainteresowania zwierzyną.

[U][B]Nie należy traktować jako błędy:[/B][/U]
- wystawiania zwierzyny na mniejszą odległość niż jej zawietrzenie,
- przecięcie tropów zająca bez zaznaczenia ich,
- krótkich pustych stójek i stójek do "ptaszków",
- krótkiego wystawiania tropów, kotlin i paprzysk.

[I][B]2. Wystawianie[/B][/I]
Od młodego wyżła nie wymaga sie jeszcze klasycznej, twardej stójki. Dlatego nie uważa sie za błąd pogonienie zwierzyny, jeżeli pies wcześniej zaznaczył je3j obecność wyraźną, choćby nawet czasowo krótką stójką. Jednak w przypadku częstych, zbyt krótkich stójek ocena za tę konkurencję nie może być wyższa niż "1". Psy wystawiające tropy, kotliny czy paprzyska mogą otrzymać ocenę "3".

[I][B]3. Sposób szukania[/B][/I]
Podczas szukania wyżeł powinien chodzić szeroko i wykazywać wyraźna skłonność do przekładania pola zygzakiem.

[U][B]Błędy:[/B][/U]
= bliskie trzymanie się przewodnika,
- wychodzenie z reki przewodnika,
- brak zainteresowania pracą.

[I][B]4. Szybkość chodów[/B][/I]
Uzależniona jest do pewnego stopnia od ukształtowania terenu i rodzaju uprawy. Wyżeł powinien poruszać sie i trzymać głowę w sposób typowy dla danej rasy, rozwijając możliwie największą szybkość.

[I][B]5. Skłonność do pracy w wodzie[/B][/I]
Podczas tej konkurencji nie wolno stosować przymusu, można natomiast zachęcać psa do wejścia do wody, np. rzucając kamyk, tak by pies to widział lub wchodząc samemu i przyzywając psa. Im chętniej i głębiej pies wchodzi do wody po otrzymaniu rozkazu, tym wyższą otrzymuje ocenę. Przewodnikowi wolno zachęcać psa do wejścia do wody rzucaniem do niej kamyków. Kamyki wolno rzucać trzykrotnie - za każty rzut obniża sie końcowa ocenę o "1".
Również należy obniżyć ocenę psom, które wejdą do wody dopiero zachęcone wcześniejszym wejściem do niej swego przewodnika. Na wykonanie tej konkurencji przeznacza sie maksymalnie 10 minut:
- jeżeli pies przepłynie swobodnie minimum 5 metrów - otrzymuje ocenę "4",
- jeżeli przepłynie odległość 2-4 metrów - otrzymuje ocenę "3",
- jeżeli pies wszedł do wody do wysokości łokci i nie wykazuje chęci poruszania sie w niej, nie może otrzymać oceny wyższej niż "1"

[I][B]6. Posłuszeństwo i skłonność do współpracy z przewodnikiem[/B][/I]
Nie wymaga sie jeszcze bezwzględnego posłuszeństwa, lecz jedynie wyraźnej skłonności do wykonywania otrzymanych rozkazów oraz utrzymywania kontaktu z przewodnikiem podczas przeszukiwania terenu.
Jeżeli na polecenie sędziego przewodnik nie zdoła w czasie 10 minut przywołać psa, to otrzymuje za tę konkurencję ocenę "0".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller']Właśnie wróciłam z Twojej galerii :lol: - Choco wygląda faktycznie jak czekoladowy liseczek :loveu: :multi:[/quote]

[quote name='Pandisia'][B]Czoko [/B]moje pierwsze skojarzenie jak spojrzałam na zdjęcie to " lisiczka" .
śliczna lisiczka:cool3:
Robisz cudne zdjęcia kwiatów i nie tylko .[/quote]

Ale mi się narobiło zaległości w pisaniu!
Dziękujemy bardzo nam miło że Chocunia z ubiegłorocznych wakacji Wam się spodobała i widzę ze więcej Osób zna naszą galerię albo Bloga i się nie ujawnia!

[quote name='blanol']CZeść Kobitki!
[B]Czoko[/B] - lisiątko w lesie - cacuszko:multi:

[B]Toller[/B] - właścicieli. Na przykład z mojego miotu (tfu.. z miotu Bono) w Twojej bazie tylko ja widnieje jako właściciel, a widzę, że nie masz danych innych właścicieli. Może dałoby się powiększyć naszą rodzinkę.
[/quote]

Ale swoich namiarów nie podałaś tylko nazwisko!

[quote name='Toller']A bardzo chętnie bym zamieszczała dane wszystkich właścicieli danego miotu - swego czasu prosiłam sie o to hodowców, no cóż, zostało bez oddzwięku :p Jeśli ktoś się sam odezwie- to go mam - jeśli nie, to na hodowców nie mam co liczyć, niestety :(
[/quote]

Jedyny problem z ostatniego okresu, którego rozwiązania szukałam na Twojej stronie to było pytanie zadane dużo później tutaj na wątku o czyszczeniu uszek (dokładnie opisałam odpowiedź później u nas)

[quote name='blanol']A teraz trochę łobuza, który lubi spać w szafie i robi tam ciągle bałagan, jak wszędzie z resztą....


Rodzeństwo, jacy podobni, prawda?


[URL]http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=7984201[/URL]
[/quote]

Bardzo podobni nawet główkę podobnie przekręcili!

[quote name='Toller']A propos szczeniaków :cool3: - właśnie skończyłam wrzucanie zdjęć maluchów - [URL]http://community.webshots.com/album/561078218PbUkJs?vhost=community[/URL]
[/quote]

Maluszki cudne!

[quote name='Pandisia']Najgorsze jest to , że Pando tak czasem na mnie patrzy
jak nie pozwalam mu biegać albo jak idziemy z siusiu prosto do domu.
Zabawy intelektualne super ale on CHCE BIEGAć I SZALEć, APORTOWAć
a zła pani nie chce. To przykre i czasem widzę jaki jest smutny.:shake:[/quote]

A jak teraz Pandi się czuje?

Pozdrawiam Was serdecznie Ewa

Link to comment
Share on other sites

Witaj [B]Czoko[/B] .
Prawdą jest ,że czasami odwiedzam Waszą galerię , lubię pooglądać Twoje fajne zdjęcia. :multi:

Odnośnie Pandisia to ostatnio ręce mi już opadają.
Jutro mamy kolejną sesję zdjęciową RTG , potem z tymi zdjęciami jadę na konsultację. Na dodatek nie umiem sie wyleczyć z grypy i ogólnie moje samopoczucie jest fatalne . Jakoś muszę sie pozbierać i pozałatwiać wszystko.
Nie ma to jak silna motywacja:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller']No ładnie, zaraz jej dam cynka - ja pracuję w Bibliotece Jagiellońskiej[/QUOTE]
Hmm... OK ;) Fajną miała minę, gdy zobaczyła we wpisie po co mi Internet "próby polowe" ;)

Dziękuję Ci za szersze informacje, łudziłam się, że może jednak nei tylko wyżły, trudno ;) W kalendarzu iprez widziałam za to sporo "Radom" i dotyczyły także retrieverów :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gucio'] W kalendarzu iprez widziałam za to sporo "Radom" i dotyczyły także retrieverów :)[/quote]
Próby dotyczą psiaków nie starszych niż 24 miesięcy, a wiec przyszły rok jest rokiem ostatnim dla Chili. Żeby spróbować sił- po pierwsze musisz zrobić bardzo dobre posłuszeństwo do tego czasu, po drugie psica absolutnie nie powinna się bać strzałów, po trzecie musisz mieć ptaki - najlepiej kaczki krzyżówki lub gołębie na początek. Zanim przejdziesz do ptaków, Chili MUSI mieć idealny aport - musi przynosić bezbłędnie na polu, zanim przejdziesz do prób z ptakami. Próby nie dają Ci też wstępu do klasy pracującej na wystawach - to daje jedynie dyplom z konkursu B lub C; dla retrieverów do tego co jest zawarte w próbach (A - czyli to co zacytowałam powyżej) dochodzi:

[B]"6. Aport z szuwarów [/B]
Konkurencję przeprowadza się w pasie szuwarów na tyle szerokim, aby pies mógł się wykazać inicjatywą w szukaniu, ale na tyle płytkim, aby pies nie musiał pływać. Konkurencja w miarę możliwości powinna odbywać się pod wiatr. Miejsca pracy poszczególnych psów powinny być oddalone od siebie o około 10 metrów. Kaczka jest rzucana przez pomocnika i jednocześnie następuje strzał. Pies obserwując całą akcję rusza po aport na rozkaz przewodnika. Psa wolno zachęcać i kierować nim, samemu pozostając na stanowisku. Jeśli pies wyjdzie z szuwarów bez kaczki do przewodnika, to może być wysłany ponownie. Każde następne wysłanie obniża ocenę o „1". Sposób oddawania aportu i jego ocena według zasad opisanych w poprzednim punkcie. Konkurencji nie zalicza pies, który nie znajdzie zwierzyny w czasie dłuższym jak 15 minut. Zaleca się przeprowadzenie tej konkurencji przed aportem z otwartej wody, gdzie dopuszcza się stosowanie tej samej kaczki.

[B]7. Włóczka ptaka[/B] Pod włóczkę wybiera się teren z niską roślinnością, np. łąkę. Nie wolno robić włóczki na podorywce. Włóczkę ciągnie się z wiatrem na odcinku około 150 metrów, wykonując dwa załamania pod kątem rozwartym. Odstęp pomiędzy poszczególnymi włóczkami powinien wynosić około 100 metrów. Do włóczki należy użyć w pełni wyrośniętego i opierzonego świeżego bażanta lub kuropatwy. Początek włóczki zaznacza się wyrwanymi piórami ptaka. Powinnością osoby kładącej włóczkę jest pozostawić zwierzynę (bez sznurka służącego do ciągnięcia) i oddalić się w miejsce, gdzie pies nie może jej zobaczyć ani zwietrzyć. Pies nie może widzieć zakładania włóczki. Przewodnik na sygnał sędziów podprowadza psa na otoku na początek włóczki i zaznajamia go z jej o wiatrem. Wolno mu prowadzić psa przez pierwsze dwadzieścia metrów pozostawionego śladu. Następnie spuszczając psa z otoku ma prawo do jednorazowego wydania rozkazu do szukania i jednego rozkazu do przyniesienia zwierzyny. Każdy następny rozkaz obniża ocenę o „1”. Pies powinien wypracować włóczkę zasadniczo dolny wiatrem, przy czym może iść obok śladu nawet w odległości paru metrów. Znalezioną zwierzynę podjąć, wrócić z nią najkrótszą drogą do oczekującego na stanowisku przewodnika i oddać ją poprawnie. Krótkie zgubienie tropu z samodzielnym odszukanie go nie stanowi błędu. Jeśli pies nie trzyma się ścieżki włóczki, lecz posługując się górnym wiatrem szybko odszuka, prawidłowo przyniesie i poprawnie odda przewodnikowi, nie może otrzymać oceny wyższej niż „2", Jeśli za pierwszym razem pies nie znajdzie lub nie przyniesie ptaka, to wolno mu powtórzyć pracę: na regionalnym konkursie dwa razy, a na krajowym i międzynarodowym jeden raz. Przy powtarzaniu włóczki, nawet jeśli pies wykona zadanie bezbłędnie, nie może otrzymać oceny wyższej niż „2” przy jednym powtórzeniu, a przy drugim powtórzeniu „1". Retriever, który znajdzie zwierzynę w wyniku swobodnego szukania, mimo poprawnego jej przyniesienia i oddania, nie może otrzymać oceny wyższej niż „1". Na wykonanie tej konkurencji przeznacza się maksymalnie 12 minut.

[B]8. Włóczka królika[/B]
Do konkurencji tej używa się dzikich królików lub królików domowych zbliżonych wielkością i barwą do dzikich. Dla każdego psa należy przeznaczyć oddzielne zwierzę. Konkurencję przeprowadza się na polu lub w lesie. Długość włóczki około 150 metrów. Na jej wykonanie przeznacza się 12 minut. Pozostałe zasady i objaśnienia jak w konkurencji „włóczka ptaka".

[B]9. Marking[/B]
Marking, czyli zdolność zapamiętywania miejsc upadku strzelonego ptactwa, to cecha charakterystyczna retrieverów. Retriever powinien po skończonym pędzeniu pamiętać, gdzie spadły trzy sztuki ptactwa. Konkurencję przeprowadza się w uprawie na tyle wysokiej, żeby pies nie widział leżącej zwierzyny. Poszczególne stanowiska muszą być oddalone od siebie o około 50 m. Pies przy nodze. Pomocnik w odległości około 15 m od stanowiska rzuca trzy sztuki ptactwa w promieniu 180 stopni, co najmniej piętnaście metrów od siebie. Przewodnik lub pomocnik każdorazowo oddaje strzał. Po każdy aport pies jest wysyłany osobno. Przewodnik wysyłając psa może wskazać kierunek. Kolejność przynoszonych ptaków nie ma znaczenia. Pies, który szybko i bezbłędnie przynosi trzy sztuki ptactwa i nie wymagał kierowania przez przewodnika, otrzymuje ocenę „4". Przy ocenie markingu należy premiować następujące cechy pracy psa: zapamiętanie miejsca upadku zwierzyny, szybkie jej odnalezienie, prawidłowy aport najkrótszą drogą. Każde odstępstwo (błąd) od powyższego powoduje obniżenie o „l" zgodnie z popełnionymi dużymi błędami (§ 7) Konkurencji nie zalicza pies, który przyniesie mnie trzy ptaki, szuka w innym kierunku niż ten, gdzie spadły lub nie wykona całej pracy w ciągu 15 minut."

Link to comment
Share on other sites

[B]Czoko[/B] [B]i Toller [/B]- miło, że do nas znowu wpadłaś i nadrobiłaś zaległości. Miałaś na myśli moje dane na Gosinej stronie? Gosia wpisywała i nie dodała, a MOŻE to zrobić, nie mam nic przeciwko- mail i komórkę - wszystko ma. Cały czas próbuje zrobić ładną fotkę Bono, żeby tez dodać tzn, ładnie poprosić o dodanie...:roll:

[B]Toller[/B] - Ty to masz melodię do tego pisania... A kto sie zajmuje tollerkowym dzieciaczkiem co? Nie wspominając o starszym braciszku:cool3:

[B]Pandisia[/B] - dawaj znać po konsultacji, a na grypę polecam babciny sposób: 3 części (po małym kieliszeczku) spirytus, miód i sok z cytryny - wymieszać wypić zapakować się do łóżka i wypocić na maksa! Rano - nowa Pandisia:multi:

Link to comment
Share on other sites

Ja też jestem przeziębiona, od dzisiaj w domu na zwolnieniu :p. Natomiast ja wczoraj wieczorem wypiłam własnej roboty miksturkę - nalewkę malinową- pychota (spirytusik i sok z malin:cool3:), niestety z wypoceniem kiepściuchno:shake:.
W czwartek prawdopodobnie jedziemy do Wrocławia do wet.- Niedzielskiego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='blanol']
[B]Pandisia[/B] - dawaj znać po konsultacji, a na grypę polecam babciny sposób: 3 części (po małym kieliszeczku) spirytus, miód i sok z cytryny - wymieszać wypić zapakować się do łóżka i wypocić na maksa! Rano - nowa Pandisia:multi:[/quote]

Dzięki za babciny sposób :cool3:. Cóż z tego skoro jestem sama z piszczącą córką i piszczącym psem (jak sie położę to nie ma się nimi kto zajmować) i z wypocenia nici:angryy:. Spróbuję na noc zaaplikować dawkę. Nie wiem kto jutra psa będzie nosił po tym małym kieliszeczku :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Próby dotyczą psiaków nie starszych niż 24 miesięcy, a wiec przyszły rok jest rokiem ostatnim dla Chili. Żeby spróbować sił- po pierwsze musisz zrobić bardzo dobre posłuszeństwo do tego czasu, po drugie psica absolutnie nie powinna się bać strzałów, po trzecie musisz mieć ptaki - najlepiej kaczki krzyżówki lub gołębie na początek. Zanim przejdziesz do ptaków, Chili MUSI mieć idealny aport - musi przynosić bezbłędnie na polu, zanim przejdziesz do prób z ptakami. Próby nie dają Ci też wstępu do klasy pracującej na wystawach - to daje jedynie dyplom z konkursu B lub C; dla retrieverów do tego co jest zawarte w próbach (A - czyli to co zacytowałam powyżej) dochodzi:[/QUOTE]

Dziękuję za dalsze wskazówki :) Nie wiem czy zdecyduje się na takie próby, ale wiadomo, ze w przyszłosci na jednym tollerze nie skończę :) Na razie chadzamy sobie na boisko porzucać piłeczkę, po czym suk ma mi ją dostarczyć. I coraz częściej biegnie pędem prosto do mnie a nie zatrzymuje się czy omija. Ze strzałami do tej pory nie ma zbytnio problemów - sąsiad ma gołebie, czasem strzela z czegośtam żeby mu nie siadały na dachu. Rudek olewa, ewentualnie spojrzy co to się tam ciekawego dzieje. Zadowolona z niej jestem strasznie, że nie jest taki dzikus jak była :)

PS Gosiu, skąd bierzesz farbę na ślad? W sumie takiej rozrywki też mogę spróbować, wiejskie tereny zobowiązują :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WiolaW']Mówisz o spirytusie, miodzie i cytrynie - to nie jest pyszne? Napewno? A może zapomniałaś dodać jeszcze jeden składnik: mąż:evil_lol: Wypociny gwarantowane:p[/quote]

Cóż mój mąż obecnie przebywa na obczyźnie i nie spodziewam się ,że z powodu mojej grypki powróci wcześniej niż na początku listopada.
Pozostaje mi chyba( o ile ten mąż to niezbędny składnik tej mikstury) pożyczyć sobie męża od kogoś :diabloti:. Czy można takiego dostać na receptę?

Link to comment
Share on other sites

[B]WiolaW[/B] - coś Ty za bardzo kombinujesz w tej chorobie... Co prawda ten dodatkowy element mikstury na pewno nie zaszkodzi:razz:
A tak swoją drogą jeśli Twój mąż dowie się, że jest elementem mikstury to cienko widzę to leczenie!!!

[B]Pandisia[/B]- sorki - Tobie w takiej sytuacji pozostaje tylko termofor:eviltong:, a o takich receptach to proszę zapomnieć, cóż to za bałamuctwa kobitom w chorobie do głowy przychodzą!!!:mad: Pij i cierp!!!!

Link to comment
Share on other sites

Te psy się naprawdę teleportują! Zajęła się gryzieniem butelki, i nagle nie wiem skąd spod moich nóg został skradziony (wręcz wyciagnięty z kompa) kabelek USB. No wiadomo jak wyglada. Mam dwa :evil_lol: tym samym - macie spokój ze zdjęciami :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gucio']Dziękuję za dalsze wskazówki :) Nie wiem czy zdecyduje się na takie próby, ale wiadomo, ze w przyszłosci na jednym tollerze nie skończę :) Na razie chadzamy sobie na boisko porzucać piłeczkę, po czym suk ma mi ją dostarczyć. I coraz częściej biegnie pędem prosto do mnie a nie zatrzymuje się czy omija. Ze strzałami do tej pory nie ma zbytnio problemów - sąsiad ma gołebie, czasem strzela z czegośtam żeby mu nie siadały na dachu. Rudek olewa, ewentualnie spojrzy co to się tam ciekawego dzieje. Zadowolona z niej jestem strasznie, że nie jest taki dzikus jak była :)

PS Gosiu, skąd bierzesz farbę na ślad? W sumie takiej rozrywki też mogę spróbować, wiejskie tereny zobowiązują :cool3:[/quote]
Ja mam człeka, który farbę ma, skórę ma, i ścieżki mi kładzie- wcześniej miałam ją do znajomych.Najpierw męczyłam kogo się da, żeby nie spaprać i nie zmylić psa- najlepiej jak na początku pokaże Ci co i jak ktoś bardziej doświadczony, i z nim przejdziesz kilka ścieżek. DO samodzielnego zakładania oprócz krwi muisz mieć otok i obrożę tropową, skórę dzika, przyda się jakaś taśma do oznaczania i dobre, mocne buty i ciuchy dla Ciebie- czasem trzeba przedzierać sie przez krzaki, czasem teren jest trudniejszy, a Tobie NIE WOLNO spowalniać psa, jeśli faktycznie złapał trop.
Co do retrieverów - aport piłeczki do trudnych nie należy :evil_lol:, staraj się dawać cieższe aporty z piórem - bo bywa że psiak nei weźmie do paszczy łaskoczących piór potem. Dwa, powinny być cieższe (a spokojnie sobie poradzi z cieższymi, jako raczej nie filigranowa sucz ;)). Trzy, musisz opracować czy chcesz żeby przynosiła do ręki i oddawała w siadzie, czy w pozycji stój (przed Tobą, lub przy nodze). Cztery, dobrze by było, gdyby nie porzucała aportu na brzegu, i się otrząsała - na dobrą sprawę jest najlepiej jak mokra, bez otrzepywaczek, biegnie do Ciebie i oddaje.

[quote name='Pandisia']Cóż mój mąż obecnie przebywa na obczyźnie i nie spodziewam się ,że z powodu mojej grypki powróci wcześniej niż na początku listopada.
Pozostaje mi chyba( o ile ten mąż to niezbędny składnik tej mikstury) pożyczyć sobie męża od kogoś :diabloti:. Czy można takiego dostać na receptę?[/quote]
Hmm, a co będzie w zamian za męza? :cool3: :evil_lol:

Blanka- dane dodane :cool3: [url]http://www.novascotia.pl/index.php?modules=szczegoly&menu=scotie_w_polsce&pies=311[/url]
Muszę jeszcze dorobiłć pole na telefon własciciela

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller']
Hmm, a co będzie w zamian za męza? :cool3: :evil_lol:
[/quote]

A co byś chciała ?

[B]Blanol [/B]Ty to od razu bałamuctwa , ja to myślałam że mąż po prostu zaopiekuje się , przykryje kołderką, zrobi gorącej herbatki , wyjdzie z psem

itd.........

Link to comment
Share on other sites

[B]Gosia [/B]- dziękuję bardzo, w jakiej formie najwygodniejsze będzie dla Ciebie zdjęcie do bazy?

I uważaj, ten Twój mąż to musi być wielkiej cierpliwości facet!!!! Jak będziesz niegrzeczna, to go na to nasze babskie forum zaprosimy i ustawimy odpowiednio:diabloti: A co z tym facecikiem co się pojawił i zwiał?

Link to comment
Share on other sites

[B]Toller[/B], straszysz :evil_lol: Nie znam raczej nikogo, kto tu się zajmuje łowiectwem. Wiem tylko, że w pobliżu jest hodowla bażantów ;) Trudno, zostaniemy przy bardziej ludzkich sportach a takie rozrywki to tylko od czasu do czasu, dla rozrywki domowej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gucio'][B]Toller[/B], straszysz :evil_lol: Nie znam raczej nikogo, kto tu się zajmuje łowiectwem. Wiem tylko, że w pobliżu jest hodowla bażantów ;) Trudno, zostaniemy przy bardziej ludzkich sportach a takie rozrywki to tylko od czasu do czasu, dla rozrywki domowej.[/quote]
Ja nie straszę, ja zachęcam :cool3:
Fajnie by było, gdyby więcej Tollerów pracowało w ten sposób :multi:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...