Agnie Koty Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 Jakieś szczegóły? :evil_lol: Boże, ale sie cieszę! Kurcze, jeśli już robimy galę oskarową i sobie dziekujemy to dla Ciebie Mysiu największe podziękowania!:loveu: Za to, ze je wypatrzyłaś.:loveu: Quote
mycha101 Posted July 3, 2007 Author Posted July 3, 2007 Mieszka na Bemowie i to od soboty, a my się dopiero teraz o tym dowiadujemy:shake:, takie wspaniałe wieści. Quote
enia Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 Hurrraaaa!!!!:multi::multi::multi::iloveyou::iloveyou::iloveyou::laugh2_2::laugh2_2::laugh2_2::Cool!::Cool!::Cool!::cunao::laola: ps. a tej soboty nie daruję........:razz: Quote
Zmysł Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 Wspaniałe wieści:multi: A ja już miałem asa w rękawie... Teraz muszę "przekierować" - potrzebujących psinek jest mnóstwo. Brawo Mycha!!!! Quote
evita. Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 Kolejny happy end :bigcool: :bigcool: :bigcool: Obie siostry wreszcie szczęśliwe :klacz: :klacz: :klacz: Wszystkiego dobrego sunieczko na nowej drodze życia :smilecol: Quote
Ania W Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 No dobra, przyznaję się do tego, że ja wiedziałam , że Pepsi jest w domu.... To znaczy wiedziałam, że w sobotę była umówiona pani do emir po nią ale niczego nie byłam pewna. To nie pierwszy raz kiedy kogoś przekierowywałam na fundację a potem następowała cisza. Była też osoba, która pojechała po Pepsi , wzięła innego pieska i go oddała następnego dnia bo okazało się że uczulona (?! - bez komentarza) Postanowiłam że tym razem dam znać dopiero przy 100% pewności. A że przez 4 dni urzędowałam na południu Polski z czego dwa intesywnie się szkoliłam tak wyszło.... Z tego co wiem Pepsi mieszka na Bemowie, w domu jest nastoletnia dziewczynka. Pepsi ma też zwierzęcą koleżankę - świnkę morską. W niedzielę otrzymałam smsa od pani , że Pepsi już z nią w domu. " Wymogłam" też deklaracje, że gdyby coś się działo to pani do mnie zadzwoni...A poza tm to rzut beretem od moich rodziców, więc sami rozumiecie ;-) Pepsi znalazła dom poprzez ogłoszenie wywieszone przeze mnie w lecznicy na Bemowie ( z resztą jest to " moja" lecznica ;-)). W sumie tym razem dużo telefonów było z wywieszonych ogoszeń . MAM NADZIEJĘ, ŻE PEPSI BĘDZIE BAAARDZO SZCZĘŚLIWA W NOWYM DOMU!!! Quote
Agnie Koty Posted July 3, 2007 Posted July 3, 2007 i tak oto historyja zakończyła się szcześliwie...:lol: Quote
Zmysł Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 No to czekamy na zdjęcia. A ja miałem nadzieję na pizzę:shake: , "już byłem w ogródku..." Quote
Puchatek Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [quote name='Zmysł']No to czekamy na zdjęcia. A ja miałem nadzieję na pizzę:shake: , "już byłem w ogródku..."[/quote] Z tego co pamiętam to w ogródku nie czeka się na pizzę tylko wita z drobiem :evil_lol: Quote
enia Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [quote name='Puchatek']Z tego co pamiętam to w ogródku nie czeka się na pizzę tylko wita z drobiem :evil_lol:[/quote] Zależy jaki ogródek i gdzie:eviltong: może jakiś wierszyk na szcześliwe zakończenie ? Puchatku? Quote
Agnie Koty Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 Właśnie wierszyk. Finis coronat opus, :evil_lol: . I Panny Okruszkówny eksmituj ze swojego podpisu, :lol: . Quote
Zmysł Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [quote name='Puchatek']Z tego co pamiętam to w ogródku nie czeka się na pizzę tylko wita z drobiem :evil_lol:[/quote] Powitania powitaniami, a coś trzeba jeść. Quote
Puchatek Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 Musiałem się z grubsza przebić przez cały wątek żeby wierszyk napisać. Mam nadzieję że za bardzo nie nazmyślałem. [COLOR=#000000]Były sobie cztery pieski[/COLOR] [COLOR=#000000]Dwa wziął zaraz Pan Niebieski[/COLOR] [COLOR=#000000]Pozostałe dwa Okruszki[/COLOR] [COLOR=#000000]Wzięły pod opiekę duszki[/COLOR] [COLOR=#000000]Trochę strachu o nie było[/COLOR] [COLOR=#000000]Ale dobrze się skończyło[/COLOR] [COLOR=#000000]Pierwsza rzecz postanowiona[/COLOR] [COLOR=#000000]Trzeba zmienić im imiona[/COLOR] [COLOR=#000000]Na Kruszynkę mała Muszka[/COLOR] [COLOR=#000000]Z Dropsa zrobiono Okruszka[/COLOR] [COLOR=#000000]W celu leczenia nużycy[/COLOR] [COLOR=#000000]Psy trafiły do lecznicy[/COLOR] [COLOR=#000000]I tu pełne zaskoczenie[/COLOR] [COLOR=#000000]Płeć zmieniło jedno szczenię[/COLOR] [COLOR=#000000]Skoro tak się porobiło[/COLOR] [COLOR=#000000]Znów imiona się zmieniło[/COLOR] [COLOR=#000000]Jedna z nich Fantą została[/COLOR] [COLOR=#000000]Pepsi zaś ta druga mała[/COLOR] [COLOR=#000000]Gdy zostały wyleczone[/COLOR] [COLOR=#000000]Trzeba było znaleźć domek[/COLOR] [COLOR=#000000]A od ręki to nie da się[/COLOR] [COLOR=#000000]Lądowały na tymczasie[/COLOR] [COLOR=#000000]U Ani W, proszę ja was[/COLOR] [COLOR=#000000]Miały ten na szukanie czas[/COLOR] [COLOR=#000000]Potem u Emir w przedszkolu były[/COLOR] [COLOR=#000000]Aby się trochę uspołeczniły[/COLOR] [COLOR=#000000]Następnie długo, długo nic[/COLOR] [COLOR=#000000]I nagle Fanta do domku hyc[/COLOR] [COLOR=#000000]Pepsi sama, przerażona[/COLOR] [COLOR=#000000]Chwila znów i w domku ona[/COLOR] [COLOR=#000000]Perypetii trzy miesiące[/COLOR] [COLOR=#000000]I już domki mają brzdące[/COLOR] [COLOR=#000000]Teraz sobie dorastają[/COLOR] [COLOR=#000000]Kochające domki mają[/COLOR] [COLOR=#000000]I niech o nas pamiętają[/COLOR] [COLOR=#000000]Czasem fotki przysyłają[/COLOR] Quote
Ania W Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 BRAWO!!!! :klacz::klacz::klacz: Puchatku, wieszczu ty nasz, słów mi zabrakło! Quote
auraa Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 Puchatku, może wydasz tomik dogomaniackiej poezji :lol: Quote
Puchatek Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 Z wydaniem nie miałbym najmniejszego problemu bo już się trochę uzbierało ale sprzedaż to już sprawa nie do przeskoczenia ;-) Ale pomyślę ;-) Quote
enia Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [quote name='Puchatek']Musiałem się z grubsza przebić przez cały wątek żeby wierszyk napisać. Mam nadzieję że za bardzo nie nazmyślałem. [COLOR=#000000]Były sobie cztery pieski[/COLOR] [COLOR=#000000]Dwa wziął zaraz Pan Niebieski[/COLOR] [COLOR=#000000]Pozostałe dwa Okruszki[/COLOR] [COLOR=#000000]Wzięły pod opiekę duszki[/COLOR] [COLOR=#000000]Trochę strachu o nie było[/COLOR] [COLOR=#000000]Ale dobrze się skończyło[/COLOR] [COLOR=#000000]Pierwsza rzecz postanowiona[/COLOR] [COLOR=#000000]Trzeba zmienić im imiona[/COLOR] [COLOR=#000000]Na Kruszynkę mała Muszka[/COLOR] [COLOR=#000000]Z Dropsa zrobiono Okruszka[/COLOR] [COLOR=#000000]W celu leczenia nużycy[/COLOR] [COLOR=#000000]Psy trafiły do lecznicy[/COLOR] [COLOR=#000000]I tu pełne zaskoczenie[/COLOR] [COLOR=#000000]Płeć zmieniło jedno szczenię[/COLOR] [COLOR=#000000]Skoro tak się porobiło[/COLOR] [COLOR=#000000]Znów imiona się zmieniło[/COLOR] [COLOR=#000000]Jedna z nich Fantą została[/COLOR] [COLOR=#000000]Pepsi zaś ta druga mała[/COLOR] [COLOR=#000000]Gdy zostały wyleczone[/COLOR] [COLOR=#000000]Trzeba było znaleźć domek[/COLOR] [COLOR=#000000]A od ręki to nie da się[/COLOR] [COLOR=#000000]Lądowały na tymczasie[/COLOR] [COLOR=#000000]U Ani W, proszę ja was[/COLOR] [COLOR=#000000]Miały ten na szukanie czas[/COLOR] [COLOR=#000000]Potem u Emir w przedszkolu były[/COLOR] [COLOR=#000000]Aby się trochę uspołeczniły[/COLOR] [COLOR=#000000]Następnie długo, długo nic[/COLOR] [COLOR=#000000]I nagle Fanta do domku hyc[/COLOR] [COLOR=#000000]Pepsi sama, przerażona[/COLOR] [COLOR=#000000]Chwila znów i w domku ona[/COLOR] [COLOR=#000000]Perypetii trzy miesiące[/COLOR] [COLOR=#000000]I już domki mają brzdące[/COLOR] [COLOR=#000000]Teraz sobie dorastają[/COLOR] [COLOR=#000000]Kochające domki mają[/COLOR] [COLOR=#000000]I niech o nas pamiętają[/COLOR] [COLOR=#000000]Czasem fotki przysyłają[/COLOR][/quote] Super! :multi: Dzięki Puchatku. Quote
Olga132 Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [URL]http://fundacja-emir.org/aktualnosci/pawlowo.htm[/URL] co by Wam potem lepiej tomik schodził...a może dopisać (tomik w przygotowaniu???) Quote
*zaba* Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 Tomik wystawic na bazarku i niech ciotki szaleja :D Quote
Zmysł Posted July 5, 2007 Posted July 5, 2007 Nawet na stronie Emir "wydrukowali" Puchatka. Ach Ty nasz wieszczu, Ty! Quote
mycha101 Posted July 5, 2007 Author Posted July 5, 2007 [B]PUCHATKU[/B], myślę że ten wierszyk bardzo dobrze przedstawia całą historię maluchów. BRAWO!!! Na stronie schronu, od którego się wszystko zaczęło też będzie wierszyk, tam promocja też być musi. [B]PUCHATKU[/B] ja okropna nie podziękowałam Tobie, właściwie to podziękowałam tylko nie wymieniłam, a powinnam, bo dzielnie wspierałeś Okruszkówny, umiliłeś nam wątek swoimi wierszykami, właściwie był tu swego rodzaju pojedynek na wierszyki. Bawiliśmy się świetnie. DZIĘKI:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Puchatek Posted July 5, 2007 Posted July 5, 2007 Cała przyjemność po mojej stronie. Bardzo mi było miło Was poznać. A wierszyki to nic wielkiego. Jak mozna porównać wierszyk z kilkutygodniowym "użeraniem się" z maluchami. Quote
Ania W Posted July 9, 2007 Posted July 9, 2007 Kto chce wieści od Pepsi ???? Dobra i tak napiszę :-) Pepsi najpierw była strasznym tchórzem i bała się wychodzić na dwór. Ja jej się nie dziwię bo Bemowo to straszne blokowisko i tyle ludzi, psów i samochodów;-). Teraz jest już dużo lepiej choć nadal trzeba jeszcze nad tym popracować. W każdym razie już od dwóch dni nie nasiusiała na dywan :-) W domu została opisana jako "straszny uparciuch" , nie wiem jak mam to ruzmieć ale umówiłam się na spacer po 10 sierpnia więc na pewno sie dowiem! No i ważna informacja - Pepsi została Felcią ;-) Quote
mycha101 Posted July 9, 2007 Author Posted July 9, 2007 Felcia też ślicznie.:loveu: Najważniejsze, że ją kochają reszta nie ma znaczenia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.