Jump to content
Dogomania

Siedlce/ostrów maz. - DRAMAT! szczeniaki pilne dt!!!


an1a

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Od USG najlepszy jest Marciński, przyjmuje w Wilanowie. Weci z Konstancina nie kwestionowali jego usg w przypadku naszego psiaka z nowotworem, tylko czy aż taki specjalista jest mu potrzebny?
[B]
Ważne jest też, żeby ktoś osobiście mógł podjechać do lecznicy[/B].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Nie zrobił i nie zrobi bo z pewnością nie ma aparatu do USG.
Powinno się powtórzyć analizę kału.[/QUOTE]

Aparat USG I Rentgen ma. On przejął kontynuację leczenia po Kurczaku. Jak do niego poszłam to prosiłam o kroplówkę i podanie surowicy i przeciwwymiotny . Dzisiaj zapytałam o koszt, żeby mi podliczył i powiedział, że niech maluch wyzdrowieje i martwić się nie będziemy.
Ja myślę, że te badania nie przyszły mu do głowy. U nas chyba nie ma jeszcze takiego nawyku, aby zaczynać od badań. A może znając moją sytuację nie chce mnie wciągać w koszty?

Link to comment
Share on other sites

Tylko lekami można pomóc doraźnie i opanować sytuację, gorzej jak objawy mają już formę przewlekłą :shake: weci generalnie podchodzą do leczenia objawowo... Dlatego u nas jest zagadka z psem z przewlekłym stanem zapalnym w oskrzelach... od września :mdleje:

Idę wybiegać młode i stare towarzystwo.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że poniższego nie przeczyta żaden Siedlecki wet... A właściwie, to niech czyta...
Prawda jest taka, że żaden ze znanych mi wetów (a znam chyba wszystkich), nie przykłada się do swoich obowiązków. Grzechem głównym jest nagminne zapominanie o podstawowych badaniach krwi (choćby morfologii i biochemii). Gdyby nie pokrowce, aparaty USG i RTG pokryłaby gruba warstwa kurzu...
Ale dość tego narzekania - pora na konkrety.
W lecznicy "Zdrowy Kurczak" mogą od ręki wykonać badanie krwi.
W lecznicy dr. Majchrzaka można wykonać RTG i USG. Problem w tym, że o ile zdjęcie RTG jest niezależne od operatora, o tyle z prawidłowym odczytem USG może być problem. O czym ja piszę - problem bywa z podaniem kroplówki odwodnionemu psiakowi (wiem to z autopsji)...
Reasumując...
O ile wiem, stan psiaka nie jest krytyczny, bo ma łaknienie a i ostatnie qpy też nie są tragiczne. Parwo to to nie jest, bo przy takim chudziaku, do tej pory choroba już by zebrała żniwo...
Moim zdaniem może to być koronawiroza (nie znam oryginalnej pisowni), bo podobne objawy miała onegdaj nasza tymczasowiczka. Jeśli tak jest w istocie, psiak to zwalczy.
W moim przekonaniu są dwie możliwości:
1 - zrobić w Siedlcach co się da, czyli badanie krwi, USG i RTG, w zależności co przy tych objawach byłoby wskazane (po konsultacji z jakimś "normalnym" wetem).
Wadą tego rozwiązania jest to, ze w przypadku braku postępów w leczeniu, te same badania i tak zostaną powtórzone w Wawie, a w międzyczasie stan psiaka może ulec pogorszeniu.
2 - zawieźć malucha od ręki do dobrej lecznicy, podejmując "ryzyko", że już podstawowe badania pozwolą na postawienie prawidłowej diagnozy, na tyle ewidentnej, że będącej w "zasięgu" siedleckich wetów.
Decyzja należy do Was.

p.s. W Siiedlcach nie ma całodobowej lecznicy z prawdziwym szpitalikiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']Też tak uważam.
Wandziu jaka decyzja?[/QUOTE]

Uważam, że tak. Lepszej ceny nie znajdziemy jak tam. Uważam, że można by położyć na dobę dla postawienia diagnozy i podanie nam programu leczenia. Można by również zrobić tak jak robiły moje dzieciaki ze swoimi psami. One umawiały się w Klinice weterynaryjnej w Lublinie, (bo tam Aneta zna lekarza i bardzo go ceni za nie wyciąganie pieniędzy i trafne leczenie) na konsultację. Tam w ciągu dnia pies miał zrobione po kolei wszystkie potrzebne badania. Wykryto achalazję, na którą cierpiał od małego i był leczony na okrągło antybiotykami) Były od ręki konsultację z kardiologiem, chirurgiem i dostali informację co dalej z psem robić i jak postępować. Całość kosztowała ich wtedy z dojazdem samochodem Siedlce - Lublin coś koło 300 zł. Dodatkowe konsultacje były już tylko telefonicznie.
Napisałam o tym, bo może tak można byłoby umówić się na Saszerów

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gallegro']Mam nadzieję, że poniższego nie przeczyta żaden Siedlecki wet... A właściwie, to niech czyta...
Prawda jest taka, że żaden ze znanych mi wetów (a znam chyba wszystkich), nie przykłada się do swoich obowiązków. Grzechem głównym jest nagminne zapominanie o podstawowych badaniach krwi (choćby morfologii i biochemii). Gdyby nie pokrowce, aparaty USG i RTG pokryłaby gruba warstwa kurzu...
Ale dość tego narzekania - pora na konkrety.
W lecznicy "Zdrowy Kurczak" mogą od ręki wykonać badanie krwi.
W lecznicy dr. Majchrzaka można wykonać RTG i USG. Problem w tym, że o ile zdjęcie RTG jest niezależne od operatora, o tyle z prawidłowym odczytem USG może być problem. O czym ja piszę - problem bywa z podaniem kroplówki odwodnionemu psiakowi (wiem to z autopsji)...
Reasumując...
O ile wiem, stan psiaka nie jest krytyczny, bo ma łaknienie a i ostatnie qpy też nie są tragiczne. Parwo to to nie jest, bo przy takim chudziaku, do tej pory choroba już by zebrała żniwo...
Moim zdaniem może to być koronawiroza (nie znam oryginalnej pisowni), bo podobne objawy miała onegdaj nasza tymczasowiczka. Jeśli tak jest w istocie, psiak to zwalczy.
W moim przekonaniu są dwie możliwości:
1 - zrobić w Siedlcach co się da, czyli badanie krwi, USG i RTG, w zależności co przy tych objawach byłoby wskazane (po konsultacji z jakimś "normalnym" wetem).
Wadą tego rozwiązania jest to, ze w przypadku braku postępów w leczeniu, te same badania i tak zostaną powtórzone w Wawie, a w międzyczasie stan psiaka może ulec pogorszeniu.
2 - zawieźć malucha od ręki do dobrej lecznicy, podejmując "ryzyko", że już podstawowe badania pozwolą na postawienie prawidłowej diagnozy, na tyle ewidentnej, że będącej w "zasięgu" siedleckich wetów.
Decyzja należy do Was.

p.s. W Siiedlcach nie ma całodobowej lecznicy z prawdziwym szpitalikiem.[/QUOTE]
Dzięki , bardzo konkretnie i cenne uwagi:)
Jak uważacie ?????? Ja bym go przebadała na Szaserów i tam podleczyła.Zrobią to kompleksowo.
Jak piesio wydobrzeje ( mam nadzieję,że w ciągu kilku dni) i będzie wiadomo,że można go dać bezpiecznie do ds ( musi to być na 100 % pewne), to byłoby najlepiej i najrozsądniej.

Link to comment
Share on other sites

[B]2 - zawieźć malucha od ręki do dobrej lecznicy, podejmując "ryzyko", że już podstawowe badania pozwolą na postawienie prawidłowej diagnozy, na tyle ewidentnej, że będącej w "zasięgu" siedleckich wetów.[/B]
Ta opcja jest też wg mnie super mądra .

Link to comment
Share on other sites

Tylko wożenie do Warszawy i wracanie do Wandzi też kosztuje. Może taniej wyjdzie 3- 4 dni na Szaserów niż paliwo Warszawa Siedlce-Warszawa- Siedlce- Warszawa, no i kontrolne wizyty kolejna wyprawa...
Leki i badania i tak trzeba opłacić.
Dziewczyny decydujmy, kto może pilnie maluszka zawieźć na Szaserów?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wanda szostek']Uważam, że tak. Lepszej ceny nie znajdziemy jak tam. Uważam, że można by położyć na dobę dla postawienia diagnozy i podanie nam programu leczenia. Można by również zrobić tak jak robiły moje dzieciaki ze swoimi psami. One umawiały się w Klinice weterynaryjnej w Lublinie, (bo tam Aneta zna lekarza i bardzo go ceni za nie wyciąganie pieniędzy i trafne leczenie) na konsultację. Tam w ciągu dnia pies miał zrobione po kolei wszystkie potrzebne badania. Wykryto achalazję, na którą cierpiał od małego i był leczony na okrągło antybiotykami) Były od ręki konsultację z kardiologiem, chirurgiem i dostali informację co dalej z psem robić i jak postępować. Całość kosztowała ich wtedy z dojazdem samochodem Siedlce - Lublin coś koło 300 zł. Dodatkowe konsultacje były już tylko telefonicznie.
Napisałam o tym, bo może tak można byłoby umówić się na Saszerów[/QUOTE]
[B]Popieram Wandziu.
Warszawiacy kto zawiezie na cito piesia na Szaserów? Trzeba tam zaklepać miejsce?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lucky123']Dziewczyny, więcej zadeklarować nie mogę w chwili obecnej - deklaruję 50 zł na Szarika, tylko na pw proszę o nr konta, na który mam wysłać pieniądze[/QUOTE]
To bardzo miłe i bardzo cenna pomoc:)
Ja jestem skarbnikiem maluszków, już Ci podaję. Oczywiście zaznaczę ,że to dla Szarusia:)

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze skąpię pieniędzy (tak jak muszę swoich tak też dbam i inne). Zapytałabym czy możliwe jest takie zdiagnozowanie psa w ciągu dnia, i wydanie nam zaleceń jak dalej go leczyć.

Nie myślałam o kosztach przewozu samochodem a pociągiem. Pociąg przyśpieszony Siedlce Warszawa Wschodnia o 8:23 leci 1:03 a co godzinę równo Idzie normalny przez 1:27
Bilet dobowy dla emeryta to koszt 19 zł dochodzi koszt autobusu miejskiego
Ja do Warszawy mogę dowieźć, ale tam musi ktoś inny być, bo sama nie ruszę
Dalsza konsultacja mogłaby być już telefoniczna Idę z psami na spacer

Z tego wszystkiego dzisiaj nie tylko zapomniałam o większości swoich leków, ale również zapomniałam w południe dać Furosemid Mimi i teraz mi chrycha

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Zróbmy to sensownie od początku do końca. Na razie nie wiadomo co mu jest, jak i ile czasu będzie leczony. Ile czasu powinien spędzić w lecznicy w odpowiednich warunkach i z lekami na miejscu.[/QUOTE]
Ustalmy coś... Wandzia jak to niezbyt forsujące , to go zawieź a w Warszawie Aniu jeśli możesz pojedź razem z Wandą na Szaserów , tam niech go przebadają i powiedzą co dalej...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...