daśka Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Kłopotek ewentualnie "pobawiłby się" z innym psem w wojnę domową,tzn któryś napewno byłby pogryziony w najlepszym przypadku:-( Druga sprawa,to nie mój Adaś po rozmowie z Dominika tatą stwierdził,żejest źle,tylko ojciec Dominika podszedł do tematu bez entuzjazmu, Adam powiedział,że to tylko 3 miesiące i że będzie karma ,wet itd,to się zgodził i tylko dlatego ojciec wyraził zgodę. I najgorsze Kłopotek pierwszego dnia był u mnie sprawdzany na koty,ponieważ to było pytanie Dominika,jak reaguje.Na ich podwórku mieszka pani,która dokarmia koty i jest ich tam kilkadziesiąt.Wszystko byłoby dobrze,gdyby nie fakt,że kiedy jechaliśmy w piątek z Kłopotkiem szukać faceta i Adaś Jages pomagał mi z domu wynosić karmę i legowisko Kłopotka,to Kłopotek po otwarciu drzwi rzucił się na mojego Oskara(kota). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Pani z fundacji z którą rozmawialiśmy w piątek,powiedziała,że mogłaby Kłopotka wziąć,ale bez kojca nie da rady,że budę mają,ale również nie mają wolnych złotówek,żeby kojec zakupić,postawić.Hotel nie należy do fundacji,animalsi przetrzymują tutaj swoje odratowane konie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Myślę,że lepszy dożywotni dom dla Kłopotka,który będzie miał ocieploną budę,kojec,spacery i ludzi,którzy nie zapomną z Kłopotkiem na spacerek wyjść i którzy mają serce do zwierząt(fundacja) i napewno podadzą leki,niż 3 miesiące nawet i u Dominika,niż później po tym czasie zbieranie na dożywotni przypuszczalnie hotelik dla Kłopotka,który i tak spędzi w kojcu,ze względu na niechęć do innych czworonożnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Rozumię Cioteczko Jages,że to nie jest szczyt marzeń nas wszystkich dla Kłopotka,każdy stary pies powinien mieć kącik do wygrzania kości i człowieka obok siebie,ale popatrzmy na sprawę realnie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Jages,Agusiu zrobiliście dla Kłopotka tak wiele,czy ktoś go wziął,kiedy poszedł do sklepu lidl,żeby się ogrzać? czy ktokolwiek z ludzi,którzy mówili,że go widzieli błąkającego się go przygarną,lub nakarmił? NIE!!! Daliście mu ogromną szansę na przeżycie zabierając go,nikt inny tego nie zrobił,pozwoliliście aby poznał,co to pełna miska i dotyk człowieka.Gdyby nie Ty i Twój Adaś,Kłopotek albo by zamarzł,albo co gorsza potrącony zamarzał w bólu,lub wylądował w schronisku na wspominanej geriatri.Macie OGROMNE serce,jednak czasami do pewnych kwesti należy podejść z dystansem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 20, 2013 Author Share Posted January 20, 2013 no szkoda, że tak wyszło..... :( chętnie dołożę się do kojca dla Kłopotka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 Dzięki Daśka za telefon i objaśnienie sytuacji. Przez weekend korzystaliśmy z uroków zimy i stąd moja nieobecność. Cioteczki, jeśli macie wątpliwości co do DT u p. Dominika do tego DT byłoby na 3 miesiące to rzeczywiście wydaję mi się, że miejsce w Fundacji jest b.d. rozwiązaniem. A może Fundacja udzieliłabym mu DT? w międzyczasie możemy robić ogłoszenia, chociaż szansę na ds są nikłe. Dziewczyny, musimy zebrać fundusze na kojec. Daśka, orientujesz się wstępnie jaki jest koszt?! I bazarki, bazarki - macie już fotki fantów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 Jeżeli dla Kłopotka znajdzie się dom,to napewno będziemy mogli Kłopotka zabrać.Dzisiaj spotkałam się z P.Patrycją z fundacji i jak najbardziej zapewnią Kłopotkowi spacerki,jednak bedziemy musieli zapewnić karmę i ewentualnie wet w razie potrzeby.Cioteczko Jages napisz,jaki koszt kojca,o ile się nie mylę to ok 1300zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 Dzisiaj Cioteczka Jages dała ogłoszenia do trzech gazet i odziwo bezpłatnie:-) Ja jeszcze myślę nad anonsami. Gdyby tak znalazł się domek dla Kłopotka byłoby świetnie,ale szanse marne niestety.Ja się cieszę,że jest alternatywa fundacji,inaczej mogłoby się dla Kłopotka to skończyć schronem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 w gdańskim schronisku fundacja irasiad postawiła kilka kojców, tzw. aldazów - dowiem się, jaki jest koszt jednego i gdzie je zamawiali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret']w gdańskim schronisku fundacja irasiad postawiła kilka kojców, tzw. aldazów - dowiem się, jaki jest koszt jednego i gdzie je zamawiali.[/QUOTE] Super! 1300zł to kupa kasy, nie mam pomysłu jak zdobyć tyle forsy :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='daśka']Jages,Agusiu zrobiliście dla Kłopotka tak wiele,czy ktoś go wziął,kiedy poszedł do sklepu lidl,żeby się ogrzać? czy ktokolwiek z ludzi,którzy mówili,że go widzieli błąkającego się go przygarną,lub nakarmił? NIE!!! Daliście mu ogromną szansę na przeżycie zabierając go,nikt inny tego nie zrobił,pozwoliliście aby poznał,co to pełna miska i dotyk człowieka.Gdyby nie Ty i Twój Adaś,Kłopotek albo by zamarzł,albo co gorsza potrącony zamarzał w bólu,lub wylądował w schronisku na wspominanej geriatri.Macie OGROMNE serce,jednak czasami do pewnych kwesti należy podejść z dystansem.[/QUOTE] Dziękuję Ci Dasiu za wspierające słowa i tu, i za te w realu. Wiem, że masz racje... ale my się czujemy wciąż za niego odpowiedzialni, to my go z ulicy do domu wciągnęliśmy, pokazując domowe ognisko, okazując czułość, a nawet miłość. Nie wiem, co sobie tam Max-Kłopotek myśli, ale my się niestety czujemy, jakbyśmy go zawiedli... Wiemy też, że uczyniliśmy dla niego wszystko co tylko możliwe. Nadal się nie poddajemy, szukamy, pytamy, dajemy kolejne ogłoszenia, wciągamy w to całą Polskę. Efekt... zerowy :-( - Aguniu, czy naprawdę nie istnieje dom, który by był dla niego?? Takie pytanie wiele razy Adaś mi zadawał... Jest... Nasz... Tyle, że i my własnego nie mamy... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='daśka']Cioteczko Jages napisz,jaki koszt kojca,o ile się nie mylę to ok 1300zł.[/QUOTE] W allegro patrzyliśmy, to jest kojec 2x3 z podłogą, dachem i tylną ścianą za ok. 1300 zł. Nie wiem tylko (bo ciut niejasno na stronie podają) czy jest to już z przesyłką, czy + 120 zł za przesyłkę. Na dzień dobry Kłopotek ma zagwarantowane 200 zł na kojec: 1. Adaś 100 2. Jages 100 Zamierzam żebrać o gotówkę na kojec u kogo się da. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 [SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Co do kojców, można kupić w koszwałach-niedaleko Gdańska, cena małego z budą o ile pamiętam wynosi ok 2500, są też tansze w Sycowie (okolice Wrocławia), za ten duzy płaciłam 4200 z transportem. Taką otrzymałam odpowiedź - podobno na allegro można kupić już za 900 zł. Dzisiaj sprawdzę. Tak czy siak, trzeba zbierać. Proponuję pozapraszać ludzi na wątek, każdy grosz się liczy. Po wypłacie z mojej strony 100 zł. [/FONT][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret']w gdańskim schronisku fundacja irasiad postawiła kilka kojców, tzw. aldazów - dowiem się, jaki jest koszt jednego i gdzie je zamawiali.[/QUOTE] Marto, dowiedz się! Tyle, że z 2 powodów chcemy by kojec miał podłogę: 1. Max-Kłopotek może się podkopać 2. cieplej będzie dla jego stawów chorych na deskach leżeć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret'][SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Co do kojców, można kupić w koszwałach-niedaleko Gdańska, cena małego z budą o ile pamiętam wynosi ok 2500, są też tansze w Sycowie (okolice Wrocławia), za ten duzy płaciłam 4200 z transportem. Taką otrzymałam odpowiedź - podobno na allegro można kupić już za 900 zł. Dzisiaj sprawdzę. Tak czy siak, trzeba zbierać. Proponuję pozapraszać ludzi na wątek, każdy grosz się liczy. Po wypłacie z mojej strony 100 zł. [/FONT][/COLOR][/SIZE][/QUOTE] Jesssso, jesteś KOCHANA MARTO!!!! Za tę deklarację stówki DZIĘKUJEMY!!!!!! :loveu: Są w allegro kojce i poniżej 900 zł, ale bez podłogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='fiorsteinbock']Super! 1300zł to kupa kasy, nie mam pomysłu jak zdobyć tyle forsy :/[/QUOTE] Już nie 1300 potrzebujemy, a 1000!!!!! Widzisz, jak ładnie idzie zbiórka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 te fundacyjne kojce są porządne, z podłogą, ale i z budą, która w przypadku Kłopotka jest chyba zbędna, bo macie budę, prawda? więc należałoby zadzwonić i dowiedzieć się, ile wyniesie cena kojca bez budy. Jeśli będę miała namiary na to przedsiębiorstwo, to mogę się dowiedzieć. cieszę się, że czasem mogę chociaż finansowo pomóc, inaczej czułabym jeszcze większą bezradność, aniżeli już czuję.... jeszcze od mamy wycyganię jakąś kasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='fiorsteinbock']Dzięki Daśka za telefon i objaśnienie sytuacji. Przez weekend korzystaliśmy z uroków zimy i stąd moja nieobecność. Cioteczki, jeśli macie wątpliwości co do DT u p. Dominika do tego DT byłoby na 3 miesiące to rzeczywiście wydaję mi się, że miejsce w Fundacji jest b.d. rozwiązaniem. A może Fundacja udzieliłabym mu DT? w międzyczasie możemy robić ogłoszenia, chociaż szansę na ds są nikłe. Dziewczyny, musimy zebrać fundusze na kojec. Daśka, orientujesz się wstępnie jaki jest koszt?! I bazarki, bazarki - macie już fotki fantów?[/QUOTE] Podziwiam Edyto Wasz zimowy entuzjazm! :cool3: Mnie od bieli już mdli i chcę WIOSNY!!!! :cool1: Z DT u Dominika rezygnujemy w 100% Chłopaka osobiście nie poznałam, ale wierzę, że ma on zapewne swoje zalety. Wcześniej czy później pewnikiem będzie miał towarzysza piesa, ale nie kłopotliwego Kłopotka. Chodzi o te koty. Fanty książkowe mam od Daśki i wykonałam fotki. Muszę je przerzucić przez wiadomy program i... komuś podesłać do zrobienia bazarku, bo ja o tym nie mam zielonego pojęcia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret']te fundacyjne kojce są porządne, z podłogą, ale i z budą, która w przypadku Kłopotka jest chyba zbędna, bo macie budę, prawda? więc należałoby zadzwonić i dowiedzieć się, ile wyniesie cena kojca bez budy. Jeśli będę miała namiary na to przedsiębiorstwo, to mogę się dowiedzieć. cieszę się, że czasem mogę chociaż finansowo pomóc, inaczej czułabym jeszcze większą bezradność, aniżeli już czuję.... jeszcze od mamy wycyganię jakąś kasę.[/QUOTE] No mamy dla Kłopotka porządną budę po naszym Kochanym Rockim. Parę dni temu mieliśmy ją przekazać jakiemuś panu, do którego się przybłąkała, albo została podrzucona, sunia ciężarna. To już 4 pies tego pana! Nie wyrzucił, ale szukał budy. Adaś chyba przeczuł niepewną sytuację Kłopotka, bo prosił o wstrzymanie się z przekazaniem jej. A bezradność najgorszym jest uczuciem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 mam: [URL]http://gdansk.olx.pl/kojec-dla-psa-kojce-dla-psow-www-kojcedlapsow-com-pl-garze-tynkowane-iid-77245666[/URL] i strona firmy: [B][URL="http://www.kojcedlapsow.com.pl"]www.kojcedlapsow.com.pl[/URL] [/B]trzeba wysłać zapytanie ofertowe dot. kojca bez budy - na pewno będzie taniej EDIT: a co to za fundacja, u której miałby mieszkać? znacie nazwę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jages Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret']mam: [URL]http://gdansk.olx.pl/kojec-dla-psa-kojce-dla-psow-www-kojcedlapsow-com-pl-garze-tynkowane-iid-77245666[/URL] i strona firmy: [B][URL="http://www.kojcedlapsow.com.pl"]www.kojcedlapsow.com.pl[/URL] [/B]trzeba wysłać zapytanie ofertowe dot. kojca bez budy - na pewno będzie taniej EDIT: a co to za fundacja, u której miałby mieszkać? znacie nazwę?[/QUOTE] Za linki dziękuję! Napiszemy do nich. Ja do końca nie wiem, jak się fundacja nazywa. Babeczka Paulina, z którą rozmawialiśmy ma na samochodzie napisane: Animals. No i nie mamy co od nich liczyć nawet na 1 zł na kojec. Dlatego warunkiem zaopiekowania się przez nich Kłopotkiem jest jego zakup. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 [quote name='martasekret']te fundacyjne kojce są porządne, z podłogą, ale i z budą, która w przypadku Kłopotka jest chyba zbędna, bo macie budę, prawda? więc należałoby zadzwonić i dowiedzieć się, ile wyniesie cena kojca bez budy. Jeśli będę miała namiary na to przedsiębiorstwo, to mogę się dowiedzieć. cieszę się, że czasem mogę chociaż finansowo pomóc, inaczej czułabym jeszcze większą bezradność, aniżeli już czuję.... jeszcze od mamy wycyganię jakąś kasę.[/QUOTE] Cioteczko do tej pory gdzieś tam mijałyśmy się na wątkach:-( Fajnie,że jesteś,bardzo się cieszę:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 przepraszam za braki info,ale nie mam tutaj zasięgu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted January 21, 2013 Share Posted January 21, 2013 Pani ma na imię Patrycja i jest bardzo,bardzo sympatycznę osobą.Kiedy wszystko runęło,to właśnie P.Patrycja wlała w nas odrobinę nadzieji:-) Nie zostawiła nas samych z problemem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.