Jages

[quote name='Redpit']Minął rok od znalezienia w zaspie Maxia (akurat wczoraj był film o psach w zaspie :) ) - Max od Ksawerego śpi w budzie, co do załatwiania raczej czuje, bo wie kiedy chce, ale nie stoi w miejscu tylko idzie i robi. Garaż jest, tylko ogrzewanie trzeba jeszcze dokończyć. W kojcu nie przebywał, bo nawet nie otworzy sobie sam furtki. Fotki dziś mam zrobione, ale image coś nie działa i muszę inny host poszukać :( - więc będą później. Co do funduszy na razie nie nadwyręża aż tak, a to co ma może mu się przydać czasem. Fotki: [URL]http://zapodaj.net/353800eacb8ce.jpg.html[/URL] [URL]http://zapodaj.net/e3c706b9ec78b.jpg.html[/URL] [URL]http://zapodaj.net/d134eeefc82d4.jpg.html[/URL][/QUOTE] 4.01. minął rok od śmierci naszego Rockiego, a wczoraj od wyrwania z łap niedoli Maxa... Można uznać, że nasz Milusiński miał wczoraj swoje pierwsze urodziny nowego życia! Redpid musimy się spotkać... Wczoraj powinniśmy do Was podjechać, do Maxa z urodzinową babeczką, ale musieliśmy być gdzie indziej. Nie wiem czy się martwić czy też nie tym, że załatwia się "w biegu"... Może się ktoś z tym już spotkał?? A tak w ogóle w związku z rozpoczętym Nowym Rokiem to wszystkiego co najlepsze Dogomaniakom życzę, ich braciom mniejszym i wszystkim zwierzętom. Oby się ten zły świat (czyt. ludzie) opamiętał i oby stał się dla odmiany lepszy!

Redpid wspaniale się Maxem opiekuje! Naprawdę, jest mu u niego bardzo dobrze. Redpidzie, pieniążki co Ci przekazałam są i na utrzymanie Maxa, a z tego co widzę, dokładasz do Onka ze swoich. Przecież kosztuje Ciebie utrzymanie osobistych trzech psiaków i kociaka. Max nie jest za bogaty, ale biedny też nie. Korzystaj z jego zasobów i nie nadwyrężaj własnych. I tak dałeś mu to co najcenniejsze - chociaż tymczasowy to jednak bezpieczny dom nad głowę, cztery łapy i ogon :P

[quote name='DONnka']Ja właśnie w tej sprawie ... Ostatnio wypadłam trochę z obiegu i staram się nadrobić zaległości Rozumiem, że kastracja jest ciągle odkładana ze względu na stan zdrowia Kłopotka, tak ? Pieniążki chłopak ma "zaklepane", ale prosiłabym o info na PW jak będziecie znać przybliżony termin zabiegu. Podam dane do rachunku[/QUOTE] Tak, ze względu na jego stan zdrowia musieliśmy odłożyć zabieg. Jak już pisałam trzeba mu ponownie przebadać krew głównie pod kątem sprawdzenia wątroby. Będzie też trzeba na stałe włączyć mu suplementy na stawy bo widać po tylnych łapach, że tego wymagają.[URL="http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&cad=rja&ved=0CFgQFjAD&url=http%3A%2F%2Fvetamigo.home.pl%2Fpl%2Fp%2FArthrofos-Dolfos-90-tabletek-NA-STAWY-DLA-PSA%2F24&ei=_CKCUuW4CoXJswb4lIHACA&usg=AFQjCNF1ss2QXbX3LfQGYdBC6HrpmJxtuw&bvm=bv.56146854,d.Yms"]Arthrofos Dolfos 90 tabletek[/URL] w cenie (zależy) ok. 35zł, starczy mu na ok. 1,5 m-ca.

[quote name='fiorsteinbock']Zaglądam po dłuższej nieobecności u Kłopotka vel Maksia. Nie, że zapomniałam o przystojniaku, poprostu dnia mi brakuje. Pięknie psisko wygląda i widać, że jeszcze wiele wiosenek planuje być z nami :) Co do prowadzenia księgowości, to przede wszystkim musi się wypowiedziec Redpit czy dysponuje czasem aby poza opieką nad psami księgował na dogo maksiowe wpływy i wydatki.[/QUOTE] Odwiedziliśmy w sobotę Maxa, Redpida, jego przemiłą żonę i ich przesympatyczne zwierzaki. Nasz podopieczny Kopotek wygląda i czuje się świetnie, przywitał nas zaraz przy furtce. Przywieźliśmy mu w (przedwczesnym) mikołajkowym prezencie piłkę do kosza, którą (co było do przewidzenia) w ciągu minuty przedziurawił zębolami :D Patrzenie jednak na jego radość nawet ze spuszczającego powietrze podarunku - BEZCENNE! Przez ponad godzinę Onek chodził dumny trzymając ją w pysku, jakby całemu światu chciał się nią pochwalić. :) Co do przejęcia księgowości Maksymiliana to Redpid, chociaż na dogo jeszcze tego nie potwierdził, zgodził się na jej prowadzenie. Przekazałam mu w sobotę 563zł Kłopotkowych funduszy. Do końca tego tygodnia mam zamiar się zmobilizować i napisać Maksowi ogłoszenia szukania domu stałego i mu je wykupić.

[quote name='Redpit']Max okazał się dziś Kłopotkiem w drodze powrotnej od wetki - troszkę narozrabiał :), tak- minął miesiąc i miał być troszkę szybciej, ale się nie udało. Dzisiaj byliśmy rano i jedynie dostał drugą dawkę advocata, obyło się bez zeskrobin - bo ładnie jak mówiła Pani wet zarasta. Leki też można odstawić i jedyne co, to zobaczyć jak rośnie w tych miejscach sierść. Jeśli będzie OK, to wszystko - jeśli nie całkiem będzie z sierścią dobrze - to jeszcze jedna dawka advocata. Do dobrych to pewnie nie mam dojść - co do wetów (a jeśli dobry, to słabo wyposażony raczej :( ). Różne opinie słyszałem o tych co byłem - a jednych z W-wa to będę omijał szerokim (bardzo) łukiem... [/QUOTE] Tak się zatopiłam w rachunkach, że nie zauważyłam tego postu :D Narozrabiał mówisz... a dokładnie jaki numer wywinął?? Redpit mam nadzieję, że zbierasz wszelkie rachunki wydatków Maksymilianowych??? Tak szczerze to całą kwotę, jaką dysponuje Onek przekazałabym Ci z chęcią. Nie mamy do siebie aż tak blisko bym na bieżąco mogła się z Tobą widywać. Co Ty i reszta Dogomaniaków o tym sądzicie by Redpit prowadził księgowość Maksa??

[quote name='daśka']Sytuacja wygląda tak....jakby bociana kopnął szpak;-) Wizyta dzisiejsza,tj wymacanie,pooglądanie,osłuchanie,zeskrobiny (wynik odrazu) oraz magiczne kropelki advocate firmy BAYER - 90 zł Szamponik 13,50 zł Antybiotyk Keflex kaps 0,5 g 18,93 zł Antybiotyk Keflex 0,25 g 9,42 zł Paliwo 12 zł Rachunki za jedzenie od 12 września ok 90-100 zł Karma Arion Adult Bravo Croc 20 kg 108 zł Razem 351,85 zł lub ok 10 zł mniej[/QUOTE] Po podliczeniu tych wydatków plus z dostarczonych mi ostatnich rachunków na utrzymanie, końcowe rozliczenie Maksa z Daśką wygląda tak, że wydała na niego 327,34 zł. Miała w tym do dyspozycji pozostawione jej 118,67 zł + 205 zł (10% z przekazanej przez nią biżuterii na bazarek) co daje łączną kwotę 323,67 zł. Wynika z tego, że dołożyła z własnej kieszeni 3,67 zł, które to mu Dasia ostatecznie darowała. Po podliczeniu wszystkich wpłat Maksymilian dysponuje kwotą 562,83 zł w żywej gotówce i w pamięci mamy obiecane z Owczarkowej Skarpety 150 zł na kastrację chłopaka.

[quote name='bela51']Filmik cudny ! Fajnie, Ze Kłopotek jest u Ciebie, Redpit :lol: A do Jages mam prosbe, aby potwierdziła wpłate bazarkową dla Kloptka ( 200 + 160 ) na tym watku. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246927-Zakończony-!!!-Jesienny-bazarek-od-fony[/URL][/QUOTE] Oczywiście potwierdzam obie wpłaty. Sorry, że trochę się zapuściłam w finansowych rozliczeniach, ale ponad m-c nie było mnie na miejscu i nie mogłam podliczyć przekazanych przez Daśkę rachunków. Obiecuję jak najszybciej wszystko podliczyć i podać stan majątkowy Maksa. Pytałam Was o kastrację - lekarz ją zaleca, ale decyzję wszyscy podejmujemy. Redpid, masz z pewnością dojście do dobrych i sprawdzonych wetów. Przedstaw im proszę sytuację Maksa i zapytaj o koszty. Przed kastracją trzeba by powtórzyć badania prób wątrobowych i zrobić ogólne.

[quote name='Redpit'] teraz nie ma takich jasnych plam (wyłysienia) - powoli pojawia się sierść :)[/QUOTE] Ale mu u Ciebie fajnie!!! :multi: Super, że się pojawia sierść. Mija miesiąc od zdiagnozowania wyłysień i trzeba powtórzyć badanie zeskrobin - co było zalecane przez weta. Redpid idzie kolejny listopadowy długi weekend i chcielibyśmy zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią do Was podjechać :) Napisz mi proszę priv na fb, jak dysponujecie czasem. :)

[quote name='bela51']Poszedł przelew na Kłopotka w wysokosci 200 zł z bazarku fony. ( po rozliczeniu bazarku będzie dopłata ):lol: Jages, prosze o potwierdzenie po zaksięgowaniu na koncie. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/246927-Bazar-fony-przedłuzony-do-18-10-br-!-Promocja-dla-zwycięzców-z-I-terminu"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...3w-z-I-terminu[/URL][/QUOTE] Witam! Informuję uprzejmie, że na koncie Maksiowym zaksięgowałam 200 zł z bazarku fony. Jaką podejmujemy decyzję... przeznaczamy tę kwotę na kastracje??

[quote name='bela51']Ja tez mam wpłate bazarkową dla Kłopotka. Kto teraz będzie skarbnikiem, czy konto sie zmieniło ? Przy okazji zapytam, jak sie chłopak miewa, czy juz zaaklimatyzowany w nowym domu ?[/QUOTE] Jak na razie cały czas jestem Maksa księgową, więc i konto jest to samo. Z Redpitem pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Maks codziennie chodzi na godzinne, wieczorne spacery. Do kojca też chyba przywykł i budę zamieszkał. Troszkę za Daśką tęskni bo patrzy w stronę, gdzie szła do auta. Godzi się z większością zwierzyńca Redpitowego, więc i po działce z nimi biega. Redpit, napisz od siebie co po tygodniu u Was słychać :)

[quote name='Redpit']Wieczorem pójdziemy na spacerek, zauważyłem, że ma typowe dla ONków w tym wieku kłopoty z łapami. Sonia też tak miała i chyba po ciemku słabiej widzi. W kojcu już jest spokojny, ale nie wiem czy spał budzie, bo cały dzień leży miejscu-toalecie (troszkę żwiru w środku). Podchodzi do płotu, ale jak pies sąsiadów szczeka, to odchodzi. Z kotką pewnie nie zeszliby sobie z drogi, bo to :diabloti:prowokatorka i ma traumę po ataku hasiorka, który jej prawie ogon odgryzł.[/QUOTE] No te łapy będzie trzeba wspomóc mu suplementami. To temat, którym musimy się u Maxa zająć w najbliższej przyszłości. Max na fotkach wygląda na trochę zdezorientowanego swoim życiem. Za Daśką z pewnością potęskni, ale wierze, że szybko doceni i Ciebie Redpicie :) Nie mogę się doczekać odwiedzin listopadowych!!!! :) Pomiziaj proszę Maxa od nas, pozdrawiam i dziękuję Ci, że zgodziłeś się przyjąć do siebie na tymczas Kłopotka. Nie będzie Ci to w niebie zapomniane, na ziemi też nie ;)

[quote name='Redpit']Po przyjeździe poszliśmy z Maxiem na godzinny spacerek, potem było sprawdzenie jak z Sarą. Na spacerze zauważyłem, że raczej unika kontaktu z psami i szybko przechodzi koło płotu za którym "ktoś"szczeka. Z Sarą testy przeszli pomyślnie - w sumie to jeden bał się drugiego. Dziś razem z rana też biegały chwilę po podwórku. Później też je wypuszczę i przetestuję z Szakirem-3łapkiem (też z DG) . Niestety "Ślepaczek" nie lubi chyba nikogo obcego - bo chociaż kilkukrotnie mniejszy rzucał się z kłami :diabloti:. Kot na razie się strasznie napuszył widząc Maxa. Dostał karmę, wodę i poszedł do kojca i tu troszkę się "zaczęło" - :shake: zaczął szczekać, a raczej wyglądało to na płacz. Troszkę to trwało, ale chyba zasnął i z rana też troszkę poszczekał. Po wypuszczeniu i pobieganiu kilkunastu minut z Sarą wrócił do siebie i na razie cisza. Później porobię mu fotki i wrzucę.[/QUOTE] Bardzo Ci dziękujemy Redpicie za relację z pierwszych godzin pobytu Maxa u Ciebie :) On na spacery lubi chodzić, przekonaliśmy się o tym przez parę dni co mieszkał u nas w styczniu. Nawet jeśli kiedyś nie zgadzał się być może z innymi zwierzakami to u Daśki został ustawiony przez jej dziewczyny i problemów z nim nie powinno pod tym względem być. A ten płacz... cóż nowe miejsce, zdezorientowanie i tęsknota za Daśką, te powody mogą się pod tym kryć.

[quote name='rudakacha']Dobrze, że z Kłopotkiem się wyjaśniło - oczywiście wesprę finansowo jak będzie potrzeba - jeszcze tylko, żeby Twoje sprawy ułożyły się po myśli. Tego życzę i pzdr.[/QUOTE] Pięknie rudakacho to napisałaś :) a i ja ze swojej strony dołączam się Daśka do tych życzeń poukładania spraw/życia po Twojej myśli! :loveu:

Cioteczki i Wujkowie śpieszę donieść, że przesyłka została dostarczona, czyli Max-Kłopotek od dzisiaj rezyduje tymczasowo u Redpida. Poza dalszym wspomaganiem finansowym na utrzymanie naszego milusińskiego musimy zająć się poszukiwaniem dla Maxa domu stałego. Już niedługo ruszymy z ogłoszeniami i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie. ??? :) Redpid, teraz czekamy na wiadomości od Ciebie jak Maksymilian się miewa i pisz nam nie tylko o postępach w leczeniu, ale co tylko uznasz, że warto byśmy o Maksiu wiedziały/wiedzieli. Życzę Ci od siebie byś się zakochał w Kłopotku, podobnie jak i nam w sercu się wyrył :)

[quote name='daśka']Zgadzam się z Tobą w pełni,dlatego jak zaoferowałam troszkę wcześniej oddam trochę srebra na bazarek dla Kłopotka,inaczej pomóc nie jestem w stanie.[/QUOTE] Kochana, pisząc "nie zapominajmy" nie tylko Ciebie i mnie miałam na myśli, ale interesujące się Maxem grono Cioteczek i Wujków :)