dreag Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 [quote name='kaszanka']lubię lubię , ale nie mam warunków na drugiego samca, same wiecie czemu.[/QUOTE] Ten jest aniołeczkiem, na podwórku ze wszystkimi psiurami żyje w zgodzie;). I łatwy w utrzymaniu, bo uwielbia chrupki:) Straszna z niego przylepa, biegnie z daleka, jak tylko zobaczy kogoś na horyzoncie. Kaszanka, a może jednak do serca przytulisz psa:cool3:? Już jesteś przyzwyczajona do 2 sztuk:evil_lol:. Ma wygnieciony na szyi ślad po długotrwałym noszeniu obroży. [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2488963/dsc02573"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi50/1e84c132000768b14d7a236f/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2488964/dsc02582"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi1607/7802fce5000d4f094d7a23f6/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] Quote
kaszanka Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 [quote name='dreag']Ten jest aniołeczkiem, na podwórku ze wszystkimi psiurami żyje w zgodzie;). I łatwy w utrzymaniu, bo uwielbia chrupki:) Straszna z niego przylepa, biegnie z daleka, jak tylko zobaczy kogoś na horyzoncie. [B]Kaszanka, a może jednak do serca przytulisz psa[/B]:cool3:? Już jesteś przyzwyczajona do 2 sztuk:evil_lol:. Ma wygnieciony na szyi ślad po długotrwałym noszeniu obroży. [/QUOTE] Agnieszka , prosze nie maltretuj mnie. :( Serce mi sie kraja jak patrzę na foksa bezdomnego, ale na razie wziąć go nie mogę. A to że milusiński jest do ludzi to nie dziwne - takie foksiki są. Napisz mi tylko proszę cos więcej o nim. Karmisz go? Gdzie on biega? :( Quote
dreag Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 [quote name='kaszanka']Agnieszka , prosze nie maltretuj mnie. :( Serce mi sie kraja jak patrzę na foksa bezdomnego, ale na razie wziąć go nie mogę. A to że milusiński jest do ludzi to nie dziwne - takie foksiki są. Napisz mi tylko proszę cos więcej o nim. Karmisz go? Gdzie on biega? :([/QUOTE] Będę Cię gnębić:diabloti:. Biega tam gdzie mieszkam, śpi pod balkonem, jeść dostaje, ale to tylko tyle:roll:. To nie miejsce dla niego:shake:, niestety.. i mając doświadczenie z innymi psami kręcącymi się tu - zaraz zacznie co poniektórym przeszkadzać:mad:. Dobrze, że choć trochę cieplej niż za czasów Heksy, Miśka czy Tolka (to już czwarty pies tej zimy:-(), koszmar... Jakieś panie z Białostoczku mają bezdomnego psa pod blokiem, prosiły o jakieś wskazówki jak mu pomóc - psiak podobno fajny, niewielki, chciałyby znaleźć mu dom. Dziś z kolei biegła po 27 Lipca sunia Onka "dłuższowłosa" z czarna mordką, ale nie zdążyłam jej dogonić.... Śliczna i taka zrezygnowana:) Quote
bbgm Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 Dreag a może kojarzysz parę huskych z Twojej okolicy?Ja dziś omal suki nie potrąciłam.Teraz mam ją u siebie.Martwię się,co z psem bo po zjedzeniu kanapek mojej córki pobiegł za psami.Suka za nim strasznie płakała. A tego foksika to ja chyba znam.Ogólnie mieszka na Batorego lub blisko.Jakiś czas temu przygarnęli go nasi sąsiedzi,ale dowiedzieli się,że on z osiedla i go wypuścili. Quote
dreag Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 [B]bbgm[/B] huskich nie widziałam, tym bardziej 2 razem... A co do foksa, to nie miałabyś jak sprawdzić albo załatwić jakieś namiary na tych ludzi? Quote
bbgm Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 Mimo,że to obok mnie w domach z tej strony nikogo nie znam.Popytam jednak sąsiadów.Może powiesić tam kilka ogłoszeń? Quote
zachary Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 Głaskałam i nakarmiłam foksa przy negatywnym aplauzie jakiegoś babsztyla z psem na smyczy, który to babsztyl warczał na mnie, że nie mam prawa karmić tego psa, że mam go sobie wziąć, że to ja go pewnie wyrzuciłam....Foksik wyraźnie przez tego babola już przeganiany, na jej zbliżanie się w moim kierunku odbiegł szybciutko, zostawiając część psiego paszteciku koledze łaciatemu, którego babol już nie zaczepiał.Dreag mi wyjaśniła,że babol to jej sąsiadka a łaciaty piesio jest blokowy, wypuszczany pobiegać...Foksik jak tylko mnie zobaczył, zaczął biec w moim kierunku....Może mu się z kimś skojarzyłam?.....Przyjazny, miły psiak....Szuka przystani....chyba....Zaniedbany od dawna.... Quote
tripti Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='bbgm']Dreag a może kojarzysz parę huskych z Twojej okolicy?Ja dziś omal suki nie potrąciłam.Teraz mam ją u siebie.Martwię się,co z psem bo po zjedzeniu kanapek mojej córki pobiegł za psami.Suka za nim strasznie płakała. A tego foksika to ja chyba znam.Ogólnie mieszka na Batorego lub blisko.Jakiś czas temu przygarnęli go nasi sąsiedzi,ale dowiedzieli się,że on z osiedla i go wypuścili.[/QUOTE] nie bywam tam często, ale kojarzę mniej więcej psy sąsiadów z tej ulicy i nie pamiętam, aby ktoś miał takiego psa. Quote
kaszanka Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='zachary']Głaskałam i nakarmiłam foksa przy negatywnym aplauzie jakiegoś babsztyla z psem na smyczy, który to babsztyl warczał na mnie, że nie mam prawa karmić tego psa, że mam go sobie wziąć, że to ja go pewnie wyrzuciłam....Foksik wyraźnie przez tego babola już przeganiany, na jej zbliżanie się w moim kierunku odbiegł szybciutko, zostawiając część psiego paszteciku koledze łaciatemu, którego babol już nie zaczepiał.Dreag mi wyjaśniła,że babol to jej sąsiadka a łaciaty piesio jest blokowy, wypuszczany pobiegać...Foksik jak tylko mnie zobaczył, zaczął biec w moim kierunku....Może mu się z kimś skojarzyłam?.....Przyjazny, miły psiak....Szuka przystani....chyba....Zaniedbany od dawna....[/QUOTE] Dziewczyny przestańcie :( :( Serce mi pęknie. Jak mu pomóc. A swoją drogą - jak można prowadzić na smyczy (czyli posiadać własnego psa) i wydzierać sie , ze ktoś dokarmia innego???? Nie jest to do końca zrozumiałe. Quote
dreag Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='kaszanka']Dziewczyny przestańcie :( :( Serce mi pęknie. Jak mu pomóc. A swoją drogą - jak można prowadzić na smyczy (czyli posiadać własnego psa) i wydzierać sie , ze ktoś dokarmia innego???? Nie jest to do końca zrozumiałe.[/QUOTE] Pańcia jest świetna, naprawdę:stupid:. Jest takich kilka, tak jak mówiłam zresztą... Jak moja Iga latała bezdomna z jeszcze jednym dużym psem (tym, którego szukałam, bo wyadoptowany ze schronu zniknął na amen niby pod Knyszynem:(), to miałam wizyty domowe:olympic:, żeby nie dokarmiać, bo się robią "agresywne":evil_lol:. Jak jest jakiś pisak, trzeba do niego chodzić w środku nocy... ech, długo by gadać i nic z tego nie wynika zresztą dla biedaków:roll:. W każdądź razie od wczoraj (zachary też widziała) jest kolejna łaciatka :shake:(oprócz foksa i łaciatego rezydenta). To malutka, ok. półroczna sunia wielkości Mini... Bidulka taka. Moje psice dostają szału, bo nie znoszą bezdomniaków, czują zagrożenie, że pańcia znowu się nimi zajmuje, a jeszcze nie daj Boże daje jeść i przywlecze do chałupy (oprócz Mini, której się podoba każdy kolega czy koleżanka, zwlaszcza jak małe). [B]Ania (to znaczy Kaszanka)[/B], robię do Ciebie maślane oczy w imieniu malutkiej:help1:- foks to pies, ale ta niunia, nie dość, że ona, to jeszcze malizna. Twój kawaler dogadywał się z Sonią... Ona jak tu zostanie, to albo ktoś jej zrobi krzywdę (nie raz jakiś pies był z całej siły kopany, żeby spadał lub ganiany z gruba pałą, żeby załatwić (łacznie z zasadzkami, żeby nie miał jak zwiać - kiedyś udało nam się zapobiec tragedii, bo w porę dostrzegliśmy). A to taka malutka kruszynka, dzieciątko jeszcze - i w dodatku na swoje nieszczęście dziewczynka... Marny jej los... Błagam (tu robię takie oczy jak kot ze Shreka) :modla::modla::modla:. Przyjeżdżaj, ratuj. Zobaczcie jaka smutna, ma stojące uszka, ale jak podchodziłam, to kuliła ze strachu, widać, już wie, co to znaczy zły człowiek... Żeby nie była bezimienna, nazwałam ją Zulka:) [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2490037/dsc02592"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi2478/f45ef0910000b77a4d7b1680/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2490036/dsc02585"][IMG]http://i2.fmix.pl/fmi708/f93cf67f00119afc4d7b162a/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2490041/dsc02593"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi1937/900d3640000e5f574d7b1723/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2490043/dsc02590"][IMG]http://i2.fmix.pl/fmi910/968b7c26002216464d7b1771/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] Quote
Magolek Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Chyba cioteczce Dreag moja Zula przypadła do serca. :) Quote
dreag Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='Magolek']Chyba cioteczce Dreag moja Zula przypadła do serca. :)[/QUOTE] Śliczności i miluśności:loveu:. [B]Kaszanka[/B] wstawaj, liczę na Twoją pomoc;)! Quote
jaanna019 Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Czytałyście?: [url]http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110307/REGION01/257649611[/url] Quote
Vicky62 Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Bożeee!!! co sie dzieje z tymi pod ludźmi...bo trudno nazwać takiego człowiekiem :-( Quote
anecik60 Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 jaka śliczna ta Zulka, biedactwo malutkie, [B]Kaszanka[/B] prosze zlituj sie nad nia [B]please. [/B]A tak na marginesie wiesz co u Soni? Quote
magda7k Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 wczoraj jedna z moich suniek pojechała do nowego domu:) zostało to cudo: [IMG]http://i52.tinypic.com/2zp5j5w.jpg[/IMG] szczeniaki są u mnie już 2 miesiace, ciężko mi się z nimi rozstwać, oddawać eh nie obyło się bez łez.. Ania, Monika czy coś zostało zrobione w sprawie schroniska w Kolnie?? i mam jeszcze jedno pytanie o zdjęcia psa ze schronu, co już wcześniej prosiłam, udało sie może porobić mu zdjęcia? Quote
zachary Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Tę Zulkę spod bloku dreag widziałam i jej dałam drugą połowę paszteciku psiego. Ona jest malutka i chudzinka, a na zdjęciu dreag wygląda lepiej.O matko, dlaczego ludzie są tak okrutni???? Quote
dreag Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Nie chce zapeszać, ale Zulka pojechała do nowego domu:multi:. Wzięła ją dziewczyna z Krętej. Odwiozłam je, co by sobie obejrzeć domek. Zajechałyśmy po drodze do zoologika po smyczkę z obróżką, karmę, ciasteczka oraz identyfikatorek. Dziewczyny (z koleżanką) jak ją zobaczyły na żywo, to choć była mocno brudna, od razu się zakochały. A mogło się skończyć fiaskiem, bo akurat jak przyjechały ją zobaczyć, to ona zniknęła:roll:. Już będąc na przystanku zobaczyłyśmy ją ponownie, a obeszłyśmy kilka razy wszystko dookoła... W aucie Zulka przeszczęśliwa i grzeczniutka, przytulona do nowej pańci. Na smyczy ładnie chodzi, jest już po kąpieli (przy mojej skronej pomocy;)), poszło gładko:). Zauważyłam, że ma odmrożone mocno tylne łapki, bordowe z krwawymi podbiegnięciami, przednie też, ale mniej. Ma zapytać wetkę o maść. No i miała złamaną końcówkę ogonka, ale tego nie widać. Teraz jest czyściutka, bielutka, wytarła się po swojemu o dywan, wskoczyła na kanapę i była rozanielona:loveu:. Z zachowania i minek bardzo przypomina Miniówkę. Oby się nie odwidziało i została szczęśliwym psem. Dziewczyna ma zadzwonić i umówić się na sterylkę (po bliższym obejrzeniu psinka wygląda na ok. roczną), ma jeszcze malutkie cycuszki, myślę, że jest przed pierwszą cieczką, ale głowy nie dam... Mam obiecane zdjęcia. Został foksik, który cały czas merdając ogonkiem towarzyszył nam w poszukiwaniach małej. Był bardzo smutny jak wsiadłyśmy z Zulką do samochodu, a on został... :shake: A teraz właśnie mnie przywitał, a ja musiałam zamknąć mu przed nosem drzwi (dla jego dobra). Serce się kraje:placz:. Quote
zachary Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 dreag, jesteś cudowna:multi::loveu:.Oby już tam Zulcia została.Ostatnio przecież i w dzień było -18C to i odmroziła.Mój Pikuś też już nie dał rady chodzić z zimna, a malizna straszna.... Quote
dreag Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='magda7k']zostało to cudo[/QUOTE] Śliczny wilczurkowiec:) Quote
kaszanka Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='dreag']Śliczności i miluśności:loveu:. [B]Kaszanka[/B] wstawaj, liczę na Twoją pomoc;)![/QUOTE] Nie mogę naprawdę. Teraz mam full roboty - wracam po pracy i na kolejną budowę i potrafimy tam przesiedzieć do wieczora. Np. wczoraj wróciliśmy po 21. Mulan jeździ z nami, ale ze względu na swój charakterek - jest przez ten czas uwiązany na smyczy. I dla niego to do końca nie najlepsze rozwiązanie i dla nas utrudnienie. Więc kolejnego psa nie mogę wziąć. Jak już się przeprowadzimy i wygrodzę trochę terenu - to co innego. Kto bedzie potrzebował pomocy pilnie - to przyjmę. Quote
Magolek Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='dreag']Nie chce zapeszać, ale Zulka pojechała do nowego domu:multi:. Wzięła ją dziewczyna z Krętej. [/QUOTE] dreag rzeczywiście jesteś fantastyczna. :loveu: Tak się cieszę, że maleństwo ma domek. Taka młodziutka, a tyle już przeszła. Quote
kaszanka Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='dreag'] Został foksik, który cały czas merdając ogonkiem towarzyszył nam w poszukiwaniach małej. Był bardzo smutny jak wsiadłyśmy z Zulką do samochodu, a on został... :shake: A teraz właśnie mnie przywitał, a ja musiałam zamknąć mu przed nosem drzwi (dla jego dobra). Serce się kraje:placz:.[/QUOTE] Agnieszka a może go wykąpać wyczesać - porobić fotki i poogłaszać ?? Quote
Guest monia3a Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 [quote name='magda7k'] Ania, Monika czy coś zostało zrobione w sprawie schroniska w Kolnie?? i mam jeszcze jedno pytanie o zdjęcia psa ze schronu, co już wcześniej prosiłam, udało sie może porobić mu zdjęcia?[/QUOTE] A co miało być zrobione?? Jeszcze nie byłyśmy tam. Jeśli chodzi o fotki to nie zrobiłam, nie umiem go znaleść w schronisku. Napisz mi na PW który ma on numer to po numerze go odnajdę i poproszę o wyprowadzenie do fotek. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.