Guest monia3a Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 To w sumie bardzo dobrze, że była sterylka, jak się czuje niedoszła mamusia :diabloti: Kubraczek pasuje na Sabę ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 Trzymam kciuki za Pundelka :thumbs: I za Morde bez kinder niespodzianek też :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 Byłam dzis w sklepie zoologiczny w Karfurze:diabloti:,no wiecie Carrfour,czy jakos tak:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Po raz drugi spotkałam się z akcją wystawiania psów ze schroniska w takiej małej zagródce (dzis były 2 szczeniaki-jeden zrobił przy mnie wielka quuuuu:lol: ).Drugi z kolei stawał na łapkach opierał sie o ogrodznie i hałasował. Przyznam,że jak pierwszy raz się z tym spotkałam (tzn zobaczyłam psa w zoologu) to mi się serce ścisnęło z żalu... Dziś zapytałam panią z zoologa,czy jakiemuś psu udało się znaleźć dom dzieki takiej akcji..A pani,że tak ok 10 psów znalazło dom...Bardzo sie ucieszyłam.. A z ogłoszenia Draco były zerwane 2 numery telefonu,więc może w końcu ktoś sie odezwie.. Jeśli chodzi o Canvet-to ja się bardzo zraziłam...Nie pójde tam więcej.. Trafiłam na Wesołą :)..Jestem usatysfakcjonowana zarówno podejściem do zwierzat (a byłam juz tam ze swinka morska,psem i kotem),jak i umiarkowanymi cenami.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 Saba już lepiej. Wczoraj cały dzień przespała, nawet na siku nie chciała wstać. Za to na łóżko wejść miała siłę. Dzisiaj polazłyśmy na dwór to już normalnie człapała, ale w domu ciągle śpi. Jeść jakoś tak za bardzo nie chce, zjadła tylko kilka chrupek rozmoczonych w rosole. A kubraczek pasuje :p Może trochę za luźny, ale zdjąć nie da rady. I ma jakieś podejrzanie blade dziąsła i suchy nos :-( Już się doszukuję nie wiadomo czego... W poniedziałek idziemy na kontrolę szwów to zapytam co to może być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [quote name='monia3a']O mojego Drako nikt nie dzwoni :shake: chyba pójdę się zastrzelę :p[/quote] Monia3a, nie strzelaj, bo powiem jutro policjantowi, że masz ukrytą broń:diabloti:. I będzie rewizja osobista:evil_lol:. [quote name='Evelin']ja się bardzo zraziłam...Nie pójde tam więcej..[/quote] Coraz więcej zbiera się niepochlebnych opinii na jedną z lecznic:cool1:. Ostatnio też kilka takich słyszałam, nawet dzisiaj... [quote name='Bakteria']Niby się cieczka zbliżała, a się okazało, że miała w brzuchu dużą liczbę kinder niespodzianek :roll: Kto by się spodziewał... [/quote] Całe szczęśćie, że szybko poszła ta sterylka, bo byłaby rzeczywiście dość wątpliwa niespodzianka. A jak Twoje łapki? Mam nadzieję, że w porządku, bo mnie po ostanim noszeniu już drugi tydzień ramię pobolewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [quote name='dreag']Monia3a, nie strzelaj, bo powiem jutro policjantowi, że masz ukrytą broń:diabloti:. I będzie rewizja osobista:evil_lol:. [/quote] Na szczęście nie będzie jutro policjanta :eviltong: Dziś miałam jeden telefon ale to chyba jakiś dres :diabloti: po krótkiej rozmowie doszłam do wniosku, że lepiej niech siedzi u mnie a nie u takiego typka :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [quote name='dreag']A jak Twoje łapki? Mam nadzieję, że w porządku, bo mnie po ostanim noszeniu już drugi tydzień ramię pobolewa.[/quote] :roll: nie mogę wyprostować i jakoś tak mnie w barkach ścina :placz: :diabloti: dwa tygodnie.. weź nic nie mów :-o oż kalectwo... :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena&v&F Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 Mo ze juz wiecie , ale musze to napisac , znaleziony przeze mnie golden odnalazł włascicieli.Zaginął miesiac temu , a rodzina nie mogła go znzlezć bo szukała labradora.Pies ma 5 lat , mieszka w starosielcach i nazywa sie Fido.Własciciel do wczoraj nie był świadomy , ze jego pies to golden retriever , szok.Tak więc mamy szczęśliwe zakonczenie , rodzina szczęśliwa i pies rowniez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 A ja niestety nie mam dobrych wieści :shake: Pundelek uciekł :placz: a wszystko było takie piękne, chodził już za córką Pani, zakumplował się z niewidomym spanielem a spaniel ożył przy nim a tu masz ... rano Pani wypuściła całe psie towarzystwo na podwórko dosłownie na 5 minut, woła a Pundelek nie przyszedł :mad: chodzili, wołali, szukali i nic, nie ma, rozpłynął się. Jutro dzwonię do schroniska i dam ogłoszenia na BO a Pani rozwiesi papierowe w okolicy. Kurcze a miało być już tak dobrze :-( U poprzedniej właścicielki nazywał się Foksik a u tej miał nazywać się Wirek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 Pechowy jakiś ten pudlak:shake: całe szczęście wygląda na zadbanego domowego to jak ktoś znajdzie będzie mam nadzieję szukać właściciela. Adresówkę miał? A ja mam kota:multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [quote name='Magdalena&v&F']Mo ze juz wiecie , ale musze to napisac , znaleziony przeze mnie golden odnalazł włascicieli.Zaginął miesiac temu , a rodzina nie mogła go znzlezć bo szukała labradora.Pies ma 5 lat , mieszka w starosielcach i nazywa sie Fido.Własciciel do wczoraj nie był świadomy , ze jego pies to golden retriever , szok.Tak więc mamy szczęśliwe zakonczenie , rodzina szczęśliwa i pies rowniez.[/quote] No proszę to jednak te ogłoszenie, które widziałam i pisałam o imieniu Fido, zastanawiające jest tylko to, że na ogłoszeniach pisali, że pies ma 8 miesięcy, dziwne. Nie wiedzieli, że golden i ile ma lat ?? ;) [B]jaanna019[/B] a kotek to z kotkowa czy może od konkurencji :cool3: Pundelek niestety nie miał adresówki :shake: był w parcianej kolorowej obróżce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena&v&F Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [B]Monia3a [/B], pańcio został uświadomiony , ma zaczipowac psa , no i mam nadzieję ze będą teraz sprawdzac czy zamkneli brame jak wyjezdzaja z domu :razz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 No to ulga - Fido w domu. monia to ja przywłaszczyłam carewicza Iwana:oops: nie mogłam się bydlątku oprzeć:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 Ja niewiem co z tymi ludzmi przecież to żaden trud zamknąć bramę. Znam osobiście jeden dom któremu jest strasznie ciężko to robić :diabloti: Aniu to masz szczęście i Iwanek też :multi: powiem Ci szczerze, że mam słabość do niebieskich kotów i gdyby nie Drako to byłby u mnie w DT ale w takim dożywotnim :evil_lol: a tak dla lepszego samopoczucia mojej Soni nie mogłam go wziąść ;) Zapraszam Cię na forum [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4273597"]miau[/URL] - jania napewno się ucieszy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 miau tylko czytam, bo zarejestrowałam się ale nie mogę aktywować konta i się zalogować:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 [quote name='jaanna019']miau tylko czytam, bo zarejestrowałam się ale nie mogę aktywować konta i się zalogować:angryy:[/quote] Przy rejestracji na samym końcu strony jest miejsce do wpisania cyferki 4 i musisz ją wstawić, może to blokuje Ci rejestrację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 [quote name='Bakteria']:roll: nie mogę wyprostować i jakoś tak mnie w barkach ścina :placz: :diabloti: dwa tygodnie.. weź nic nie mów :-o oż kalectwo... :][/quote] Ale z was pudziany :diabloti: Ile ten pies waży? :cool3: Pundelek :placz: :shake: Trzeba chyba mocno przypominać nowym domkom o adresówce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 A ja zaczynam się zastanawiać czy on nie był czyjś, w poprzednim domku był taki nijaki i jak zostawał niszczył w szczególności drzwi jakby chciał uciec a w nowym domku skorzystał z okazji będąc chwilowo bez opiekuna i zwiał. Może on jednak ma dom i chce usilnie do niego wrócić ?? Ogłoszenie poszło na BO na stronę TOZ też, kierownik schroniska powiadomiony, mam nadzieję, że wróci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 Kto poleci coś dobrego i w przystępnej cenie- tak do 30 zł.- na kleszcze ?? Z jakiej firmy najskuteczniejsze ? najlepiej obróżka. Gadziny jedne... :angryy: Kupiłam w zoologicznym jakąś zasraną pipetę- a wczoraj co? 3 dorodne sztuki na psie znalazłam, już wbite :placz: Jak nie urok to... Echh... Oby nic z tego nie wylazło :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 Łaaaa :crazyeye: nie strasz, ja się cholernie boje kleszczy, tzn boje się o psa :-( A jakiej firmy ta pipeta? Ja kupuje fiprex, najtaniej jest w hurtowni, obok tego zagłębia wet na Zwycięstwa. I się dobrze sprawuje. tfu, tfu, tfu... A jak chcesz obroże, to najlepiej taką firmową za ok.50-60 zł, działa ok pół roku. Te z zoologika po parenaście zł to szajs. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 [quote name='plinka']Łaaaa :crazyeye: nie strasz, ja się cholernie boje kleszczy, tzn boje się o psa :-( A jakiej firmy ta pipeta? Ja kupuje fiprex, najtaniej jest w hurtowni, obok tego zagłębia wet na Zwycięstwa. I się dobrze sprawuje. tfu, tfu, tfu... [/quote] Ja tez fiprex kupuje i nie mamy większych problemów ;) A rak z ciekawości to ile w tej hurtowni kosztuje ? :cool3: Bo ja to zawsze przez internet zamawiam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 [quote name='plinka'] A jak chcesz obroże, to najlepiej taką firmową za ok.50-60 zł, działa ok pół roku. Te z zoologika po parenaście zł to szajs. :eviltong:[/quote] My kupujemy obróżkę Preventica za ok. 37 zl, na kleszcze ok. 3 miesiace działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 Tak czytam i czytam - to podzielę się moim (nie)humorkiem:cool1:. Jestem totalnie załamana, a zwłaszcza dzisiaj już kres!!!!!!:placz::placz::placz: Od kilku dni 14-latka jamniczka zaczęła dawać oznaki bólu kręgosłupa, w piątek byłam u weta, dostała zastrzyki do podawania. W sobotę totalna plątanina i niedowład, pupka walała się to na jedną, to na drugą stronę, nóżki trochę chodzące, ale więcej ciągające się, przekrzywiające itd, koszmar. :shake: To w sobotę znowu do weta, dołożone inne zastrzyki. W niedzielę zwłaszcza wieczorem, a już w poniedziałek rano Nika (największa), nie kwapiła się na spacer, choć zawsze pierwsza gotowa. Byłam pewna, że to nasilenie bólu stawów, bo ma dysplazję i coraz więcej kuleje (jak mi ostatnio powiedział ortopeda- może sobie pohasać w sensie biegania 2-3 minuty). No to do weta oprócz Hazy zabrałam Nikę. Temperatura ponad 40 stopni, badanie krwi - okazało się, że oprócz stawów - dodatni wynik badania krwi na kleszcze:angryy:. Haza całkowity zakaz poruszania się, dalej to samo, ale bez pogorszenia:cool1:. Nika kroplówka, antybiotyk, dzisiaj na powtórkę. Przed wyjazdem wyszłam z jamnisią na siusiu. Patrzę - na grzbiecie juz trochę napompowany kleszcz!!! Załamka.... A przecież ostatnio nie ruszamy się spod bloku i przegladamy towarzystwo. Przy jej stanie zdrowia, narażona bo organizm osłabiony. Wyniku nie ma sensu robić, bo jeszcze nic nie wykaże, zostawić, a nie daj Boże się rozwinie- też w tym wieku wielkie ryzyko. Coś profilaktycznie - to mocny środek - też źle! Trochę trwała decyzja, ale jednak lekarz podał w razie czego. Haza z dyskopatią bez poprawy, bez pogorszenia, ale mam nadzieję na to, że będzie lepiej. Jeszcze rozważam naświetlania laserem. I tak - zółte psy mają 1 raz obroże Kiltix (Preventic przerabialiśmy cały czas wcześniej- niestety w tamtym roku też Nika się załapała), Haza ma zawsze Fiprex, a ten dopiero kilka dni, więc świeży. Słuchajcie nic nie bierze tego cholerstwa!!!!! Będę łaczyć 2 środki, choć i przy takim rozwiązaniu się wpijają. No i na dokładkę wczoraj ząb się ukruszył, więc dziś jeszcze zaliczyłam dentystę. Siedzę ze sztywną paszczą i mam serdecznie dość. O wydaniej kasie nie wspomnę- każde wyjście z lecznicy, to stówa mniej w portfelu. Laser podobno seria 400 zł. Ale to mało ważne (choć przykre, zwłaszcza przed świętami:-(), oby psiarnia pozdrowiała:p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 O matko... Trzymam kciuki za sunie, oby jak najszybciej wyzdrowiały :shake: no i za ciebie :cool1: ale że jak? można podać coś zapobiegawczo? na wszelki wypadek, przed wystąpieniem ew. objawów? czemu ja nic nie wiem :crazyeye: chociaż pewnie i tak nie można bo ona po zabiegu i osłabiona :placz: a krople były z beaphara cholerstwo jedne, kupię tego Preventica jutro, wetka polecała, Kitlix podobno capi strasznie :roll: może Preventic plus te beaphara krople będą działały u niej ta szczecina taka gęsta, ciężko znaleźć cokolwiek, te 3 gadziny to w sumie przypadkiem znalazłam :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted April 7, 2009 Share Posted April 7, 2009 Preventic też ma mocny zapach, taki jakby anyżowy....:roll: Obydwa do przeżycia, ale kilka dni w chałupie rzeczywiście czuuuuć. Ale z drugiej strony to nie g...no:evil_lol:. Przed chwilą wyprowadziłam Igę i Nikę przy bloku. Oczywiście dorwały się do jedzenia świeżej trawki. Jeszcze życzyłam im smacznego! Za chwilę patrzę- co Nika tak jęzorem miele i pluje, aż ślina cieknie. Otwieram paszczę - a tu cholerny kleszczor w połowie jęzora:angryy:. Nie, ja nie wiem, co to będzie, jak dłużej to potrwa... Uroki mieszkania wśród łąk i lasu:cool1:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.