Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='sleepingbyday']jak to, psy w mieście???[/QUOTE]
Moja rodzina jest warszawska od czasów rewolucji francuskiej (z Francji przywędrowała arystokratyczna prapraprababka z synkiem) i moja babcia ok. 1920 roku miała psa Ciapka, który po spacerze był taaak zmęczony, że trzeba go było nieść na rękach do domu. W domu ożywał jak za dotknięciem czarodziejskiej rożdżki. Ze mną nie miałby tak dobrze, o nie!!!
A potem był czarny wilczur, z którym prababcia chodziła razem z wnuczką (moją mamą) w wózku do Ogrodu Saskiego na spacer [B]aż [/B]z ul. Pańskiej (dziś Pałac Kultury). W czasie wojny mnóstwo zwierząt poginęło od bomb, strzałów i głodu, a ile kotów domowych ludzie musieli powypuszczać, gdy opuszczali miasto po powstaniu!
Nie tylko "paniusie" miały mopsiki i pekińczyki, dużo było pudli no i zwykłych kundelków.

Posted

dla porządku, to psy w mieście były, odkąd w ogóle miasta zaczęły powstawać. irytują mnie te wypowiedzi, że pies to w mieście to bez sensu,że sie męczy i co tam jeszcze.

ale żeby nie było - moja daleka ciotka, praciotka w sumie, rocznik przedwojenny,miała nie tylko psa, ale i kurę :-). ale juz po wojnie, to może sie nie liczy....

Posted

Moja babcia (przed wojną) dostała w prezencie prosiątko, mieszkało w wannie (!), potem musiało przenieść się na wieś, babcia by go nie zjadła za żadne skarby.

Posted (edited)

A ja mam nowego psa, a właściwie sunię :) Goni moje koty, małpiszon!!

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251001-Vanilka-ślicznotka-z-przytuliska-czeka-na-dom-w-bdt[/URL]

jeszcze w temacie staroci: przegladam sobie e-Kurjer Warszawski rok 1886 - obok "Zgubiona została wczoraj na ulicy Niecałej czarna suczka, majaca na łebku znaczek od sparzenia.." jest takie: "Dziewczynka tydzień mająca, niechrzczona (matka wdowa) do oddania na własność, ul. Bednarska No 9, m.14"...

Edited by malagos
Posted

[quote name='malagos'] "Dziewczynka tydzień mająca, niechrzczona (matka wdowa) do oddania na własność, ul. Bednarska No 9, m.14"...[/QUOTE]
Lepiej oddać w dobre ręce, niż do przytułku. A wiecie, że można było położyć dziecko na obrotowej szufladzie w przytułku ks. Boduena przy szpitalu Dzieciątka Jezus, pociągnąć za dzwonek i siostry zabierały podrzutka? "Okno życia" to stary wynalazek.

Posted

Lupusik ma coraz częstsze ataki sercowo-neurologiczne. Wygląda to okropnie. Najpierw słyszę skowyt, gdy podbiegam, Lupus leży na grzbiecie z wyprężonymi nogami i dusi się. Ostatnio latały mu gałki oczne. Przykładam mu zimny kompres na serce, masuję go i trzymam, aż minie i robię kroplówkę. Ostatnio dostałam od lekarza nitroglicerynę dla niego. Ale i tak wydaje mi się wtedy, że się nad nim znęcam. Zawsze przed atakiem tak dobrze się czuje, idziemy na spacer i potem-klops. Chyba nawet te krótkie spacerki to dla niego za dużo.

Posted

niedobrze, moze faktycznie tylko isc na siku i spowrotem skoro tak reaguje po smacerkach..jesli dobrze zrozumialam ..czy w innych okolicznosciach tez? On sie chyba nie moze meczyc tak ,,fizycznie" na to serduszko .

Posted

[quote name='beataczl']niedobrze, moze faktycznie tylko isc na siku i spowrotem skoro tak reaguje po smacerkach..jesli dobrze zrozumialam ..czy w innych okolicznosciach tez? On sie chyba nie moze meczyc tak ,,fizycznie" na to serduszko .[/QUOTE]
On jest niekastrowany i siusiu u niego to obsikanie dwudziestu miejsc, więc wychodzenie za potrzebą i tak nie ma sensu (bo taki spacer nie jest krótki). Spacerki są dla zdrowia i rozruszania się. A ataki ma w najbardziej nieoczekiwanych momentach, trudno sprecyzować, kiedy; na pewno, gdy ciśnienie na dworze skacze i robi się deszczowo.

Posted

[quote name='dziuniek']On jest niekastrowany i siusiu u niego to obsikanie dwudziestu miejsc, więc wychodzenie za potrzebą i tak nie ma sensu (bo taki spacer nie jest krótki). Spacerki są dla zdrowia i rozruszania się. A ataki ma w najbardziej nieoczekiwanych momentach, trudno sprecyzować, kiedy; na pewno, gdy ciśnienie na dworze skacze i robi się deszczowo.[/QUOTE]


hmm. mój wykastrowany tymczas znaczy jak szalony, zawsze i wszędzie. no, w domu nie, ale podczas patrolu (= spacer) to wszędzie.

Posted

[quote name='teresaa118']Przy chorym sercu spacerki sa wskazane.[/QUOTE]
Tak się ogólnie sądzi, tylko że Lupusik jest w takim stanie, jak pacjent czekający na przeszczep serca (tak powiedział lekarz,a u psa się nie robi), czyli aktywność zerowo-łożkowo-szpitalna. Ale oczywiście chodzimy wkoło-naokoło domu. Przedwczoraj miałam straszną migrenę i zanim padłam nieprzytomna zapowiedziałam Lupusowi: ani się waż żadnych ataków. Posłuchał aż do dziś-odpukać.

Posted

[quote name='sleepingbyday']nie ma on wodobrzusza?[/QUOTE]

Obawiam się, że ma. Przeczytałam sobie to: [URL]http://ciekawiswiata.w.interia.pl/swiat/wodobrzusze/wodobrzusze.html[/URL]
i to tak wygląda. Ale ponieważ przyczyną jest potężna wada serca, nic na to nie można poradzić oprócz odciągania płynu. A przecież cały czas bierze leki na odwodnienie.
Żeby nie męczyć Lupusa na dwa razy pójdę rano (jutro, pojutrze) do weterynarza, to od razu pobierze krew na badania. Strasznie mi go szkoda i tego, że tak szybko to wszystko się rozwinęło.
Dziś tłusty czwartek, biedak spędził go pod kuchnią, na której robiły się faworki (jak zawsze, chodzi za mną bez przerwy), a nie może ani jednego spróbować!

Posted

a, to pewnie tak. suka mojej siostry miała wodobrzusze przy raku serca. miała odciągany płyn, ale powracał. kilka razy, potem się wchłonęło, ale to w ogóle jest przypadek nieziemski, bo jej sie ten rak cofnął, ajuz była w agonii. przysięgam, diagnozowana była przez garncarzową, an początku i potem, jak juz ozdrowiała. doktor nie wierzyła własnym oczom.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...