Jump to content
Dogomania

Frodka- urocza sunia z lasu- już w nowym domku!


Don_toffino

Recommended Posts

No i Frodek nie boi się odkurzacza, nie zareagowała na niego w ogóle i spokojnie spała kiedy został włączony. W ogóle jej lęki są bardziej oparte na tym co widzi, bo dzisiaj np. próbowałam przekazywania smyczy narzeczonemu i chodziła normalnie, a spięła się dopiero jak zauważyła, że teraz on ją prowadzi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 200
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No to super z nią sobie dajesz radę. Tylko jestem szczerze zdziwiona jej zachowaniem wobec innych psów. Zarówno dziewczyny, jak i ty widziałaś jaki Tofik ma ,,agresywny", energiczny sposób zabawy i jej to bardzo odpowiadało. Jak przeginał to ostatecznie odpychała go łapą bez żadnych efektów dźwiękowych. A z jedzeniem, jeśli karmiłam ich razem, i on stwierdził, że woli jeść z jej części to zawsze się odsuwała, nawet jak była głodna. Tak samo patyk czy zabawki, to on decydował kiedy się bawią czymś razem, a kiedy każdy musi mieć oddzielną rzecz. Była mu całkowicie posłuszna, cały czas go małpowała, a inne psy i ludzi oceniała zazwyczaj na podstawie jego zachowań- on lubi, ona leci się bawić, on szczeka- ona szczeka, on się boi- ona zwiewa, albo go broni. I nigdy, przenigdy nie widziałam jej warczącej- raz jak Tofika zaatakował inny pies no to trochę się wściekła i się rozjazgotała i najeżyła. Ja zawsze miałam wrażenie, że ona potrzebuje takiej stadnej hierarchiczności- Tofik lubi się porządzić, ale jeśli ona miała od początku powiedziane, że on jest przywódcą to nie było spin. Zawsze na spacerze obserwowałam kogo przepuszcza za sobą, za kim idzie z tyłu i to właściwie zawsze jakoś tak wychodziła, że tego kto szedł przed nią zawsze respektowała, no ale to taka moja hipoteza. U babci jak były dwa psiaki, to początkowo też zdarzały się spięcia zanim sobie nie ustaliły gdzie jest którego miejsce. Chyba jednak relacje pies- suczke/ suczka-suczka wyglądają zupełnie inaczej/
A o kondycję to się nie martw- ona godzinami uwielbiała ganiać po polach i to z zawrotną prędkością.
Takie strupki jak ona miał kiedyś mój pies i to było efektem tego, że jakoś sam rozdrapał sobie kleszcze, one wypadły ale zostawiły takie strupki, ale fakt, nie było tego aż w takich ilościach jak u niej. Pomyśl sobie, że u nas wysyp kleszczy zaczął się jakieś dwa dni przed twoim przyjazdem, gdzie nie zdążyłam zakupić odkleszczaczy i przez te dwa dni zrobił się taki dramat.

Link to comment
Share on other sites

Troszku mi się za bardzo kojarzy z piwem :D ale myślałam, o Wronka, Wrona, bo takie czarne to, no i znowu by było z Gry o Tron jak Aria :) Albo coś niedźwiedziowego, bo Frodo mi niedźwiedzia przypomina w sposobie poruszania się.

Link to comment
Share on other sites

Frodziak był u weta, okazała się, że jest tylko pan weterynarz, ale udało mi się ją przytrzymać i pan wyciągnął z niej kolejnego wielkiego kleszcza, a potem dostała zastrzyki na skórę, wszystko dobrze zniosła :) Te jej dziwne zgrubienia, to jakiś stan zapalny i może, to właśnie od tych kleszczy wszystkich. Dostała też tabletki na odrobaczenie, no i w piątek znowu się widzimy żeby ją zaszczepić przeciw wściekliźnie, jak będzie miała więcej kleszczy, to jakiś nowy preparat na nie, trzeba dobrać karmę odpowiednią do tych jej problemów ze skórą, no a później pozostałe szczepienia.

Link to comment
Share on other sites

Hmm, nie wiem co to dokładnie, nie potrafię rozczytać weterynarzowych notatek. Frodzia ma takie dziwne zgrubienia na karku i skóra się z niej sypie, ale po zastrzyku i przy odpowiednim karmieniu powinno być już spoko.
Już jej nie pozwalam na mnie skakać, bo niedługo mi wejdzie na głowę, a takie duże już dorosłe psisko trudniej opanować. Właśnie okazało się, że Frodka waży 35 kg :D A dzisiaj polizała kota po pyszczku, to dopiero było super :)

Link to comment
Share on other sites

twigg, wiem, że to nie jest przyjemne zajęcie ale musisz dokładnie dłonią sprawdzić całe ciało Frodki i usunąć wszystkie kleszcze. I te małe i te duże. Weź pęsetę i delikatnie uchwyć kleszcza i obracaj go odwrotnie do wskazówek zegara. Wykręci się jak śrubka. Kleszcze powodują oprócz chorób, okropne stany alergiczne skóry, a nawet anemię przy ich większej ilości. Wiem, że ona ma czarną sierść i puchatą ale nie ma innego wyjścia jak dokładne oczyszczenie skóry z kleszczy. No i odrobaczenie o którym pisze Izabela124. Ona mieszkała w lesie, może mieć różności...A Ty masz inne zwierzaki i trzeba zadbać o skuteczne odrobaczenie.

Link to comment
Share on other sites

Już zdaję raport z nowości :D Dzisiaj z Frodzia znowu dwa większe kleszcze wyciągneliśmy, dała się w końcu na dworze dotknąć bratu narzeczonego, a on jest specjalistą od wydobywania kleszczy z psiego futra :D Trudno nam wyszukać te mniejsze, a do teraz mi się nie udało jej całkiem wyczesać, bo codziennie z niej schodzi cała siata futra (że siata, to wiem, bo ją na dworze wyczesuję i do siatki te kłęby chowam). Jutro znowu Andrzeja wyciągnę na spacer, to spróbuję Frodzia położyć żeby można było ją całą dokładnie przejrzeć, bo póki co jej wyciągałam te które było widać przy czesaniu i jej tam powyciąga, bo to robi sprawniej niż ja.
Trudno mi jeszcze Frodzia rozruszać na spacerach, ale już jej coraz lepiej idzie i coraz więcej biega z innymi pieskami. Niektóre obszczekuje i bardzo przy tym stroszy sierść, ale to tak ze strachu jeszcze, a niektóre te super nadpobudliwe od razu chce uspokajać :D
Już zaczęłam do pracy chodzić, więc te 8-9 godzin mnie nie ma, ale na szczęście zaczynam od 9 i pracę mam zaraz pod domem, więc rano spokojnie mam czas obydwie suczki wybiegać. Nie jojczą jak wychodzę, nie sikają i nic nie pogryzły, a jak wracam, to Frodo ze szczęścia wydaje przezabawne dźwięki, takie wycio-ziewanio-szczekanie, ale Frodek w domu jest super cichy i nawet jak ktoś dzwoni to nie szczeka, a w dodatku Ariusza goni za szczekanie wtedy :D
W ogóle się stresowałam, że się nie polubią i jak wyjdę, to będą się gryźć, czy coś i Ariuszowi zostawiałam różne skrytki na wszelki wypadek, a tu się okazało, że właśnie jak mnie nie było pierwszego dnia, jak pracowałam, to się najbardziej zintegrowały i nagle Frodzio już nie broni legowiska, tylko sobie razem tam stadkują, a Ariusz już nawet u siebie nie chce spać, więc te ich pierwsze zatargi, to musiało być jakieś psie dogadywanie się. No i Aria myślę, że bez Frodki by tak długo nie wysiedziała sama w domu. Chociaż dalej jak mnie nie ma, to podkrada moje buty i je znosi na legowisko tylko Frodkowe, a nie swoje. Całe szczęście już ich nie żuje, bo nie chciałam im żadnego konga, ani kostek zostawiać jak są same żeby przypadkiem wojny nie było, chociaż przy jedzeniu też już jest coraz lepiej. W ogóle wczoraj w nocy Aria popiskiwała żeby Frodzio ją do siebie wpuścił, bo nie chciała sama spać :D A dzisiaj dostały te psie obrzydliwości suszone, Frodzia uwielbia wszystkie kostki i te inne psie rzeczy, które sobie może pożuć.
Teraz są przeurocze, bo Frodka się kładzie u siebie na kocyku pod ścianą, a Aria się w nią wtula byle jak najbliżej, prawie na niej leży, a kot pancio domu oczywiście na łóżku :D No i Frodzia już się do kota przyzwyczaiła, liże go po pyszczku i teraz to kot goni psy po mieszkaniu, ma super zabawe z polowania na nie, ale póki co tylko Ariuszka atakuje lizaniem.
Ja jak wracam, to od razu psie bieganie, sąsiadka od setera je jeszcze zawsze podkarmia jakimiś obiadowymi resztkami, a potem w domu już mi nogi odpadają. Dzisiaj wieczorem jedną ręką się z Ariuszkiem przeciągałam, a drugą głaskałam kota żeby zmaksymalizować czas dla zwierzątek :D
Wszyscy na psiej polance zainteresowani Frodziem, opowiadają sobie, że to ta nowa, przygarnięta, a sąsiadki ją próbują zawsze czymś przekupić żeby się dała im pogłaskać, ale dopóki nie usiądę obok i nie powiem 'Frodzio chodź, weź od pani', to jeszcze nie podejdzie. Jeszcze dzisiaj na spacerku spotkaliśmy doga niemieckiego, moje psie marzenie, które mam nadzieję, że za jakieś 10 lat się spełni <3
Frodzia już coraz lepiej potrafi się wyluzować i coraz częściej ma wesołą minkę. Jestem ciekawa co robią jak mnie nie ma w domu i zawsze w pracy mam obsesję, że na pewno tęsknią i myślą, że jestem wredną panią, że je tak zostawiam, ale ktoś na nie musi zarobić :D Frodek tak ładnie przy nodze chodzi, że jak już się rozrusza i kupię potrzebne sprzęty, to spróbuję z nią jeżdżenia na rowerze. Teraz znowu się na legowisku otwartymi pyszczkami przepychają i szczerzą mordki, a nie mam im nawet jak zdjęcia zrobić, bo obie takie ciemne, że ich nie widać. A frodce zrobić zdjęcie, to trzeba być super utalentowanym, albo mieć super tryb sportowy, bo ona się do zdjęć zawsze kręci, a jak już zwierzęta robią coś uroczego, to jak chcę iść po aparat Frodzio od razu za mną.
O, a teraz już się zmęczyły, Ariusz niby mały, a tak się rozwalił w poprzek, że cały kocyk zajmuje włącznie z poduchą i Frodzio musiał się bokiem upchnąć :D
Musieliśmy im przemeblowanie zrobić żeby miały więcej miejsca, a najlepiej na tym kot skorzystał, bo ma jeszcze więcej półek do skakania i spania. A Frodzio się grzecznie słucha, podaje łapkę, nie wchodzi na łóżko i ogólnie jest bardzo wdzięcznym pieskiem, tylko jeszcze nie wie do czego służą zabawki, mam nadzieję, że od Arii w końcu załapie :)
Tylko teraz się jeszcze zastanawiam jaka obroża byłaby dla Frodki najlepsza, bo ma na szyi tak dużo sierści, no i w ogóle jakoś tak anatomicznie jest ułożona, że te dwie, które mam (taką zwykłą i tą w której Frodzia przyjechała na takie zapięcie jak szelki) to z niej spadają.

Link to comment
Share on other sites

Ojej, bardzo się cieszę że psiaki tak super się dogadały. Frodka bardzo lubi inne zwierzaczki ale musiała po prostu się przekonać. Z zostawaniem w domu to po prostu jestem zdziwiona, że poszło tak bezproblemowo, a co do obroży to pewnie półzacisk będzie najlepszy bo mój gubi też obroże więc nosi półzaciskowe albo szele.

Link to comment
Share on other sites

Przylepa mała. Ale tak myślałam, że od razu Ciebie polubi:) Pewnie fakt, że nie została tak totalnie sama tylko z kotem i Arią przeważył o sprawie. Ale z tego co piszesz to i tak fajnie w domku się zachowuje jak na psiaka, który tyle czasu żył sobie na wolności. A tak w ogółe to patrzę, że Aria w wielu rzeczach przypomina mojego Tofika, o zamiłowaniu do gryzienia butów nie wspomnę. I ta ostatnia wiadomość rozwiała wszelkie moje wątpliwości, bo szczerze mówiąc początkowo bałam się ją oddwać do bloku mieszkalnego, że z jej energicznością i brakiem przyzwyczjenia rozniesie mieszkanie. A teraz widzę, że jesteś najlepszą panią i najlepszym domkiem jaki Frodka mogła sobie wymarzyć- bo jest całą dobę bliziutko człowieka i innych zwierząt, a nie gdzieś na podwórku/.

Edited by Don_toffino
Link to comment
Share on other sites

Pewnie jakby gdzieś tam po ogrodzie biegała bez większego nadzoru mogłaby bardziej zdziczeć, chociaż niektórzy ludzie i taką mają metodę na lękliwe psy. A Frodziak, to jeszcze tej energiczności tak nie okazuje, nawet przy innych pieskach jeszcze jakoś bardzo nie szaleje :(

Link to comment
Share on other sites

Miodzio na serce lejesz, twigg...:loveu:.Aż mi się łzy zakręciły w oczach.Dziękuję za Frodkę!!! Potwierdza się teoria, że psu nie ma znaczenia wielkość budy, czyli naszego mieszkania ale miłość i czuła opieka własciciela.... Pewnie każdy patrząc na Frodzię, stwierdziłby, że nie jest to pies do bloku....a tu? proszę! :multi:Ten blok kochanej twigg, to najcudowniejsza " buda" dla Frodki:evil_lol::lol::loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam że ja nie na temat ale gorąco zapraszam do odwiedzenia naszych psiaków , może jakaś dobra dusza będzie w stanie im jakoś pomóc :roll: Każda pomoc jest na wagę złota ...choćby dobra rada[INDENT][INDENT]
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235546-BIA%C5%81OGONY-psy-bez-przysz%C5%82o%C5%9Bci-OG%C5%81OSZENIA-NA-CITO-%21%21%21?"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...A-NA-CITO-!!!?[/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/242489-DRAMAT-IZKA%21%21%21PSA-WYADOPTOWANEGO-PRZEZ-AN-Z-KIELECKIEGO-SCHRONISKA%21Potrzebna-pomoc?p=20753470#post20753470"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...0#post20753470[/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242557[/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/242522-Pom%C3%B3%C5%BCmy-Buremu-Rudemu-i-Pysi-godnie-%C5%BCy%C4%87"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...-żyć[/URL][/INDENT]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...