Szarotka Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 Powodzenia w polowach, mysle, ze tym razem sie uda :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 Musi się się udać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna09 Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Musi!!! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 No, daj sie chłopcze złapać... :/ Bazarek zakończony, fundusze będę dzielić jak dojdzie ostatnia przesyłka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Jednak podliczyłam bazarek już teraz. Dla chłopaka udało się zebrać 45,5 zł :) (bazarek był dzielony pół na pół z innym owczarem). Ajula - proszę nr konta na pw :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilek Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Cały czas czekam na telefon ze stacji, że już mogę jechać po Uparciucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 28, 2012 Author Share Posted December 28, 2012 (edited) Pozytywnie patrząc, to do tej pory pies ma więcej szczęścia, niż inne w jego sytuacji. Nikt go ze stacji nie przepędza, wręcz przeciwnie - dokarmiają go i starają się mu pomóc. Błyskawicznie po wypatrzeniu go zgłosił się Dom Tymczasowy :loveu: i to taki, gdzie chłopak ma szansę nauczyć się dobrych manier. Na miejscu znalazła się Lilek, która stara się go zabrać ze stacji. Ma już pierwsze swoje pieniążki od Ajli :loveu: Karmę chce zasponsorować Skarpeta Owczarkowa :loveu: Rachunek od weta chce pokryć Supergoga z Animalii :loveu: Zobaczcie, jaki z niego szczęściarz :) tylko jeszcze cholernik mały musi dać się złapać :mad: Edited December 28, 2012 by Ajula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 No tak, psiak ma więcej szczęścia niż rozumu - tak się mówi, inaczej niż ten psiak, którego zabrała gadzia z drogi. Może będziecie mogły coś pomóc [url]http://www.facebook.com/events/462498173811217/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Teraz tylko trzeba sie pozytywnie koncentrowac, zeby sie dal zlapac. :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aferka Posted December 29, 2012 Share Posted December 29, 2012 Ten pies chyba jakiś mutant jest bo już drugie z Sedolinem podejscie guzik efektów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted December 29, 2012 Share Posted December 29, 2012 A może "odstrzelenie" dmuchawką? Tam jest inny środek, znieczulający bodajże. Najbliżej to wiem że ma weterynarz w Radomsku (choć to też kawał drogi). Tak przygotował do drogi dwa łańcuchowe burki, które zresztą uratował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 29, 2012 Author Share Posted December 29, 2012 problemem jest to, że psa się nie daje nigdzie zamknąć, nawet jak ktoś z dmuchawką przyjedzie, to kto wie, czy pies akurat będzie na miejscu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 31, 2012 Author Share Posted December 31, 2012 doszła wpłata 50 zł od Ajli dla psiaka dziękuję! :loveu: wpisuję do pierwszego postu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted December 31, 2012 Share Posted December 31, 2012 [quote name='Ajula']problemem jest to, że psa się nie daje nigdzie zamknąć, nawet jak ktoś z dmuchawką przyjedzie, to kto wie, czy pies akurat będzie na miejscu[/QUOTE] Problem jest w tym, że sama Lilek to sobie może polatać za pieskiem po polu. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 31, 2012 Author Share Posted December 31, 2012 no właśnie, sama Lilek nie możliwości złapać tego gagatka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Rozmawiałam z Aferką dziś, że jutro kolejna akcja łapania pieska. O ile zrozumiałam, zadomowił się na tyle, by pilnować stacji przed klientami:shake: i determinacja w łapaniu wzrosła. Aferka ma bardzo dobre serduszko i postanowiła przyjąć na dt takze sunię z likwidowanego przytuliska, z tego wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238009-Dramat-owczark%C3%B3w-z-Glinna-POMOCY-%21%21%21[/url] Musimy Jej pomóc, bo sama nie da rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted January 3, 2013 Author Share Posted January 3, 2013 Tak, jutro ma łapać psa profesjonalna ekipa, mam nadzieję, że im się uda i że nie zrobią mu przy tym krzywdy. Aferce trzeba jak najbardziej pomóc, zaraz zapiszę się na tym drugim wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aferka Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Jutro uparciuch już bedzie u mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna09 Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 No to nieźle się zadomowił... Psiaku,czas do domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 No i co, zlapac go czy go nie zlapac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted January 4, 2013 Author Share Posted January 4, 2013 Lilek dzwoniła do mnie po ósmej, że jest na stacji, że przyjechała ekipa - 4 panów - i na razie rozeznają sytuację i próbują po dobroci. Miała zadzwonić z relacją, jak będą już jakieś konkrety. No i do tej pory nie dzwoniła, to już prawie 3 godziny....... :roll: nerwy mnie zeżrą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 Kasia dzwoniła, że piesek złapany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted January 4, 2013 Author Share Posted January 4, 2013 super wiadomość :multi: ciekawe jak to wyglądało teraz najważniejsze, jak pies się będzie zachowywał, czy Kasia nie będzie miała z nim problemów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted January 4, 2013 Author Share Posted January 4, 2013 Zadzwoniła Lilek, opowiedziała o akcji łapania, jest zszokowana, bo było to straszne :roll: Pies ostatecznie został złapany na pętlę i w wyniku tego przyduszony, był nieprzytomny, Lilek pojechała z nim w te pędy do weta :( na szczęście biedak szybko doszedł do siebie, a weterynarz nie stwierdził żadnych obrażeń. Jednocześnie u weta jest czarna owczareczka z Glinna, którą Kasia wzięła na DT. Zaraz po badaniach Lilek odwiezie wszystkich na miejsce. Lilek wejdzie i napisze szczegóły, ale dopiero wieczorem. Pracownicy stacji płakali, przyszli nawet ci, którzy nie mieli dziś zmiany. Należą się im wielkie podziękowania za to, że troszczyli się o tego bezdomnego psiaka :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.