Ziutka Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 [quote name='Rudzia-Bianca']Tylko nie ma kto jechać :([/QUOTE] Agata pisała na wątku ogólnym NT, że może pojadą dzisiaj... Quote
ulvhedinn Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Jeśli problemem jest odległość między NT a Zgorzelcem, to część "odwrocławską" mogę pojechać za zwrotem kosztów paliwa. Quote
Aga-ta Posted December 8, 2012 Author Posted December 8, 2012 dwie osoby zadeklarowaly, ze moga dzis rano jechac po psiaka (Jovana i Magda). Skorupiaczek napislal, ze ludzie zainteresowani adopcja jada rowniez dzis (ale nie wiemy, o ktorej godzinie - nie mamy kontaktu do skorupiaczka). Wstrzymalysmy sie z jazda, poniewaz nie chcialysmy zabierac ludziom "sprzed nosa" psa, ktory ma szanse trafic do DS. Wczoraj mialysmy mala burze mozgow, nie wiem, czy decyzja byla dobra, ale postanowilysmy, ze czekamy... Quote
beta ata Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Czyli co? Pojedziecie dziś pod koniec otwarcia schronu i zobaczycie , czy jest? Tak? Quote
Guest Linda99 Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Czy wiadomo juz cos o tym zagrozonym psiaku? Quote
Rudzia-Bianca Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Zaglądam ,ja tez czekałabym jak mały miał szansę na ds. Oby tak się stało . Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 ja tez nic nie wiem... i tez jestem ciekawa, czy ludzie byli w schronisku... Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 dalej nic... zadzwonie do schroniska i dowiem sie (jezeli dzisiaj mi sie nie uda to na pewno jutro rano) Quote
elaja Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 I ja czekam z nadzieją , ze biedak już bezpieczny .... Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 niestety nie mam dobrych wiadomosci, psiak jest nadal w schronisku. W sobote zostal adoptowany jeden psiak (szczeniaczek) Quote
jovana Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 [quote name='Aga-ta']niestety nie mam dobrych wiadomosci, psiak jest nadal w schronisku. W sobote zostal adoptowany jeden psiak (szczeniaczek)[/QUOTE] Agato, to nie jest zła wiadomość. Ja od wczoraj się zamartwiam czy psiak jeszcze żyje, czy przeżyje te mrozy, jeśli niedojada i inne psy nie wpuszczą go do budy. Dopóki żyje jest dobrze, jest nadzieja dla niego na lepsze życie. Quote
beta ata Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 I co teraz? Jovana i Magda chciały jechac po psiaka, ale na jakiej zasadzie? Co miały dalej z nim zrobić? Mial u którejś z nich zostac w dt czy miały go przetrzymac do czasu transportu? No i w ogole, która z nich? Piszcie coś, dziewczyny... Quote
jovana Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Ja napiszę w swoim imieniu, Magdy chyba tu nie ma. Mogłam jechać z mężem po psiaka wczoraj ale tylko rano.Z tego co wiem to Magda również tylko rano i to bardzo wcześnie( więc obie byłybyśmy najprawdopodobniej w schronisku przed potencjalnymi zainteresowanymi adoptowaniem psa, o których pisała Skorupiaczek). Psiak miał, z tego co wiem, trafić do hotelu. W rachubę wchodzi hotel w Iwanowicach lub ten u ZuziaM w Zgorzelcu (daleko ale taniej). Żeby przerzucić psa do Zgorzelca trzeba trochę czasu na zorganizowanie transporu. Jeśli ulvhedim mogłaby przewieźć psa na trasie Wrocław - Zgorzelec byłoby super, a na ile ją znam to wiem że jeśli coś deklaruje to się wywiąże :-). Myślę że zorganizować przerzut na trasie Kraków - Wrocław uda się w miarę szybko. Zostaje kwestia przetrzymania go do tego czasu. Jeśli dobrze zrozumiałam to Aga-ta miała chyba jakąś awaryjną opcję, ale to już najlepij żeby ona sama napisała, bo nie chcę tu czegoś namącić. W jego sytuacji nawet jeśli umieścimy go w ciepłej budzie na wybiegu będzie w dużo lepszej sytuacji niż obecnie. Jeśli chodzi o możliwość transportu z mojej strony to w rachubę wchodzi tylko weekend, a właściwie sobota (mąż musi i tak wziąć urlop, bo pracuje w soboty) ale mam nadzieję że uda się znaleźć coś wcześniej i psina nie będzie musiała czekać aż do następnego weekendu:-( Quote
Guest Linda99 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 (edited) moze byloby dobrze umiescic go na razie w Iwanowicach to jest blisko i mozna to zrobic szybko.Najwazniesze zeby wyszedl zywy z tego schroniska. Edited December 9, 2012 by Linda99 Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 Szczerze mowiac do samego konca liczylam, ze zdarzy sie cud i ludzie od Skorupiaczek adoptuja psa, poniewaz do piatku wszystko szlo w dobrym kierunku (naturalnie niczyja wina, kazdy ma prawo zmienic plany lub rozmyslic sie, tym bardziej, ze nie bylo 100% deklaracji, ze ludzie wezma akurat tego konkretnego psa). Na dzien dzisiejszy wiemy, ze pies jest nadal w schronisku i czeka na pomoc. Po przemysleniu sprawy i rozwazeniu wszystkich "za" i "przeciw" niestety nie moge wziac odpowiedzialnosci za kolejnego psa. Oczywiscie transport mozemy zorganizowac, mamy hotel, w ktorym mozemy przetrzymac psiaka kilka dni do czasu przewiezienia do miejsca docelowego. Mamy deklaracje oplacenia hotelu na 2 mies od jednej osoby i 1 mies od drugiej, niestety ja osobiscie nie wezme na siebie pelnej odpowiedzialnosci za psa. Trzeba miec swiadomosc, ze pies moze nie znalezc domu przez 3 mies, a ja nie moge sobie pozwolic na kolnego psa na utrzymaniu. (Mam chocby nawet przyklad Milusia, ktorym wszyscy sie interesowali, byly deklaracje - psiak pojechal do W-wy. Skonczylo sie tak, ze przez rok placilam za niego tylko ja (bo go wyciagnelam ze schroniska). Rozliczenie przestalam robic jak skonczyly sie wplaty na Milusia od innych osob. W tym roku sciagnelam go znow do Krakowa, za same zabiegi weterynaryjne po przyjezdzie zaplacilam 700zl nie mowiac o oplatach DT. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/219655-Zapomniany-staruszek-po-prostu-chce-zyc-MA-DOM[/URL]) Mam nadzieje, ze postaracie sie zrozumiec, ze nie moge isc "na zywiol" i "za glosem serca", ale musze myslec o innych psach, ktore juz mam pod swoja opieka. Naturalnie w miare swoich mozliwosci we wszystkim pomoge, ale nie bede osoba decyzyjna, poniewaz to sie wiaze ze wzieciem odpowiedzialnosci za psa do samego konca... Quote
Guest Linda99 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Czy mozesz powiedziec do jakiego hoteliku mialby jechac ten psiak? Kto moze byc osoba decyzyjna? czy masz jakies dane otym psie? Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 wszystkie propozycje dotyczace psa padly na tym watku Razem z paroma osobami zajmujemy sie wyciaganiem psow ze schroniska w N.Targu. Przed zabraniem zazwyczaj nic nie wiemy na temat danego psa. Poznajmemy je dopiero w DT lub hotelach [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223647-Schronisko-na-tzw-KONCU-SWIATA-masa-psow-bezskutecznie-czekajacych-na-pomoc[/URL] Psy nie maja imion, boksy nie maja numerow, w jednym boksie moze byc kilka psow czarnych podpalanych, wiec ciezko jest namierzyc wlasciwy numer identyfikacyjny konkretnego psa. Tak naprawde trzeba jechac, wypatrzec i zabrac Quote
Guest Linda99 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Tego psa nie mozna zostawic na pastwe losu , inne psy go zagryza.Prosze pomoz wyciagnac go z NT i podpowiedz do jakiego hoteliku moglby jechac.Ja wezme odpowiedzialnosc za tego psiaka. Quote
Figunia Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Linda, nie mam slow... Po prostu DZIEKUJE!!! Quote
Aga-ta Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 [quote name='Linda99']Tego psa nie mozna zostawic na pastwe losu , inne psy go zagryza.Prosze pomoz wyciagnac go z NT i podpowiedz do jakiego hoteliku moglby jechac.Ja wezme odpowiedzialnosc za tego psiaka.[/QUOTE] SERDECZNIE DZIEKUJE:Rose: Postaram sie jak najszybciej zorganizowac transport. Moze jechac do hotelu w Wieliczce (od juz) do czasu znalezienia innego miejsca (np. tanszego). Pysia ze Slaska zaproponowala rowniez kameralny hotelik (na 5 psow) kolo Bedzina, ale tam jest miejsce tylko do lutego. Hotel w Iwanowicach "Amok" - nr 694 969 330 (nie wiem, czy sa miejsca) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.