basia0607 Posted April 1, 2007 Author Share Posted April 1, 2007 Tunia chodzi za mną jak cień.Gdy wychodze z domu płacze.Właśnie siedzi przy mnie i " dziaduje " ,bo jem wafelki. Muszę na nią ważac ,bo nie słucha i jakby mogła gnała by przed siebie bez opamiętania.Wyczesałam ją ,aby była jeszcze śliczniejsza lecz po każdym spacerku na jej loczkach jest duzo piachu. Nie rozpaczam z tego powodu bo mój dom to nie labolatorium , dajemy sobie radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara_mia_speranza Posted April 2, 2007 Share Posted April 2, 2007 gratulacje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Miałam dzisiaj przyjemność odwiedzić Tunię, Milkę , Basię i resztę ferajny ;) Obfociłam Tunię, moje serce mówi mi, że ona już z tego domu nie wyjdzie... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/5480/tunia1gu1.jpg[/IMG][/URL] Z TŻ'em Basi [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/7397/tunia2op6.jpg[/IMG][/URL] Z Basią [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/3927/tunia3pj8.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/6726/tunia4ot1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/8004/tunia5af8.jpg[/IMG][/URL] Jak dobrze, że powiedziałam Basi o tym, że takie cudeńko jest w schronie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara_mia_speranza Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Ja też myślę, że to jej domek już na zawsze ;) Ścicskam całą ferajne, i mokre języczki od mojego pomarszczonego (oczywiście też ze schroniska przygarnietego) :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 8, 2007 Author Share Posted April 8, 2007 To prawda Tuni za bardzo domu nie szukam.Ona to takie stworzenie ,które przeprasza,że żyje. Mam ją dzieki Rybci,bo to ona ją wypatrzyła,napisala do mnie na gg i zabiła ćwieka do głowy.Jak Ona dobrze mnie zna. Zatanawiam sie skąd w niej moje geny ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 8, 2007 Share Posted April 8, 2007 Baśka, to Ryb!ca to Twoja córka?! Suczynka przeurocza, śliczna, niepospolita...Zostaje u Was? Hura!!:loveu: :loveu: [SIZE=1]Ale powiem Ci, że nasi mężowie sa barsdzo podobni, z wygladu, ale i pewnie z charakteru, tacy jamnikolubni :eviltong: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 8, 2007 Author Share Posted April 8, 2007 Nie Rybcia to nie moje dziecko. Ale mimo ogromnej różnicy wieku bardzo sie rozumiemy i mówimy sobie na TY.ODWIEDZAMY SIE TEZ. Tunia jest kochana ale zazdrosna o mnie i warczy na Milusie.Musze to opanowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 9, 2007 Author Share Posted April 9, 2007 Wczoraj wieczorem Milka pociągnęła za serwete i kaszyczek z jajkami znalazł sie na podłodze,Pozbieralam je ,chociaz jajka byly potłuczone i włożyłam z powrotem. Tunia pamietala o tym i w nocy zeszla na dól i zjadla wszystkie jajka. Skorupki pozostawila na fotelu. Ona nie moze sie najeśc ,odgania resztę od misek.Nie chcę jej zatuczyc bo wyglada tak jak powinna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIŚKA Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 Basia masz super jamnisie:lol: :loveu: jakie zaradne:lol: jakie pomysłowe:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 ....i jak sobie sama świeta umieją wyprawić :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 23, 2007 Author Share Posted April 23, 2007 to są fotki Tuni i moich zwierząt, robione dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 23, 2007 Author Share Posted April 23, 2007 Ma je umieścic Ryba ,ale cos jej nie ma na dogo ! może uczy sie biedactwo.Ma same 5 i ciagle jej mało ! mój Tz ,pare dni temu w swoim łóżku znalazl jeszcze jedno jajko ze swiatecznego koszyka.Ktoraś 'kura" ,musiala jej zanieść. Dziwne ,że nie bylo żadnego zapachu ! szkoda ,że Tz jajo znalzł ,bo jeszcze pare dni a wysiedzialby kurczęcie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted April 26, 2007 Share Posted April 26, 2007 Zdjęcia: Milka [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/2746/milkazt5.jpg[/IMG][/URL] Parys [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/1724/paryscs1.jpg[/IMG][/URL] Tunia [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/8175/tunia2vi3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6117/tuniads0.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted April 27, 2007 Author Share Posted April 27, 2007 Tynieczka tyje,bylam u lekarza . Ma brzuch jak na ciąże ,ale nic innego na to nie wskazuje.Jak wrócę z urlopu ,pojadę do kliniki na konkretne badania. Tunia jest styrana życiem,wyekspolatowana. W domu tylko leży i obserwuje co sie dzieje a najlepiej jej jest u mnie na kolanach,Tuli sie i sapie. Jestesmy bardzo ciekawi jakie bylo jej poprzednie życie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 27, 2007 Share Posted April 27, 2007 Basiu, jest się czym pochwalić! Śliczna menazeria! a Tunia, no, sama słodycz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted May 6, 2007 Author Share Posted May 6, 2007 Przed wyjazdem pojechalam zrobic Tuni usg ,no i ....jest ciąża. Wlasnie teraz chyba rodzi. Nie chce jeśc ,leży i 2 razy zwymiotowala. Tunia ma bliznę na brzuchu.Moze byc po cesarce. Dzonilam do weterynarii ,jak bedzie potrzeba przyjadą. Prosze Boga aby urodzila nie liczny miot bo żadnego nie uspię. Jak o tym nawet pomyslę , zaraz mam pełne oczy łez,cisną mi sie same. Zresztą cala moja rodzina z dziadkami włącznie martwi sie o poród Tuni.Jesteśmy dobrej myśli. Zrobilam Tuni porodówkę,wymylam ją.Wszystko ma być jak należy .Jak mi jej żal. Ona cierpi.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted May 6, 2007 Share Posted May 6, 2007 Trzymam kciuki, buziaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 6, 2007 Share Posted May 6, 2007 Jak Tunia? I niech mi kto powie, ze zwierzęta nie cierpią przy porodzie, raz sie mądrzył taki jeden! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted May 6, 2007 Author Share Posted May 6, 2007 Wszystkie stworzenia rodzą sie i umierają w cierpieniu. Ten kto sądzi inaczej to tempak i gamoń. Tunia cierpi. Dyszy i popiskuje gdy chwyci ją skurcz. Chowa się pod łóżko albo fotel. Podczs skurczu ,napręża całe cialo. Zabila bym tego kto doprowadzil do tego stanu . Ona nie jest już najmlodsza a rodzila nie jeden raz i na pewno zawsze tak cierpiala. Patrzę w jej cierpiące oczy i nie wiem jak jej pomóc ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted May 6, 2007 Author Share Posted May 6, 2007 Tunia stęka coraz bardziej. Własnie wyszla Magda /wet./.Nic nie mogla jej podac.Jak do rana nie urodzi będzie miala cesarke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted May 7, 2007 Author Share Posted May 7, 2007 Tunia nie żyje ! Pojechalam o 1 w nocy do weterynari. bo nie mogla urodzić,Bardzo jęczala. Tam dostala zastrzyk na wywolanie skurczow ale nie pomoglo. Po otrzymaniu narkozy ,odeszla na moich rekach. Co ja zrobilam ! Ona tak patrzyla na mnie a ja ją tam zawiozlam.Nie daruję sobie. Ona miala duzo wody w sobie .Przy reanimacji woda leciala noskiem.Jutro sekcja zwlok. Nie ma jej ani jej dzieci !Tak ją kochalam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted May 7, 2007 Author Share Posted May 7, 2007 Jest sekcja zwlok.Tuni pękla przepona pod wplywem skurczów porodowych. Czuje sie bardzo podle.Moglam ją od razu po wzięciu ze schroniska wysterylizowac. Żylaby u nas szczesliwie. Pozwolilam jej tak cierpieć ! a jeszce wczoraj rano lizala mnie po twarzy na dzień dobry. Jak tu życ ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monia70 Posted May 7, 2007 Share Posted May 7, 2007 O Bożeeeeeeeee:placz: :placz: :placz: :placz: Nie wiem co powiedzieć :-( :-( :-( Nie mam żadnych słów pocieszenia. Basiu, jestem z Tobą myslami.Pamietaj, że nie ejsteś w tej tragedii sama, są ludzie którzy myślą o Tobie i Twojej rodzinie. Tak starsznie mi przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted May 7, 2007 Share Posted May 7, 2007 smutne strasznie..... Trzymaj się Basiu, jestem z Wami!!!! A ty kruszynko biegaj szczęśliwa ... [*]... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted May 8, 2007 Share Posted May 8, 2007 Basiu...nie wiem co napisać...tak bardzo mi przykro...dlaczego to musiało się tak skończyć:( Wiem ,że żadne słowa nie pomogą , ale jestem z Tobą...i rycze:placz::placz::placz: Kiedyś wszyscy się spotkamy...mam nadzieję. Śpij spokojnie jamnisiu[B]['][']['][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.